Brązowe plamienia
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas nie było roku. Postanowiliśmy jednak od razu uderzyć do kliniki leczenia niepłodności. Zresztą - nie namawiam - ale można powiedzieć, że się dłużej staracie. Ja czułam, że coś jest nie halo i stąd wcześniejsza reakcja. Okazało się, że lecę na rezerwie.
-
Hej,
mam plamienia przed i po miesiączce, jakie badania warto zrobić? progesteron, prolaktynę, czy oba na raz? i w jakim dniu?
Wolę je zrobić przed wizytą i gina, bo u nas na kase chorych dostać się na wizytę graniczy z cudem -
rewelka wrote:Hej,
mam plamienia przed i po miesiączce, jakie badania warto zrobić? progesteron, prolaktynę, czy oba na raz? i w jakim dniu?
Wolę je zrobić przed wizytą i gina, bo u nas na kase chorych dostać się na wizytę graniczy z cudem
zarówno pregesteron jak i praloktynę, aczkolwiek obstawiam, że to ta druga franca jest za to odpowiedzialne, niestety ja nie robiłam więc nie wiem w jakim dniu... -
Ja progesteron robiłam 2 dc (wg zaleceń lekarza) i wyszedł w normie. Teraz żałuję że nie zrobiłam przy okazji prolaktyny. A co do plamień to niestety usunięcie ognisk endo na szyjce mi nie pomogło Znowu przed i po @ miałam plamienia, może jedynie tylko trochę mniejsze.
Kurcze no brakuje mi już pomysłów skąd one się biorą i jak je wyeliminować -
Witam
W zeszłym miesiącu miałam w ciągu jednego dnia brązowe plamienie , ból brzucha jak przy @. Myślałam,że to wcześniejsza @ (5dni). Niestety dostałam jak zwykle, regularnie jak w zegarku. Trzy lata temu miałam ostatnio takie zdarzenie, podczas wycieczki po górach. Dokuczają mi bóle jajników. Lekarz stwierdził,że zdrowa jestem i "widzi ładny pęcherzyk". Staramy się od 18 msc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 00:45
-
U mnie tez takie plamienia wystepowaly od pewnego czasu zarowno przed jak i po miesiaczce. Teraz zaczelam pic ziola O. Klimuszki, z nadzieja, ze mi ureguluje to co trzeba. 4 wrzesnia mialam laparoskopie, wykryto u mnie endometrioze, wiec te plamienia to prawdopodobnie wynik endo. Wlasnie zaczelam nowy cykl.
Okres juz mam 4 dzien i konca nie widac! (normalnie po 3 dniach juz byly plamienia) Troche mnie to niepokoi, nie wiem czy to naturalna reakcja po laparo czy wynik dzialania ziolek...
Teraz jest nasz drugi cykl staran o dziecko. Czy myslicie zeby lepiej poczekac z ziolkami?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 13:19
-
marinareczka wrote:U mnie tez takie plamienia wystepowaly od pewnego czasu zarowno przed jak i po miesiaczce. Teraz zaczelam pic ziola O. Klimuszki, z nadzieja, ze mi ureguluje to co trzeba. 4 wrzesnia mialam laparoskopie, wykryto u mnie endometrioze, wiec te plamienia to prawdopodobnie wynik endo. Wlasnie zaczelam nowy cykl.
Okres juz mam 4 dzien i konca nie widac! (normalnie po 3 dniach juz byly plamienia) Troche mnie to niepokoi, nie wiem czy to naturalna reakcja po laparo czy wynik dzialania ziolek...
Teraz jest nasz drugi cykl staran o dziecko. Czy myslicie zeby lepiej poczekac z ziolkami?
słyszałam, że najlepiej jest starać się z samym folikiem przez 6 miesięcy a potem stopniowo dokładać inne tabsy czy ziółka, ja naturalnie wytrzymałam 3 cykle, w stosuję castangus...marinareczka lubi tę wiadomość
-
Anutka wrote:słyszałam, że najlepiej jest starać się z samym folikiem przez 6 miesięcy a potem stopniowo dokładać inne tabsy czy ziółka, ja naturalnie wytrzymałam 3 cykle, w stosuję castangus...
Dziekuje Anutka, chyba faktycznie poczkam z ziolkami jeszcze troche. Kwas foliowy od miesiaca regularnie spozywam. To teraz pozostaje mi mierzenie tempertury, badanie sluzu, aby potwierdzic owulacje no i przyjemne starania Moze skusze sie tez na testy owulacyjne...
Anutka lubi tę wiadomość
-
marinareczka wrote:Dziekuje Anutka, chyba faktycznie poczkam z ziolkami jeszcze troche. Kwas foliowy od miesiaca regularnie spozywam. To teraz pozostaje mi mierzenie tempertury, badanie sluzu, aby potwierdzic owulacje no i przyjemne starania Moze skusze sie tez na testy owulacyjne...
testy owu popieram -
Witam po wizycie u ginekologa. Lekarz pokręcił głową, że do tej pory moje plamienia były bagatelizowane. W środę mam mieć USG i prawdopodobnie w najbliższym czasie histeroskopie. Cieszę się, że ktoś się za mnie wziął, choć pewnie mój budżet będzie zrujnowany( 150zł wizyta+ 100zł USG+ histeroskopia 500-700zł). Jakbym chciała na NFZ to musiałabym długo czekać, a już dość mam czekania.
Anutka lubi tę wiadomość