Brązowe plamienia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny. Ja też należę do tych co mają plamienia przed @. W tym cyklu zaraz po @ wybrałam sie do swojego gina. Zlecil monitoring owu plus badania krwi. Wyszło z badań ze prolaktyna po obciążeniu jest podwyższona, co moze byc przyczyną plamien jak i przyczyną problemów z zajściem w ciążę. Zapisał bromergon i duphaston. Biorę pierwszy cykl. Dzis znowu pojawiły sie plamienia. No ale nie od razu Kraków zbudowano wiec moze w nastepnym cyklu sie uda.. Moze plamienia znikną i ja będę w ciąży...
ulek, Veri lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa badania robiłam w 10dc, a co do skierowania to nie wymagali jakiegoś specjalnego skierowania. Ja robiłam odpłatnie bo chodzę do gina prywatnie. Miałam je zaznaczone na takim blankieciku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2013, 13:02
-
AnBe wrote:Ja badania robiłam w 10dc, a co do skierowania to nie wymagali jakiegoś specjalnego skierowania. Ja robiłam odpłatnie bo chodzę do gina prywatnie. Miałam je zaznaczone na takim blankieciku
-
hej witam wszytskie, ja dopiero dołaczam ale problem plamien pojawił sie umnie juz paare lat temu jak jeszcze nie miałam w planach dzidzi!! od marca zeszłego roku zaczełam starania BEZSENSOWYM ruchem-czyli zrobienia badań..prolaktyna wystrzelona w kosmos...bralam 8tyg doestinex i wtedy plamien nie było -miesiaczka zaczynała sie wreszcie od krwawienia a nie brunatnobrazowych plam na 3-5 dni przed @.Po doestinexie miałam prolaktyne ponizej normy. W maju zaczelismy małe starania ..w lipcu zrobiłam znów badanie prolaktyny(3 razy pod rzad) i znów okazło sie ze jest bardzo podwyzszona.....byłam u 3ech lekarzy ...(w miedzyczasie mialam torbiel która pojawiała sie przed @ znikała po) jedni dawali mi antykoncepcje leki na prloaktyne a inna zrobiła mi badanie w trakcie spodziewanej owulacji...pecherzyk ładnie rósł..ale za bardzo..bo nie pekł... dr powiedziała mi ze przy nastpnym cyklu w 12 dniu mam przyjsc zobaczymy jak wygalda pecherzyk a potem dostane zastrzyk na pekniecie pecherzyka..... mam skłonnosci hipochondtryczne:)))) zatem czarnowidz się włączył straszliwy!! podobnie jak mała Mi lekarze bagatel;iozuja te plamienia ale sadze ze to prolaktyna u mnie tak działa?? Skoro rpzy doestinexie normlanie mi sie zaczynało..teraz biore 1/4 tabletki parlodelu..no i wczoraj zaczelam znów brunatne plamienia (29dc) a ostanio srednio miałam cykl 32 dni (liczac od pierwszego dnia plamienia bo tak lekarze mi kazali zawsze)....Nie wiem..mam chec rzucic to wszystko i pic ziola i czekac na to az zaskoczy..ale niecierpliwa natura NIE POMAGA!!!
Jak wy liczycie 1szy dzien cyklu od plamienia czy od krawienia!! a i co z Mała Mi udalo jej sie zajsc w ciaze??
OLKA312 -
nick nieaktualny
-
dokładnie, wszędzie o tym piszą, bo plamienia są różne i czasem mogą być też w środku cyklu. Dziwne, że lekarze kazali Ci liczyć początek cyklu od plamień
A czemu napisałaś że "od marca zeszłego roku zaczełam starania BEZSENSOWYM ruchem-czyli zrobienia badań"? czemu zrobienie badań było bezsensowne? -
nick nieaktualny
-
hej-dzieki za info dotyczace 1szego dnia miesiaczki ale wierzcie mi kilku lekarzy (obec nie chodze do dwóch) twierdza że mam liczyc własnie od plamienia co jest dla mnie dziwne..a ze bezsensowny?hmm moja pani doktor twierdzi ze z wysoka prolaktyna zachodzi sie w ciaze (z reszta dokaonale wiem bo w ten sposob zafundowałam koleznce druga jej dzidzie rozmaialysmy w rpacy o moich staraniach i mowie ze wtedy ejszcze doktor powiedział mi ze z takim wynikiem prolaktyny nie ma sznas na ciaze a ta moja kasia przy leczeniu tarczycy miała dokalnie tak samo wysoka prolaktyne jak ja z dobrym wninikiem tsh..i zasugerowała sie podobno moja wypowiedziac cytowaniem lekarza-ze z taka prolaktyna w ciaze zajsc sie nie da- i oto w listopadzie przychodzi na siwat jej druga tym razem nieplanowana dzidzia) wracaj do sensownosci badan..moja doktrka twierdzi najpier kilka meiscy staran dopiero jak nie pojdzie zaczynamy badac..ale ja do niej trafiłam dopiero w ostanim cyklu do tej pory chodziłam do damiana w warszawie do róznych lekarzy..ogolnie wszyscy wkolo twierdza za najlepiej przestac chciec...ale jak toz orbic to ja nie wiem..ze swiadomoscia ze pecherzyk nie pekł mi w ostnim cyklu..zobaczymy co bedzie teraz.......OLKA312
-
aaaa dodam ze od 3 tygodni biore ten PREGNYL 1/4 tableki..i jest jedyna zmiana taka ze nie miałam 4 dni plamienia tylko 1,5 dnia i juz pod oniec 2giego dnai pojawila sie krew a 3eciego dnia juz zaczełam NORMALNA miesiaczke..wiec PODEJRZEWAm ze prolaktyna sie poprostu obnizyła troche ale jeszcze niewystarczajaco...
OLKA312 -
może badania byłyby bezsensowne gdyby wszystko było ok, ale przecież dzięki nim dowiedziałaś się o prolaktynie i teraz możesz ją zbijać Dziwna ta Twoja lekarka z takim podejściem do badań. Najważniejsze, że dostałaś coś na zbicie tej PRL i skoro plamienia masz już mniejsze, to znak, że lek działa
A co do koleżanki, to może miała nieaktualne wyniki i może w rzeczywistości nie miała tak wysokiej prolaktyny? albo jest tak płodna, że nawet zaburzenia hormonów jej nie przeszkodzą
Ja tam się cieszę, że w zasadzie od początku starań chodzę do gina (choć też myślałam, że najpierw rok sami, a dopiero później wizyty, badania i leczenie). A zaczęło się od zwykłej wizyty kontrolnej, na której lekarz zapytał się czy chce anty. Jak mu powiedziałam, że teraz to wolałabym zajść w ciążę niż jej unikać, to kazał w następnym miesiącu na monitoring przyjść. I dzięki temu dowiedziałam się, że miałam bezowulacyjne cykle. -
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny . Ja tez mam problem z plamieniami w tym cyklu nigdy dotad ich nie mialam az tu nagle w tym cyklu . Niewiem moze zerkniecie na moj wykres I powiedzie co o tym sadzicie . 3 dni temu plamilam dwa ni wczoraj serduszkowalismy I dzis znow plamienia moze to od serduszkowania ? Jak myslicie ale nigdy nie mialam problem z plamieniami po serduszkowoniu . Wizyte u gina mam doiero za tydzien bo jak dzwonilam dwa dni temu to kazal jeszcze pobserwowac co bedzie dalej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2013, 17:30
-
Czesc dziewczyny,weszlam tu tylko dlatego ze od wielu lat borykam sie z problemem brazowych plamien przed okresem.Moja ginekolog stwierdzila ze taki moj urok bo badania mam w normie,ogolnie jestem zdrowa.O dziecko z mezem staralismy sie 18 miesiecy,tracilam juz nadzieje i zaczelam myslec o badaniach na bezplodnosc.Na szczescie okazaly sie niepotrzebne a moj synek ma dzis 21 miesiecy.Zatem jestem zywym dowodem ze mimo tych plamien w ciaze zajsc mozna, co wiecej takie plamienia miala moja mama ktora urodzila czworo dzieci.Powodzenia w waszych staraniach.
AnBe, Veri lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, bo ja już zgłupiałam. Co jest zazwyczaj przyczyną tych plamień - za wysoka prolaktyna, czy za niski progesteron? A może i jedno i drugie? Tyle, że mi progesteron wyszedł 23,62 (norma w f.lutealnej 1,7 - 27), więc chyba dobrze, a plamienia nadal się pojawiają na jeden dzień w środku cyklu. I co z prolaktyną? Bardziej liczy się wynik podstawowy, czy ten po obciążeniu?
-
krótkie plamienie w środku cyklu najprawdopodobniej jest spowodowane jajeczkowaniem. natomiast plamienia przed @ mogą wynikać ze zbyt niskiego poziomu progesteronu. ja miałam takie plamienia "przed", dostałam luteinę i pomogło - wystarczyła 1 tabletka dziennie i żadnych plamień nie mam3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals
-
Witajcie. Ja też mam takie plamnienia - 2-3 dni przed @. To jest mój 3 sc, zawsze miałam cykle 27 dniowe, a odkąd zaczęliśmy się starać o dzidzię wszystko mi sie rozregulowało. Ostatatnio był nawet 25 dniowy, co nigdy się nie zdażało... Może to stres spowodowany "za bardzo chcieniem"?
-
heja!! ja byłam w sobote i swojej gin......lubie ja to jest znajoma nawet moja..ale tym razem stwierdziła zebym jednak liczyła pocztake cyklu OD KRWAWIENIA a nie od plamienia....az smieszne to..!! ja to juz wogole nie wiem nic....najpierw moila ze da mi zastrzyk na uwolnienie jajeczka..teraz mowi ze musimy za miesiac bo musze brac leki od 5dc...wiec znów w tym mesiacu to nie bardzo...8dc nie widac u mnie zadnych pecherzyków(8dc liczac od krwawienia 12dc od paleinia) wiec na 30te urodizny dobrej nowiny to na bank nie bedzie..aktualnie jestem na etapie godzenia sie z ta sytauacja..i mysleniem jak tu przestac chciec miec dzidzie!!.bo chyba to najlepsze lekarstwoby było!!
OLKA312 -
Mój nowy zaczynający się cykl też był poprzedzony plamieniem ale góra dzień przed krwawieniem. W tym cyklu nie wiem czy to nazwać plamieniem- to była tylko malutka kropeczka koloru jasno brązowego (przepraszam Was za szczegóły) i później od razu krew. Dlatego uznałam, że to nie było plamienie. Wspominałam kiedyś o tym lekarzowi, ale zbytnio się nie przejął. Robiłam ostatnio wszystkie badania i wszystkie w normie.