Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
alex0806 wrote:Beta z dzisiaj 1704. W piątek było 141 więc rośnie kolosalnie. Pęcherzyka nie widać wyraźnie. Jest coś w stylu pęcherzyka o śr 2.5 mm. Plus płyn w okolicy jajnika. Lekarz straszy ciąża pozamaciczną ale ja żadnych boli nie mam. W piątek rano mam przyjść na betę i usg. Jak dalej nie będzie pęcherzyka to pozamaciczną. Ale czy wtedy tak pięknie by beta rosła?? Nie wiem co robić. Leki kazał brać i czekać.
A i endometrium 21 mm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2018, 19:14
-
Alex może to po prostu Twój organizm jeszcze nie ogarnął ciąży i to jakaś @?Przecież zdaza się że kobiety miesiączkuja ma początku. Myślę że to kwestia czasu i wszystko się wyjaśni.. Wszystko będzie dobrze. Musi być! Trzymam mocno kciuki za Ciebie i czekamy tu wszystkie z Tobą do piątku! :*
-
alex0806 wrote:Beta z dzisiaj 1704. W piątek było 141 więc rośnie kolosalnie. Pęcherzyka nie widać wyraźnie. Jest coś w stylu pęcherzyka o śr 2.5 mm. Plus płyn w okolicy jajnika. Lekarz straszy ciąża pozamaciczną ale ja żadnych boli nie mam. W piątek rano mam przyjść na betę i usg. Jak dalej nie będzie pęcherzyka to pozamaciczną. Ale czy wtedy tak pięknie by beta rosła?? Nie wiem co robić. Leki kazał brać i czekać.
A i endometrium 21 mm.
Oho, skąd ja to znam
Ten pęcherzyk 2,5 mm jest w macicy? Bo jeśli tak, albo inaczej: jeśli nie znaleźli ciąży poza macicą, to nie można postawić diagnozy ciąży pozamacicznej - przerabiałam to już. Ustalili skąd krwawienie?
Na początek spokojnie. Przyrost bety jest bardzo ładny. Przy takiej becie pęcherzyk może być jeszcze malutki. W piątek, przy Twoich przyrostach powinien być już na tyle wysoki wynik, że ustalą, gdzie jest pęcherzyk. Duphaston bierz, albo luteinę - nie wiem co Ci przepisali, bo krawienia zwykle są wynikiem krwiaka i taki lek to dobre zabezpieczenie -
Ja chyba szukałabym jeszcze jutro kogoś z USG,zeby porównać opinie. Trzymam mocno kciuki. Pogadam z Ritką o Tobie. Będzie dobrze. Myśl pozytywnie-dla FasolkaWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Opis USG: Macica w przodozgięciu. Trzon 44x55 mm. Endometrium niejednorosne gr 21 mm. W jego obrębie zmiana o śr 2,5 mm - pęcherzyk ciążowy/pseudopęcherzy? Jajnik lewy o wymiarach 21x13 mm b/z. Jajnik prawy o wym 32x17 b/z. W jego okolicy płyn gr 25 mm. O konsultację poproszono ordynatora celem wykluczenia ew. ciąży jajowodowej. Zalecono postawę wyczekującą. - Ogólnie tu dodam że ordynator stwierdził, że to nie płyn tylko pęcherz. Tyle zrozumiałam.
Badanie: Brzuch miękki, niebolesny, bez objawów otrzewnowych. Objaw Goldflama obustronie ujemny. W chwili badania widoczna krwistobrunatna wydzielina w pochwie w miernej ilości. Bez cech aktywnego krwawienia.
i jeszcze jakieś nieistotne opisy wyglądu pochwy itd...Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
nick nieaktualny
-
Kurcze, Alex, współczuję przeżyć. Trzymam kciuki, by wszystko było dobrze. Ja w pierwszej ciąży na początku też plamilam. Mam z niej syna.
Chyba poszłabym jeszcze w miarę możliwości do innego lekarza na USG.
A lekarz nie komentował tego giga przyrostu w żaden sposób?
Mam nadzieję, że wszystko się szczęśliwie wyjaśni.❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Tak patrzę teraz, jak to ciąża ciąży nierówna. Z tego co kojarzę, to Kat byłaś tydzień temu na usg w 5t 3d czyli mniej więcej na tym etapie co Alex dziś? I widziałaś już, zarodek z serduszkiem?
Bardzo szybko, chyba owulacja musiała być wcześniej
U Alex dzis taka sytuacja. Zastanawiam się co gin zobaczy u mnie w najbliższy poniedziałek (5+3)...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2018, 20:10
-
alex0806 wrote:Opis USG: Macica w przodozgięciu. Trzon 44x55 mm. Endometrium niejednorosne gr 21 mm. W jego obrębie zmiana o śr 2,5 mm - pęcherzyk ciążowy/pseudopęcherzy? Jajnik lewy o wymiarach 21x13 mm b/z. Jajnik prawy o wym 32x17 b/z. W jego okolicy płyn gr 25 mm. O konsultację poproszono ordynatora celem wykluczenia ew. ciąży jajowodowej. Zalecono postawę wyczekującą. - Ogólnie tu dodam że ordynator stwierdził, że to nie płyn tylko pęcherz. Tyle zrozumiałam.
Badanie: Brzuch miękki, niebolesny, bez objawów otrzewnowych. Objaw Goldflama obustronie ujemny. W chwili badania widoczna krwistobrunatna wydzielina w pochwie w miernej ilości. Bez cech aktywnego krwawienia.
i jeszcze jakieś nieistotne opisy wyglądu pochwy itd...
Pęcherz w macicy, więc OK. Jest ciąża. A z tym płynem to kiedyś czytałam o tym, że może być to być płyn z pękniętej torbieli na jajniku, albo płyn z pękniętego pęcherzyka - podobno samo się to wchłania i nie zagraża ciąży. Myślę, że w piątek będzie lepiej widać wszystko. A piątek już w zasadzie za jeden dzień
A to krwawienie to u mnie też tak było. Żywa krew ze mnie leciała, a na USG nic nie było widać, powiedzieli, że krwawienie nie jest z macicy. Dopiero po tygodniu pojawił się na USG krwiak - ale to akurat nie problem -
Violet, oczywiście, że ciąża ciąży nierówna - u mnie jak i Kat: 5t3d i był zarodek z serduchem. Ale ja byłam pewna dnia owulacji i że była wcześniej.
A Alex chyba do końca tej pewności nie ma.
Alex, teraz doczytałam opis... To wg ordynatora masz dwa pęcherzyki w macicy? Może stąd byłby ten przyrost wielki?❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Violet Flower wrote:Tak patrzę teraz, jak to ciąża ciąży nierówna. Z tego co kojarzę, to Kat byłaś tydzień temu na usg w 5t 3d czyli mniej więcej na tym etapie co Alex dziś? I widziałaś już, zarodek z serduszkiem?
Bardzo szybko, chyba owulacja musiała być wcześniej
U Alex dzis taka sytuacja. Zastanawiam się co gin zobaczy u mnie w najbliższy poniedziałek (5+3)...
Violet, fakt Alex ma długie cykle, owulacja była później stąd na usg pojawia się dopiero pęcherzyk. Ja miałam cykle gdzieś średnio 26 dniowe. Owulka była pewnie koło 11 dnia cyklu więc stąd u mnie już było widać dość ładnie pęcherzyk i zarodek. Masz rację, ciąża to nie matematyka, u każdej inaczej. Alex, też się za Ciebie modlę do Rity
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Leira, dajesz mi nadzieję. Ja już nie krwawię, wcześniej przy siku leciało. Tak jakby nagle, godzina krwawienia i teraz już tylko resztki. Mam nadzieję, że się uspokoi. Nie boli mnie nic. Przy ciąży pozamacicznej by raczej bolało? I krwawienie by się rozkręcało? Może rzeczywiście krwiak. Napisałam maila do mojego gina. Może będzie na Izbie jutro i mnie sam przyjmie. Albo w piątek. Zobaczę, czy w ogóle mi dzisiaj odpisze. Mimo wszystko staram się myśleć pozytywnie.
Na wzrost bety stwierdził, że bardzo ładnie urosła, ale przy takiej wartości powinien widzieć pęcherzyk. Ale to konował. Jak mi HSG robił to sobie możecie o nim poczytać w moim pamiętniku, co wyrabiał... Dlatego na niego biorę 1500 razy poprawkę. Co do ordynatora, dużo nie mówił. Kazał w piątek oznaczyć betę i USG zrobić. Ale nie powiedział, że to pozamaciczna. Bo tam też nie mogli zlokalizować. Bardziej gasił tego konowała, że to nie żaden płyn i w ogóle. A później po wyniku bety już nie przyszedł na IP, tylko telefonicznie kazał czekać.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Leira, dajesz mi nadzieję. Ja już nie krwawię, wcześniej przy siku leciało. Tak jakby nagle, godzina krwawienia i teraz już tylko resztki. Mam nadzieję, że się uspokoi. Nie boli mnie nic. Przy ciąży pozamacicznej by raczej bolało? I krwawienie by się rozkręcało? Może rzeczywiście krwiak. Napisałam maila do mojego gina. Może będzie na Izbie jutro i mnie sam przyjmie. Albo w piątek. Zobaczę, czy w ogóle mi dzisiaj odpisze. Mimo wszystko staram się myśleć pozytywnie.
Na wzrost bety stwierdził, że bardzo ładnie urosła, ale przy takiej wartości powinien widzieć pęcherzyk. Ale to konował. Jak mi HSG robił to sobie możecie o nim poczytać w moim pamiętniku, co wyrabiał... Dlatego na niego biorę 1500 razy poprawkę. Co do ordynatora, dużo nie mówił. Kazał w piątek oznaczyć betę i USG zrobić. Ale nie powiedział, że to pozamaciczna. Bo tam też nie mogli zlokalizować. Bardziej gasił tego konowała, że to nie żaden płyn i w ogóle. A później po wyniku bety już nie przyszedł na IP, tylko telefonicznie kazał czekać.
Z tym krwawieniem to u mnie chlusnęło żywą krwią, pojechałam na IP, były oczywiscie pozostałości krwi (choć już nie leciała) i lekarka widziała, że krew jest, ale na podstawie USG stwierdziła, że w macicy krwawienia nie widać. Potem krwawiłam kolejne dni, ale nie bardzo obficie. Były dni w ogóle bez krwawień i takie kiedy pojawiał się różowy śluz na papierze. I tak na przemian. Trwało to do 2 trymestru. W tym czasie przyjmowałam 3x dziennie Duphaston i witaminę C. Jak wytworzyło się łożysko to wchłonęło krwiaka i było po sprawie. Dużo kobiet ma krwiaki, natomiast często lekarze bezsensownie straszą kobiety, jakby to miał być koniec świata. A tak nie jest.
Z tym płynem czy pęcherzykiem w okolicy jajnika to może być właśnie mała torbiel, albo pęcherzyk pęknięty lub nie. Podobno samo się to wchłania, natomiast dobrze byłoby wiedzieć na 100% co to dokładnie jest. Wiem, że jesteś pełna stresu, dlatego, nawet dla własnego spokoju sumienia zrobiłabym betę i USG i w czwartek i w piątek. Może warto wybrać się prywatnie? W sensie poczytaj gdzie u Ciebie w okolicy mają jakieś nowoczesne USG o wysokiej dokładności i się tam udaj. Spokój ciężarnej wart jest każdej ceny. -
Daniela u mnie każdy gin ma problem z odnalezieniem mojego lewego jajnika, podobno chowa się za jelitami... Zawsze jak jest nowy lekarz to jest ten sam problem...
Alex, mam nadzieję że choć trochę się uspokoilas, ale na pewno mocno to przeżywasz, a na Twoim miejscu szukalabym jutro jakiegoś lekarza żeby to sprawdzić..
Na pewno uspokoisz sir trochę i zajmie Ci to czas, dzień szybciej zleci i w piątek pojedziesz zobaczyć jeszcze raz..