Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne '88 też się stara, a co! :)
Odpowiedz

'88 też się stara, a co! :)

Oceń ten wątek:
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 23 czerwca 2017, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super, gratulacje dziewczyny :)

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Kamczatka Znajoma
    Postów: 28 1

    Wysłany: 25 czerwca 2017, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Dołączam się do grupy i szukam wsparcia. Właśnie dziś minął 12 cykl starań o pierwszego bobaska zakończony spóźnionym okresem : ( Tracę powoli nadzieję.

  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamczatka wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Dołączam się do grupy i szukam wsparcia. Właśnie dziś minął 12 cykl starań o pierwszego bobaska zakończony spóźnionym okresem : ( Tracę powoli nadzieję.


    Powodzenia :* u mnie Kochana jest 37 cs, w między czasie 1 Aniołek [*] w 9 tc.
    Głowa do góry - dasz radę. Pamiętaj - nie walcząc, możesz do końca życia żałować (tłukę sobie to do głowy jak mantrę za każdym razem, kiedy @ przychodzi).

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Marlena88 Autorytet
    Postów: 1311 327

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamczatka wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Dołączam się do grupy i szukam wsparcia. Właśnie dziś minął 12 cykl starań o pierwszego bobaska zakończony spóźnionym okresem : ( Tracę powoli nadzieję.

    wiem co czujesz, no ale tracić nadziei nie można bo kiedyś ten dzień w końcu nadejdzie i zobaczysz jaka będziesz szczęsliwa :)

    ja na swoje szczęście czekam już prawie 3 lata i z miesiąca na miesiąc jakaś tam nadzieja jeszcze we mnie tkwi :)


    dawno mnie tu nie było a ile fasolek :) super miło poczytać, że w końcu się udaje :)

    początek starań sierpień 2014
    początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
    Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
    Październik 2017 aromek-duphaston
    Co dalej???
  • Kamczatka Znajoma
    Postów: 28 1

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga27.30 wrote:
    Pamiętaj - nie walcząc, możesz do końca życia żałować

    Świetny cytat!
    Koleżanka z pracy coś podobnego mi powiedziała. Co prawda ma jedną córkę w naszym wieku, ale powiedziała, że żałuje iż nigdy się nie zdecydowała na walkę o następne. Po prostu nie wyszło i tyle i tego się trzymała.

    W sumie faktycznie wygląda na to, że jestem na początku drogi w porównaniu do Was. A staracie się o pierwsze dziecko czy już kolejne?
    Ja jadę za 2 tygodnie do Polski, zacznę badania, bo do tej pory, najzwyczajniej w świecie szłam wraz z myślą, że jakoś się uda. No i póki co to nie udało, niestety. W UK gdzie mieszkam zapisałam się na cytologię, ale czekam na termin. Podobno na zlecenie badań w tym temacie czeka się miesiącami.
    Mocz, krew, cholesterol miałam w zeszłym roku, na samym początku starań, wszystko w porządku. Cytologię 3 lata temu, teraz czekam na kolejną. Zobaczymy jakie badania mi polski gin przepisze.

  • Marlena88 Autorytet
    Postów: 1311 327

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamczatka wrote:
    Podobno na zlecenie badań w tym temacie czeka się miesiącami.
    Mocz, krew, cholesterol miałam w zeszłym roku, na samym początku starań, wszystko w porządku. Cytologię 3 lata temu, teraz czekam na kolejną.

    jeju, strasznie długo. a w staraniach to są podstawowe badania. to jeśli ma się taki problem, to tam się chyba za wiele nie zdziała, jak na to wszystko takie kolejki.

    początek starań sierpień 2014
    początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
    Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
    Październik 2017 aromek-duphaston
    Co dalej???
  • Kamczatka Znajoma
    Postów: 28 1

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlena, niestety ale UK należy do krajów, gdzie jeśli do 3 miesiąca coś z ciążą się dzieje, to nie ratują. Selekcja naturalna... ::( To samo pewnie z ciążą -albo możesz zajść albo nie. Chyba że jesteś następcą tronu :D

  • Marlena88 Autorytet
    Postów: 1311 327

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to co, dla nich ciąża do 3 mies to nie jest ciąża? to nie jest człowiek? co za naród

    początek starań sierpień 2014
    początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
    Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
    Październik 2017 aromek-duphaston
    Co dalej???
  • Kamczatka Znajoma
    Postów: 28 1

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://ohdeerblog.com/ciaza-w-anglii-ciaza-w-uk/

    Myślę że ten artykuł najlepiej oddaje jak to wyglada w uk

  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamczatka - Ja walczę o 2gie dziecko - moje pierwsze odeszło w lutym 2016 w 9tc z powodu zatrzymania akcji serca. Teraz jestem pod opieką kliniki leczenia niepłodności. Mam nadzieję na pomoc z ich strony :)

    Przyjeżdżaj do PL, zrobisz wszystko szybciej :)
    Dziewczyny - a my narzekamy na naszą służbę zdrowia :P

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Marlena88 Autorytet
    Postów: 1311 327

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nooo massakra jak to czytam. nie wiedziałam, że gdzieś może być gorzej niż w polsce pod tym kątem.

    Kinga, współczuję. to na pewno niezbyt mile przeżycie:/ zaczynałaś mniej więcej tak jak ja, ale u mnie nie widać jak dotąd żadnego skutku mimo różnych terapii. też zdecydowaliśmy się na klinikę, ale tam od razu proponują IUI, mimo że mąż zdrowy i badania ok. nie wiem co mam myśleć. jeśli teraz znów się nie uda to nie wiem czy chcę podejść do IUI od razu. zastanawiam się znowu nad zmianą lekarza albo powrót do mojego poprzedniego.

    początek starań sierpień 2014
    początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
    Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
    Październik 2017 aromek-duphaston
    Co dalej???
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlena88 - ja pod Kliniką jestem dopiero od początki miesiąca, więc świeżynka :) Ten cykl monitorowany z zastrzykiem Ovitrelle na pękniecie pęcherzyka, dwa następne będą stymulowane + zastrzyki. Jak się nie uda, to czeka mnie HSG RTG i będziemy myśleć dalej :)

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Koni88 Koleżanka
    Postów: 41 9

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamczatka głowa do góry :) ja lapie doła za każdym razem jak @ przychodzi a potem powtarzam sobie że tym razem się uda (od półtora roku nic) jak sama widzisz jest nas dużo nie jesteś sama. Pozdrawiam i trzymam kciuki :)

  • Kamczatka Znajoma
    Postów: 28 1

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Kinga, bardzo mi przykro. Nawet nie chcę sobie wyobrażać co przeżyłaś. Chociaż z tego co czytam na forum okazuje się, że poronienia lub strata dziecka jest jak 1/5 przypadków. Straszne :((

    Marlena ja na początku też nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać jak się dowiedziałam. Podobnie jest też w Szwecji, w sensie selekcja naturalna i 1 czy 2 usg na całą ciążę, moja bratowa tam rodziła.... A przynajmniej urodziła zdrową córę, bo niestety, pierwszą ciążę też straciła, jakoś tuż przed rozpoczęciem 3 miesiąca. Pojechali do szpitala jak zaczęła krwawić i jedyne co usłyszała to "trzeba czekać". Dosłownie. Wiem że później robili masę badań w PL i do roku znów zaszła w ciążę, ale głównie latała do Polski na kontrolę ciąży. Do tej pory ma żal że nie dali jej nic na podtrzymanie i wogóle nie wyjaśnili, dlaczego tak się stało. Tak tam już jest.

    Koni, tak naprawdę to mogłabym podliczyć 2 lata bez zabezpieczania się, ale wcześniej omijaliśmy "dni płodne",. Bynajmniej nie z taką wiedzą jaką teraz mam :D Ale już wówczas podświadomie chciałam. A 12 cykli już w pełni świadomie. Tak więc można powiedzieć, że podobny staż:)


    Powiem Wam, że boję się trochę jechać na jakiekolwiek badania, bo jeszcze mi wykaże, że to jednak jakaś wada czy coś. A chyba wolę się łudzić że zaskoczy samo.... Chociaż z drugiej strony jeśli faktycznie mogłabym dostać prosty lek i od razu "zaskoczyć" to nie-badanie się jest głupie.... ehhh....

  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Dziewczyny, kochane jesteście :*
    Kamczatka - powiem Ci, ze ja tez na poczatku mialam nadzieje, że nic nie znajdą i że w ogole po co ten cały cyrk z szukaniem, liczeniem, sprawdzeniem szyjki, śluzu itp. Później jak sukcesywnie zaczęło coś wychodzić, to tłumaczyłam sobie, że każda nowa diagnoza przybliża mnie do celu - nowy lek, nowe leczenie, nowa nadzieja :) a diagnozy lekarskie są po to, żeby nam pomóc, wyleczyć i walczyć dalej :) ja jestem nastawiona na działanie, wkurza mnie w tej chwili jak lekarz mówi, że 3 cykle próbować, jak nie wyjdzie, bedziemy szukac dalej... dla mnie to są kolejne 3 miesiące! :)

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Another Autorytet
    Postów: 2133 2292

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry wieczór!
    Muszę na bieżąco aktualizować listę, bo dzisiaj znalazłam chwilę, a tu ponad 10 osób do dopisania i aż dwa serducha! <3
    Witam wszystkie nowe koleżanki i trzymam kciuki za powodzenie w staraniach! :) Tyle lat się starałam, że rozumiem Was jak mało kto :P

    U mnie Tymek rośnie jak na drożdżach, kawał chłopa w brzuchu noszę. Ustawił się już od 20 tygodnia główkowo i od 28 jest już główką tak nisko, że uciska na szyjkę, stąd po tygodniowej obserwacji decyzja lekarza prowadzącego o założeniu pessara. W 33 tc młody miał grubo ponad 2,5 kg i główką już wstawiony w kanał rodny, lekarz się śmiał, że w ostatniej chwili go zatrzymaliśmy. Teraz wizyta kontrolna 10 lipca (o ile nic się nie będzie działo, bo już wczoraj byłam poprawiać pessar gdyż się dziad wysunął o.O) i będziemy decydować czy już wyciągamy i czekamy na decyzję dzieciaczka czy wychodzi na świat, czy poczekamy jeszcze z 1-2 tygodnie.

    Trzymam kciuki za Was dziewczynki i czekam na kolejne dobre wieści! :)
    I oczywiście gratuluję Wredotka!! <3 <3

    misKolorowy lubi tę wiadomość

    "Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
    bpz77ab.png
  • Kamczatka Znajoma
    Postów: 28 1

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj chwilę pogadałam w pracy o ludzkich przeżyciach. Mam sporo kobitek starszych od nas, i o ile nie są samotne, wszystkie mają dzieci. Pomyślałam o wcześniejszej pracy i ...to samo. O ile nie samotna, nie lezba, to dzieciata. Wszystkie. I... uwaga - żadna się nigdy nigdzie nie leczyła, nie badała. Po prostu... przyszedł czas i już. Oczywiście brytyjki. Czy w takim razie, pytanie do nas, one są zdrowsze? Czy po prostu każdemu kiedyś zaskoczy, a jedynie leki to placebo dla nas ??:)

    Oczywiście wykluczam ekstremalne przypadki, jak całkowita bezpłodność.

  • Kamczatka Znajoma
    Postów: 28 1

    Wysłany: 27 czerwca 2017, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Another. O rany, to widać, że jakbyś szczęśliwie donosiła do 40 tygodnia to kawał chłopa by wyszedł :D Ale 2,5 kg to już bardzo dobry wynik. Gratulacje ! :) Wszystkiego dobrego. Swoją drogą bardzo ładne imię, Tymoteusz? Wszystkiego dobrego !

    Another lubi tę wiadomość

  • majamia Autorytet
    Postów: 1693 449

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 06:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Another - dorodnego synka hodujesz :) mam nadzieje, ze w niedlugim czasie juz sie tulic bedziecie - po 10 to juz donoszona ciaza bedzie :D

    Kamczatka - ja mysle, ze nawet jak ludzie maja problem z zajsciem w ciaze, to glosno o tym nie mowia. Rzadko kto - przynajmniej ja tak zauwazylam - ma chec mowic o problemach.
    Jednak zauwazam tendencje, ze jak para sie rozstaje, znajduja sobie nowe polowki, to nagle ich rodziny sie powiekszaja. Po latach wychodzi, ze nie mogli miec dzieci, przez co nie byli szczesliwi, a z innym partnerem 'bach' i dziecko. A medycyna tego nie potrafi rozwiazac. Badania, leki, proby - nic nie pomaga, jedynie zmiana partnera.

    Another lubi tę wiadomość

    syn 03-2014 <3
    syn 03-2016 <3 kp do 13tc
    syn 11-2017 <3 kp do 13tc
    'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'.
  • Kamczatka Znajoma
    Postów: 28 1

    Wysłany: 29 czerwca 2017, 00:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majamia wrote:
    Badania, leki, proby - nic nie pomaga, jedynie zmiana partnera.


    To chyba już wolę adoptować ...

‹‹ 291 292 293 294 295 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ