Słaby przyrost Beta Hcg, a ciaza jest.

Spokojnie. Wynik wskazuje na wczesną ciążę, mogłaś mieć nawet dwa dni później owulację niż myślałaś i stąd taki wynik. 3t4d to nie jest jeszcze nawet termin spodziewanej miesiączki. Powtórz wynik po 48h od pierwszego. Jeżeli przyrośnie przynajmniej 66% a najlepiej jak się podwoi to masz jasność że wszystko się dobrze rozwija

Dziekiuje za wsparcie. Jadę jutro rano na bete. Mam nadzieję że będzie w porządku. ❤️

A czy przeziębienie może wpływać na przyrosty bety? Jakby nie patrzeć to jakieś osłabienie dla organizmu

Przeziębienie raczej nie, powinna jednak przyrastać, może nie dwukrotnie, ale o te 66% już tak

Hej. Jestem w 7 tyg ciazy. Za mną 2 straty... Gin kazał mi robić co tydzień bete, mega mnie to stresuje.. Mam stwierdzoną trombofilie, codziennie biorę acard i clexane.
Moje wyniki:
18.07 - 679
24.07 - 3192
30.07 - 9220
Czy ten wynik ostatni nie jest za niski?
Dodam, że miałam usg i widać było zarodek.
Pozdrawiam.

Witam,
trafiłam na forum przypadkiem wyczytując chyba cały internet, nie wiem co myśleć,co robić.
Jestem w 5 t i 5 dniu, jutro idę robić kolejną betę, moje wyniki raczej nie są optymistyczne min.
24.07. (4 t i 4 dzień) beta 30 mIU/ml
26.07- beta 36 mIU/ml
29.07- beta 47 mIU/ml
Jestem załamana, byłam od razu u lekarza, na USG nie widać zarodka, beta nie rokuje dobrze, odchodzę od zmysłów, jutro robię kolejny raz betę, a w poniedziałek mam poinformować ginekologa o wyniku. Zdaje sobie sprawę, że mam małe szanse na " ta ciążę" ale może jednak, ? Z każdą wizytą w toalecie sprawdzam czy nie nam plamienia. Według lekarza nam czekać , ale nie wiem na co . Nerwy mnie wykończą,

To ja może opowiem o swoim przypadku, bo przeszłam już chyba przez stany od ataków paniki, bo wkurzenie...
Na pierwszą wizytę wybrałam się 5t2d od ostatniej miesiączki (przy czym moje cykle były 28/29/30dniowe)- z usg nic nie wynikało, ginekolog powiedziała, że może być to jeszcze za wcześnie żeby coś zobaczyć, kazała zrobić betę, beta na drugi dziś tj 5t3d 2066mlu, stwierdziła, że mogło być wczoraj faktycznie zbyt wczesnie żeby zobaczyć ciążę, więc prosiła żebym powtórzyła po 48h - 2850mlu. Niecałe 40% przyrostu... jadę dziś na wizytę żeby spojrzeć czy w ogóle pojawił się pęcherzyk żebyśmy mieli o czym dalej rozmawiać... czy miał ktoś taką sytuację, która skończyła się pozytywnie? trzymam się ostatnich nadziei, trzymajcie kciuki.

Ja jestem takim przypadkiem że miałam przyrosty po 40kilka procent, zarodek pojawił się bardzo późno, chyba w 8tyg. Obecnie 9+1 wg usg bo ciąża jest ok 10dni mlodsza. Lekarz mówi że nie ma problemu ale z tyłu głowy coś tam wisi nadal...

Fabregasowa, a jakie wartości bety?

Ja po wizycie i... nie widać nic, ani ciazy pozamacicznej ani prawidłowej... jedyne przypuszczenie, że może znajdować się za mięśniakiem. W pon na betę, we wtorek kolejne usg.
Najgorsze jest czekanie, ginekolog powiedziała, że nie mam się w żadną stronę nastawiać.

Cześć dziewczyny,
Pierwszy raz piszę na forum, ale trochę się martwię.
Mam już jedno dziecko, o drugie staramy się trzeci cykl. 13 sierpnia zrobiłam test ciążowy bo okres spóźniał się jeden dzień. Wynik pozytywny (ale bardzo jasna druga kreska). Poszłam na betę do laboratorium pod domem żeby upewnić się że ciąża faktycznie jest. Wynik to 35, więc ciąża bardzo wczesna. Jako że jutro jest święto nie miałabym jak testować po 48h, zrobiłam betę po 24 h w innym laboratorium w klinice gdzie miałam Zamiar kontynuować ciążę więc pomyślałam że wynik stąd też się przyda jeżeli mam zamiar zbadać ją po kolejnych 48h czyli w piątek. Jednak wynik z tego lab to 34.
Powinnam się już martwić? Wiem że powinno się badać co 48 h ale czy po 24h nie powinno już być jakiegokolwiek wzrostu?!

Łojej ja też bym się bardzo martwiła 🤷 nie znam się na tym ale wiem że betę badamy w tym samym lab. a nawet wskazana jest ta sama godzina bo rozbieżności mogą być spore. Staraj się nie zamartwiać, co ma być to będzie a jutro powtórz badanie w tym samym lab.

Cześć dziewczyny. Podczytuję Was od kilku dni i postanowiłam napisać. Potrzebuję Waszych historii bo zaraz zeświruję jestem po dwóch stratach w 2019 roku (12 tydz ; 8 tydz). Trzecia ciąża z grudnia 2019 donoszona (na clexane +luteina +acard+encorton). W pierwszej ciąży nie badałam bety (beztroska ciąża, bez czarnych myśli), przy drugiej ciąży beta zaczęła fixować bo w 6t3d (36 dpo) wynik 21 115 a 7t3d (44 dpo) było 23 358. Stwierdziłam że coś jest nie tak z tym przyrostem i przyspieszyłam wizytę u gina na której wyszło, że serduszko przestało bić (kilka dni wcześniej miałam wizytę i serduszko biło).
Aktualnie sytuacja wygląda tak, że 22.08. miałam ostatnią miesiączkę, 7 września był pozytywny test owu a 16.09. blady pozytywny test ciążowy.
17.09. Beta 40,700 (10 dpo)
19.09. Beta 174 (12 dpo)
26.09. Beta 3448 (19 dpo)
28.09. Beta 9103,700 (21 dpo)
01.10. Beta 14661 (24 dpo)
Wynik mieści się w widełkach na ten tydz. => 5t6d ale martwi mnie to, że tak jak przyrost był dobry to ten teraz mnie załamał (to tylko 38%). Wizytę mam w piątek, ale do tego czasu chyba oszaleję

Po osiągnięciu wartości 1000 beta zwalnia, dlatego nie bada się już bety po tej wartości, bo wprowadza to tylko zamęt i stres. Przynajmniej tak mi mówiono przy ivf.
Teraz tylko usg prawdę powie.

A ma któraś z Was taką historię, że beta przyrastała tylko te 38-40% i skończyło się to mimo wszystko dobrze? Cały czas mam w głowie tą moją drugą ciążę, gdzie beta też zwolniła. Martwię się bo nie mam też od początku żadnych objawów - ani bólu piersi ani mdłości, wymiotów

Nie odniosę się do przyrostów, bo nie badałam bety na takim etapie, ale napiszę ci jeszcze odnośnie mdłości i wymiotów. Nie zawsze one są. Ja nie miałam ani jednego dnia mdłości a piersi zaczęły mnie boleć po 12 tc 💁🏻‍♀️. To nie jest wyznacznik niestety tego czy jest dobrze czy źle.
Trzymam mocno kciuki, żeby było dobrze u Ciebie.

Nie wytrzymałam i wczoraj po pracy poszłam na betę żeby sprawdzić, czy nie spada. Wynik to 27188,6. Nie wiem, co o tym myśleć. Jutro mam wizytę u ginekologa, to będzie 6t2d, nie nastawiam się na nic. Mam tylko nadzieję, że wyjdę z wizyty z jasną sytuacją.

Tak jak dziewczyny wyżej pisały, przyrosty bety bada się do 1000, po przekroczeniu 1000 beta zwalnia i nie można się kierować przyrostem, wtedy tylko USG jest wiarygodne, więc nie masz co się nakręcać. Więcej ten stres nieszczęścia może spowodować
Głowa do góry i trzymam kciuki za jutro!

Nie badaj bety, nie ma to sensu. Odnośnie objawów to ja też nie miałam żadnych, a teraz mój brak objawów śpi sobie słodko

Dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu, przez te dwa stracone serduszka bardzo świruję. Wiem ogólnie że beta nie zawsze jest miarodajna bo w trzeciej (udanej) ciąży w 8 tygodniu beta zaczęła mi spadać i na dodatek zaczęłam krwawić a z tej ciąży mam synka. Nawet ginekolog był zdziwiony, że na takim etapie już zaczęła spadać.