'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A kiedy zbadac prolaktyne? Tzn w którym dc?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 12:26
-
Anutka super
Anutka lubi tę wiadomość
-
Magic gratulacje:) Jak się czujesz? Kiedy do lekarza?
Mi z wyliczeń wychodziłoby że jestem w 7 tyg ale dopóki lekarz nie powie, że "tak, jest ciąża" to, w to nie uwierzę... Korci mnie żeby przed wizytą w środę zrobić jeszcze jeden test, tylko co mi to da? A będę się tylko stresować jeśli kreska znów będzie niewyraźna... To czekanie mnie dobija...
MarliOne a Ty ilu dniowe masz cykle? ja jak dziś spojrzałam w kalendarz to u mnie bywały nawet 69dni... -
Najdłuższy cykl to u mnie trwał ponad 2 miesiące. W przeciągu tego roku najdłuższy trwał 45 dni a najkrótszy 27. 27 marca poronilam i od tego czasu cykl systematycznie się wydłuża ;( Pierwszy trwał 33 dni, kolejny 34, następny 39 a teraz też będzie długi bo owulacji ani widu ani słuchu a fl trwa u mnie 11 dni. Więc jeśli owu będzie to ten cykl będzie jeszcze dłuższy niż poprzedni
Powiem szczerze, żee nie wiem co robić. Jestem już trochę zmęczona. A z żadnej strony pomocy nie otrzymuje. -
Magic kochana gratulacje normalnie jak zobaczylam suwaczek pod twoimi postami to zaczelam sie cieszyc jak dziecko trzymam kciuki za was kochana
Gratuluje rowniez wszystkim z fasolkami.Anutka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnycześć dziewczyny nie wiem czy wbiłam się na dobre forum;) rocznik 88:) mam pytanie otóż bardzo chciałabym mieć dzidziusia:) w związku z tym co miesiąc mam wszystkie objawy które może mieć kobieta w ciąży:D jest wielka radość jestem pełna nadziei aż przychodzi ten dzień @ jest płacz, rozczarowanie i mega dół...w tym miesiącu jest tak samo okres był 14.08 stosunek 17.08(czwarty dzień cyklu) długość cyklu nieznana (3 miesiące temu miałam cykl 25 następnie 31 a następnie 36 więc nie wiem jak długi będzie cykl w tym miesiącu dwa ostatnie okresy miałam bardzo skąpe i krótkie)trzy dni po stosunku(7dc) zauważyłam niteczke krwi w śluzie w tym samym dniu zaczęły boleć mnie piersi i bolą do dzisiaj a jest 21 dzień cyklu 5 dni po tym ból prawgo jajnika który utrzymywał się przez dwa dni(12 i 13dc)cały czas czuje się jakbym była przeziębiona a nie jestem całymi dniami mogę spać nie mam apetytu temp zaczęłam mierzyć dopiero od kilku dni w pochwie 37 pod pachą 35.5 35.7 35.4 36 codziennie inna(mierzę przed wstaniem z łóżka) zgłupiałam do tego stopnia że sprawdziłam kolor warg sromowych bo podobno przybierają siny kolor i co są sine albo fioletowe jak kto woli....i co o tym myślicie??udało się??
Anutka lubi tę wiadomość
-
hiacyntka wrote:cześć dziewczyny nie wiem czy wbiłam się na dobre forum;) rocznik 88:) mam pytanie otóż bardzo chciałabym mieć dzidziusia:) w związku z tym co miesiąc mam wszystkie objawy które może mieć kobieta w ciąży:D jest wielka radość jestem pełna nadziei aż przychodzi ten dzień @ jest płacz, rozczarowanie i mega dół...w tym miesiącu jest tak samo okres był 14.08 stosunek 17.08(czwarty dzień cyklu) długość cyklu nieznana (3 miesiące temu miałam cykl 25 następnie 31 a następnie 36 więc nie wiem jak długi będzie cykl w tym miesiącu dwa ostatnie okresy miałam bardzo skąpe i krótkie)trzy dni po stosunku(7dc) zauważyłam niteczke krwi w śluzie w tym samym dniu zaczęły boleć mnie piersi i bolą do dzisiaj a jest 21 dzień cyklu 5 dni po tym ból prawgo jajnika który utrzymywał się przez dwa dni(12 i 13dc)cały czas czuje się jakbym była przeziębiona a nie jestem całymi dniami mogę spać nie mam apetytu temp zaczęłam mierzyć dopiero od kilku dni w pochwie 37 pod pachą 35.5 35.7 35.4 36 codziennie inna(mierzę przed wstaniem z łóżka) zgłupiałam do tego stopnia że sprawdziłam kolor warg sromowych bo podobno przybierają siny kolor i co są sine albo fioletowe jak kto woli....i co o tym myślicie??udało się??
-
nick nieaktualnyWitam dziewczyny! Dziś mój 24 dc, owu miałam ok 13-15 dc, były w tym czasie od samej owu aż do dziś mam kłucia jajników, bóle lekkie @ i bóle sutków i piersi pod pachami. Jednorazowo w 22 dc pojawiła się maleńka plameczka krwi brązowej ale dosłownie jedna plamka, w tym dniu też wyjątkowo miałam ból @ nawet myślałam, że to już @. jak myślicie - mogło się udać? Przewidywany termin mam na 10.09
-
hiacyntka - chyba bardzo chcesz dzidzusia i może też stąd te objawy ciążowe, jeśli nic się nie dzieje to poczekaj z testem do terminu po @ później zrób. Najlepiej odpuść bo takie kontrolowanie swojego ciała nie jest też dobre. Sama mówisz, że później jest płacz...
Ja wczoraj poroniłam.. Od zrobienia testu, który wyszedł pozytywny wiedziałam, że coś jest nie tak, bo plamiłam cały czas. Wczoraj byłam u lekarza na usg ani śladu ciąży a wieczorem zaczęłam silnie krewawić... Dziś już czuję się dobrze, nic nie boli, krwawienie ustępuje i chyba dzięki temu, że czułam że coś jest nie tak obroniłam się przed dołkiem... Tak miało być. Nie mówię, że mi nie jest przykro ale to był początek, zaczęliśmy się starać w lipcu i od razu się udało. Skończyło się niepowodzeniem ale załamywanie nic mi nie pomoże...
Więc hiacynka- trzymam kciuki i trochę odpuść tą obserwacje objawów ciążowych bo później jeśli coś będzie się działo (ale oby nie) będziesz wyczerpana psychicznie a potrzebna jest siła POWODZENIA :* -
nick nieaktualnyMiK@ wrote:hiacyntka - chyba bardzo chcesz dzidzusia i może też stąd te objawy ciążowe, jeśli nic się nie dzieje to poczekaj z testem do terminu po @ później zrób. Najlepiej odpuść bo takie kontrolowanie swojego ciała nie jest też dobre. Sama mówisz, że później jest płacz...
Ja wczoraj poroniłam.. Od zrobienia testu, który wyszedł pozytywny wiedziałam, że coś jest nie tak, bo plamiłam cały czas. Wczoraj byłam u lekarza na usg ani śladu ciąży a wieczorem zaczęłam silnie krewawić... Dziś już czuję się dobrze, nic nie boli, krwawienie ustępuje i chyba dzięki temu, że czułam że coś jest nie tak obroniłam się przed dołkiem... Tak miało być. Nie mówię, że mi nie jest przykro ale to był początek, zaczęliśmy się starać w lipcu i od razu się udało. Skończyło się niepowodzeniem ale załamywanie nic mi nie pomoże...
Więc hiacynka- trzymam kciuki i trochę odpuść tą obserwacje objawów ciążowych bo później jeśli coś będzie się działo (ale oby nie) będziesz wyczerpana psychicznie a potrzebna jest siła POWODZENIA :*
Mik@ bardzo mi przykro... trzymaj się!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2014, 11:38
-
nick nieaktualny
-
Hej Wam!
Jestem tu nowa, no i świeża jeśli chodzi o starania o dzidzie.
Czytam sobie od czasu do czasu Wasze forum, i postanowiłam że również skrobnę co nie co, bo ostatnio jestem mega przybita...
Lata lecą, niedawno stuknęło 26, a potomka brak... co prawda jesteśmy dopiero rok po ślubie, a intensywne starania zaczęliśmy od dwóch cykli, ale czuję że dopada mnie deprecha. Od kwietnia leczę podwyższoną prolaktynę. Lekarz przepisał mi bromka (całkiem nieźle go znoszę). Miesiąc temu poziom był już niemal idealny. Pan doktor powiedział że w nadchodzących cyklach powinno nam się udać zobaczyć upragnione dwie kreseczki. W tym cyklu brałam też CLO na "pobudzenie" jajników. No i bez rezultatu...
Wiem, że to dopiero początki (bo miesięcy z za wysoką prolaktyną nie biorę pod uwagę), ale przebadałam hormony i wszystko powinno być ok, a tu nawet ze wspomagaczami nie wychodzi
Słyszałam że często w pierwszym miesiącu brania Clo nie zawsze się udaje... i w następnych cyklach występuje tzw. efekt odbicia (czy jakoś tak), który to efekt może zagwarantować ciążę. Czy któraś z Was słyszała taką rewelację?
Może teraz się uda...
No to uzewnętrzniłam się i ja
Pozdrawiam wszystkie Staraczki z rocznika 88 !
Anutka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
czayka88 wrote:Hej Wam!
Jestem tu nowa, no i świeża jeśli chodzi o starania o dzidzie.
Czytam sobie od czasu do czasu Wasze forum, i postanowiłam że również skrobnę co nie co, bo ostatnio jestem mega przybita...
Lata lecą, niedawno stuknęło 26, a potomka brak... co prawda jesteśmy dopiero rok po ślubie, a intensywne starania zaczęliśmy od dwóch cykli, ale czuję że dopada mnie deprecha. Od kwietnia leczę podwyższoną prolaktynę. Lekarz przepisał mi bromka (całkiem nieźle go znoszę). Miesiąc temu poziom był już niemal idealny. Pan doktor powiedział że w nadchodzących cyklach powinno nam się udać zobaczyć upragnione dwie kreseczki. W tym cyklu brałam też CLO na "pobudzenie" jajników. No i bez rezultatu...
Wiem, że to dopiero początki (bo miesięcy z za wysoką prolaktyną nie biorę pod uwagę), ale przebadałam hormony i wszystko powinno być ok, a tu nawet ze wspomagaczami nie wychodzi
Słyszałam że często w pierwszym miesiącu brania Clo nie zawsze się udaje... i w następnych cyklach występuje tzw. efekt odbicia (czy jakoś tak), który to efekt może zagwarantować ciążę. Czy któraś z Was słyszała taką rewelację?
Może teraz się uda...
No to uzewnętrzniłam się i ja
Pozdrawiam wszystkie Staraczki z rocznika 88 !