X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Bydgoszczanki łączmy się! :D
Odpowiedz

Bydgoszczanki łączmy się! :D

Oceń ten wątek:
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2295 1523

    Wysłany: 2 lipca 2019, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi przykro Kala. Jaki teraz masz plan na najbliższy cykl? Działasz tymi samymi lekami?

    6.12.2022 💔 puste jajo
    28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc
  • KalaW Autorytet
    Postów: 1114 1552

    Wysłany: 2 lipca 2019, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasztanek wrote:
    Bardzo mi przykro Kala. Jaki teraz masz plan na najbliższy cykl? Działasz tymi samymi lekami?

    Nie wiem. Kłyszejko nie ma. Ta druga tam jakaś endometriozy widziała.
    Ten cykl był tylko dlatego że mąż chciał. Ja chyba się poddaję

    3jgxdqk3tske6v4q.png

    PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
    ok. 4, 5 roku starań
    CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
    CP: 01.2020 -> 07.2020

    01/2021 IVF - 1 podejście
    29.01 ET 3 dniowego 7B
    5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
    22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
    8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm

    Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)

    Mój instagram:
    i_want_2_be_mom
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 2 lipca 2019, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosiaaaa, niestety nie znam.

    Kala, badałaś kiedyś Amh? W sumie przy pcos powinno być wysokie więc o kończącą się rezerwę bym się nie martwiła ale dla spokoju ducha może zrób. Co do endometriozy to raczej K. też by zauważyła więc się nie martw na zapas. Skonsultować to zawsze można z innym lekarzem. Ty Hashimoto nie masz?
    Jeśli potrzebujesz przerwy to słuchaj siebie i swojego organizmu.

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • KalaW Autorytet
    Postów: 1114 1552

    Wysłany: 3 lipca 2019, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juna wrote:
    Zosiaaaa, niestety nie znam.

    Kala, badałaś kiedyś Amh? W sumie przy pcos powinno być wysokie więc o kończącą się rezerwę bym się nie martwiła ale dla spokoju ducha może zrób. Co do endometriozy to raczej K. też by zauważyła więc się nie martw na zapas. Skonsultować to zawsze można z innym lekarzem. Ty Hashimoto nie masz?
    Jeśli potrzebujesz przerwy to słuchaj siebie i swojego organizmu.

    Nie wiem czy przerwę. Chyba już całkiem. Dla nas inseminacje i invitro ma takie same szansę jak zwykłe. Mam już dość garści leków rano i wieczorem - zaciska mi się gardło jak na nie patrze. Dodatkowe kilogramy bo nie mogę nawet iść na siłownię albo na poledance bo ostatnio zakończyło się to poronieniem.
    Amh nie badałam. Tsh miałam zawsze ok - chyba 2 razy sprawdzalam jako dziecko i jak zaczynałam starania.

    Ja już jak miałam 16lat to mi mówili że będzie ciężko i w sumie się pogodziłam że nie będę miała dzieci, adoptuje i już. Nie wiem co mi odbiło żeby jeszcze się truc lekami i próbować.

    Tak sobie myślę że pójdę raz do K żeby sprawdzila czy jest czysto. Nie będę brala żadnych zastrzyków, tylko kilka duphastonow na okres i tyle. Jak się samo uda to uda, jak nie to trudno. Mam 2 chrzesniaków i dziesiątki dzieci na podwórku, które mnie uwielbiają. Bede najlepsza ciocią na świecie :)

    Chrzesniaczka 6lat jest właśnie u mnie na wakacje. Wczoraj widziała jak płaczę i pytała dlaczego to jej wytłumaczyłam. Tak słodko powiedziała "szkoda. Ale masz ciocia mnie. ja będę do ciebie przyjeżdżać się bawic."

    3jgxdqk3tske6v4q.png

    PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
    ok. 4, 5 roku starań
    CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
    CP: 01.2020 -> 07.2020

    01/2021 IVF - 1 podejście
    29.01 ET 3 dniowego 7B
    5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
    22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
    8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm

    Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)

    Mój instagram:
    i_want_2_be_mom
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 3 lipca 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala, to chyba nie do końca jest tak, że przy inseminacji czy in vitro macie takie same szanse co przy normalnej stymulacji. Zwłaszcza in vitro daje większe możliwości. Może spróbujcie jeszcze skonsultować Wasz przypadek w dobrej klinice. Przy zupełnie naturalnych staraniach chyba trochę ryzykujecie kolejnym poronieniem. Jeśli udało się dwa razy ale zakończyło tak samo to coś musi być rzeczy i ja bym pewnie szukała głębiej. Żeby potem nie mieć wyrzutów, że się nie spróbowało wszystkiego. Ale to oczywiście ja, Ty musisz podjąć decyzję zgodną z własnym sumieniem. Powodzenia 😉🤗

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2295 1523

    Wysłany: 3 lipca 2019, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem co czujesz Kala. Popieram june w tym co mówi. Jedynie mogę dodać, że może rzeczywiście potrzebujesz chwili tylko dla siebie, bez starań, żeby sobie to ułożyć w głowie. Mam wrażenie, że trochę się szarpiesz sama z sobą. Może warto, żebyś przegadała sprawę z jakimś psychologiem?

    6.12.2022 💔 puste jajo
    28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc
  • KalaW Autorytet
    Postów: 1114 1552

    Wysłany: 3 lipca 2019, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasztanek wrote:
    Rozumiem co czujesz Kala. Popieram june w tym co mówi. Jedynie mogę dodać, że może rzeczywiście potrzebujesz chwili tylko dla siebie, bez starań, żeby sobie to ułożyć w głowie. Mam wrażenie, że trochę się szarpiesz sama z sobą. Może warto, żebyś przegadała sprawę z jakimś psychologiem?

    Właśnie miałam 3msc przerwy po pozamacicznej. Na własne życzenie bo K. mówiła że mogę spokojnie dalej próbować bo było czysto.
    Chodzę do terapeuty. W sumie na hipnoterapie ale to 30 min rozmowy, a potem 30 min hipnozy gdzie "wkłada" mi pozytywne wzorce których nie dostałam w dzieciństwie.

    On też powiedział że powinnam przerwać starania przynajmniej na tyle żeby wyjść całkowicie z depresji bo co robimy postępy to jest negatywny test i wracamy do punktu wyjścia. I ze wcale by się nie zdziwił gdyby problem (depresja) tkwila we mnie od momentu informacji od ginekologa jako dziecko. Ze to było za mocne dla mnie. Ze względu na sytuację rodzinną nikt że mną o tym nie pogadal, pozwolili mi się z tym kisic i jestem tak nastawiona w podświadomości... Nie wiem.
    Może zrobie amh jak mówi Juna i jesli bedzie duża rezerwa to dam sobie czas. Teraz nie mam ochoty wcale już przez to przechodzić, ale może za rok mi się znów zachce.

    3jgxdqk3tske6v4q.png

    PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
    ok. 4, 5 roku starań
    CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
    CP: 01.2020 -> 07.2020

    01/2021 IVF - 1 podejście
    29.01 ET 3 dniowego 7B
    5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
    22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
    8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm

    Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)

    Mój instagram:
    i_want_2_be_mom
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2295 1523

    Wysłany: 3 lipca 2019, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co uważa Twój mąż? Jak on to widzi? Musicie wspólnie coś zdecydować, bo konsekwencje poniesiecie też razem.

    Wiecie co, ja nie rozumiem sama siebie. Wcześniej tak się napinałam, przeżywałam, miałam czarne myśli. Kombinowałam na wszystkie sposoby co jeszcze mogę zrobić, żeby się udało... A teraz czuję jakąś taką pustkę. Nie wiem, przestało mi zależeć? Przedłużyłam przerwę, nie liczę każdego upływającego dnia, nie szukam już nic na własną rękę. Biorę pod uwagę, że nigdy może mi się nie udać, ale już nie oznacza to dla mnie końca świata. Nie myślę o dziecku 24 godziny na dobę, potrafię sobie wyobrazić moje życie bez niego, co do niedawna było nie do pomyślnia. Nie wiem skąd ta zmiana. Zmęczenie materiału?

    6.12.2022 💔 puste jajo
    28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc
  • Mojra1983 Przyjaciółka
    Postów: 244 26

    Wysłany: 3 lipca 2019, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam podobnie w zeszły rok przepłakałam dreczyly mnie wyrzuty sumienia Za wszelka cene chcialam zajść w ciążę ile zastrzykow, bólu i niedogodności z tym zwiazanych ale zaciskalam zęby i szlam na kolejna stymulacje Internet codziennie wertowalam odnosnie jak zajsc w ciaze A w tym roku moje mysli skierowal w inna strone zmienilam pracę, schudłam zaczelam zdrowiej gotowac a teraz szukam gdzie by tu na wakacjie pojechac Zmeczylam sie ta ciagla gonitwa i moimi myslami ciaza ciaza i nic sie innego nie liczyło Dzis kończę 1 opakowanie clo i jakos nawet nie szukam informacji co i jak i kiedy byc powinno Co ma byc to bedzie wole jakis film obejrzec:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2019, 19:19

    Starania od 2015 r.
    Jajniki drożne
    Niskie amh
    Menopur, mensinorm,ovitrelle, clo teraz 3 ostatni z letrozolem
  • KalaW Autorytet
    Postów: 1114 1552

    Wysłany: 4 lipca 2019, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasztanek wrote:
    A co uważa Twój mąż? Jak on to widzi? Musicie wspólnie coś zdecydować, bo konsekwencje poniesiecie też razem.

    Wiecie co, ja nie rozumiem sama siebie. Wcześniej tak się napinałam, przeżywałam, miałam czarne myśli. Kombinowałam na wszystkie sposoby co jeszcze mogę zrobić, żeby się udało... A teraz czuję jakąś taką pustkę. Nie wiem, przestało mi zależeć? Przedłużyłam przerwę, nie liczę każdego upływającego dnia, nie szukam już nic na własną rękę. Biorę pod uwagę, że nigdy może mi się nie udać, ale już nie oznacza to dla mnie końca świata. Nie myślę o dziecku 24 godziny na dobę, potrafię sobie wyobrazić moje życie bez niego, co do niedawna było nie do pomyślnia. Nie wiem skąd ta zmiana. Zmęczenie materiału?

    Mój mąż to ciężki orzech. On sam chyba nie wie czego chce. Ale ponad wszystko kocha mnie a widzi jak się męczę. Sam powiedział że jeśli mi ciężko to zrobimy przerwę: pojedziemy gdzieś znowu, zaczniemy uprawiać jakiś sport (do teraz się balam bo może znow poronie). Jakaś dietę. Żebym też się czuła lepiej ze sobą. I zobaczymy co dalej.
    Mysle że też trochę mi teraz pomogła ta chrzesniaczka na tydzień. Zaczęłam sobie też wypisywać w głowie małe minusy dziecka i stwierdziłam że może jednak mam coś jeszcze z życiem.

    Mojra, Kasztanek właśnie o to mi chodzi jestem zmęczona tym sprawdzanie, czekaniem, pogonią. To samo pewnie jest u was.
    W sumie za czym? Za brakiem snu, godzinami porodu i ciągłym zapachem kupy? (trochę na wyrost ale mysle ze faktycznie na dziecku świat się nie kończy). Teraz ja patrzę z utęsknieniem na ich brzuchy a za 5 lat w najgorszym wypadku jak się nie uda oni z utęsknieniem spojrzą na moje zdjęcia z Balii albo z kieliszkem wina z jakiegoś super niedziecięcego koncertu albo odwiedzą mnie w mieszkaniu gdzie nie wszystko będzie zabezpieczone i nie będzie się stąpać po klockach Lego :p

    3jgxdqk3tske6v4q.png

    PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
    ok. 4, 5 roku starań
    CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
    CP: 01.2020 -> 07.2020

    01/2021 IVF - 1 podejście
    29.01 ET 3 dniowego 7B
    5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
    22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
    8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm

    Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)

    Mój instagram:
    i_want_2_be_mom
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 4 lipca 2019, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kochana moja, Twój spokój i zgoda ze sobą są najważniejsze
    Często sam organizm wysyła nam sygnały, a my je ignorujemy. Depresja jest tu poważnym sygnałem dla organizmu i Ciebie samej, że nie jest tak jak być powinno.
    Poza tym jak w depresji poradzić sobie z dodatkowym obciążeniem starań, samej ciąży, porodu i pierwszych tygodni po? To powinien być czas radości dla kobiety pomimo uciążliwości sytuacji i nieprzespanych nocy.
    Organizm powinien być silny. Posiadanie dziecka nie załatwi sprawy wyjścia z depresji.
    Przepraszam, że tak piszę, ale najbliższe mi dwie osoby wpadły w większe problemy zdrowotne i osobiste po ciąży, bo wydawało im się, że dziecko poprawi ich życie... niestety stało się bardzo odwrotnie :(

    Sama nad sobą się zastanawiam nad sobą, czy moje "chciejstwo posiadania" nie zaszło za daleko i zamiast motywować pozytywnie dzieje się wręcz odwrotnie. Pracuję właśnie nad nową definicją życia jak się okaże, że 2 transfer zawiedzie.

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • KalaW Autorytet
    Postów: 1114 1552

    Wysłany: 5 lipca 2019, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To właśnie cały czas pisze :) że rezygnuję że starań. Po prostu. Nie nazwę tego przerwa bo nie wiem czy i kiedy wrócę. Ale teraz chce ogarnąć siebie :) jak ja nie bede ogarnięty to jak mam ogarnąć maluszka.
    może spełnię to Marzenie o książce :) To by było coś!

    Jamajca lubi tę wiadomość

    3jgxdqk3tske6v4q.png

    PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
    ok. 4, 5 roku starań
    CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
    CP: 01.2020 -> 07.2020

    01/2021 IVF - 1 podejście
    29.01 ET 3 dniowego 7B
    5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
    22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
    8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm

    Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)

    Mój instagram:
    i_want_2_be_mom
  • Jamajca Ekspertka
    Postów: 493 70

    Wysłany: 5 lipca 2019, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każda z nas poświęca się bardzo i psychicznie i fizycznie, ale nie może to generować nieszczęścia na kolejne lata naszego życia.
    Każdej z Was życzę na ten weekend chwil tylko dla siebie, swojego dobrego samopoczucia i odnajdywania radości w każdej z chwili.

    Kasztanek, KalaW lubią tę wiadomość

    http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36
  • Aisak88 Autorytet
    Postów: 396 1263

    Wysłany: 7 lipca 2019, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doskonale rozumiem każda z Was. Moj organizm tez ma rewolucje po punkcji pomimo tego ze przyjmowałam luteinę to i tak dostałam praktycznie po kilku dniach okres. Muszę czekać do kolejnego na transfer- tez niestety kilka kilo na plus no i oczywiście gdy tylko jest cień szansy ze mogło się udać to rezygnuje z jakichkolwiek ćwiczeń. Zreszta kiedys pani dr zwróciła na to uwagę ze absolutnie nie wolno na początku ćwiczyć.... nie mamy łatwo

    Walka o trzeci cud

    Czeka 7 ❄️
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 9 lipca 2019, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do dziewczyn, które u dr K. były stymulowane Menopurem: pamiętacie jaka to była dawka? Jestem ciekawa jak to się ma do tych przy stymulacji in vitro.

    Kala, tak patrzę na Twoją stopkę i sobie myślę, że Ty miałaś niezłą dawkę tych leków. Kurcze, jak do in vitro.

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2295 1523

    Wysłany: 9 lipca 2019, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juna, zaczęłaś już stymulację?

    Nie jest za dobrze zaczynać tak z grubej rury od razu stymulację. Teraz to wiem. Też weszłam od razu na zastrzyki. A mogłam na spokojnie zacząć od clo. Wbrew pozorom lepsze efekty stymulacji miałam właśnie przy clo niż przy zastrzykach.

    6.12.2022 💔 puste jajo
    28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 9 lipca 2019, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasztanek, zaczynam w czwartek. Właśnie się obawiam, że przez tak intensywną stymulację wcześniej (z każdym cyklem mój organizm reagował gorzej) teraz może być słaba odpowiedź na leki. Jakbym mogła cofnąć czas to bym skończyła na 3 próbach na fostimonie. Niestety musztarda po obiedzie. Trzeba mieć nadzieję. U mnie też więcej pęcherzyków rosło po Clo.

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2295 1523

    Wysłany: 9 lipca 2019, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzeba wierzyć, że wszystko będzie ok. Twój organizm już ochłonął po tej ciężkiej artylerii. A w klinice na pewno wiedzą co robią. Znają Twoją historię choroby.

    A tak z ciekawości, jak to jest z refundacją, jeśli uznają, że niezadowalająco się wystymulowało to możesz przerwać i podejść jeszcze raz, czy masz tylko jedna szansę?

    6.12.2022 💔 puste jajo
    28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lipca 2019, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juna, wprawdzie ja nie menopur, ale puregon dostałam w ilości 30 do zwykłej stymulacji owulacji. Ponieważ pęcherzyki nie ruszyły prosiłam, żeby dr mi zwiększyła ilość puregonu , ale powiedziała, że to jest max przy takiej stymulacji owulacji. Przy ivf puregon miałam w ilości 125 jednostek, czyli ponad 4 razy więcej, potem jeszcze włączyli mi mensinorm i orgalutan.

    juna lubi tę wiadomość

  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 9 lipca 2019, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasztanek wrote:
    Trzeba wierzyć, że wszystko będzie ok. Twój organizm już ochłonął po tej ciężkiej artylerii. A w klinice na pewno wiedzą co robią. Znają Twoją historię choroby.

    A tak z ciekawości, jak to jest z refundacją, jeśli uznają, że niezadowalająco się wystymulowało to możesz przerwać i podejść jeszcze raz, czy masz tylko jedna szansę?

    Przypuszczam, że dopóki nie będzie punkcji to stymulacja nie liczy się jako podejście do in vitro.

    DaveGahan, jak dobrze mieć Cię na wątku 😄 dzięki że dzielisz się wiedzą i doświadczeniem.

    DaveGahan lubi tę wiadomość

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
‹‹ 89 90 91 92 93 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ