Bydgoszczanki łączmy się! :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Kala bardzo mi przykro 😢
kala1 lubi tę wiadomość
url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki/ciazowe][/url]
06.2020 Gameta Rzgów
21.09.2020 ET blastocysty
12.2020 FET
04.2021 histeroskopia 💪
05.2021 FET
06.2021 FET
02. 2022 start II procedura Gameta Gdynia
11.3. punkcja
19.09 transfer zarodka po badaniu PGT-a🍀 (intralipid ,Atosiban ,accofil,encorton, prograf , fraxiparina)
29.09- 10 dpt Beta 268
11.10 - 22 dpt- mamy
22.11 Sanco - zdrowa dziewczynka 🥰🥰
20.12 164 gram szczęścia ♥️
11.01 314 gram szczęścia ♥️
23.01 połówkowe - 448 gram szczęścia ♥️
07.02- 598 gram szczęścia ♥️
01.03- 947 gram szczęścia ♥️
10.03- 1116 gram szczęścia ♥️
22.03- 1426 gram szczęścia ♥️
31.03- 1749 gram szczęścia ♥️
14.04- 2041 gram szczęścia ♥️
28.04- 2504 gram szczęścia ♥️
22.05- 3076 gram szczęścia ♥️
28.05- 3364 szczęścia z nami 🥰🥰🥰🥰 -
kala1 wrote:Cześć dziewczyny. U mnie niestety porażka. Dziś 10 dpt - beta hcg 5,6 - spadek, progestero 23 - spadek, estradiol nieco wzrósł 1778. Czekam na telefon od lekarza jeszcze, bo pewnie leki po kolei trzeba odstawić. I w sumie to nie wiem co jeszcze można zrobić, zbadać i jakiego "doktora" odwiedzić, żeby pomogło. Został mi jeden mrozaczek. Smutny dzień ...
kala1 lubi tę wiadomość
-
kala1 wrote:Cześć dziewczyny. U mnie niestety porażka. Dziś 10 dpt - beta hcg 5,6 - spadek, progestero 23 - spadek, estradiol nieco wzrósł 1778. Czekam na telefon od lekarza jeszcze, bo pewnie leki po kolei trzeba odstawić. I w sumie to nie wiem co jeszcze można zrobić, zbadać i jakiego "doktora" odwiedzić, żeby pomogło. Został mi jeden mrozaczek. Smutny dzień ...
Jeśli się nie udało to bardzo mi przykro 😢.
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Kala1 jestem z toba myślami i wysyłam wirtualne tulasy... No i mma nadzieję że ten ostatni mrożaczek to będzie właśnie ten :*
Dave jestem tu cały czas, czytam, trzymam kciuki i przeżywam razem z wami.
Nie udzielam się bo u mnie NIC
Dostalam anty na wyciszenie i uregulowanie cyklu żeby zrobić badania. Dzis właśnie dostałam pierwsza normalna @ po operacji i będę za 3-4 dni robić część badań.
Dał mi doktor 2 listy: "jedna zraz po pierwszym @, druga później" i sie zastanawiam jak to ogarnąć (czesc badań musi być robiona w jakieś specjalnie dni). Co mial na myśli "później" bo są ważne tylko pół roku. To mam zrobić pierwsza turę i jechać? To po co dał obie listy. Czy zrobić obie przed wyjazdem... Mózg mnie boli i olałam analizy. Chyba za głupia jestem na to całe IVF 🤦♀️🤷♀️
Więc polałam sobie 🍷 i sobie tak leżę i w sumie mi się odechciało calkiem
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
Kala, ja też dostałam badania na dwóch listach. Ale jechałam na wizytę już ze zrobionymi wszystkimi. Najpierw robiłam te, które się robi na początku cyklu, a po jakimś czasie, gdy wpłynęły pieniążki, zrobiłam resztę. I pamiętaj, jeśli już dostałaś skierowanie na wymazy, że na nie troszkę poczekasz.6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
nick nieaktualnyNo właśnie, tez wchodzę na nasz wątek z nadzieją na dobre wiadomości 🙄
Kasztanek niestety leki do stymulacji są obciążające i różne dziwne rzeczy mogą się dziać. Na pewno trzeba się obserwować. No i niestety dają popalić nie tylko ciału, ale i głowie, huśtawka nastroju i bezsilność także mi towarzyszyły. Ponoć my kobiety jesteśmy nieznośne przed @ a co dopiero przy takich dawkach hormonów. Trzeba przetrwać, choć bardzo współczuję. Pamiętam moją reakcję na orgalutan, czułam się jakbym miała umrzeć, zero siły, wysokie ciśnienie i ogolne rozbicie, dodatkowo po 1 dawce miałam reakcję alergiczną - pół uda mi spuchło, ale to podobno się zdarza. Trzymaj się Bidulko, z każdą dawką jesteś bliżej.
KalaW pewnie te pierwsze badania to hormony, natomiast tak jak pisała Kasztanek reszta to wirusy i wymazy. Te drugie ważne są pół roku i sprawdzane przy każdym transferze, wiec dobrze zrobić je z takim wyliczeniem, żeby jak najdłużej starczyły. Ja musiałam niestety powtarzać, ale u mnie od punkcji do ostatniego crio minęło prawie 10 miesięcy. No i faktycznie np chlamydia metodą pcr to pewnie z 10 dni czekania na wynik, podobnie cytologia. Także zapewne jak pojedziesz z wynikami hormonów, dojdzie jeszcze czekanie na dofinansowanie, i tak pomiędzy tym czasem a wizytą startową trzeba by zrobić wirusowkę i wymazy. -
Wizytę mam na 27.10
Kazal robić badania dopiero po pierwszej @ bo predzej mogą być "niemiarodajne" to z wymazami i tak się nie wyrobię.
Czyli pewnie kolejny miesiąc w tył.
Czy pozwolą mi już robić kwalifikacje i wyniki donieść?
Uważam że powtórzenie badań nie będzie dla mnie problemem. To pół roku a i dodtakowo akurat na te z krwi mam zniżkiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 16:34
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
nick nieaktualny
-
DaveGahan wrote:KalaW a wymazy, jeśli dobrze zrozumiałam może Ci lekarz zrobić w klinice tego 27.10, akurat będziesz już po miesiączce, wyniki będą oni mieć do wglądu, wiec na moje nie będziesz miesiac do tyłu, o ile oczywiście dobrze Cię zrozumiałam.
A tak to zrobię z krwi wszystko. Te 2-3tyg mi nie zrobią. Jak będę powtarzać transfery to już te 500zl w tą czy w drugą... O ile będę miała wgl tyle jajeczek żeby było na powtarzanie transferów
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
Dzięki dziewczyny za dobre słowo. Lekarz nie dał mi złudzeń i kazał odstawić leki. Zaproponował żeby spróbować zbadać receptywnosc macicy i moze histeroskopie zrobic, może jest coś w macicy co przeszkadza. Muszę ochłonąć i przemyśleć co robić dalej.
-
Kala1, mega przykro. Kibicowałam, że jednak będzie jak u mnie i beta ruszy z kopyta☹️
Niech w końcu wątek się zazieleni od pozytywnych bet 🙏
Dziewczyny, jakiś czas temu miałam pierwszy okres po porodzie. Wiedziałam, że przyjdzie, bo dosyć mocno czułam pracę jajników przy owulacji, miałam ładny śluz a sam okres pierwszy raz od niepamiętnych czasów nie był poprzedzony brunatnymi plamieniami i niemiłosiernym bólem 😲 Nie wiem czy to zasługa bardziej ciąży i porodu czy to po stymulacji do in vitro ale nie obrażę się jak już tak zostanie. Od bardzo dawna podejrzewałam u siebie endometriozę, tylko żaden lekarz nie chciał mi zrobić laparoskopii. Ciąża podobno leczy endometriozę więc może moje przeczucia były prawdziwe🤔 Kto wie.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Juna cieszę się, że się naprawiło.
Dave i Juna, jeśli mogę zapytać (jestem ciekawa jak podejscie po rundach IVF i porodach) planujecie kiedyś się starać ponownie?
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
nick nieaktualnyJuna zazdroszczę, u mnie @ po porodzie to jakaś masakra! A ta pierwsza to byl dramat, nawet ketonal nie dawał rady. Ale fakt słyszałam o tym związku ciąży i zaleczenia endometriozy. Grunt, że jest lepiej 👍 ja to faktycznie jestem niezły hormonalnie zwalony freek.
KalaW ja więcej dzieci nie planuję. Ma na to wpływ wiele czynników. Mąż juz nie chce, ma syna z poprzedniego związku w przyszłym roku pelnoletniego i twierdzi, że wystarczy. Kolejny czynnik to wiek mój i męża, który jest prawie o dekadę starszy. Teraz wyszły kwestie z moją wątrobą i niestety nie mogę przyjmować żadnych doustnych środków hormonalnych. Poza tym jak pisałam moja pociecha ma pewne schorzenia neurologiczne, jest bardzo wymagająca i z drugim hajnidem nie dałabym rady, tak myślę. Kocham ją najbardziej na świecie i szanuję, że ma wyjatkowe potrzeby, ale młoda niestety toleruje poza nami moze 5 osób. Niestety nie ma w tym gronie małych dzieci, których się boi i które ją przestymulowują, co kończy się atakami silnych migren trwających nawet tydzień. No i od początku zakładaliśmy jedną procedurę. Aczkolwiek gdybym miała jeszcze mrożaki, to na pewno bym po nie wróciła, dla mnie zawsze były moimi dzieciakami, niezależnie od tego, że nie udało mi się ich sprowadzić na świat.
Nie chciałabym być źle zrozumiana, że mam dziecko i jeszcze narzekam. Nie. Pomimo trudności czuję się spełniona a mój dzieć jest bardzo emocjonalny także w zakresie okazywania mi miłości, jest bardzo kochana i przytulaśna, daje mi dużo miłości, co można powiedzieć, daje mi poczucie spełnienia jako matka. Widać tak miało być. Mając tą świadomość wiem, jak bardzo potrzebujemy być rodzicami, jaka to głęboka potrzeba naszej duszy. Bardzo Wam wszystkim kibicuję i przeżywam Wasze straty. Wiem, jak to boli i nie życzyłabym nikomu takich doświadczeń. -
DaveGahan wrote:Juna zazdroszczę, u mnie @ po porodzie to jakaś masakra! A ta pierwsza to byl dramat, nawet ketonal nie dawał rady. Ale fakt słyszałam o tym związku ciąży i zaleczenia endometriozy. Grunt, że jest lepiej 👍 ja to faktycznie jestem niezły hormonalnie zwalony freek.
KalaW ja więcej dzieci nie planuję. Ma na to wpływ wiele czynników. Mąż juz nie chce, ma syna z poprzedniego związku w przyszłym roku pelnoletniego i twierdzi, że wystarczy. Kolejny czynnik to wiek mój i męża, który jest prawie o dekadę starszy. Teraz wyszły kwestie z moją wątrobą i niestety nie mogę przyjmować żadnych doustnych środków hormonalnych. Poza tym jak pisałam moja pociecha ma pewne schorzenia neurologiczne, jest bardzo wymagająca i z drugim hajnidem nie dałabym rady, tak myślę. Kocham ją najbardziej na świecie i szanuję, że ma wyjatkowe potrzeby, ale młoda niestety toleruje poza nami moze 5 osób. Niestety nie ma w tym gronie małych dzieci, których się boi i które ją przestymulowują, co kończy się atakami silnych migren trwających nawet tydzień. No i od początku zakładaliśmy jedną procedurę. Aczkolwiek gdybym miała jeszcze mrożaki, to na pewno bym po nie wróciła, dla mnie zawsze były moimi dzieciakami, niezależnie od tego, że nie udało mi się ich sprowadzić na świat.
Nie chciałabym być źle zrozumiana, że mam dziecko i jeszcze narzekam. Nie. Pomimo trudności czuję się spełniona a mój dzieć jest bardzo emocjonalny także w zakresie okazywania mi miłości, jest bardzo kochana i przytulaśna, daje mi dużo miłości, co można powiedzieć, daje mi poczucie spełnienia jako matka. Widać tak miało być. Mając tą świadomość wiem, jak bardzo potrzebujemy być rodzicami, jaka to głęboka potrzeba naszej duszy. Bardzo Wam wszystkim kibicuję i przeżywam Wasze straty. Wiem, jak to boli i nie życzyłabym nikomu takich doświadczeń.
Absolutnie nie uważam, że narzekasz! Widać, że kochasz swojego maluszka i zaznaczasz to na każdym kroku ;p
A pytam tak ogólnie, bo generalnie zawsze chciałam mieć więcej dzieci, ale przez to wszystko, co przechodzę już wiem, że jak uda się z jednym to odpuszczę walkę o drugie. Byłam ciekawa czy to się w jakiś sposób zmienia, kiedy już się wie, że to wszystko nie było na marnę.
Ja zawsze marzyłam (chociaż mój mąż nie podziela), żeby mieć jedno swoje i jedno adoptowane. Tak, aby spełnić i siebie i też pomóc komuś. Ale wiem, że w PL jak już się ma swoje to z tą adopcją ciężko. Nawet bym wzięła starsze, ale podobno nie można też starszego niż swoje biologiczne... Normalnie Polska ;p
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
nick nieaktualnyKalaW adopcja to ogólnie bardzo ciezki temat. Kiedyś się zainteresowałam, byłam w ciężkim szoku, jak skostniale reguły rządzą w tej kwestii. Nikomu chyba nie zależy na dobru dzieci, jak i adopcyjnych rodziców, prześwietlanie i szkolenia par trwają w nieskończoność. A tymczasem patologia robi dzieci rok po roku i nikt od nich nie wymaga szkoleń, przygotowan. Gdzieś mi się obilo o uszy,że między dzieckiem a rodzicem nie może być większa różnica wieku niż 40 lat, a przecież mężczyźni płodzą dzieci po 60, kobiety tez po 40 wiec skąd ta pseudologika? Wygląda mi na to, że chodzi głównie na sztucznym utrzymywaniu instytucji adopcyjnych, a nie, żeby szybko i sprawnie znaleźć dla tych dzieci kochających rodziców, cieply dom. Ale to moja opinia.
Co do ilości dzieci, to chyba w naszym przypadku, kiedy trudno o ich sprowadzenie na świat, trzeba chyba poddać się losowi, niestety jesteśmy w tej sytuacji, że nie na wiele rzeczy mamy wpływ, co nie oznacza, że życie może nas zaskoczyć pozytywnie. -
nick nieaktualnykala1 wrote:Dziewczyny, możecie podpowiedzieć kiedy może przyjść miesiączka po nieudanym transferze, leki odstawiłam w piątek, po 3 negatywnej weryfikacji, to był 10 dpt .
Kala1 ja zwykle 3-4 dni po odstawieniu lekówkala1 lubi tę wiadomość