Borowiny
-
WIADOMOŚĆ
-
Hopka wrote:Vanessa wg tej strony http://www.borowina.pl/p155,borowina-do-zabiegow-plastry-borowinowe-22-cm-na-35-cm.html tylko jednorazowo można użyć plastry z borowiną.
A jak długo leżycie sobie z takim plastrem niby wskazanie jest 30 min ale według wskazań można dłużej. Czy im dłużej tym lepiej jak myślicie? Ja wczoraj 2 godz byłam obłożona -
vanessa wrote:Dzięki
A jak długo leżycie sobie z takim plastrem niby wskazanie jest 30 min ale według wskazań można dłużej. Czy im dłużej tym lepiej jak myślicie? Ja wczoraj 2 godz byłam obłożona
Ja leżałam z plastrem aż był ciepławy. Okłady powinno się stosować na wieczór, najlepiej przed spaniem:)2014 ISCI1 cp 2015 crio 05.2015 ISCI2 2017 ISCI3 02.2018 ISCI4 2018 ...?i co teraz? -
Hopka wrote:Vanessa wg tej strony http://www.borowina.pl/p155,borowina-do-zabiegow-plastry-borowinowe-22-cm-na-35-cm.html tylko jednorazowo można użyć plastry z borowiną.
MałaMi plan mam taki: obecnie używam pastę borowinową i robię okłady na brzuch, będę je robić przez dwa cykle. Jeżeli nie zajdę w ciążę to w kwietniu pojadę do Lublina na udrażnianie/plastykę jajowodów pod kontrolą rentgenowską. Jeżeli chciałbyś poczytać to wejdź na stronę http://radiologia-zabiegowa.pl/index.php?s=rad_zab_18#article.
Hopka a jesteś już zakwalifikowana do tego zabiegu?? jeśli tak, to ile czekałaś? -
Magda79 wrote:Ja leżałam z plastrem aż był ciepławy. Okłady powinno się stosować na wieczór, najlepiej przed spaniem:)
-
Hopka wrote:Mała Mi jeszcze nie, jutro będę się umawiać na konsultację bo najpierw musi być konsultacja z lekarzem w klinice ginekologicznej a potem ten lekarz bedzie kierował do zakładu radiologia zabiegowej. Jak sie czegoś wiecej dowiem to napisze.
To daj później znać jak to wygląda.
Jeśli mogę Ci coś podsunąć, to zapytaj tamtych lekarzy, czy plastyka jajowodów nie stwarza dużego ryzyka uszkodzenia rzęsek, które są niezbędne do transportu komórki jajowej (a co za tym idzie jest duże ryzyko ciąży pozamacicznej). Bo jak ja poddawałam się laparo to mówili, że póki nie robi się plastyki, nie muszę się martwić o uszkodzenia, a plastyka jest dość ryzykowna.
vanessa ja też na plaster kładę podgrzewaną poduszkę, dzięki czemu przez 30 min. mam gorący plaster- dodatkowo owijam się w kocyk i leżę jak ta larwa -
MałaMi dzwoniłam do zakładu radiologii zabiegowej, żeby dostać sie na konsultację trzeba mieć skierowanie. Ja mieszkam w UK i dlatego zabieg muszę mieć zrobiony prywatnie. Nie wiadomo czy w ogóle mogą mi zrobić prywatnie,mam zadzwonić w poniedziałek przy okazji zapytam o rzeski. Dzięki sama bym nie wpadła na to. Jakby coś jeszcze przyszło Ci do głowy to proszę napisz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 21:05
-
Ewik wrote:Ja polecam Połczyńską Borowinę z uzdrowiska ostatnio czytałam o tym sanatorium,że zajmują się zabiegami w chorobach niepłodności
Ja właśnie używałam Połczyńskiej
myślałam już nawet o takim sanatorium leczącym niepłodność min boroweiną, bo jak się poczyta na necie można znaleźć wiele wpisów o skuteczności takiego leczenia. -
vanessa wrote:Ja jestem w trakcie stosowania okładów i zauważyłam że czasami mnie lewy jajnik boli/kłuje wtedy. Też tak miałyście?
Ja też tak mam kłuje mnie przeważnie prawa strona czasem lewa. Jak byłam na stymulacji Clo to ovu miałam z prawego cały czas. Może kłuje bo z tego jajnika będzie ovu?
Witam w klubie tez używam połczyńską borowinę ale pastę w 5kg wiaderku.
-
Hopka wrote:Ja też tak mam kłuje mnie przeważnie prawa strona czasem lewa. Jak byłam na stymulacji Clo to ovu miałam z prawego cały czas. Może kłuje bo z tego jajnika będzie ovu?
-
MałaMi83 wrote:Hmmm... ja nie miałam nigdy takich odczuć... a stosowałam plastry w różnych momentach cyklu, bo nieraz po zakończeniu miesiączki, aż do owulacji, ale też od owulacji niemal do @ i nigdy nie miałam żadnych odczuć z tym związanych
Dziewczyny czy po okładach borowinowych zauważyłyście coś innego w tym cyklu niż poprzednie? U mnie po borowinach pierwsza faza się trochę wydłuzyła, tempka szła coraz niżej i potem skok i nie miałam śluzu płodnego Może to nie przez borowiny ale tak jest w tym cyklu jak stosowałam a wcześniej zupełnie inaczej... -
Hopka wrote:Może to normalne po stosowaniu borowiny?
-
A plastry mozna stosować od połowy cyklu albo jeden cykl stosować potem jeden cykl przerwy i kolejny znowu z plastrami?
Poradźcie bo w tym cyklu stosowałam w pierwszej fazie a w kolejnym nijak mi nie pasuje te okłady do połowy cyklu z pewnych przyczyn intymnych hihi mąż wtedy będzie miał wolne a ogólnie go nie ma cały miesiąc i nie chcę romantycznych późnych wieczorów spędzać z okładami na brzuchu wolę ,żeby ktoś inny sie kładł po mnie... -
Hopka wrote:Vanessa jak się czujesz po borowinie? Coś się u Ciebie zmieniło?
Ja własnie mam drugi cykl z borowinką i w pierwszej fazie obu cyklów mam uczucie jakbym miała hemoroidy(sorki za szczegóły) oraz okres mi się wydłużył.
Teraz zaczęłam obserwację cyklu modelem Creightona i ciekawa jestem a zarazem pełna obaw tego co sie okaże.
A Ty masz jakąś konkretną diagnozę postawioną czy jesteś w trakcie szukania przyczyny?