Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
A macie mierzone szyjki? Bo mnie w szpitalu powiedzieli, ze obserwacja będzie polegała na sprawdzeniu czy pessar trzyma szyjke i czy nie robi się rozwarcie;)
Już bym chciała wrzesień.. wczoraj znowu panikowalam, bo Mała była mega aktywna a mnie po tym lapaly skurcze co 5 min.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyttuska wrote:3x2. Cos czuje, ze nie wytrzymam do 36tc
-
nick nieaktualnyttuska mi w poprzedniej ciąży bardzo twardniał brzuch, wtedy nie miałam pojęcia o mierzeniu szyjki dotrwałam do 38+6 ale tylko dlatego, że cesarka planowana - w innym wypadku pewnie bym przenosiła
ostatnio koleżanka w 33tc miała już szyjkę rozpulchnioną dotrwała do 39+5 jak będziesz odpoczywać wszystko będzie dobrze a który masz dokładnie tydzień dzień ciąży?
mi obecnie też dość często robi się twardy brzuch, że aż czasem zaboli, szyjkę dopochwowo miałam mierzoną 2 razy - raz prywatnie przy okazji badań połówkowych bo poprosiłam i drugi raz u prowadzącego na nfz bo też poprosiłam. Teraz mu na wizytach wspominam o tej szyjce to tylko się pyta czy coś było nie tak u mnie z szyjką, że nie ma powodu do niepokoju, sprawdza tylko w badaniu na fotelu. Też się niepokoję, że nagle szybko się skróci. Wizytę mam dopiero 29 lipca. -
Dziewczyny zastanawiam się nad antybiotykami,w tej ciąży bralam doustnie na razie tylko amoksycyline,jednak czytalam o wplywie antybiotykow na autyzm i trochę się przerazilam:/ co myslicie?
-
TTuska 29+5 to już wysoko także spokojnie, wiem jak to jest jak leżysz i tylko wsłuchujesz się w organizm czy coś się dziś przypadkiem nie dzieje i czy ewentualne objawy są bardziej czy mniej nasilone niż np wczoraj. Ja akurat do tej pory miałam szyjkę ok ale od kilku dni czuję, że Maleńka jest jakby niżej ;/ . Pozostaje nam leżeć, oszczędzać się i czekać. Na pocieszenie mogę dodać, że gdy trafiłam na patologię to tam wszystkie brzuchatki marzyły żeby tylko do 30 tc dotrwać a u Ciebie to prawie już - zresztą było tam pełno dzieciaków urodzonych właśnie w 30 tc i świetnie sobie radziły. Aha a rozmawiał ktoś z Tobą ewentualnie o zastrzykach na płuca? Mi na twardnienia brzucha bardzo pomogły kroplówki z magnezem - niedobór się chyba uzupełnił i od tej pory tabletki już względnie dają radę...
Kas proszę Cię. Ile osób tyle teorii autyzmu- ja czytałam, że ze stresu w ciąży, niezdrowego jedzenia i chemii... nie dajmy się zwariować .
Galeona 37 +3 gratulacje .
Magdula a co z bąblem? lekarz kazał Ci zrobić jakieś badania czy stwierdził, że to nic groźnego?. Swoją drogą u mnie też w 29 tc ważyła 1300 a jutro wizyta więc zobaczymy co teraz słychać .
A tak wogóle to straszne mam zaległości - u mnie właśnie malowanie pokoju Malutkiej a ja nie miałam się gdzie podziać i mieszkam w hotelu dobrze, chociaż że wi-fi darmowe, a jak mnie zobaczyli na śniadaniu z brzuchem to od razu wszystkiego donosili hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 13:45
Córcia Zosieńka 09.08.2016 2680 g
19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*] -
Tuska ja byłam pewna, że nie dotrwam, bo szyjka 1cm i rozwarcie a tu proszę już 38tc ważne że odpoczywasz, masz pessar i leki. Wiele z nas tu ma przykre doświadczenia z przeszłści ale w większości wynikają z tego że problem był nie wykryty lub za późno wykryty i coś złego się podziało. Tak więc spokojnie, bo jak na razie wszystkie tu na wątku się trzymamy
-
O tak ulola, też po wyjściu ze szpitala miałam takie dni, że bałam się obrócić z boku na bok, bo myślałam, że zaraz urodzę. Do wc chodziłam z duszą na ramieniu, całe dnie leżałam i wsłuchiwałam się w każdy najdrobniejszy objaw. W szpitalu kilka dni przepłakałam, jeszcze raz coś luteinę źle zaaplikowałam i był odrobina krwi to już byłam pewna że rodzę(28tc), polożne musiały mnie uspokajać, przestałam wyć jak mnie lekarz zbadał i powoedział że to nie z dróg rodnych