Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
NiecierpliwaOna wrote:Natalia, super, gratulacje leż i pachnij
Pola trymam kciuki, żebys jak najszybciej miała "TO" za sobą. Ja po 2 tyg od smierci maluszka nie miałam żadnych objawów, ąz zaczęło się brązowe plamienie, jednodniowe, a potem tabletka też nie wywołała efektu więc ogólnie to nie wiem jak długo bym tak mogła jeszce czekać na reakcję mojego organizmu. Mam nadzieję, że u Ciebie wkrótce się zacznie i bedzie przebiegało szybko i sprawnie
Martula, ładnie się obłozyłaś witaminkami ja chce od jutra brać Ovarin i nie wiem, czy dodatkowo eszcze folik, wit D i acard? Niby kw.foliowy i wit D jest w Ovarinie, ale może dołożyć. Chciałabym być uż wysycona witaminami, zanim zaczniemy sie starac
Bondzik zazdroszczę staran, to już taki kolejny etap. Straznie bym chciałą już zacząć a z drugiej strony sie boję. BOje się porażki, że nie będzie się udawało z miesiąca na miesiąc, że się uda i będę zestresoana ewentualna powtórką, ze mąż się rozmyśli i powie, żebyśmy może już nie ryzykowali Kurcze wszystkiego sie boję -
nick nieaktualnyNiecierpliwaOna no mi dziś mija dwa tygodnie, ale cisza nic A nic. Jutro już zadzwonię na pewno do gina dopytać co robić.
Bondzik trzymamy kciuki za szybkie powodzenie ! W końcu się przecież mamy wszystkie spotkać na innym wątku:**
Obawy towarzyszyć będą na pewno nam wszystkim tu obecnym Ale nasze mamuśki nasz uczulily na DOBRE NASTAWIENIE :*bondzik007 lubi tę wiadomość
-
Natalia1984 wrote:Kochana, uwierz, że co za dużo witamin, to nie zdrowo. Jak starałam się to gin mówił, że przy Ovarinie już nie muszę brać Foliku. Acard zaczyna się brać od pozytywnego testu ciążowego. Ostatnio oglądałam fajny program naukowy o nadmiarze witamin, który przynosi nam więcej krzywdy niż pożytku. Np wit. A w nadmiarze prowadzi do osteoporozy. Jedz zdrowo, zamiast faszerować się tabletkami. Ryby, rośliny strączkowe, chude mięso, siej sobie kiełki.
No włąśnei nie chcę przesadzić. Chcę brać ovarin, bo i reguluje PODOBNO hormony, i ma w sobie wit D i kw foliowy, takie troche w szysto w jednym. DLatego się włąśnie zastanawiałm, czy poza tym coś jeszcze, żeby nie przecho9lowaćWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Natalia1984 wrote:Jak byłam 3 tyg temu u gina to zbadał mnie lekko żeby sprawdzić tą infekcję, była bardzo delikatna, wydzieliny malutko, żadnego przykrego zapachu. Gin mnie nie bada bo nie chce ingerować narazie, bo jak mówi szanuje młodą ciążę. Wymaz pobrał z przedsionka jedynie. Ja nie miałam miesiąc temu grzybków ani paciorkowców tam tylko E Coli. Nie dał mi żadnych leków. Tylko Lactovaginal, probiotyk doustny, sok cytrynowy. Narazie nie mam upławów, wszystko ok. Boję się tylko bo czytałam, że dziewczyny miały infekcje po Luteinie.
Ja przy e.coli + paciorkowcu miałam ZERO objawów, ani upławów, ani swędzenia, bólu, normalnie nic. Bakterie wyszły na kontrolnym wymazie, na którym, jak liczyłam pozbędę się paciorkowca, a paciorkowiec został i jeszcze doszła mi e.coli (myślę, że właśnie od aplikowania globulek palcem)
Szczerze to nie wiem co to znaczy, że lekarz szanuje młodą ciążę, ja na IP w 4w6d miałam dokładne badanie ginekologiczne + USG, fakt, że miałam plamienia, więc musieli mnie zbadać, ale tydzień później byłam już normalnie na wizycie i też mnie badała lekarka jak zwykle
A wymazy z szyjki nie są jakieś przerażające, lekarka wkłada wziernik i na długi patyczek z watką pobiera trochę wydzieliny z okolic szyjki, nie było to dla mnie jakoś bardzo inwazyjne.
Teraz byłam już bardziej czujna, bo w pierwszej ciąży (puste jajo) mój lekarz ginekolog z NFZ nawet mnie nie dotknął, wypisał listę badań do zrobienia i skierowanie na USG.. Dodam, że przed terminem USG już moja ciąża została przerwana na skutek pustego jaja, czego dowiedziałam się na konsultacjach prywatnych. W tej sytuacji, co najwyżej, miałabym ciążę dłużej o 2 tygodnie i pewnie przeżyłabym większy szok, że dziecka nie ma, ale jak sobie pomyślę, że to mogła być ciąża pozamaciczna, która zdążyłaby rozerwać mi jajowód i spowodować krwotok wewnętrzny na skutek niedbalstwa lekarza to aż mi się gorąco robi. -
NiecierpliwaOna wrote:No włąśnei nie chcę przesadzić. Chcę brać ovarin, bo i reguluje PODOBNO hormony, i ma w sobie wit D i kw foliowy, takie troche w szysto w jednym. DLatego się włąśnie zastanawiałm, czy poza tym coś jeszcze, żeby nie przecho9lować
Mi lekarz po poronieniu zalecił wyłącznie kwas foliowy 0,4 mg dziennie (jedna tabletka), o hormony i płodność po poronieniu nie musisz się martwić, zapewniam, że szybko zaskoczysz -
NiecierpliwaOna o marzenia trzeba walczyć!! A jak na razie moim największym marzeniem jest zostać rodzicem już w szpitalu, gdy skręcałam się od tych tabletek mówiłam mojemu M. że chociaż miałabym to przechodzić parę razy to nie poddam się! Wiadomo, że nikt nie chce powtórki z rozrywki, ale już wtedy po cichu obiecałam sobie że nie stracę nadziei bo w końcu udać się musi!
I tak będzie dziewczyny, zobaczycie
Wiara, wiara i jeszcze raz wiara :*
Dla tych co juz się starają i które na staranka czekają -
bondzik007 wrote:NiecierpliwaOna o marzenia trzeba walczyć!! A jak na razie moim największym marzeniem jest zostać rodzicem już w szpitalu, gdy skręcałam się od tych tabletek mówiłam mojemu M. że chociaż miałabym to przechodzić parę razy to nie poddam się! Wiadomo, że nikt nie chce powtórki z rozrywki, ale już wtedy po cichu obiecałam sobie że nie stracę nadziei bo w końcu udać się musi!
I tak będzie dziewczyny, zobaczycie
Wiara, wiara i jeszcze raz wiara :*
Dla tych co juz się starają i które na staranka czekają
Trzymam kciuki!
Oby nigdy się już poronienie nie powtórzyło !!!bondzik007 lubi tę wiadomość
-
anitka710 wrote:Mi po poronieniu kazali brać Acard i aktywny kwas foliowy a nie zwykły , po 5 miesiącach się udało i w cyklu w którym zaszłam po owulacji brałam Duphaston
-
nick nieaktualny
-
Pola trzymam za Ciebie kciuki. Bądź dzielna :*
-
Pola90 wrote:Dziewczyny;
Jutro idę do szpitala.
Jestem tak posrana, że masakra.
Byle przetrwać do zabiegu, potem odpłyniesz i będzie po sprawie
Weź sobie tablet albo notebook, zgraj jakieś filmy, żeby nie myśleć przed zabiegiem (ja czekałam na sali 3h zanim mnie zawołali). Jak przetrwasz do zabiegu, to później, jak Cię wybudzą z narkozy to jedyne co poczujesz to ulga, że masz to za sobą i możesz odliczać dni do kolejnych starań
TRZYMAJ SIĘ !!! BĘDZIE DOBRZE !!!NiecierpliwaOna lubi tę wiadomość
-
Pola90 wrote:Dziewczyny;
Jutro idę do szpitala.
Jestem tak posrana, że masakra.
w 100% zgadzam się z Leirą.
Łatwo nie będzie, ale teraz to już górki.
Dla mnie też najgorsze było czekanie do zabiegu. Masakra. Po zabiegu ja miałam tą myśl, że już po wszystkim. Stało się. Dzieciątka uż ze mną nie ma. CZas zamknąć jeden etap, dojśc do siebie i znowu zacząć starania.
My jeszcze jesteśmy uwiązani badaniami genetycznymi. CZekamy na okreslenie płci, żeby móc zarejestrować dzieciątko. Wtedy tak naprawdę zamkniemy tamten etap (o ile durny ordynator nie będzie nam stawał na drodze)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2018, 15:38
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
NiecierpliwaOna wrote:My jeszcze jesteśmy uwiązani badaniami genetycznymi. CZekamy na okreslenie płci, żeby móc zarejestrować dzieciątko. Wtedy tak naprawdę zamkniemy tamten etap (o ile durny ordynator nie będzie nam stawał na drodze)
W tym jednym macie znacznie gorzej - u Was było dziecko.. u mnie tylko puste jajo.. Nie było człowieka, żeby mu pochówek robić, mogę powiedzieć: szczęście w nieszczęściu, nie wiem jakbym to przetrwała, naprawdę.
I ten dylemat co zrobić?
Zostawić zarodek z jajem w szpitalu, czy zabrać i pochować (za co? jak? gdzie?), czy może odpuścić?
To jest naprawdę trudne.
-
Dziewczyny jesteście doświadczone więc proszę o radę. Te wyniki wydawały mi się okej, ale natknęłam się gdzieś, że wynik przy dolnej granicy może o czymś świadczyć.
wskaznik protrombinowy 87% 70-120
wsp,protrombiny 1,16 0,80-1,25
fibrynogen 2,56 1,80-3,50
czas kaolinowo-kefalinowy aPTT 28sek 25-38
Najbardziej zmartwiłam się aPTT i wskaznikiem protrombinowym, ponieważ niewiele brakuje a miałabym go poniżej, a wtedy może świadczyć o trombofilii. Co myślicie? -
bondzik007 wrote:Dziewczyny jesteście doświadczone więc proszę o radę. Te wyniki wydawały mi się okej, ale natknęłam się gdzieś, że wynik przy dolnej granicy może o czymś świadczyć.
wskaznik protrombinowy 87% 70-120
wsp,protrombiny 1,16 0,80-1,25
fibrynogen 2,56 1,80-3,50
czas kaolinowo-kefalinowy aPTT 28sek 25-38
Najbardziej zmartwiłam się aPTT i wskaznikiem protrombinowym, ponieważ niewiele brakuje a miałabym go poniżej, a wtedy może świadczyć o trombofilii. Co myślicie?
Niestety też nie pomoge - takich badań nie miałam wcześniej, więc nie znam tematu.