'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fajnie masz Pigulko, ja tam o takich rzeczach nie chce gadac, wiem ze w mojej rodzinie jak sie komus cos mowi w tajemnicy, to szybciej info obleci wszystkich, dlatego nie chce sie rozwodzic, czy chcemy czy nie chcemy. Jak widza moja mine to jest koniec tematu i dobrze. W pracy zachecaja, wiele mlodych osob, ale jak raz powiedzialam, ze wlasnie nic na sile to pozniej ok i cisza. Gorzej z rodzinka... Zaraz by bylo "wsparcie" i teksty typu "bo jej sasiadki kolezanki corka..." wszyscy chcieliby "pomoc". dobrzy ludzie, ale bez taktu. Zreszta wszyscy wiedza, ze mowie co mysle, nawet krytyke umiem tak skonstruowac,zeby nikt nie poczul sie urazony, a jak komplementuje to naprawde szczerze. Jak nie chce gadac o czyms to wystraczy sie raz postawic i juz pozniej spokoj... bo boja sie kolejnego spiecia no ale w innych sprawach nie moge narzekac, bo jak jest jakies haslo to wszyscy zgodnie cos tam robimy. Tylko temat mojej macicy jest drazliwym tematem. Hahaha
Mama moja juz przed slubem chciala wnuka, wiec na tekst typu, ze sukienka nie bedzie pasowac odpuscila na pol roku teraz czeka i mysli ze jak kupimy mieszkanie to sie wezmiemy za dzidzie i tez w sumie u mnie to juz ucichlo. Tylko jakies kolezanki mamy sie wypytywaly... najgorszy to chyba pierwszy rok po slubie, pozniej uznaja ze tak ma byc... wycisza sie, najgorsze to kolezanki i znajome mojej mamy... i w sumie takie obce osoby.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2015, 19:49
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
U mnie moi rodzice i rodzeństwo wiedzą meznego chcąc nie chcąc tez bo z jego rodzicami mieszkamy i widzą jak jeżdżę po lekarzach i biorę różne leki jednak nikt nie dopytuje i spokój.
-
Mnie też jeszcze nikt nie spytał kiedy dziecko bardzo taktowną mam rodzinę widocznie a poza tym ja jestem najmłodsza z całego kuzynostwa, więc jakby starsi już mieli dzieci to może wtedy pojawiłyby się pytania. Póki co moja 35-letnia kuzynka ma roczną córeczkę, a moja 5 lat starsza siostra i 4 lata starszy kuzyn jeszcze nie mają dzieci.
-
CzarnaKawa wrote:Elmalia, a czyms sie jeszcze tak konkretnie interesujesz? Bo ja w sumie to ziolami i naturalnymy kosmetykami, wiec po czesci to tez moja pasja... moze bardziej bzik niz pasja chociaz moje otoczenie tez mnie uwaza za swira jesli chodzi o bieganie.. bo wszystko na nowe buty biegowe przeliczam
Tak jak pisałam, aktualnie cierpię na brak konkretnego hobby. To spory problem jak dla mnie, ale nie chce niczego szukać na siłę. Bo wtedy to by nie była pasja. Łapie różne zajawki, ale raczej na krótko. Fotografia jak do tej pory była największa pasją, ale się wypalilam, bo nie stać mnie było na rozwój w tej dziedzinie. Kurs, profesjonalny sprzęt itp. - gdybym parę lat temu miała na to pieniądze to pewnie nadal bym rozwijała się w tym temacie. A teraz, kiedy mogłabym sobie na to pozwolić to już nie mam do tego glowy ... I za słaba jestem by profesjonalnie się tym zająć. Zresztą, już inną drogę obralam w życiu może kiedyś do tego wrócę. Wiem jedno, jak będę mieć dziecko to będzie to najbardziej ofotografowane dziecko na świecieTP 31.07.2016
-
No mam, bardzo dużo, ale głównie to portrety mojej siostry jak się odważe to może kiedyś pokaże
Co do pytań o ciąże to najgorzej było przez pierwsze miesiące po ślubie. Właściwie to niedawno ucichło (we wrześniu mieliśmy 1sza rocznicę). Głównie to w pracy nie dawali mi spokoju, zwlaszcza jedna koleżanka. Nawet do tego stopnia, ze jak raz założyłam luźną sukienkę sportową to powiedziała innym dziewczynom, ze chyba jestem w ciąży. One oczywiście mi przekazały, więc potem dałam jej do zrozumienia że w ciąży nie jestem.
Co do rodziny to Mama czasem coś powie, ze już by chciała wnuki (a wie, ze sie staramy i jaką mieliśmy "przygodę"!), Babcia mówi, ze chce prawnukow, ale nie wdaje się za bardzo z nią w rozmowę (Ona raczej nie wie co mi się przydarzyło i nie chce by wiedziała, bo zaraz by sie martwila). Także tak
W pracy obecnie jak schodzi na ten temat (w kontekście mojej przyszłości w firmie) to już zaczynam mówić, ze to nie takie proste, albo ze się nie doczekają :pTP 31.07.2016
-
Witam, @ powinnam dostać 5.11, dziś ostatni dzień duphastonu ( biorę przez 10 dni po owu) i chyba dostałam @ albo plamienie, się okaże. Dziwne, bo @ mam zawsze regularnie a w czwartek chciałam testować Leee:/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 08:36
-
ja dziś testowałam i negatyw. Zero złudzien w tym cyklu. Mam je tak długie ze od kolejnego ( nie wiem na jak długo) mam zacząć brac Luteinę od 16 dc, zablokuje mi to tymsamym owulację wiec juz teraz wiem ze z kolejnego cyklu nici👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
Domiszka, ja mysle, ze za wczesniej zrobilas!!! tak jak ja!!
Mnie caly czas brzuch boli jak na okres, teraz troche mniej, ale do momentu jak nie bedzie okresiska nie smuc sie :*** jeszcze jest szansa, ze moze byc zielony kropek!! :**
Alimak, oj oby sie sprawdzilo :D:D:D
Moze o Twoich kolezankach z OF tez cos fajnego wysni ta Twoja psiapsiola ? :D:D
ja dzisiaj mialam dzien pod tytulem "nicmisienieche" i ogolnego wkurzenia... takze na odstresowanko pobiegalam sobie teraz gloda czuje... eh znowu...
ja tam jestem dobrej mysli, dla nas wszystkich
mysle, ze sie uda!! do Nowego Roku najpozniej bedziemy mialy zielone kropki :*** ja licze, ze w tym cyklu bedzie cud!!! a jak nie, to w maju maraton :D:D:D22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
madziaw88 wrote:Witam, @ powinnam dostać 5.11, dziś ostatni dzień duphastonu ( biorę przez 10 dni po owu) i chyba dostałam @ albo plamienie, się okaże. Dziwne, bo @ mam zawsze regularnie a w czwartek chciałam testować Leee:/
Madzia, moze to takie dla zasady plamienia ? do momentu jak nie ma okresiska, mamy dobre humory i juz!!! ja w sumie tez mialam teraz w czwartek testowac, ale w sumie skreca mnie ze zniecierpliwienia i jutro rano na szybko przed praca zatestuje z negatywa nie bede sie przejmowac, nie w tym momencie, bo nie ma jeszcze okresiska!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 20:48
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
CzarnaKawa wrote:Madzia, moze to takie dla zasady plamienia ? do momentu jak nie ma okresiska, mamy dobre humory i juz!!! ja w sumie tez mialam teraz w czwartek testowac, ale w sumie skreca mnie ze zniecierpliwienia i jutro rano na szybko przed praca zatestuje z negatywa nie bede sie przejmowac, nie w tym momencie, bo nie ma jeszcze okresiska!
CzarnaKawa, to raczej już nie plamienie a @ rozgościła się na dobre.. lekarz mówił, że po duphastonie nie powinna być tak obfita, mam nadzieję, bo przez to gubię żelazo.
Może i lepiej, że nic teraz nie wyszło, od 15.10 biorę Eurythox 25 (TSH na koniec września 3,4) więc teraz niech spada pod koniec listopada robię aTPO, TSH i FT3 i na początku grudnia do endo.
PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 21:42
-
eh....
no teraz trzymamy kciuki za dobre wyniki
na pewno wkoncu sie uda, lepiej wiedziec co jest nie tak, niz tak jak ja, niby wszystko okej, nic nie musze robic/leczyc sie, a wlasnie jestem w 9cs...
zazwyczaj jak wyniki sie poprawiaja, to kolejny cykl jak jest wszystko okej, bedzie upragniona ciaza
ja w to mocno wierze, ze sie uda :* :*madziaw88 lubi tę wiadomość
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Czarna Kawa a moze zapodaj swojemu mezowi jakies witaminki, na pawno nie zaszkodzi. Cynk i wit E sa bardzo dobre. Moj juz 2 miesiac je i mam wrazenie, ze ostatnio po seksie, jakby mniej ze mnie wyplywalo, w sensie, ze sie chyba gestsza ta sperma zrobila. Albo ja sobie wkrecam
U mnie tez dzisiaj zawital poniedzialkowy kryzys. W dodatku znowu sluz rozciagliwy, ilez mozna miec tych dni plodnych -
Hej, dziewczyny ja dzisiaj za pozno wstalam i nie zrobilam.
Mam dziewczyny dobre przeczucia...
A pamietacie moj sen o tym zaczarowanym tescie ? Napisalam, ze pokazal mi tes 5tydz i 1 dzien, a moi rodzice maja wtedy rocznice slubu i chyba bedzie prezent dla nich. Dowiedza sie, ze beda dziadkami
Maz nie bedzie pamietal o witaminkach...probowalam go przekonac ale nie chce brac...
Mam nadzieje ze juz nie bedzie musial...
Ale mam przeczucia, mam dobre przeczucia... oby mnie nie zmylily...
Nawet jak okres przyjdzie to co, delektuje sie dzisiejszym dobrym samopoczuciem maz wraca, wiec dzisiejszy dzien musi byc dobry22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Jak biegam to po ciemku, ale glownymi ulicami, duzo spacerowalo osob, z latarka to w srody, jak ze znajomymi to po parku biegamy, ale to inni maja latarki...
Udanego dnia :** zarazam dobrym humorem :****
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Hej hej ja cały czas czekam na @... Dzisam niby 54% szans na pozytywny test jeśli coś tam jest, został mi jeszcze jeden upstest , ale one podobno często się mylą więc nie wiem robić czekać ? A może iść ma bete, ale strasznie nie lubię pobierania krwi
-
Anika, Jesli masz 14dpo mozesz sprobowac zatestowac... ja mam termin okresowy 14dpo to za dwa dni, kurde jak sie mega dluzy!!!
Tiruriru... ale mam dzisiaj dobry humor
Musi byc dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 09:51
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
No mnie ten sen o tym 5tyg i 1dzien ciazy w rocznice slubu moich rodzicow, mysle ze to znak, ze wtedy im powiemy ze akurat ten wysniony test mi taki wiek ciazy pokazal oj cos czuje, ze bedzie dobrze
Z tego wszystkiego ginekologa mam na 18 listopada umowionego. Jakos mam przeczucie, ze sie udalo
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci "