'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Pierwsza ciąża naturalnie bez problemu. Jak mała miała rok zaczęliśmy się starać o drugie- byłam przekonana, że też jestem wiatropylna i wszystko pójdzie jak za 1 razem. Niestety. Po 4 latach walki mam stwierdzoną endometriozę 1 st. i jeden niedrożny jajowód. Pomimo stymulacji, laparoskopii i IUI, nie udało nam się doczekać 2 maleństwa. Teraz dajemy sobie ostatnią szansę na IVF.Też pół roku daliśmy sobie wolne od lekarzy, stymulacji i całego tego zamieszania i wtedy na spokojnie podjęliśmy decyzję o ostatniej tej ostatniej próbie.
Oczywiście, że fakt posiadania jednego dziecka jest sporym komfortem psychicznym. I gdybym nie miała w ogóle to za przeproszeniem... do usranej śmierci bym walczyła,a teraz walczę, ale zrobię tylko tyle ile mogę. Jak się ivf nie uda. Trudno- będę mogła spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć, że zrobiłam wszystko abyśmy mieli dużą, szczęśliwą rodzinę. Będziemy wtedy małą, szczęśliwą rodziną
Ale jeszcze nie przesądzam -
O! mój rocznik! Dołączam do was dziewczyny i ściskam mocno rówieśniczki
Deseo życzę powodzenia z całego serca i trzymam kciuki za wasze starania o drugiego maluszka.
My staramy się o pierwsze dzieciątko, ale też marzymy o większej bandzie Ale gdyby Bóg dał choć to jedno, to będziemy najszczęśliwsi na świecieDeseo lubi tę wiadomość
-
Wiruski sie przydadza ja bym chętnie poglaskala brzuszek z dziewczynka w srodku glaskajac chlopca w brzuszku, syna sie drugiego dorobilam
kaka470 lubi tę wiadomość
syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Alimak wrote:Kaka wynik w normie to najważniejsze :* Przypomnij sobie ja też nie miałam dużego przyrostu i wszystko jest dobrze Także spokojnie kochana :* A jeśli Cię to uspokoi to powtórz sobie za kolejne dwa dni.
-
Hehe
Ja w pierwszej od razu czulam chlopaka. W drugiej wpierw dziewczynke, pozniej chlopca. A i tak nadzieje do porodu mialam, ze jednak dziewczynkasyn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Deseo wrote:Pierwsza ciąża naturalnie bez problemu. Jak mała miała rok zaczęliśmy się starać o drugie- byłam przekonana, że też jestem wiatropylna i wszystko pójdzie jak za 1 razem. Niestety. Po 4 latach walki mam stwierdzoną endometriozę 1 st. i jeden niedrożny jajowód. Pomimo stymulacji, laparoskopii i IUI, nie udało nam się doczekać 2 maleństwa. Teraz dajemy sobie ostatnią szansę na IVF.Też pół roku daliśmy sobie wolne od lekarzy, stymulacji i całego tego zamieszania i wtedy na spokojnie podjęliśmy decyzję o ostatniej tej ostatniej próbie.
Oczywiście, że fakt posiadania jednego dziecka jest sporym komfortem psychicznym. I gdybym nie miała w ogóle to za przeproszeniem... do usranej śmierci bym walczyła,a teraz walczę, ale zrobię tylko tyle ile mogę. Jak się ivf nie uda. Trudno- będę mogła spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć, że zrobiłam wszystko abyśmy mieli dużą, szczęśliwą rodzinę. Będziemy wtedy małą, szczęśliwą rodziną
Ale jeszcze nie przesądzam
A z ciekawości - rodziłaś sn czy cc? Wierzę, że się w końcu uda. Najprędzej wtedy, kiedy odpuścicie
-
Cześć dziewczyny Ja również rocznik '88 zatem dołączam do Was
Jesteśmy w trakcie starań o pierwsze maleństwo. Wczoraj miałam zastrzyk z pregnylu a jutro idę do gina na potwierdzenie dzisiejszej ovu. Mam nadzieję że jutro zobaczę pęknięty pęcherzyk -
Wredotka- rodziłam cc- i gdzieś w głębi ducha czuję, że to miało związek <zrosty>- Wiesz, już parę razy odpuściliśmy, więc nie mam złudzeń co do cudu
Ale dzięki, wierzę że nam się uda I wam też na pewno!
Madzik- witaj daj znać jak tam po wizycieWredotka lubi tę wiadomość
-
Właśnie wróciłam od gin i okazało się że po moim pęcherzyku nie ma śladu, 2 dni temu miał 18,8 mm i dostałam pregnyl. Mojego lekarza niestety dziś nie było i wyjatkowo byłam u innej lekarki, która powiedziała że nie jest pewna czy była owulacja, bo nic nie widzi. Nie ma śladu po pęcherzyku ani nie ma ciałka żółtego ale chyba owulacja była skoro testy owulacyjne wyszły mi pozytywne i 2 dni wcześniej miałam ładny pęcherzyk.
Nie wiem co o tym myśleć -
Witam się i Ja ale piszecie dziewczyny nie idzie nadążyć za Wami !!!!!!
Ja wróciłam z wizyty bo dr napisał mi sms-a że mam dziś przyjechać , a więc zrobił usg ale fasolki jeszcze nie było widać za wcześnie jak to powiedział kwestia dni ładne grube endomendrium , kolejna wizyta 6 lutego żeby zobaczyć fasolkę :-)Ogólnie to ok beta w normie no i zapisał mi pregnę plusWredotka, Alimak, Deseo lubią tę wiadomość
-
Deseo wrote:Wredotka- rodziłam cc- i gdzieś w głębi ducha czuję, że to miało związek <zrosty>- Wiesz, już parę razy odpuściliśmy, więc nie mam złudzeń co do cudu
Ale dzięki, wierzę że nam się uda I wam też na pewno!
Madzik- witaj daj znać jak tam po wizycie
Zapytałam, bo mam trzy znajome po cc, które już ponad dwa lata się starają o drugie dziecko. Pewnie to nie jest reguła, ale zdarza się, że po cc jest problem z zajściem w ciążę Musi się udać!
Madzik - ciężko powiedzieć, ale na usg też się nie da stwierdzić czy owu była/nie była jedyne ciąża to potwierdza także nie zamartwiaj się i tak to nic nie da - poza testem miałaś objawy owu?
kaka - super, to czekamy na następną wizytękaka470 lubi tę wiadomość