Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
kropka123 wrote:Lubieswieczki, już w domu, kolejny pobyt mam wyznaczony na za 2 tygodnie wiec teraz przedemna intensywny czas aby dokończyć zakupy i popakowac torby (chociaż po cichu liczę ze i za te 2 tygodnie mnie jeszcze wypuszcza ale przygotowana będę musiała być).
No tak lepiej byłoby poczekać w domku ale jak stwierdzą że musisz zostać to może też dobrze, bo pod czujnym okiem no i już na miejscu. Dużo Ci jeszcze rzeczy zostało do kupienia? Dobrze że wyprawka to najprzyjemniejszy czas ciąży. To na pewno szybko Ci pójdzie -
Leira czyli piekna rutyna macierzynstwa, oby mnie dopadla lada monent:)
Irvin napewno cos jutro uda ci sie załatwić, nie martw sie ze cos sie moze stac, lekarze mnie uspokajali ze tak szybko to sie nie dzieje. Ale pamietam jak mnie to zdolowalo ze miałam problem ze szpitalem imudilam sie prisic o przyjecie:/ -
SiSi111 wrote:Ostatnio pisalam ze nie wiem jakie wybrac imie i chyba bedzie Łucja lub Gabrysia, chodź maz wciaz sie drażni ze zapisze po swojemu czyli Lena:)
Teraz możesz sama zapisać malucha - rejestruje się przez internet, więc..SiSi111 lubi tę wiadomość
-
Irvine przykro mi że przez to przechodzisz... to czekanie jest okropne
Mnie tydzień trzymali w szpitalu zanim zrobili zabieg i dawali złudne nadzieje że dziecko jednak żyje...
-
Dziękuję dziewczyny. Jak tak czytam Wasze historie to jestem w szoku, jak się traktuje takie przypadki
Tak jakby obumarcie ciąży to jeszcze było za małe przeżycie...
-
Irvine90 wrote:Dziękuję dziewczyny. Jak tak czytam Wasze historie to jestem w szoku, jak się traktuje takie przypadki
Tak jakby obumarcie ciąży to jeszcze było za małe przeżycie...
Pełna znieczulica. Oni mają to w dupie, widzą takie przypadki na co dzień.
Jeszcze pół biedy jak trafisz na ginekologię, a gorzej jak na patologię ciąży i np. leżysz z kobietą w 37 tygodniu, która ma KTG co 3-4h. -
Ja tez mialam to poczucie ze czulam sie wyprana jako kobieta, ktora porania kolejna ciążę a problemy z miejscem w szpitalu utwierdziły mnie w tym ze jestem nic nie warta bo i tak ciaza martwa to. Radz sobie sama i nie zawracaj nam dupy. Oczywiscie to nonsens ale lepiej sie przygotować ze moze byc ciezko i nie dac sie bardziej zdolowac a najlepoej sie mile zaskoczyc ze jest trafia sie na normalny personel. Tego ci zycze, bo wiem ze tak tez moze byc.
-
Irvine, przykro mi bardzo, że musisz przez to przejść - nie dość, że ciężko pogodzić się ze stratą, to jeszcze trzeba zmierzyć się ze znieczulica.
Ja zaparlam się i poronilam w domu, ale wiem, że nie zawsze jest to możliwe. Trzymaj się, jesteś bardzo dzielna.❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Daniela wrote:Irvine, przykro mi bardzo, że musisz przez to przejść - nie dość, że ciężko pogodzić się ze stratą, to jeszcze trzeba zmierzyć się ze znieczulica.
Ja zaparlam się i poronilam w domu, ale wiem, że nie zawsze jest to możliwe. Trzymaj się, jesteś bardzo dzielna. -
Irvine - czekałam na poronienie ponad dwa tygodnie.
Chciałam uniknąć lyzeczkowania, by od razu wrócić do starań, bo nie jestem już najmłodsza.
Poronilam 14 stycznia, gdy dostałam okres wróciłam do starań, zaszlam w marcu, w grudniu urodziłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 22:13
Irvine90, morowa lubią tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Daniela wrote:Irvine - czekałam na poronienie ponad dwa tygodnie.
Chciałam uniknąć lyzeczkowania, by od razu wrócić do starań, bo nie jestem już najmłodsza.
Poronilam 14 stycznia, gdy dostałam okres wróciłam do starań, zaszlam w marcu, w grudniu urodziłam.morowa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Ja dzisiaj znowu na IP poszłam bo zaczęłam plamic, już chyba moja psychika nie pozwala mi na spokój. Ale odetchnęłam. Mamy serduszko
Musi być dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 20:30
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
nick nieaktualny
-
anka1981 wrote:irvine i co?
-
Wg moich obliczeń 6t4d
według owulacji. Na usg mierzyła szybko i wg wymiarów 6t ale samą mówiła że nie mierzy dokładnie bo postęp od ostatniego usg jest w postaci serduszka. Biło ładnie i zarodek mocniej widoczny niż ostatnio więc już oddycham
i chyba pójdę na l4. Dzisiaj wróciłam do pracy po tych 5 dniach odpoczynku i plamienie znowu, a tak to nie było. Mam umowę do końca marca ale chyba mi będą musieli przedłużyć? I później macierzyński rok?
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵