X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩
Odpowiedz

Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩

Oceń ten wątek:
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 7 lipca 2021, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix, najgorsza jest cena tego badania.. Gdyby kosztowalo chociaż 1000-1500zl...a u nas najtańsze znalazłam za 2250...

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Clausix Autorytet
    Postów: 6349 4857

    Wysłany: 7 lipca 2021, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bebetka93 wrote:
    Clausix, najgorsza jest cena tego badania.. Gdyby kosztowalo chociaż 1000-1500zl...a u nas najtańsze znalazłam za 2250...

    Wydałam 3500 na głupi rower, więc nie przeraża mnie 2500 za badanie dziecka :P wiem, że to na pewno zależy od sytuacji materialnej i nie każdy ma wolne środki, ale akurat w moim przypadku mogę sobie na to pozwolić i nie żałuję kasy na zdrowie, to psychiczne też ;) M pewnie powie, że to bez sensu, ale to ja będę nosić to dziecko 9 miesięcy, więc mój głos wygrywa :P zastanawiam się tylko czy to badanie ma sens ponieważ z genetyką nic nie mogę zrobić... jeżeli wyjdzie źle to po prostu będę miała czas się przygotować na to co będzie, ale nie zmieni to rzeczywistości, nie da się tego wyleczyć...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2021, 12:50

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10🪩➡️ 8🥚➡️ 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
    07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 7 lipca 2021, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix wrote:
    Wydałam 3500 na głupi rower, więc nie przeraża mnie 2500 za badanie dziecka :P wiem, że to na pewno zależy od sytuacji materialnej i nie każdy ma wolne środki, ale akurat w moim przypadku mogę sobie na to pozwolić i nie żałuję kasy na zdrowie, to psychiczne też ;) M pewnie powie, że to bez sensu, ale to ja będę nosić to dziecko 9 miesięcy, więc mój głos wygrywa :P zastanawiam się tylko czy to badanie ma sens ponieważ z genetyką nic nie mogę zrobić... jeżeli wyjdzie źle to po prostu będę miała czas się przygotować na to co będzie, ale nie zmieni to rzeczywistości, nie da się tego wyleczyć...
    No więc właśnie w tym jest sęk... Jeżeli miałoby się okazać, że malutka ma ZD... To ja nic z tym nie zrobię. Gdyby to było badanie, które pozwoliłoby na pomoc czy poprawę sytuacji... A tak, to jest tylko kwestia konkretnej wiedzy.
    Wiadomo, na pewno byłabym uspokojona, jeżeli wyszłoby dobrze.. Ale jak miałoby wyjść źle? To nie wiem sama co dla mnie byłoby lepsze.
    Teraz to przynajmniej ja cały czas mam nadzieję, że moja malutka jest w gronie tych 155 zdrowych dzieci.

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 7 lipca 2021, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę sobie, że dla mojego dobra i dobra dziecka zostawię rozkminy na ten moment.
    Wiadomo, dziś przegadam to z psychologiem ale później zero szukania w internecie, czytania, rozważania opcji.
    W poniedziałek mam wizytę u kompetentnego lekarza i wtedy wrócę do tematu.

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4799 3189

    Wysłany: 7 lipca 2021, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde wyłączyłam się na moment z forum a tu się tyle dzieje 🤯
    Clausix , Kate wiecie co ja sobie nie mogę wyobrazić tego bólu. ... Poroniłam w 15tygodniu i to już było dla mnie ciężkie a jeszcze nie czułam ruchów i nie wyobrażam sobie jaka to jest tragedia jak dziecko umiera w momencie w którym mogło już by być na świecie 🥺😔 niewyobrażalny ból szczególnie dla matki. ...


    Bebetka ja też miałam wysokie ryzyka i ZD i Pattau i przedwczesny poród , również miałam podjąć decyzję jakie badania będę robić bo sugerowali amniopunkcje. Ja bardzo się jej bałam przez to że miesiąc czasu sączyły mi się wody w wcześniejszej ciąży a to jest nakłuwanie itd .. i już praktycznie byłam zdecydowana szukałam gdzie mogę zrobić NIFTY ale było za późno bo na wizycie u mojej gin już było po wszystkim....
    Na dzień dzisiejszy przy tych przepisach jakie są to nie wiem czy jest sens robić te badania skoro i tak nawet jak będą wady letalne to przerwać nie można .... Ciężka decyzja bo z drugiej strony pewnie nie dawało by mi spokoju to czy jest zdrowe czy nie .... Może ta wiedza by uspokoiła. .. jak wynik dobry to bezstresowo do końca ciąży ,a jak zły to czas na "pogodzenie" się z losem 🤷🤷🤷 nie wiem sama....


    Coś dziś pechowy dzień , ja właśnie czekam na telefon bo karetka zabrała mi tatę (65l) do szpitala , wywalił się na rowerze(zapalony kolaż) i chyba złamał nogę w kolanie i biodrze 🤦😔 a w tym wieku biodro to już nie żarty i obawiam się że skończy się to na pobycie w szpitalu i pampersach 😑😑😔😔😔 a nawet nie można odwiedzać 🙄😑
    Ehhh nic nie jest tak jak ma być .... 🙄😔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2021, 16:17

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔
    06.2024r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 7 lipca 2021, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama8latka, przykro mi z powodu taty..
    To życie jest jakieś porąbane- jak nie urok, to sraczka...
    Już się trochę wyciszyłam, myślę, że pewnie jeszcze sobie poryczę jak będę rozmawiała z psychoterapeutka, ale ona kazała mi ryczeć, za nic w świecie mam nie hamować łez...
    Wydaje mi się, że gdyby moje dziecko miało jakieś wady letalne to już coś byłoby widać, a na usg "ładna dzidzia" jak to lekarka określiła.. Wszystko dobrze, tylko w sumie jeden pomiar dość niski, ale w normie. Wielkość idealna, kość nosowa obecna, serducho prawidłowe..
    Dobrze, że udało mi się dostać do tego lekarza na poniedziałek, mam nadzieję, że powie mi, że mam się nie martwić na zapas 🙏
    Teraz muszę sobie wkręcić, że po prostu jest dobrze i się tego trzymać.
    Gdzieś czytałam, że leki na depresję mogą zaburzać biochemię.. Mówiłam 9 tym lekarce, ale nie odnotowała tego nigdzie, bo nie ma tego na wyniku.
    W poniedziałek będę miała nowe słit focie, to je podrzucę 🙂
    Moja siostra w drugiej ciąży miała też wysokie ryzyko trisomii 21 i malutka jest zdrowa i dobrze się rozwija.
    Będzie dobrze!
    A tych inwazyjnych badań na pewno nie zrobię. Przekonują, że male ryzyko, ale to jednak jest ingerencja... Będę chyba więcej medytować i robić więcej jogi to może się całkowicie wyciszę 🙏

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 7 lipca 2021, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co, ja tak w ogóle sobie teraz myślę, że jak moja mama była w ciąży to było to o wiele mniej stresujące. Nie denerwowała się co wizytę, czy na usg wszystko będzie dobrze, nie miała żadnych prenatalnych i wyloczanuch ryzyk wad genetycznych... Przyszedł czas porodu, urodziła i już.
    Tak w ogóle to jeszcze jak na złość jak pojechałam do mamy właśnie (musiałam zabrać parę rzeczy z domu) to miała włączony jakiś dziwny serial o położnych (jakiś stary serial chyba, albo tak wyglądał) i kobieta tam rodziła w domu (to były czasy może właśnie takie, w których ja się rodziłam albo jeszcze wcześniej) i urodziła martwe dziecko, po czym za chwilę się okazało, że ma jeszcze w brzuchu drugie dziecko, no i urodziła.

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Kate1811 Autorytet
    Postów: 2290 2169

    Wysłany: 7 lipca 2021, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama8latka wrote:
    Kurde wyłączyłam się na moment z forum a tu się tyle dzieje 🤯
    Clausix , Kate wiecie co ja sobie nie mogę wyobrazić tego bólu. ... Poroniłam w 15tygodniu i to już było dla mnie ciężkie a jeszcze nie czułam ruchów i nie wyobrażam sobie jaka to jest tragedia jak dziecko umiera w momencie w którym mogło już by być na świecie 🥺😔 niewyobrażalny ból szczególnie dla matki. ...


    Bebetka ja też miałam wysokie ryzyka i ZD i Pattau i przedwczesny poród , również miałam podjąć decyzję jakie badania będę robić bo sugerowali amniopunkcje. Ja bardzo się jej bałam przez to że miesiąc czasu sączyły mi się wody w wcześniejszej ciąży a to jest nakłuwanie itd .. i już praktycznie byłam zdecydowana szukałam gdzie mogę zrobić NIFTY ale było za późno bo na wizycie u mojej gin już było po wszystkim....
    Na dzień dzisiejszy przy tych przepisach jakie są to nie wiem czy jest sens robić te badania skoro i tak nawet jak będą wady letalne to przerwać nie można .... Ciężka decyzja bo z drugiej strony pewnie nie dawało by mi spokoju to czy jest zdrowe czy nie .... Może ta wiedza by uspokoiła. .. jak wynik dobry to bezstresowo do końca ciąży ,a jak zły to czas na "pogodzenie" się z losem 🤷🤷🤷 nie wiem sama....


    Coś dziś pechowy dzień , ja właśnie czekam na telefon bo karetka zabrała mi tatę (65l) do szpitala , wywalił się na rowerze(zapalony kolaż) i chyba złamał nogę w kolanie i biodrze 🤦😔 a w tym wieku biodro to już nie żarty i obawiam się że skończy się to na pobycie w szpitalu i pampersach 😑😑😔😔😔 a nawet nie można odwiedzać 🙄😑
    Ehhh nic nie jest tak jak ma być .... 🙄😔
    O matko bardzo współczuje sytuacji z tatą, ale w tym wszystkim dobrze, że nic poważniejszego typu uraz głowy. A co do odwiedzin to teraz mają wejść odwiedziny dla zaszczepionych, więc jakby ktoś od Was był to może akurat się uda. Oby wszystko dobrze się slończyło 🤞

    Alicja w Krainie Czarów lubi tę wiadomość

    starania od 2016
    *IVF 01.20 ☹️
    *IVF 07.20
    ✓07.20 Transfer 🥳

    Nic nie boli bardziej, niż śmierć
    spełnionego marzenia 💔
    💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21

    Walczymy dalej 🍀

    *IVF 09.2021
    °7 komórek 🤩 wszystkie
    zapłodnione
    ° 6 blastek 🤩

    ✓09.21 transfer - CB 💔
    ✓11.21 transfer - 😞
    ✓04.22 transfer - 😞

    ✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
    5dpt- beta: 15,91
    7dpt- 66,08
    9dpt- 199,48
    11dpt- 544,04
    13dpt- 1701,08
    19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰

    Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈

    23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗

    Mamy ❄️❄️
  • Achna Autorytet
    Postów: 1333 1934

    Wysłany: 7 lipca 2021, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama8latka dużo zdrowia i siły dla taty.

    Bebetka93 dla Ciebie również. Ja wierzę ze jesteście zdrowi 😘😘😘

    Trzymajcie sie mocno ♥️ ♥️ ♥️

    Ja mam zapierdziel w pracy, podczytuje was caly czas ale ciężko mi wszystko ogarniać szczególnie jak mąż na wyjeździe, przedszkole zamknięte no wakacje no i opiekę dla młodego musze ogarniać. Do tego te upały i juz brak sił.... Trace zapał na wszystko i wszelkie nadzieję. W piątek wizyta. Zobaczymy co będzie dalej.

    Mimo wszystko juz coraz bliżej weekend 😘

    04.11.2021 ⏸️🍀
    28.06.2022 Blanka 🥰 Julia 🥰


    👼11.2020r. 11tc💔

    👱‍♀️ 29 lat
    3dc:
    AMH- 5,53
    Tsh-1.55-->2,1 -->1,73-->2,02
    Lh-7.78-->6,84✔️
    Fsh-7.48-->8,57✔️
    Estradiol-59.54--> <20 ❌
    Prolaktyna-11.45--> 7,17✔️
    Testosteron-0.27✔️
    👱‍♂️29 lat
    morfologia 4 %--->5%✔️
    Koncentracja 58.70 mln/ml --->88.61mln/ml✔️

    “Dalej. Otwórz drzwi, o których mówiono, że nie da się ich otworzyć. Tam czeka życie”
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 7 lipca 2021, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam dziś terapię i znowu całą przeryczałam...

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Clausix Autorytet
    Postów: 6349 4857

    Wysłany: 7 lipca 2021, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bebetka93 wrote:
    Miałam dziś terapię i znowu całą przeryczałam...

    Myślę, że to dobrze ;) czasem potrzeba wyrzucić z siebie wszystko, dać upust emocjom. Przytulam mocno <3

    Bebetka93 lubi tę wiadomość

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10🪩➡️ 8🥚➡️ 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
    07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Mgdra Autorytet
    Postów: 830 1473

    Wysłany: 7 lipca 2021, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, nie nadrobię wszystkiego, co pisalyscie ale powiem tyle, że płacz nie jest zły. Czasami trzeba przepłakać, bo skrywanie emocji pogorsza psychikę. Kolejna sprawa, koleżance cały czas wychodziło na badaniach genetycznych ZD. Była przygotowana, że dzidzia taka się urodzi. Przy porodzie okazało się, że nic córeczce nie dolega ☺

    Mama8latka bardzo mi przykro z powodu Taty. Oby szybko wrócił do zdrowia 😘

    Bebetka93 lubi tę wiadomość

    💍 05.08.2018
    👰🤵 01.06.2019

    08.2019 - odstawienie tabletek anty i rozpoczęcie starań o pierwsze dziecko

    10.11.2019 - ⏸
    07.07.2020 - 👶 córeczka

    05.2021 - rozpoczęcie starań o drugie dziecko
    14.02.2022 - ⏸
    29.10.2022 - 👶 córeczka
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 7 lipca 2021, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płacz ma być dla mnie lekarstwem. Ja przez całe życie wszystko dusiłam w sobie, nie dawałam sobie pozwolenia na płacz... Mam sobie na niego pozwolić, bo pozwoli mi to odzyskać równowagę emocjonalną. Za każdym razem na końcu rozmowy wyglądam jak Rudolf Czerwononosy.
    Mam nadzieję, że Malutka jest zdrowa, ale cały czas czuję w sobie strach o nią..
    Mąż powtarza jak mantrę, że wszystko jest dobrze. On w ogóle nie dopuszcza do siebie możliwości, że mała jest chora. Ja też nie chcę tego dopuszczać do siebie.. Ale mi to wychodzi gorzej.

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Lucy91 Autorytet
    Postów: 2410 1960

    Wysłany: 7 lipca 2021, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix wrote:
    Dowiedziałam się dziś, że znajoma urodziła martwego syna, w 38tyg... dzień wcześniej wszystko było ok, a następnego dnia... masakra :( nawet nie umiem sobie tego wyobrazić... ma już jedno dziecko, potem poronienie w 5 miesiącu, a teraz to :/
    Ja urodzilam w 36 tc . Rano było ok , w nocy SOR , serduszko już nie bilo.
    Współczuję:(

    Biochem - 2017 r

    Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa

    Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)

    Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r.
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4799 3189

    Wysłany: 7 lipca 2021, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No u mnie niestety ta najgorsza wersja tzn u taty , jednak biodro złamane , musi mieć operacyjnie złożone z jakimiś śrubami i niestety nie będzie to rychły powrót do sprawności... Póki co będzie leżał do pon-wt czekał na tą operację mając podawane tylko środki przeciwbólowe bo brał leki na rozrzedzenie krwi i obawiają się wykrwawienia 😑
    Został odarty z resztek godności bo zostawili go na golasa w pampersie 🤦 masakraaaaa....
    Szpital to już w ogóle ... Wejść nie mogłam ,musiałam czekać godzinę na panią która przyjdzie po torbę ,przyszła taka pani och i ach i "co może onaaaaa ma to dzwigaaaac?!?🙄" To mówię że ja mogę to zanieść pod same łóżko tylko żeby mi pozwolili, to łaskawie pozwoliła mi zanieść jej ta torbę do windy na piętro poprzedzające oddział ... Bo ona nie zamierza tego dzwigac....
    Nie wiem czy myślała że zostanie jej przekazana koperta z gaciami i skarpetkami czy jak 🤷🤦🙄🤪
    Jak bym mogła wejść to bym wszystko niepotrzebne wzięła spowrotem a tak nic nie idzie zrobić....
    Nie wiem jak on se tak poradzi z tym wszystkim... 😑😔
    Jak będą mogli odwiedzać zaszczepieni to będę siostrę albo brata wysyłać najwyżej ale jeszcze nic nie słyszałam o tym u nas...

    Bebetka rozumiem co teraz czujesz , ja w pierwszej chwili po otrzymaniu wyników ryczalam do księżyca.... Nie mogłam z nikim rozmawiać normalnie bo gula rosła w gardle ... Dzwoniłam do tej baby co robiła mi usg bo moja była na urlopie... Nie wiedziałam co robić, stres ,nerwy ,płacz i nie wiadomo co jeszcze .... Mój mąż wtedy powiedział że nie ważne czy jest zdrowe czy chore będziemy kochać tak samo , ale on nie miał świadomości jakie wady mogą być , co to są wady letalne przy zespole Pattau np...
    Jak masz możliwość to się wypłacz, rozmawiaj z ludźmi o tym , wszystko jest świeże , podejmiesz decyzję najodpowiedniejszą dla was , myśl pozytywnie. Wiem że BARDzo ciężko to zrealizować ale było już BARDZO dużo przypadków że Pappa to tylko głupia statystyka która miesza kobietom niepotrzebnie w głowie ....
    Bądź po prostu silna , niedługo wszystko się wyjaśni 😚😚😚Tule 😚

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔
    06.2024r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 7 lipca 2021, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama8latka, dziękuję za dobre słowo 😘 pocieszam się, że nawet jeżeli spełni się ten najgorszy scenariusz, to z tym można żyć... Zwłaszcza, że narządy maluszka rozwijają się jak dotąd prawidłowo.
    Ale nie wyobrażam sobie, żeby mogło znów spotkać nas kolejne nieszczęście.. Nie wiem jak byśmy sobie w takiej sytuacji poradzili.. Mam ogromną nadzieję, że to jakoś da się wyjaśnić i nasza córeczka jest zdrowa 🙏

    Bardzo mi przykro z powodu Twojego taty.. Niektóre osoby pracujące w szpitalu nie powinny tam pracować... Powinni mieć empatię i życzliwość w sobie, a wielu jest takich, który traktują pacjentów jak obrabiany towar na produkcji... Mam nadzieję, że jakoś go zbiorą do kupy i obędzie się bez komplikacji... Trzymam kciuki bardzo mocno ✊🙏 oby dobrze go tam podkładali to będzie dobrze i myślę, że za jakiś czas będzie w stanie zapomnieć o tych doznaniach szpitalnych.

    Mama8latka lubi tę wiadomość

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Clausix Autorytet
    Postów: 6349 4857

    Wysłany: 8 lipca 2021, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juliet jak się czujesz po szczepieniu? 😉 Mnie lekko boli ramię, nawet mniej niż za pierwszym razem. Tempka z krainy lodu więc też w normie 😜

    33 lata, starania od 10.2019
    03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
    02.2025 - start IVF - 10🪩➡️ 8🥚➡️ 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
    07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc

    "Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 8 lipca 2021, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix, no to dobrze, że jest lepiej niż za pierwszym razem.

    Ja się obudziłam i znowu ryczę... Tak mi jest smutno cały czas... 😢 Nie mogę się ogarnąć. Wiem, że może być dobrze ale i wiem, że może być źle, to jest okropne..

    Achna lubi tę wiadomość

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
  • Juliet Autorytet
    Postów: 3009 2695

    Wysłany: 8 lipca 2021, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clausix wrote:
    Juliet jak się czujesz po szczepieniu? 😉 Mnie lekko boli ramię, nawet mniej niż za pierwszym razem. Tempka z krainy lodu więc też w normie 😜
    Clausix dziękuję że pytasz 😁 generalnie tak jak ostatnio. Wczoraj na wieczór już byłam taka osowiała i chciało mi się spać, ale to mógł być też wpływ pogody, wiec trudno powiedzieć 🤷🏻‍♀️ ręka mnie bolała podobnie jak ostatnim razem. Trochę sobie rozmasowałam i szczerze mówiąc szybciutko usnęłam. Niedawno wstałam 😅 teraz mnie boli, ale już tak delikatnie, chora się nie czuję, temperatura raczej w normie (36,13 mi wyszło spod pachy) 😛 Trochę mnie głowa ćmi, ale u mnie to normalne. Po 1 długo spałam, więc może być od tego, a po 2 ostatnimi czasy tak u mnie bywa, że chwilę mnie tak leciutko boli i przestaje 🤷🏻‍♀️😂 Także póki co jest na prawdę nieźle 😁

    Kupiłam sobie wczoraj poduszkę do spania w literkę C, bo stwierdziłam, że chyba już nie dam rady dłużej spać bez tego 😅 przespałam tak kilka godzin, a później już spałam bez. Muszę się przyzwyczaić do tego, że jest twardsza od moich poduszek i jeszcze mnie trochę kark po niej boli 😂🙈

    Bebetka jest mi Ciebie tak szkoda.... 😔 Najważniejsze, że masz z kim o tym rozmawiać i ewentualnie przepracować. To już połowa sukcesu i mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie tylko lepiej. Jesteś mamą i to zrozumiałe, że martwisz się o swoje dzieciątko. Ja jestem z Tobą myślami cały czas i z Twoją malutką Iskierką też. Mocno wierzę, że wszystko tam u niej dobrze i się teraz zastanawia czemu ta mamusia jest taka smutna i czemu ciągle płacze. Mocno trzymam za was kciuki ❤🙏🤞✊❤

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2021, 12:16

    Dh3Vp2.png

    31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
    01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
    03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
    05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
    19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
    04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
    06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
    09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
    26.07.21 - 1340g 🥰💙
    13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
    07.10.21 - 3920g 💙
    13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙

    03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane

    Starania od 04.2020

    Nasienie:
    Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
    Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
    Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
    Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
    Morfologia 2% (> 4%) ➖
    Zwiększona lepkość ➖
  • Bebetka93 Autorytet
    Postów: 2857 1743

    Wysłany: 8 lipca 2021, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam, że taki smętny nastrój tu wprowadzam... Postaram się już nie wylewać swoich zali, bo praktycznie każda z Was ma też dużo swoich problemów. A żalenie się nic nie da... Bo ani to nic nie zmieni, ani Wy nie jesteście w stanie nic zrobić, ani ja...

    Fajnie byłoby, gdyby na wątku pokazały się jakieś dwie kreseczki 💓 Ktoś testuje w najbliższych dniach?

    * starania od 10.2020
    * pozytywny test ciążowy 01.2021
    * ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021

    *24.04.2021 II !
    *11.05.2021 mamy serduszko <3

    8p3ogywll1r5jmhn.png
‹‹ 744 745 746 747 748 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ