Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩
Odpowiedz

Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩

Oceń ten wątek:
  • hannah_92 Autorytet
    Postów: 1544 1071

    Wysłany: 7 września 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisek93 wrote:
    Laski 😭 już mnie coś brzuch zaczyna pobolewac tak okresowo... Wkurzę się, bo lutealna jest mega krótka , a jak ostatnio pytałam gina o duphaston to powiedział że nie będzie mnie tym truć. Czacie?

    Dziś mam dopiero 7/8 dpo !!! Byłam dziś rano mierzyć proga więc to też mi trochę powie... Jak będzie niski to małpa za rogiem.. załamana jestem :( wyniki będą koło 14..

    A co do skrzepów to ja zawsze trochę mam...

    Który masz dzień cyklu? Może nie będzie tak źle. Mnie często brzuch pobolewa już na tydzień przed okresem, także spokojnie, okres może przyjść dopiero za parę ładnych dni:)

    "Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie".
  • Alisek93 Autorytet
    Postów: 847 890

    Wysłany: 7 września 2020, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hannah_92 wrote:
    Który masz dzień cyklu? Może nie będzie tak źle. Mnie często brzuch pobolewa już na tydzień przed okresem, także spokojnie, okres może przyjść dopiero za parę ładnych dni:)
    Już mam wynik proga.. 12,10 mg/ml także lipa jak nic ;) czyli owulacja może i była ale bardzo marnej jakosci i pewnie nawet nie zdołałabym utrzymać ewentualnej ciąży. Załamka.. czekam na @...

    💁‍♀️28
    🙋‍♂️31

    starania o pierwsze dziecko od 01.2020

    owulacje potwierdzone monitoringiem, jajeczka rosną/ dosyć późna owulacja i krótka f.lutealna
    badania nasienia - 09.2020
    morfologia 6%✔️
    ruchliwe 80%✔️
    bezwzględna ilość prawidłowych 22,8mln✔️

    30.11- laparoskopia z histeroskopią, udrożniony lewy jajowód, brak endometriozy
    17.05- sono hsg, lewy jajowód drożny, prawy przepuścił kontrast z lekkim opóźnieniem.

    21.07 ⏸️ 13dpo beta 80,2❣️
    23.07 15dpo beta 278,1 ❣️
    26.07 18dpo beta 2246 <3
    2fwas65gpmhv53wd.png
  • ajwii2 Autorytet
    Postów: 327 165

    Wysłany: 7 września 2020, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisek93 wrote:
    Już mam wynik proga.. 12,10 mg/ml także lipa jak nic ;) czyli owulacja może i była ale bardzo marnej jakosci i pewnie nawet nie zdołałabym utrzymać ewentualnej ciąży. Załamka.. czekam na @...

    13dp miałam prog 16,12 ng/ml przy becie 22,83(specjalnie sprawdzałam teraz ). Zdrowa córka, bez plamień w ciązy i żadnych tabletek na to,gin powiedziała, że wynik jest prawidłowy :) Nawet nie wiedziałam, że prog mógłby być wtedy za niski. Ty masz dopiero 7/8dp tak? Wydaje mi się, że jeszcze czas żeby urósł :)

    Clausix, Alisek93 lubią tę wiadomość

    2cs - długie cykle
    początek starań sierpień '20
    pregna start, niepokalanek, siemię lniane, tran

    '18 14tc poronienie zatrzymane
    maj '19 córka <3
  • Papillon Autorytet
    Postów: 927 1540

    Wysłany: 7 września 2020, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisek93 wrote:
    Już mam wynik proga.. 12,10 mg/ml także lipa jak nic ;) czyli owulacja może i była ale bardzo marnej jakosci i pewnie nawet nie zdołałabym utrzymać ewentualnej ciąży. Załamka.. czekam na @...
    Alisek93 co Ty opowiadasz. Owulacja była, a ten próg nie świadczy o jej niskiej jakości. Proga powinno się badać 3 razy i wyciągnąć średnią, bo podobno strasznie skacze i mogłaś wyłapać kiedy był nisko. Poza tym jeśli masz taki próg to okres na pewno nie jest za rogiem ;) Także nie martw się! Już kiedyś o tym pisałyśmy, że ciąże potrafią być i z proga 6. Chociaż hitem był próg 3 z tego co widziałam ;)

    Bardzo proszę się rozweselić! Bo naprawdę nie ma czym się martwić.
    oft5pdq.gif

    Clausix rozbawiałaś mnie z tym, że jesteś po awfie. Jak to mówią najciemniej pod latarnią haha, ale możne jeszcze kiedyś zmotywujesz się na dłużej do ćwiczeń. Trzymam kciukersy!!!

    Alisek93, Clausix lubią tę wiadomość

    Mamy to !!! 11dpo⏸️😍 28.09
    30.11 7,4 cm chłopiec 💙🥰
    ckaiikgnsmllond0.png
  • Reikja Autorytet
    Postów: 318 449

    Wysłany: 7 września 2020, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisek93 wrote:
    Już mam wynik proga.. 12,10 mg/ml także lipa jak nic ;) czyli owulacja może i była ale bardzo marnej jakosci i pewnie nawet nie zdołałabym utrzymać ewentualnej ciąży. Załamka.. czekam na @...
    Moim zdaniem próg całkiem ładny i raczej jest wynikiem owulacji. Wartość proga mówi coś o jakości owulacji? Chyba nie...

    Alisek93 lubi tę wiadomość

  • Alisek93 Autorytet
    Postów: 847 890

    Wysłany: 7 września 2020, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny trochę mnie pocieszylyscie..
    Kiedyś przeczytałam tu na forum ovu, że prog powinien być min. 20 mg/ml żeby utrzymać ciążę i taki świadczy o dobrej jakości owulacji. I jakoś tak mi to weszło w głowę...

    Druga sprawa, że jakieś kilka miesięcy temu miałam proga ok. 11 i za dwa dni przyszła @ więc to chyba tak nie do końca że jeszcze musi być daleko... Może spaść widocznie bardzo gwałtownie..

    Ja się za szybko poddaję 😂
    Dziękuję Wam za wsparcie ♥️

    Papillon lubi tę wiadomość

    💁‍♀️28
    🙋‍♂️31

    starania o pierwsze dziecko od 01.2020

    owulacje potwierdzone monitoringiem, jajeczka rosną/ dosyć późna owulacja i krótka f.lutealna
    badania nasienia - 09.2020
    morfologia 6%✔️
    ruchliwe 80%✔️
    bezwzględna ilość prawidłowych 22,8mln✔️

    30.11- laparoskopia z histeroskopią, udrożniony lewy jajowód, brak endometriozy
    17.05- sono hsg, lewy jajowód drożny, prawy przepuścił kontrast z lekkim opóźnieniem.

    21.07 ⏸️ 13dpo beta 80,2❣️
    23.07 15dpo beta 278,1 ❣️
    26.07 18dpo beta 2246 <3
    2fwas65gpmhv53wd.png
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5651 3495

    Wysłany: 7 września 2020, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papillon wrote:
    Clausix rozbawiałaś mnie z tym, że jesteś po awfie. Jak to mówią najciemniej pod latarnią haha, ale możne jeszcze kiedyś zmotywujesz się na dłużej do ćwiczeń. Trzymam kciukersy!!!

    Myślę, że muszę znaleźć coś co będzie mi się podobało, żeby zostać przy tym na dłużej. Nie cierpię biegać, rower mam do dupy... Może wrócę do zajawki z dzieciństwa - kung fu haha :P Potem długo była siatkówka, ale nie mam z kim grać. Albo trochę szukam też wymówek - nie wiem :P

    Właśnie moje kumpele ze studiów zaczęły się umawiać na spotkanie na naszej fb grupie... 2 są w ciąży, 4 z małymi dziećmi i tylko ja i jedna koleżanka (singielka) nie mamy dzieci. Umówiły się w środku tygodnia na 11... czuję się opór wykluczona i jest mi strasznie przykro :( Wiem, że nie jestem pępkiem wszechświata i mogą sobie robić spotkania kiedy chcą, skoro wszystkie są w domach, to najłatwiej im w ciągu dnia, ale jest mi przykro, że nie należę do tego grona szczęśliwych brzuchatek :(

    Papillon lubi tę wiadomość

    32 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅

    💊 M - Fertilman Plus 2x1

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Niezapominajka 🍀 Autorytet
    Postów: 1801 4761

    Wysłany: 7 września 2020, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisek dziewczyny dobrze mówią, wynik progesteronu nie świadczy o jakości owulacji. Zależny jest od ciałka żółtego, a wynik 12 niczego nie wyklucza i nie jest zły 🙂 Jak jest ciąża to się rozkręci. Nie ma się czym stresować.

    Ja nie ćwiczę, nie lubię 🙈i nie jestem się w stanie zmusić, bo szybko rezygnuję i brakuje mi zapału. Za to uwielbiam spacerować, więc codziennie dużo chodzę i bardzo mi to pomaga 🙂 Od dzisiaj znowu focus na dietę chociaż nie było źle na urlopie, ale grzeszki się zdarzały.
    Powrót do pracy ciężki, zmiany niestety nie na dobre... To była kiedyś praca marzeń, ale przez 3 lata wszystko się pozmieniało. Odechciewa mi się wszystkiego.
    Mam też jedną zagwostke. Teoretycznie jestem po owu, lekarz w piątek powiedział, że do niedzieli pęcherzyk po zastrzyku pęknie. I faktycznie wczoraj temperatura poszła w górę, ból pęknięcia czułam rano dość długo, dzisiaj lekki spadek, ale nadal powyżej 0.2, ale mam ciągle płodny śluz i otwartą szyjkę 🤯 Co idę do toalety to mam mokro. Nie wiem co jest grane, chyba jeszcze dla pewności będziemy działać, ale po skoku temperatury zawsze objawy płodności już mi znikały. To też pierwszy raz z zastrzykiem, więc nie wiem jak to działa. Do tego ta aktualizacja apki wizualnie na plus, ale wyświetla mi, że mam mocne bóle miesiączkowe i muszę skonsultować to z ginekologiem w kierunku endometriozy mimo, że ja właściwie nie mam bóli okresowych ani przedokresowych 🤣

    Papillon lubi tę wiadomość

    👩🏼29 PCOS, IO, PAI-1 4G/5G hetero, AMH 3.48
    🧔🏼31

    𝟐𝟎𝟏𝟗:
    Maj: rozpoczęcie starań 🌱
    𝟐𝟎𝟐𝟎:
    Maj: Gameta Gdynia
    🔸6 cykli stymulowanych
    𝟐𝟎𝟐𝟏:
    Czerwiec:
    🔸3 IUI (2 IUI CB💔) ➡️ 14dpi: 156, 16dpi: 404, 24dpi: 5280, 27dpi: ❤️
    𝟐𝟎𝟐𝟐:
    Luty: Łucja 3090g, 53cm 👶🏼🩷

    “𝐸𝑣𝑒𝑛 𝑚𝑖𝑟𝑎𝑐𝑙𝑒𝑠 𝑡𝑎𝑘𝑒 𝑎 𝑙𝑖𝑡𝑡𝑙𝑒 𝑡𝑖𝑚𝑒.” 🕊️
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5651 3495

    Wysłany: 7 września 2020, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka 🍀 wrote:
    Alisek dziewczyny dobrze mówią, wynik progesteronu nie świadczy o jakości owulacji. Zależny jest od ciałka żółtego, a wynik 12 niczego nie wyklucza i nie jest zły 🙂 Jak jest ciąża to się rozkręci. Nie ma się czym stresować.

    Ja nie ćwiczę, nie lubię 🙈i nie jestem się w stanie zmusić, bo szybko rezygnuję i brakuje mi zapału. Za to uwielbiam spacerować, więc codziennie dużo chodzę i bardzo mi to pomaga 🙂 Od dzisiaj znowu focus na dietę chociaż nie było źle na urlopie, ale grzeszki się zdarzały.
    Powrót do pracy ciężki, zmiany niestety nie na dobre... To była kiedyś praca marzeń, ale przez 3 lata wszystko się pozmieniało. Odechciewa mi się wszystkiego.
    Mam też jedną zagwostke. Teoretycznie jestem po owu, lekarz w piątek powiedział, że do niedzieli pęcherzyk po zastrzyku pęknie. I faktycznie wczoraj temperatura poszła w górę, ból pęknięcia czułam rano dość długo, dzisiaj lekki spadek, ale nadal powyżej 0.2, ale mam ciągle płodny śluz i otwartą szyjkę 🤯 Co idę do toalety to mam mokro. Nie wiem co jest grane, chyba jeszcze dla pewności będziemy działać, ale po skoku temperatury zawsze objawy płodności już mi znikały. To też pierwszy raz z zastrzykiem, więc nie wiem jak to działa. Do tego ta aktualizacja apki wizualnie na plus, ale wyświetla mi, że mam mocne bóle miesiączkowe i muszę skonsultować to z ginekologiem w kierunku endometriozy mimo, że ja właściwie nie mam bóli okresowych ani przedokresowych 🤣

    Zmieniają jakieś algorytmy i trochę im świruje ta apka. Mi pokazuje np "brak stałej godziny pomiaru" a mierzę codziennie 6:30. Napisali mi w mailu, że "Bardzo ważne jest wpomnieć, że większość zmian w analizie cyklu i wsparciu asystenta zobaczysz dopiero po zakończeniu swojego cyklu"...

    32 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅

    💊 M - Fertilman Plus 2x1

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Niezapominajka 🍀 Autorytet
    Postów: 1801 4761

    Wysłany: 7 września 2020, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix ja już do nich pisałam o 2 funkcje, których nie ma. Oby to poprawili, bo tania ta apka w wersji premium nie jest. A co do koleżanek to nieładnie z ich strony. Nie chodzi o bycie pępkiem świata, ale liczenie się ze wszystkimi członkami grupy. Też byłoby mi przykro. A co do brzuchów i dzieci... To nawet nie mam rady, bo mnie to już męczy i przytlacza, ile można. Ostatnio na wątku miesięcznym wysyp ciąż ze starań po 1-3 miesiącach, a ja czuję się jakbym była z innej planety. I nie wiadomo ile jeszcze.

    👩🏼29 PCOS, IO, PAI-1 4G/5G hetero, AMH 3.48
    🧔🏼31

    𝟐𝟎𝟏𝟗:
    Maj: rozpoczęcie starań 🌱
    𝟐𝟎𝟐𝟎:
    Maj: Gameta Gdynia
    🔸6 cykli stymulowanych
    𝟐𝟎𝟐𝟏:
    Czerwiec:
    🔸3 IUI (2 IUI CB💔) ➡️ 14dpi: 156, 16dpi: 404, 24dpi: 5280, 27dpi: ❤️
    𝟐𝟎𝟐𝟐:
    Luty: Łucja 3090g, 53cm 👶🏼🩷

    “𝐸𝑣𝑒𝑛 𝑚𝑖𝑟𝑎𝑐𝑙𝑒𝑠 𝑡𝑎𝑘𝑒 𝑎 𝑙𝑖𝑡𝑡𝑙𝑒 𝑡𝑖𝑚𝑒.” 🕊️
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5651 3495

    Wysłany: 7 września 2020, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka 🍀 wrote:
    Clausix ja już do nich pisałam o 2 funkcje, których nie ma. Oby to poprawili, bo tania ta apka w wersji premium nie jest. A co do koleżanek to nieładnie z ich strony. Nie chodzi o bycie pępkiem świata, ale liczenie się ze wszystkimi członkami grupy. Też byłoby mi przykro. A co do brzuchów i dzieci... To nawet nie mam rady, bo mnie to już męczy i przytlacza, ile można. Ostatnio na wątku miesięcznym wysyp ciąż ze starań po 1-3 miesiącach, a ja czuję się jakbym była z innej planety. I nie wiadomo ile jeszcze.

    O jakich funkcjach mówisz?
    One generalnie nie wiedzą o tym ile się staramy itd. Pewnie się domyślają coś tam, ale ja im nic nie mówię, bo nic mądrego mi nie powiedzą, ani w żaden sposób nie pomogą - żadna nie była w podobnej sytuacji. Też mnie to męczy, nie wiem ile jeszcze dam radę. Ogólnie jest spoko, ale przychodzą takie momenty jak np wczoraj wieczorem, że chce mi się wyć. Z tej bezsilności. Ale wizyta już jutro, oby powstał jakiś plan działania. Ja jestem bardzo zadaniowa i dużo łatwiej mi jak mam konkretny plan i rzeczy do odhaczenia.

    32 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅

    💊 M - Fertilman Plus 2x1

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5651 3495

    Wysłany: 7 września 2020, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje dwie inne kumpele wczoraj widziały, że coś jest nie tak i dociekały o co chodzi. A ja boję się im cokolwiek powiedzieć, bo też mi nie pomogą, a boję się usłyszeć "złote rady" typu wyluzuj, albo cierpliwości... Źle mi, że im nie mówię, ale jak powiem to obawiam się, że będzie jeszcze gorzej. No i tak siedzę w tym sama... a właściwie z Wami :*

    awE lubi tę wiadomość

    32 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅

    💊 M - Fertilman Plus 2x1

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Niezapominajka 🍀 Autorytet
    Postów: 1801 4761

    Wysłany: 7 września 2020, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix wrote:
    O jakich funkcjach mówisz?
    One generalnie nie wiedzą o tym ile się staramy itd. Pewnie się domyślają coś tam, ale ja im nic nie mówię, bo nic mądrego mi nie powiedzą, ani w żaden sposób nie pomogą - żadna nie była w podobnej sytuacji. Też mnie to męczy, nie wiem ile jeszcze dam radę. Ogólnie jest spoko, ale przychodzą takie momenty jak np wczoraj wieczorem, że chce mi się wyć. Z tej bezsilności. Ale wizyta już jutro, oby powstał jakiś plan działania. Ja jestem bardzo zadaniowa i dużo łatwiej mi jak mam konkretny plan i rzeczy do odhaczenia.
    Mam dokładnie tak samo. I ogólnie jest ok, do zniesienia. Nie jestem szczęśliwa, ale umiem z tym żyć. Ale dzisiaj jak rano mnie zdenerwowała praca to od razu mam nastrój do niczego. Zawsze mam plan, kroki, ewentualności, opcje opracowane, musi się coś dziać, bo bezczynność mnie wykańcza. A koleżanki nie muszą wiedzieć, że się starasz żeby liczyć się z Twoim zdaniem i z propozycją spotkania. A pisałam do nich o możliwość edycji nazwy wykresu i o możliwość wejścia w profil/wykres osoby komentujaceju mój bieżący bezpośrednio spod wykresu.

    👩🏼29 PCOS, IO, PAI-1 4G/5G hetero, AMH 3.48
    🧔🏼31

    𝟐𝟎𝟏𝟗:
    Maj: rozpoczęcie starań 🌱
    𝟐𝟎𝟐𝟎:
    Maj: Gameta Gdynia
    🔸6 cykli stymulowanych
    𝟐𝟎𝟐𝟏:
    Czerwiec:
    🔸3 IUI (2 IUI CB💔) ➡️ 14dpi: 156, 16dpi: 404, 24dpi: 5280, 27dpi: ❤️
    𝟐𝟎𝟐𝟐:
    Luty: Łucja 3090g, 53cm 👶🏼🩷

    “𝐸𝑣𝑒𝑛 𝑚𝑖𝑟𝑎𝑐𝑙𝑒𝑠 𝑡𝑎𝑘𝑒 𝑎 𝑙𝑖𝑡𝑡𝑙𝑒 𝑡𝑖𝑚𝑒.” 🕊️
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5651 3495

    Wysłany: 7 września 2020, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka 🍀 wrote:
    Mam dokładnie tak samo. I ogólnie jest ok, do zniesienia. Nie jestem szczęśliwa, ale umiem z tym żyć. Ale dzisiaj jak rano mnie zdenerwowała praca to od razu mam nastrój do niczego. Zawsze mam plan, kroki, ewentualności, opcje opracowane, musi się coś dziać, bo bezczynność mnie wykańcza. A koleżanki nie muszą wiedzieć, że się starasz żeby liczyć się z Twoim zdaniem i z propozycją spotkania. A pisałam do nich o możliwość edycji nazwy wykresu i o możliwość wejścia w profil/wykres osoby komentujaceju mój bieżący bezpośrednio spod wykresu.

    Po każdym niepowodzeniu tak rozmawiam z M... dobra słuchaj, jest tak i tak, to teraz zrobimy to i to, ja pójdę tu i tam, Ty zrobisz to i tamto i działamy. I wtedy jest mi lepiej, bo jest konkret do wykonania. Jest opcja, szansa, czy też nadzieja. Ale jak już robię wszystko co na ten moment mogę i dalej nic się nie zmienia, to świruję.
    Muszę sobie zafundować w kolejny weekend mój rytuał dołowy... odpalam najgłupszy film bollywoodzki i ryczę od 12 minuty, a film ma 4h :P Po takim wypłakaniu mój organizm jest jak nowy - całe napięcie znika ;)

    32 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅

    💊 M - Fertilman Plus 2x1

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • hannah_92 Autorytet
    Postów: 1544 1071

    Wysłany: 7 września 2020, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix wrote:
    Po każdym niepowodzeniu tak rozmawiam z M... dobra słuchaj, jest tak i tak, to teraz zrobimy to i to, ja pójdę tu i tam, Ty zrobisz to i tamto i działamy. I wtedy jest mi lepiej, bo jest konkret do wykonania. Jest opcja, szansa, czy też nadzieja. Ale jak już robię wszystko co na ten moment mogę i dalej nic się nie zmienia, to świruję.
    Muszę sobie zafundować w kolejny weekend mój rytuał dołowy... odpalam najgłupszy film bollywoodzki i ryczę od 12 minuty, a film ma 4h :P Po takim wypłakaniu mój organizm jest jak nowy - całe napięcie znika ;)

    Dobrze sobie jest popłakać:) Wiem co czujesz, mam podobnie. Ostatnio nasi bliscy znajomi tez umawiają się razem, bo każdy ma dzieci, a my z mężem nawet nie zostajemy powiadomieni, czuję się jak z innej planety, taka po prostu gorsza, a czas tak leci:( do 30 coraz bliżej... marzyłam nawet o 3, a w takim przypadku nawet nie wiem czy choć jedno będzie mi dane. Ciężkie to jest:(((

    Dziewczyny, mam 10 dc a mnie już jajnik zaczyna pobolewać i mam coraz bardziej wilgotno! Póki co śluz tylko wodnisty, ale mega mi się szybko to jakoś zaczyna. Jajnik boli jak nie wiem co. Dwa miesiące temu tak mnie bolało w czasie owulacji, że w nocy spałam z termoforem i musiałam wziąć tabletkę. Czy to normalne, że aż taki ból jest? I to na dodatek może nawet 4 -5 dni przed spodziewana owulacją?
    Głupieje coraz bardziej...

    "Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie".
  • ami_ami Autorytet
    Postów: 1857 1162

    Wysłany: 7 września 2020, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poszłam do toalety a tam plamienie... czyli na pewno @. I zobaczcie dziś jest 30 dc. Czyli jeśli to @ to cykl trwał 29 dni. w 19 dc były jeszcze pęcherzyki, czyli owu albo 19 dc albo 20 dc jeśli była. 10 dni fazy lutealnej to chyba za krótko nie?? :( może tu jest dodatkowy problem.

    zi13flw1zpqm8v3r.png

    27.12.2020 - II 🍀
    28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
    30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
    15.01.2021 💗
    ******************************************************

    * 28 lat
    * starania od 04.2019
    ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok.
  • hannah_92 Autorytet
    Postów: 1544 1071

    Wysłany: 7 września 2020, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ami_ami wrote:
    Poszłam do toalety a tam plamienie... czyli na pewno @. I zobaczcie dziś jest 30 dc. Czyli jeśli to @ to cykl trwał 29 dni. w 19 dc były jeszcze pęcherzyki, czyli owu albo 19 dc albo 20 dc jeśli była. 10 dni fazy lutealnej to chyba za krótko nie?? :( może tu jest dodatkowy problem.

    Gdzieś czytałam, że niby od 10 do 16 jeszcze mieści się w normie, ale różnie źródła podają. Mi osobiście wydaje się, że to krótko. Możliwe, że faktycznie masz z tym problem.

    "Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie".
  • MayMasza Autorytet
    Postów: 2062 1467

    Wysłany: 7 września 2020, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny! Nie wyrabiam z czytaniem haha :D od dzisiaj powrót do biura już na stałe i widzę, że ciężko będzie nadrobić zaległości :D Dołączam do klubu kochających słodkości. Najlepiej to bym piekła i tuczyła innych a sama mogę nie jeść :D lubię jak komuś smakuje to, co zrobię :D

    Jeszcze 2h w pracy.. masakra, ledwo tu siedzę i nie cierpię tego :D

    Co do płakania..oooj to drugi klub. Czasem warto wylać morze łez, tak po prostu. To wbrew pozorom pomaga się podniesć. Tak jakbyśmy wypłukiwały cały żal, rozczarowanie i bezsilność. Oj, twarde z nas babki :)

    hannah_92 lubi tę wiadomość

    8USFp2.png
    Witamina D -> 78
    HSG 2019 -> drożne
    AMH 1,91

    badanie nasienia 2019 vs 2021
    morfologia 4% -> 3% ❌
    Koncentracja 46,05 mln/ml (norma >15) ->111,50 Miliony / ml mln/ml ✅
    Całkowita liczba 115,13 mln (norma >39M/Próba) -> 490,60 M/Próba ✅
    Ruch postępowy 55% (norma >32%) -> 50,23 % ✅(zmalało ❌)
    Ruchome 58,14 %(2021) ✅
  • Clausix Autorytet
    Postów: 5651 3495

    Wysłany: 7 września 2020, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MayMasza wrote:
    Dziewczyny! Nie wyrabiam z czytaniem haha :D od dzisiaj powrót do biura już na stałe i widzę, że ciężko będzie nadrobić zaległości :D Dołączam do klubu kochających słodkości. Najlepiej to bym piekła i tuczyła innych a sama mogę nie jeść :D lubię jak komuś smakuje to, co zrobię :D

    Jeszcze 2h w pracy.. masakra, ledwo tu siedzę i nie cierpię tego :D

    Co do płakania..oooj to drugi klub. Czasem warto wylać morze łez, tak po prostu. To wbrew pozorom pomaga się podniesć. Tak jakbyśmy wypłukiwały cały żal, rozczarowanie i bezsilność. Oj, twarde z nas babki :)

    Nie ma problemu, piecz i przysyłaj haha :P

    Update śluzowy - wodnisty na maxa, lekko rozciągliwy, ale raczej biały niż przezroczysty. Podziałamy chyba już dzisiaj wieczorem ;)
    I pierwszy raz wyczułam co to znaczy otwarta szyjka 😮

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2020, 15:18

    32 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅

    💊 M - Fertilman Plus 2x1

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Papillon Autorytet
    Postów: 927 1540

    Wysłany: 7 września 2020, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka jeszcze lepiej podziałać. Może też cykl na aromku tak wygląda, że dłużej jest śluz płodny, nie wiadomo 🤷‍♀️ Po temperaturze widać, że raczej owulka już była i tak jak mówisz jajniki już bolały. Ja to już czekam na Twoją implantację😂. Super, że uwielbiasz spacery. Każda aktywność jest dobra, nie trzeba tyrać na siłowni 👍
    Clausix kung fuu ??? No powiem szczerze gruboo. Na pewno każdy musi znaleźć coś dla siebie. Jest tyle sportów, że każdemu coś się spodoba.

    Ami_ami można podpytać lekarza o tą fazę lutealną. Może przepisze Ci dupka? 🤔
    Hannah_92 ja myślałam, że urodzę w wieku 30 lat. A teraz się zastanawiam czy chociaż w wieku 31 się uda 😂 A ten ból to może jeszcze nie na owulację? Dzisiaj 10dc to faktycznie wcześnie na owulkę.

    Niezapominajka 🍀 lubi tę wiadomość

    Mamy to !!! 11dpo⏸️😍 28.09
    30.11 7,4 cm chłopiec 💙🥰
    ckaiikgnsmllond0.png
‹‹ 29 30 31 32 33 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ