Maracuja wrote:
Witaj Apaczka. Idziemy w takim razie łeb w łeb;) jeśli chodzi o czas starań.
AnitaC, tak się składa, że również jestem praktykantką i propagatorką zdrowego żywienia i równowagi kwasowo zasadowej. w moim codziennym menu jest kasza jaglana, woda, warzywa, zero cukru i alkoholu, ciemne razowe pieczywo na zakwasie itp., a jednak problemy z zajściem w ciążę mam. Z pewnością zdrowa dieta jest bardzo wskazana celem wzmocnienia organizmu, ale nie jest niestety panaceum, o czym sama się przekonuję na własnej skórze. Pomimo to zachęcam wszystkie dziewczyny do zdrowego odżywiania i ruchu, nie tylko tego związanego z poczęciem;)
Maracuja Zdrowe jedzenie jest świetną i najważniejszą metodą do podniesienia pH. Niestety tylko jednym z czynników, które przywracają równowagę kwasowo-zasadową. Sama dieta nie wystarczy. W setkach naszych badań nie stwierdziliśmy jeszcze nigdy, żeby tylko przez dietę (zdrowe jedzenie) dojść np. do regularnego pH moczu powyżej 6,4. A to ciągle jeszcze oznacza zakwaszenie organizmu i stan sprzyjający zachwianiom np. procesów metabolicznych i osłabieniu organizmu.
Nasza metoda dotyczy oprócz propagowania zdrowego jedzenia, zdrowego (!) ruchu, oczyszczenie i regenerację naczyń włosowatych itd. Nie jest to dedykowane dla kobiet, które nie mogą zajść w ciążę, ale w naszych przypadkach po ok. 2 tyg. - 1,5 miesiąca kobiety zachodziły w ciążę. Mimo, że wcześniej się bezskutecznie bardzo o to starały. Jedna z naszych znajomych jest nawet bez jednego jajnika.
Pozdrawiam
Anita