Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy piłaś wodę? Mi między pobraniami pozwalało wypić małą szklaneczkę wody.bambusek93 wrote:Dziewczyny szukam pomocy 😟
Wiem, że kilka z Was robiło już chociaż raz w swoim życiu test obciążenia glukozą. Ja byłam dziś i 10 minut przed pobraniem po wypiciu zwymiotowałam
Macie może jakieś rady dla mnie? Jak do tego podejść po raz drugi? Spróbuję teraz znów w piątek, bo w środę mamy wizytę. Dziś piłam zwykłą i zastanawiam się czy teraz nie spróbować z cytrynową. Jak myślicie?
Ściskam wszystkie mocno i wiruskowo ❤️👾🤰 -
awE, najważniejsze że wytępiłaś tego dziada 💪
Taka antybiotykoterapia jest nie bez znaczenia również dla psychiki, więc w pełni zrozumiałe jest Twoje rozbicie.. ale pamiętaj, że teraz będzie już tylko lepiej 😘
Mocno za Ciebie trzymam kciuki i liczę na to, że już niedługo nadejdzie Twój czas..♥️
A z tą psychoterapią to ciężka sprawa..jednak trzeba złapać takie wewnętrzne połączenie z terapeuta, bo inaczej to nie ma sensu. Ja właśnie nie cierpię słuchać oklepanych formułek, więc liczyłam na coś więcej 😩Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2021, 18:46
awE lubi tę wiadomość
💁♀️28
🙋♂️31
starania o pierwsze dziecko od 01.2020
owulacje potwierdzone monitoringiem, jajeczka rosną/ dosyć późna owulacja i krótka f.lutealna
badania nasienia - 09.2020
morfologia 6%✔️
ruchliwe 80%✔️
bezwzględna ilość prawidłowych 22,8mln✔️
30.11- laparoskopia z histeroskopią, udrożniony lewy jajowód, brak endometriozy
17.05- sono hsg, lewy jajowód drożny, prawy przepuścił kontrast z lekkim opóźnieniem.
21.07 ⏸️ 13dpo beta 80,2❣️
23.07 15dpo beta 278,1 ❣️
26.07 18dpo beta 2246

-
Bambusek próbuj na wszelkie sposoby. Może faktycznie ta cytrynowa lepiej Ci podejdzie. Ja na szczęście nie miałam tego problemu i dałam radę ze zwykłą, ale robiłam w 15tc i przed badaniem jeszcze wymiotowałam 😅🙈 Oby Ci teraz lepiej poszło 🥰bambusek93 wrote:No właśnie chyba spróbuję teraz cytrynowej
Ogólnie szłam z dobrym nastawieniem, nawet śmiałam się do mamy, że jak wyniki będą ładne to zamówię tort na jej urodziny i w końcu zaspokoję swoją zachciankę 😆 A tu bum i bełt. Chociaż na czczo wyszedł ładny cukier, bo 75 😉
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Kochana ♥️♥️♥️♥️awE wrote:Chcę wierzyć, że wszystkie damy radę, doczekamy się ciąży i bobasów i będziemy po prostu szczęśliwe.
Bardzo tego życzę każdej z nas.
Gdybym miała moc i mogłabym coś wyczarować, byłaby to Twoja owulacja- życzę Ci jej z całego serca. A jak już się pojawi, to nie ma wyjścia, musi być z niej bobas ❤
Przesyłam wirtualne uściski 😘
Właśnie sobie zdałam sprawę że nie wiem kiedy miałam owulację ostatnio 🙄🙄🤣
Damy radę!
Witamina D -> 78
HSG 2019 -> drożne
AMH 1,91
badanie nasienia 2019 vs 2021
morfologia 4% -> 3% ❌
Koncentracja 46,05 mln/ml (norma >15) ->111,50 Miliony / ml mln/ml ✅
Całkowita liczba 115,13 mln (norma >39M/Próba) -> 490,60 M/Próba ✅
Ruch postępowy 55% (norma >32%) -> 50,23 % ✅(zmalało ❌)
Ruchome 58,14 %(2021) ✅ -
Clausix miałam to samo! Glukoza no problem

Witamina D -> 78
HSG 2019 -> drożne
AMH 1,91
badanie nasienia 2019 vs 2021
morfologia 4% -> 3% ❌
Koncentracja 46,05 mln/ml (norma >15) ->111,50 Miliony / ml mln/ml ✅
Całkowita liczba 115,13 mln (norma >39M/Próba) -> 490,60 M/Próba ✅
Ruch postępowy 55% (norma >32%) -> 50,23 % ✅(zmalało ❌)
Ruchome 58,14 %(2021) ✅ -
Dziewczyny, jestem zalamana.. Właśnie dostalam wynik badania prenatalnego i mimo prawidłowego obrazu usg jesteśmy w grupie wysokiego ryzyka trisomii 21 😢 ryzyko wynosi 1:156, siedzę i ryczę i nie wiem co robić.. Boję się biopsji i amniopunkcji a badanie z krwi jest bardzo drogie...
Już bylo tak dobrze, wyciszyłam się, cieszyłam się ciążą a tu kolejny cios i Kłoda pod nogi...
https://naforum.zapodaj.net/9fb69b08b7ce.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2021, 20:17
-
Bebetka, nie załamuj się! Na pewno ryzyko obliczyli jako większe z powodu Twojeh straty. Ile macie lat? Wiek na pewno tez wpłynął na wynik. Ja też mialam jakieś podwyższone te ryzyko w ciazy, ale lekarz mnie uspokoił, że najważniejszy jest obraz z USG i na pewno byłoby cos widac, gdyby coś było nie tak. 1:156 to mniej niż jeden procent! Nie załamuj się, stres jest groźny dla bobasa, pamiętaj!
Bambusek, mnie pomogło z glukozą jak pielęgniarką do cytrynowej wcisnęła mi jeszcze kilka kropel cytryny, także polecam taki miks
-
Gusia_ wrote:Bebetka, nie załamuj się! Na pewno ryzyko obliczyli jako większe z powodu Twojeh straty. Ile macie lat? Wiek na pewno tez wpłynął na wynik. Ja też mialam jakieś podwyższone te ryzyko w ciazy, ale lekarz mnie uspokoił, że najważniejszy jest obraz z USG i na pewno byłoby cos widac, gdyby coś było nie tak. 1:156 to mniej niż jeden procent! Nie załamuj się, stres jest groźny dla bobasa, pamiętaj!
Bambusek, mnie pomogło z glukozą jak pielęgniarką do cytrynowej wcisnęła mi jeszcze kilka kropel cytryny, także polecam taki miks
W sierpniu skończę 28 lat, więc nie jestem jeszcze taka stara... No właśnie, ryzyko mniejsze niż 1 % a ryzyko powikłań po tej diagnostyce ok 1%... Trochę się uspokoiłam, ale ta wiadomość to był dla mnie jak policzek.
Rozmawialam też z moją siostrą i ona w drugiej ciąży też miała bardzo wysokie ryzyko i malutka jest zdrowa.
Musze się uspokoić i być dobrej myśli. -
Nie jestes stara, absolutnie! Jesteśmy w podobnym wieku! Trzymaj się, będzie dobrze, zobaczysz! A maluszkowi najlepsze co teraz możesz dać, to spokój ❤
Jeszcze dodam, że moja znajoma miała te ryzyko 1:3 czy 1:4 i chłopczyk urodzil się zdrowy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2021, 20:59
-
Bebetka przeziernosc karkowa jest ok? jak kość nosowa, echo serduszka? Jeśli z usg parametry są prawidłowe to być może jesteś w tej puli kobiet, u których badanie krwi wychodzi kiepskie i powoduje taki wynik. Sama strata nie mogłaby dać aż takiego wyniku, wiek tym bardziej, też miałam badania po stracie i nieznacznie na to wpłynęły, bo ryzyko skorygowane wyszło małe. Złe wyniki krwi mogą świadczyć o wadzie, o złej pracy łożyska bądź o żadnej z tych rzeczy, słyszałam już o tyłu przypadkach, że dzieci rodziły się zdrowe. Jednak gdyby to o mnie chodziło zrobiłabym biopsję kosmowki. Miałam w pierwszej ciąży robioną, nic strasznego! Z tego co się orientuję to amniopunkcję robią przez pępek (mogę się mylić), a biopsja jest poniżej. Będzie wszystko dobrze!
trzymam kciuki!
-
Obraz USG był prawidłowy. Przeziernosc 1.4, kość nosowa obecna, serduszko też ok.krolik wrote:Bebetka przeziernosc karkowa jest ok? jak kość nosowa, echo serduszka? Jeśli z usg parametry są prawidłowe to być może jesteś w tej puli kobiet, u których badanie krwi wychodzi kiepskie i powoduje taki wynik. Sama strata nie mogłaby dać aż takiego wyniku, wiek tym bardziej, też miałam badania po stracie i nieznacznie na to wpłynęły, bo ryzyko skorygowane wyszło małe. Złe wyniki krwi mogą świadczyć o wadzie, o złej pracy łożyska bądź o żadnej z tych rzeczy, słyszałam już o tyłu przypadkach, że dzieci rodziły się zdrowe. Jednak gdyby to o mnie chodziło zrobiłabym biopsję kosmowki. Miałam w pierwszej ciąży robioną, nic strasznego! Z tego co się orientuję to amniopunkcję robią przez pępek (mogę się mylić), a biopsja jest poniżej. Będzie wszystko dobrze!
trzymam kciuki!
20% dzieci z zespołem Downa na usg wygląda całkowicie prawidłowo.
A dlaczego miałaś robioną biopsje koamowki? -
Bebetka absolutnie się tym nie sugeruj... Blanka z innego wątku też miała taki wynik Pappa i kilka innych dziewczyn podobnie. Porobiły amnio, nifty i te inne i okazało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Pappa to głupie statystyki, które niejednokrotnie wprowadzają w błąd. Dzidzia jest zdrowa! ❤

31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
ami_ami nic nie piłam poza glukozą. Zobaczę dziewczyny jak będzie za drugim podejściem, faktycznie chyba wezmę tym razem cytrynową i poproszę o te kilka kropelek soku dodatkowo. Dziękuję Wam bardzo 😉
Bebetka Kochana często jest tak, że z krwi wychodzi dziewczynom duże ryzyko zespołu Downa, ale dzieciątka rodzą się zupełnie zdrowe. Pamiętaj, że Pappa daje 90% skuteczności w diagnozowaniu chorób, więc myśl, że wszystko będzie dobrze i Twoje bobo jest zupełnie zdrowe 💗I wcale nie jesteś stara, całkiem młode dupeczki jeszcze z nas 💗
10.2019 początek starań
05.06.2020 poronienie samoistne w 6tym tygodniu👼💔
14.02 ❣️⏸️❣️
15.02 Beta hCG 205,6 mIU/mL
17.02 Beta hCG 480,0 mIU/mL
22.02 Beta hCG 4320,0 mIU/mL -
Dziękuję 💓 niby wiem, że to tylko albo aż ryzyko, ale tak bardzo chciałam zostać uspokojona tym badaniem, a nie dodatkowo zestresowana 😔Juliet wrote:Bebetka absolutnie się tym nie sugeruj... Blanka z innego wątku też miała taki wynik Pappa i kilka innych dziewczyn podobnie. Porobiły amnio, nifty i te inne i okazało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Pappa to głupie statystyki, które niejednokrotnie wprowadzają w błąd. Dzidzia jest zdrowa! ❤
Tych badań inwazyjnych nie biorę w ogóle pod uwagę.. A te badania z krwi są strasznie drogie..
Chyba wezmę głęboki oddech i nastawię się, że jest dobrze i poczekam do drugiego badania prenatalnego.
Moja siostra też nie robiła tych badań. Malutka urodziła się zdrowa. Nie chcę zakładać, że moje dziecko jest chore. -
Bebetka93 wrote:Obraz USG był prawidłowy. Przeziernosc 1.4, kość nosowa obecna, serduszko też ok.
20% dzieci z zespołem Downa na usg wygląda całkowicie prawidłowo.
A dlaczego miałaś robioną biopsje koamowki?
To było w pierwszej ciąży. Obraz usg był nieprawidłowy, przeziernosc duża, przepuklina pępowinowa, później na usg wyszło jeszcze, że wszystkie narządy są poza jamą brzuszną. Wada letalna lbwc, nie była to wada genetyczna, pappa wyszła idealna. Na podstawie samego usg ryzyko wszystkich trisomii bylo bardzo wysokie, choć trisomie są genetyczne, a ta wada z genetyką nic wspólnego nie miała. Trafiłam do Warszawy do dr Roszkowskiego, aby to wszystko potwierdzić i od razu zrobił biopsję mówiąc, że to tylko formalność, ale żebym chociaż miała pewność, że genetycznie jest ok. Biopsja określa też płeć. Dlatego biorę końską dawkę kwasu foliowego. -
Bebetka jeśli nie chcesz to nie musisz robić inwazyjnych, ale zastanów się nad tymi płatnymi ewentualnie, ja chyba biopsję zrobiłam dlatego, że wiedziałam, że dziecko umrze i nic to nie zmieniało. Chociaż wiem, że ryzyko powikłań jest minimalne. Szczerze ja bym wolała dla świętego spokoju wydać tą kase, niż całą ciążę żyć w stresie. Bo mimo decyzji o urodzeniu chorego dziecka lepiej się na to nastawić. Bron boze nie twierdzę, że Twoje będzie chore, jestem zdania, że to głupia statystyka! Tylko wiesz Kochana dobrze, że masz krucha psychikę i zastanów się czy taka niepewność Ci nie dowali jeszcze bardziej
a do terminu porodu jeszcze dużo czasu
Juliet lubi tę wiadomość
-
Wiem, moja psychika jest krucha... Musimy się zastanowić co zrobić...krolik wrote:Bebetka jeśli nie chcesz to nie musisz robić inwazyjnych, ale zastanów się nad tymi płatnymi ewentualnie, ja chyba biopsję zrobiłam dlatego, że wiedziałam, że dziecko umrze i nic to nie zmieniało. Chociaż wiem, że ryzyko powikłań jest minimalne. Szczerze ja bym wolała dla świętego spokoju wydać tą kase, niż całą ciążę żyć w stresie. Bo mimo decyzji o urodzeniu chorego dziecka lepiej się na to nastawić. Bron boze nie twierdzę, że Twoje będzie chore, jestem zdania, że to głupia statystyka! Tylko wiesz Kochana dobrze, że masz krucha psychikę i zastanów się czy taka niepewność Ci nie dowali jeszcze bardziej
a do terminu porodu jeszcze dużo czasu 
Na ten moment mam mętlik.. Bo z jednej strony mam kasę na kupce, jednak ta kupka ma już swoje przeznaczenie.. I tak myślę, że te 2 tysiące mogłabym przeznaczyć na dziecko po jego urodzeniu...
Jakoś do mnie nie dociera, że malutka może być chora, nie chcę w ogóle tego brać pod uwagę 😔
Prześpię się z tematem. Jutro mam też akurat rozmowę z moją psycholog, na pewno z nią porozmawiam na ten temat.. -
Po wczorajszym płaczu pieką mnie oczy 😔 dlaczego nie może być dobrze, tylko zawsze coś musi się dziać..
Próbuję się umówić do lekarza, do którego idę na drugie prenatalne, żeby spojrzał na to swoim okiem i żeby obejrzał małą...
Na pewno nie zdecyduję się na żadne z inwazyjnych badań, nie ma takiej opcji..
Dziewczyny, trzymajcie proszę kciuki, aby to okazało się tylko statystyką i że z moją malutką jest wszystko dobrze 🙏
Achna, Juliet lubią tę wiadomość
-
Bebetka93 wrote:Po wczorajszym płaczu pieką mnie oczy 😔 dlaczego nie może być dobrze, tylko zawsze coś musi się dziać..
Próbuję się umówić do lekarza, do którego idę na drugie prenatalne, żeby spojrzał na to swoim okiem i żeby obejrzał małą...
Na pewno nie zdecyduję się na żadne z inwazyjnych badań, nie ma takiej opcji..
Dziewczyny, trzymajcie proszę kciuki, aby to okazało się tylko statystyką i że z moją malutką jest wszystko dobrze 🙏
Na pewno jest dobrze 🤞 wiem, że lekarze określają 1:156 jako wysokie ryzyko, ale to oznacza, że 155 ze 156 kobiet z takimi wynikami urodziło zdrowe dzieciaki
tak na to popatrz 
Zapomniałam dziś zmierzyć tempki...
a po pracy mam szczepienie, więc trzymajcie kciuki żebym tego nie odchorowała
34 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10🪩➡️ 8🥚➡️ 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
12.11.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔7 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Clausix, wiem, ale ta lekarka mnie tak nastraszyla, że ta biochemia jest zła... Staram się sobie tłumaczyć, że to nie jest diagnoza i że przecież wszystko jest dobrze, ale moja nadwydajna głowa ciągle produkuje myśli. Nie wiem jak to wyłączyć. Na chwile się udaje ale później znowu jest to samo.
Edit. Powodzenia na szczepieniu. Ja się nie zdecydowałam i raczej nie zdecyduję. Boję się tego preparatu bardziej niż samego covida.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2021, 08:53
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








