Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc dziewczyny
Podczytuje Was jakichs czas, bo niestety i mnie dopadły problemy z szyjka
W 25 tc założono mi szew na szyjkę i tak leze w domu i odliczam kolejne granice. Obecnie modlę sie o 34 tc. Niby gin mowi ze szew trzyma i w ogole, ale ja tez mam czesto twardnienia brzucha a od niedawna dołączył bol w pachwinach w krzyżu i od tego leżenia bol bioder. Dodatkowo faszeruje sie spasmolina, luteina i magnezem. Boje sie, ze te lekarstwa beda miały jakichs wpływ na mojego malucha.Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualnyKas jeśli chodzi o autyzm to nigdy nic nie wiadomo, ja np. w 2013r. przechodziłam boreliozę leczyłam się ponad rok antybiotykami i tak naprawdę moje dziecko może mieć teraz boreliozę wrodzoną, niektórzy zalecają całą ciążę dawać duomox profilaktycznie, żeby ochronić dziecko ja nie biorę, tak ustaliliśmy z lekarzem, postanowiłam zaufać Bogu skoro obdarzył nas drugim dzieckiem
-
Ulola, to Ty na wczasach jesteś. Tylko pozazdrościć. Nie dość, że siedzisz sobie w hotelu gdzie masz wszystko pod nos podawane to w dodatku wrócisz do pięknie odremontowanego mieszkania
Chętnie się z Tobą zamienię bo u mnie też malowanie ale niestety do hotelu się nie wybieram
A co bąbla to jeszcze twardziel się trzyma ale już blady i nieswędzący ani niebolący A doktorek mówił, że nie ma się czym martwić -
Galeona i Ulola wiem, ze są dziewczyny, które rodzą np w 27tc i dzieciaczki sobie radzą cieszę się, ze magiczną 30 będę miała za 2 dni, ale chciałabym jeszcze trochę wytrzymać jak każdy zresztą. A mam jeszcze pytanie-biorę co tydz globulke przy pessarze i po wczorajszej aplikacji dzisiaj pojawił się taki budyniowy śluz i 3 razy rozowy-to normalne?
-
Galeona wrote:Pysiaczek też już jesteś daleko ile ma twoja szyjka?Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyprzy pessarze większona ilość śluzu to chyba norma nie wiem tylko czy zabarwienie różowe jest normalne ale jutro masz wizytę to lekarz wszystko sprawdzi:) nie możesz tak codziennie myśleć czy coś mi będzie dolegało itp. staraj się wyluzować wiem, że to trudne ale stres tylko pogarsza sytuację, trzeba wierzyć, ze dam radę zwłaszcza, ze jesteś zabezpieczona - a może pessar powoduje te twardnienia?
-
nick nieaktualny
-
Kaarolaa
Śledzę Twoja historie i podtrzymuje mnie to na duchu, ze tak pięknie wytrwałas i mam zamiar zrobic dokładnie tak samo
Ja praktycznie cały czas leze, chociaz gin wczoraj powiedziała, ze na spacer mogę isc. Ale narazie wole nie ryzykowac i do tego 34 lezec. Tyle dałam radę to i te 3 tygodnie wyleże.
A najbardziej sie boje, ze nie zdążę zareagować i ten szew rozerwie mi szyjkę...
A i mam pytanie, moze sie orientujecie. Przed tym zabiegiem założenia tego szwu, podawali mi sterydy na te pecherzyki plucne. Myslice, ze one teraz maja jakies znaczenie? Czy w razie co, musiałbym nowe dostać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 18:18
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualnyttuska wrote:A Ty Ola też masz pessar?
Wydaje mi się, ze skoro to było tylko 3 razy na dodatek dzisiaj po globulce to po prostu za mocno włożyłam i stąd ta wydzuelins
nie, nie mam póki co z szyjką ok ale mam często twardnienia brzucha a z tą globulką bardzo możliwe:) -
nick nieaktualnyPysiaczek najlepiej dostac po 24 tyg sterydy wiec dali Ci w dobrym momencie i mysle ze nie trzeba powtarzac. Ale mozesz na wizycie dopytac sie swojego prowadzacego. Ja dostalam dopero w 32 tyg.
A co do szyjki to sama sie boje i mam nadzieje ze zdarze do szpitala zeby mi tam nie porozrywalo jej. -
O to chociaz dobre i to, ze w razie co, jakies zabezpieczenie jest w postaci tych sterydów. Juz mi troszkę lepiej. Chociaz oczywiscie nie zakładam niczego złego
No wlasnie Kaarolaa ja tez sie boje o te szyjkę jeszcze człowiek niepotrzebnie naczyta sie internetow a kiedy Ci ściągną szew? Mi ginka mówiła, ze po ukończonym 36 tc, czyli początek 37.Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKaarolaa jestem pewna, ze przez te 2 tyg będzie wszystko dobrze:) Pysiaczek u Ciebie też zleci:) pamiętam jak niedawno byłam w szpitalu z bólami twardnieniami brzucha a było to w 20+3 a jutro już 29 tygodni będzie skończone:) nawet nie wiem kiedy to przeleciało