Borowiny
-
WIADOMOŚĆ
-
u mnie w bad hsg stwierdzono niedrożność jajowodów. Czytałam mnóstwo pozytywnych opinii na temat udrażniania (rozpuszczania zrostów) za pomocą plastrów z borowiną i postanowiłam spróbować. Narazie stosuję 4 plaster więc nie mogę jeszcze wypowiedzieć się o skuteczności, ale za jakiś czas dam znać. Może jest tu ktoś z podobnymi doświadczeniami?
inessa, vanessa, Klaudiakry lubią tę wiadomość
-
Nie wiem, czy to wpływ borowiny, ale po tym jak w HSG stwierdzono u niedrożność jajowodów, przygotowując się do laparoskopii zaczęłam stosować plastry borowinowe. Zanim doszło do laparo zdążyłam wykonać 12 okładów (przez 12 dni- dzień w dzień) i w czasie laparoskopii kontrast przeszedł przez jeden jajowód. Nie wiem, czy to zasługa plastrów, ale myślę, że jednak tak, ponieważ na HSG ani odrobina kontrastu nie przeszła a w laparo podobno bez problemu. Tak więc jak tylko zagoją mi się rany mam zamiar zastosować pozostałe zakupione plastry- może któregoś pięknego dnia okaże się, że nie wiedząc jakim cudem drugi jajowód też jest drożny
inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa teraz miałam zabiegi na kręgosłup odcinek lędźwiowy i międzyinnymi maiałam okłądy z borowin i zauważyłam, że o wiele lepiej się czułam miałam piękny śluz a podczas owulki poczułam że ona jest bo zabolał mnie jajnik mi się wydaje,że to zasługa borowin, mam nadzieję, że mięsniak też się zmniejszył. Czytałam,że własnie udrażnia jajowody i to jest przyczyną zajść wciąże czego Wam życzę
-
hey,na przełomie luty-marzec br. miałam robione dopochwowe tampony borowinowe, okłady na lędźwie oraz na podbrzusze. Codziennie przez 10 dni. Podczas pierwszej miesiączki po zabiegach miałam mnóstwo skrzepów, coś jakby się złuszczało.
Mam nadzieje, ze pomoże.
Moja mama też to miała robione takie zabiegi. To są stare metody leczenia niepłodności.inessa, MałaMi83 lubią tę wiadomość
-
Magda79 ja nie wiem jaki mają rozmiar moje plastry ale mają od 400- 450g i ja je stosuję w całości. Wrzucam taki klaster do miski z gorącą wodą. Po ok 15 min wyjmuję, kładę w umywalce i rozcinam a potem wywracam do góry nogami i w całości kładę na brzuch na wysokości jajników z nadzieją, że pobudzą lewy jajnik i udrożnią prawy. Żeby dłużej utrzymać ciepło plastra kładę jeszcze na nim taką poduszkę elektryczną i leżę ok 20 min. Ja też robię takie okłady przez 10 dni.
Mam nadzieję, że niedługo napiszesz, że plastry przyniosły efekt. Napisz po laparo czy udało si,e udrożnić.
Powodzenia! -
MałaMi 400g to w takim razie bierzesz cały plaster:)
MOI musisz popytać w kilku aptekach, z 5 aptek tylko w 1 to dostałam, ale nie jest nigdzie napisane że to na jajowody, czy choroby kobiece! Pytaj o "pasta borowinowa lecznicza - pasta na skórę" Polski produkt, cena 14 zł. Zastosowanie tak jak MałaMi napisała.2014 ISCI1 cp 2015 crio 05.2015 ISCI2 2017 ISCI3 02.2018 ISCI4 2018 ...?i co teraz? -
Tak weszłam tu z ciekawości i dobrze zrobiłam, bo na pewno skorzystam z takiej kuracji jak tylko dopadnę gdzieś tą borowinę
Moja teściowa miała problem z donoszeniem ciąży, bodajże 3 razy poroniła. Jakiś lekarz polecił jej wtedy obkłady z borowiny i urodziła pierwsze dziecko (czyli mojego męża) po 9 latach starań i żadnych leków więcej nie brała chyba tylko coś na podtrzymanie ciąży, ale nie jestem pewna.
Potem urodziła jeszcze dwójkę i raczej bez problemów zaszła. O szczegóły się nie dopytuję, bo nie chcę aby coś podejrzewała a o naszych bezowocnych staraniach się nie chwalimy.
Spróbować można bo nie zaszkodzi -
ja póki co nadal walczę o maleństwo, ale ostatnimi czasy nie stosuję plastrów chociaż leżą w szafie... Chyba do nich wrócę... Pod koniec marca mam laparoskopię to potem dam znać, czy plastry poprawiły stan moich jajowodów od ostatniej laparoskopii.
Piszcie dziewczyny o waszych doświadczeniach z borowinami. Może jeszcze komuś pomogły? -
MałaMi83 wrote:ja póki co nadal walczę o maleństwo, ale ostatnimi czasy nie stosuję plastrów chociaż leżą w szafie... Chyba do nich wrócę... Pod koniec marca mam laparoskopię to potem dam znać, czy plastry poprawiły stan moich jajowodów od ostatniej laparoskopii.
Piszcie dziewczyny o waszych doświadczeniach z borowinami. Może jeszcze komuś pomogły?
No to czekamy na podwójne dobre wieści
1. Fasolkowe
2. Skuteczności borowiny -
ja tez po hsg w ktorym wyszla obustronna niedroznosc jajowodow stososwalam plastry borowinowe na brzuch, pamietam ze tak 2 ciagi, tzn. dwie serie tych plastrow do 10 sztuk, potem w laparoskopii jeden jajowod przepuscil kontrast, moze za sprawa chirurga a moze wlasnie czesciowo tych plasterkow. Trzeba uwazac, bo borowiny sa estrogenne, jak ktos ma endometrioze to raczej nie powinno sie stosowac. Nie wiedzialam wtedy, ze ja mam, a choroba bardziej zaatakowala objawami.<a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a>