80-rocznik
-
WIADOMOŚĆ
-
Anuśka wrote:Sandra to Ty się nie masz czym stresować Młoda jeszcze jesteś i masz czas
Noemi ja jestem z 16tego Teraz normą jest że się zachodzi w ciążę w wieku 40lat więc no stressewka80, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny korzystając z okazji chciałam Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia Noworoczne, Zielonego Roku 2015:) Żeby każda z Was (Nas) miała jak najszybciej upragnionego kropka przy sobie a najlepiej kilka to będzie za jednym zamachem:) Buziaki dziewczyny i jeszcze jedna rzecz Nigdy nie trzeba tracić nadziei:) no i ...zdrowia Wam życzę kochane!!!
ewka80, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Witam w Nowym Roku
Ja z początku czerwca '80.
Anuśka wrote:Powiem Wam też ciekawostkę, pierwszy lekarz do którego poszłam powiedział, że w tym wieku to już chyba trochę późno na dzieci przeżyłam szok. Zmieniłam go na innego Drugi przez 8mcy mówił : "proszę się nie stresować i współżyć".
Na moją sugestię, że może trzeba sprawdzić czy jestem odporna na różyczkę, bo nigdy nie chorowałam, a szczepiona byłam jak miałam 16 lat i podobno szczepionka chroni około 10 lat, lekarz stwierdził, "ale przecież pani jest młoda, ile pani ma lat?" Nie wiem, czy mam się cieszyć z komplementu, bo chyba myślał, że jestem młodsza? ;P Ale przecież zna całą sytuację i mam nadzieję, że nie będzie podczas ewentualnego dalszego leczenia podchodził z lekceważeniem do mojego wieku, bo co innego rok czy dwa u dwudziestolatki, a co innego u nas.
Anuśka lubi tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Emma80 wrote:Witam w Nowym Roku
Ja z początku czerwca '80.
Na moją sugestię, że może trzeba sprawdzić czy jestem odporna na różyczkę, bo nigdy nie chorowałam, a szczepiona byłam jak miałam 16 lat i podobno szczepionka chroni około 10 lat, lekarz stwierdził, "ale przecież pani jest młoda, ile pani ma lat?" Nie wiem, czy mam się cieszyć z komplementu, bo chyba myślał, że jestem młodsza? ;P Ale przecież zna całą sytuację i mam nadzieję, że nie będzie podczas ewentualnego dalszego leczenia podchodził z lekceważeniem do mojego wieku, bo co innego rok czy dwa u dwudziestolatki, a co innego u nas.
Dziewczyny te lipcowe, czerwcowe, wrześniowe i wszystkie inne ja Wam a w zasadzie nam życzę żebyśmy się na swoje urodziny już nie mogły napić alko -
Witam! rocznik 80 - sierpniowy, staramy się od 6 lat, za mną laparoskopia - nie wykazała nieprawidłowości, jajowody drożne, 7 inseminacji - bez powodzenia, owulacja występuje książkowo, i co i nic...ale cały czas myślę, że kolejny rok będzie szczęśliwy... wprowadziłam zioła o.sroki i może spróbujemy naprotechnologii
-
Annabeau ja też mam dwie laparoskopie za sobą po jednej wyszła mi endometrioza 1 stopnia, usunięta potem torbie usunięta, jajowody drożne, owulacja jest też zawsze, nasienie męża chcieli brać na dawcę, 5 inseminacji za mną, jedynie co to tarczyca się waha i dwa lata starań bez skutku A skąd jesteście?
Czy te zioła coś pomagają?też zastanawiam się nad naprotechnologii ale już sama nie wiem.neomi34 -
neomi34 wrote:Annabeau ja też mam dwie laparoskopie za sobą po jednej wyszła mi endometrioza 1 stopnia, usunięta potem torbie usunięta, jajowody drożne, owulacja jest też zawsze, nasienie męża chcieli brać na dawcę, 5 inseminacji za mną, jedynie co to tarczyca się waha i dwa lata starań bez skutku A skąd jesteście?
Czy te zioła coś pomagają?też zastanawiam się nad naprotechnologii ale już sama nie wiem. -
annabeau wrote:Noemi34, zioła niby regulują cały cykl i fazę lutealną, ja w ostatnim roku zauważyłam u siebie nawet fazę 10 dniową, co mnie zaniepokoiło, a ginekolog u którego się leczymy sam potwierdził, że może być problem z zagnieżdżeniem zarodka (tylko że on nic na to nie może poradzić, no i o dziwo tylko zaproponował in vitro - co wydaje mi się przy tym problemie absurdem), teraz ma od kilku cykli ładne fazy 13 i 14 dniowe , może naprotechnologia odpowie nam na pytanie w czym jest problem i oprócz inseminacji i in vitro coś jeszcze można nam zaproponować
-
Dziewczyny a skąd jesteście? ja z Lublina. Ja muszę porobić badania i położyć się do szpitala ale nie mogę się zebrać. Tak właśnie też myślę o naprotechnologii żeby zobaczyć co oni mi powiedzą. Tylko zastanawiam jakie warto mieć ze sobą badania, żeby już na pierwszej wizycie się coś dowiedzieć. Może podpowiecie?neomi34
-
My jutro zaczynamy pierwsze badania na które skierował nas lekarz z Kliniki.
Ciekawi mnie jakie będą wyniki - czy będą jakieś różnice?
Przygotowuje się na pozostawienie dużej ilości krwi w laboratorium i gotówki w kasie -
neomi34 wrote:O proszę super a do kogo chodzisz?i której Kliniki?ja chodziłam do Ovum potem do Provivo teraz do Abovo do Tkaczuk-Włach.
Przeszłam przez kilku lubelskich lekarzy, zakończyłam w Provivo. Po konsultacji w warszawskim Novum zamierzam się ich trzymać.