'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie dziewczyny! Ostatnio mało się udzielam, bo trochę się dzieje. W weekend byliśmy u rodziców, a poza tym cały czas łazimy po mieście w poszukiwaniu prezentów- na szczęście już praktycznie wszystkie mamy (tylko nie dla mnie ). W pracy też jakoś leci (od czwartku już urlop aż do końca roku! ) Brzuszek mi rośnie, ubrania powoli zmieniam, apetyt coraz większy- wczoraj miałam niepohamowaną chęć na lody tyle u mnie tak w telegraficznym skrócie. Buziaki dla wszystkich :*
-
bar wrote:Ale ja wcale nie napisałam, że jeśli komuś wypadają włosy to na pewno ma chorą tarczycę, tylko, że może to być jeden z objawów.
Wiem, zrozumiałam chciałam tylko napisać, ze czasem włosy wypadają "bez powodu". Chociaż u mnie na pewno jest jakiś powód, bo mam zapalenie lojotokowe odkąd zaczełam dojrzewać. Teraz mam trochę łagodniejsza wersję, ale nadal jestTP 31.07.2016
-
Ja w piątek idę do przedszkola na mikołaja, tzn. do siostry mojego chrzesniaka, bo nie ma kto iść z najbliższej rodziny. No trudno, zgodziłam się. rano jest ta "impreza", długo nie potrwa, więc coś tam w domu jeszcze porobie. Ale nie chce mi się tam iść..
dzisiaj żołądek mnie boli... jeden element prezentu dokupiony, taką miałam nadzieję, na konkretną dostawę w tym sklepie z biżuteria, a tam poprzychodziły torebki i czapki zimowe, jedną ładną dużą i delikatną apaszkę wyczaiłam. a miałam tam jeszcze mamie zrobić prezent i koleżance... a teraz muszę szukać dalej...
no a dzisiaj o 4 rano pobudka, malowałam paznokcie, bo mi się nudziło i nie mogłam już wyleżeć... ale w dzień na dwie godziny się położyłam, to w sumie gorzej się czuję po drzemce...
Potforzasta, a chociaż zdrowe dzieciorki ? czy chorusów dostaniesz pod swoje skrzydła? nie ma nic gorszego niż chore cudze dzieci...
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Hej dziewczyny. Ja właśnie wróciłam z posiedzenia Rady Pedagogicznej. Masakryczny mam ten tydzień w pracy. A na przygotowania do świąt czasu brak:) Alimak przykro mi, ale mam nadzieję że już następny cykl okaże się owocny. Pozdrowienia dla was wszystkich
-
to ja się może przywitam dopiero rozpoczynam swoją przygodę z OF (pierwszy cykl), do tej pory starania były bezowocne od marca badania wszystkie zrobione i niestety problem leży po obu stronach u mnie endometrioza i raczej kiepsko z owulacją (od przyszłego cyklu biorę femarę) a u męża duża fragmentacja DNA... życzę wszystkim powodzenia