A może zmiana tematu? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Anet_86 wrote:Dla równowagi - Wielkopolska Ślązaczki, jak zaczniecie gwarą pisać to nie zrozumiemy
Nie mam czasu na bieżąco Was śledzić i mam zaległości
A mi dziś księgowa ciśnienie w pracy podniosła... muszę odreagować.
A ja gware śląskia slabo rozumiem bo mieszkam blizej gór i tu sie jej nie używa. Natomiast w pracy kilka kolezanek czasem mówi ale fajne to jest ze jak spytam co to znaczy to zawsze powiedza czasem wychodza zabawne sytuacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2017, 08:45
vercia, Anet_86 lubią tę wiadomość
Cierpliwość jest gorzka, a jej owoce słodkie... -
pilik wrote:Ja jutro jadę na ślub koleżanki, potem mam spotkanie "rodzinne", siostra przyjechała na trzy dni i z rodzeństwem się umówiliśmy posiedzieć, poplotkować .
W niedzielę będę wracać z siostrzenicą, która zostaje u mnie na tydzien
Dobranoc!
Elka współczuję opuchniętej powieki
u mnie pogoda typowo jesienna,gdzie to lato???
po śniadanku biorę się za porządki w szafkach -
Dzięki dziewczyny :-*
Na szczęście na obrzęk okład z rumianku pomaga -
nick nieaktualny
-
anet86 ja to bym jej od razu powiedziala ze nie zycze sobie zeby na mnie krzyczala bo pomylki sie zdarzaja a jak widac to byl jednorazowy przypadek i jak ja robie za ciebie niektore rzeczy to na ciebie nie krzycze ze nie ogarniasz! takie zachowania trzeba ukrucic od razu bo to sie stanie norma, wiem z wlasnego doswiadczenia niestety.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2017, 13:59
Anet_86 lubi tę wiadomość
-
A ja sobie pościele A potem biorę się za dzierganie może oko pozwoli
-
Dzień dobry
Ja dalej chodzę z opuchnieta powieka. Ale jakby przechodzilo powoli. Może jutro obejdzie się bez okulisty.
Miłego dnia dziewczynki -
nick nieaktualny
-
Anet ale ja już po
-
nick nieaktualny
-
Anet, a to do tego czasu jeszcze sporo
Mamy synka -
nick nieaktualny
-
DZIEWCZYNY co za pech! Uznaliśmy, że pojedziemy na wycieczkę bo fajna pogoda nad jeziorko z parkiem ponad 40km w jedną stronę. Ledwo dojechaliśmy na miejsce... lunął deszcz...burza. Niebo całe zawalone, błyski, grzmoty... troche jak mniej padało przeszliśmy się z psami żeby się chociaż załatwiły. My pod parasolami - wiatr mega więc ciężko utrzymać. Wracamy! Dojechaliśmy do domu... wyszło słońce Niech mnie ktoś trzyma!
-
nick nieaktualny
-
Pilik, to pod kocyk na drzemkę