80-rocznik
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie rozumiem jednego. Przekonanie to nie wszystko, jeśli nie mam przeciwwskazań a pacjent jest zdecydowany to moim zdaniem nie powinno stanowić to problemu. Przecież to moja decyzja i ja biorę za to odpowiedzialność.
Jak widać trzeba też szukać innego lekarza rodzinnego, który będzie rozumiał pacjenta. -
neomi34 wrote:To Ty masz sporo tych badań porobionych
Annabeau a Ty jak po wizycie?
Jestem na etapie obserwacji śluzu(co mówi ogólnie o zdrowiu kobiety) - pierwsze wizyty są z instruktorem napro, czyli uczy jak prowadzić kartę obserwacji. dopiero jestem po dwóch tygodniach obserwacji, ale już mogę powiedzieć, że faktycznie nie wszystko jest ok. Śluzu tego płodnego mało. Co jeszcze mogę zaznaczyć, to lekarka, przejrzała nasze poprzednie wyniki i stwierdziła, że diagnostyki to w ogóle nie mieliśmy, przede wszystkim zbadanie poziomu hormonów, więc tak naprawdę zaczynamy z czystą kartą. Ale jestem pozytywnie nastawiona - wizyta trwała prawie 1,5 h.
-
Po dzisiejszej wizycie stwierdzam , że istnieją jeszcze normalni lekarze. Pani doktor po obejrzeniu wszystkich wyników ( nie tylko morfologia, poprosiła również o hormony i USG) wydała mi brakujące zaświadczenie. Wdałam się również w bardzo miłą pogawędke z doktor na temat IVF i jestem bardzo zadowolona z dzisiejszej wizyty. Czekam na piąteczek w dobrym humorze
-
mihito wrote:Aga też jestem w szoku:/
Annabeau a co to znaczy, że nie mieliście diagnostyki? W sensie, że lekarze nie robili wam żadnych badań? -
Jestem już po wizycie i od dzisiaj zaczynam. Na wizycie mieliśmy panią obserwator ( wykrakałam jak to m. powiedział) dlatego wszystko było bardzo szczegółowo omawiane. Nawet USG było szczegółowo zrobione i pan doktor pokazywał nowe zrosty, które nawet ja zobaczyłam.
W aptece zostawiłam 536zl, dobrze że jest refundacja bo pierwszy rachunek pokazywał ok 2200. -
Pacjencki monitoring nad polskimi ośrodkami leczenia niepłodności współfinansowanego z funduszy EOG w ramach programu „Obywatele dla demokracji" stąd pani obserwatorka - więcej poczytasz na bocianie.
Plan jest taki, że od dzisiaj mam już tableteczki, następnie od 2do 6 dc gonal i menopur i wizyta kontrolna. Dalsze kroki pewnie na kolejnej wizycie - pewnie będzie to koło 5 lutego.