'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A nie dziękuję Ciekawe czy owu znowu będzie tak wcześnie właśnie się raczę ziółkami
-
Ojca Grzegorza Sroki nr 3.
Najważniejsze że @ raczyła sama przyjść a nie trzeba było jej wołać
Także jak to leciało?? Nowy cykl nowe nadzieje -
Hehe mnie tam ono trochę drażni za dużo już sie go na czytałam.
-
Musze iść do gina niech mnie skieruje na jakieś badania
-
Potforzasta a brałaś zalecaną dawkę tych ziół czy jakoś wiecej? też o nich myślę, moze połączę to z dong quai...
w ogóle 23 dzień na owu to podobno (wd mojego naprolekarza) za późno, bo owulacja jest wtedy nie wartosciowa, 8 dzień to za wcześnie...
pewnie robiłaś prolaktynę, a z obciążeniem też?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2016, 20:32
Córeczka 06.05.2014
Synek 03.07.2017 -
zioła piję zgodnie z zaleceniem wolę nie przesadzać skoro tak podziałały.
Widziałam wykresy z owu wcześniej niż 8 dc i później niż 23 dc oczywiście ciążowe, więc nie wiem ile w tej wartości prawdy w końcu lekarze też nie wszystko wiedzą.
A co do badań to miałam prolaktynę i jest super. W sumie to oprócz Hashimoto podobno nic mi nie jest, ale chciałabym żeby mnie skierował na HSG. Wiesz za 6 lat ja mam pół zeszytu wyklejonego kartkami z badań i już kupa kasy na nie poszła. -
Nie jak się nie uda nam naturalnie to nie będziemy rodzicami i tyle jakbym podeszła do inseminacji albo in vitro i się nie udało to bym się tylko załamała i tyle by było. Muszę tylko męża nauczyć kąpać się w chlodniejszej wodzie bo on lubi mega gorąca a podobno to tez ma jakiś wpływ.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2016, 11:11
-
Pamiętam jak dziś , jak mój lekarz powiedział mi po HSG będziemy próbować IUI , niech pani przemyśli i zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak wyszłam z gabinetu to nie wiedziałam jak powiedzieć mojemu M no ale jakoś tam zaczęłam rozmowę kategorycznie powiedział NIE , załamałam się trochę bo poniekąd tęż z jego winy nie udawało mi się zajść w ciążę , słabe nasienie .Po HSG pojechałam na monitoring i doktor do mnie no to jutro na IUI ja na na niego patrzę , ale jak a on no tu proszę skierowanie , IUI odbyła się !13.03.2015 w piątek i myślę co to za data , ale pojechaliśmy mój do mnie się nie odzywał , nie wiem czy miał do mnie pretensje czy po prostu nie mógł się pogodzić ze tylko tak możemy zostać rodzicami . Od tamtej chwili nie żałowaliśmy tej decyzji , nawet przez myśl nam nic złego nie przyszło , jesteśmy szczęśliwymi rodzicami , Laurka każdym uśmiechem , mową , czynem wynagradza nam każdy dzień , wpatrujemy się w nią i podziwiamy nasze Cudeńko , Tatusia córeczka , jeżeli miałabym podjąć drugą taką decyzję ani się nie zająknę , aby powiedzieć TAK , takie oto moje przecudowne doświadczenia . Rozumiem każdą decyzję to jest indywidualna sprawa . pozdrawiam z Laurką
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 12:04
-
Alimak no to dajemy czadu w tym cyklu
A co do stwierdzenia "nowy cykl- nowa nadzieja" to dla mnie jest beznadziejne bo owszem nowy cykl ale nadzieje wciąż te same!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 15:17
-
Hej dziewczynki Kaka śliczną macie córunię! Nie załamujemy się, widzicie same ile jest chociażby na tym forum ciąż po długich, wieloletnich staraniach w przypadkach gorzej niż beznadziejnych. Moja znajoma pół roku temu urodziła ślicznego chłopca po 10 latach starań i 11 poronieniach... Siły, siły i wiary w sukces dziewczyny!!!!
-
Wczoraj pokazałam mężowi komplecik który zrobiłam na szydełku to stwierdził że niemożliwe żeby takie coś zrobić czyli chyba mi wyszło
-
No przydałoby się w końcu ten wątek rozruszać więc melmaris póki co to chyba w Tobie nadzieja.