castagnus pomógł czy nie??
-
WIADOMOŚĆ
-
Tyczka wrote:A z innych skutkow Castagnusa: w tym cyklu mialam owulacje w 12 dc, a zawsze byla w 14. O pomylce w obliczeniach nie ma mowy, bo owulacja potwierdzona monitoringiem.
Ja przemyślałam sprawę, kupie w zielarskim czystą postać niepokalanka w jakichś nasionach do zaparzania, bo kupiłam ten Castagnus ale boje się go brać skład ma jakiś taki zbędny jakieś magnezu sterynian itp.. a ziółka to ziółka
przy tych ziółkach z Vitax piszą o działaniach niepożądanych:
I DZIAŁANIA NIEPOŻĄDANE
•Może powodować wysypkę, problemy żołądkowe, a w rzadkich przypadkach silniejsze krwawienia menstruacyjne
•Nie bierz dłużej niż 1 rok bez przerwy
•Nie stosuj jeśli karmisz, leczysz niepłodność (zażywasz „Clo”, estrogeny, progesteron). Wydaje się, że leki wykorzystywane do stymulacji cyklu i niepokalanek mogą znosić nawzajem swoje działanie. Podobnie wygląda to jeśli bierzesz antykoncepcyjne leki, hormonalne. Vitex nie jest ziołem, które szybko działa. Zwykle mogą minąć 3 miesiące zanim zauważy się wyraźną poprawę, ale w przypadku PMS zmiana taka przychodzi znacznie szybciej – nawet do 10 dni. W przypadku wywoływania owulacji czy menstruacji może trwać nawet 6 miesięcy zanim korzyści zaczną być wyraźne.
-
nick nieaktualnyTyczka wrote:A z innych skutkow Castagnusa: w tym cyklu mialam owulacje w 12 dc, a zawsze byla w 14. O pomylce w obliczeniach nie ma mowy, bo owulacja potwierdzona monitoringiem.
To mi się cykl wydłużył ostatnio ale to zapewne dzięki inofemowi bo już dawno nie miałam 28d ciekawa jestem jak będzie tym razem, mam nadzieję że @ wgl nie przyjdzie.
To dobrze że działa na Ciebie Casta ja jeszcze trochę poczekam na skutki mam nadzieję tylko pozytywne. -
Tak, wyglada na to, ze pecherzyk dojrzal szybciej. Pozostaje jednak pytanie, czy to Castagnus, czy inne cuda, ktore spozywam Z lutealna zobacze, normalnie mam 14-16 dni, mam nadzieje, ze sie nie skroci za bardzo.
Misia, wlasnie mialam sie tez Was pytac co sadzicie o czystej postaci niepokalanka lub o innych tabletkach/suplementach zawierajacych niepokalanek. Jako ze mieszkam za granica i czasem ciezko sie zaopatrzyc w Castagnusa, sprawdzilam w necie i mozna kupic jakies inne tabletki zawierajace niepokalanka, tylko ze dawka jest wieksza (1000 mg). Ktos bral? Czy ta dawka nie jest za duza?
Misia, a jakie jest dawkowanie niepokalanka do zaparzania?misia_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karolina2787 wrote:Zobaczymy co mi pokaże wykres czekam na owu jak na razie testy wychodzą negatywne ale już na dniach powinna być także liczę na wzrost tempek
Mnie w tym miesiacu wszystkie testy owulacyjne wyszly negatywne, gdyby nie monitoring to w ogole bym nie sadzila, ze mialam owulacje (chyba ze zorientowalabym sie po wykresie).
A jak czerwone kropki? -
nick nieaktualnyNo to właśnie różnie bywa z tymi testami raz wychodzą a raz nie. Po tempkach też widać że chyba jednak występują
A kropek jest mniej ale powiem Ci że plecy mi wysypało małymi krostkami taka kaszka i nie wiem teraz co robić. Niby nie jest tak źle ale nie chcę wracać do czasów gimnazjum -
Tyczka wrote:Tak, wyglada na to, ze pecherzyk dojrzal szybciej. Pozostaje jednak pytanie, czy to Castagnus, czy inne cuda, ktore spozywam Z lutealna zobacze, normalnie mam 14-16 dni, mam nadzieje, ze sie nie skroci za bardzo.
Misia, wlasnie mialam sie tez Was pytac co sadzicie o czystej postaci niepokalanka lub o innych tabletkach/suplementach zawierajacych niepokalanek. Jako ze mieszkam za granica i czasem ciezko sie zaopatrzyc w Castagnusa, sprawdzilam w necie i mozna kupic jakies inne tabletki zawierajace niepokalanka, tylko ze dawka jest wieksza (1000 mg). Ktos bral? Czy ta dawka nie jest za duza?
Misia, a jakie jest dawkowanie niepokalanka do zaparzania?
Co do dawkowania to nie wiem ale 1000mg to wydaje się trochę dużo.
A co do zaparzania znalazłam takie dawkowanie: Napar Infusum - Agnus castus - 1 łyżka surowca na 1 szklankę wrzącej wody; parzyć 20 minut; przecedzić. Pić 2 razy dziennie po 1/2 szklanki. - ale to chyba zależy od efektu jaki się chce uzyskać bo
przeczytałam tez że nadmiar niepokalanka może mieć działanie androgenne, co raczej nie było by wskazane. a u Was to chyba dobrze działa, piszą że pobudza wytwarzanie progesteronu, który nasila trądzik -
nick nieaktualnyCzyli lepiej nie zwiększać dawki bo cała wypryszcze i mój na mnie nie spojrzy ja tam zostaję przy Casta jak na razie wolę nie ryzykować jak taka niewielka dawka na mnie tak działa poza tym to dopiero 10 dzień jak go biorę a już krochy wyskakują. Dzięki Misia
-
nick nieaktualnymisia_ wrote:Dziewczyny a te testy to robicie raz dziennie? czy kilka na dzień ? w tym miesiącu próbuje
Ja robię dwa razy dziennie zazwyczaj. O różnych porach bo też różnie to bywa. Przeważnie robię około 11 i drugi raz po południu bliżej wieczora nawet. Ostatnio pozytywy wychodziły mi właśnie o 11 więc tego się trzymam ale teraz przy inofemie i Casta to sama nie wiem jak będzie. Jak na razie negatywy. -
nick nieaktualnymisia_ wrote:hmm to chyba się musze zaopatrzyć w większą ilość .. a Ty Karola już testujesz widze , krótkie cykle masz, że tak wcześnie?
Castagnusa 90 dni trza brać więc przede mną jeszcze kawałek drogi Co do cykli to powiem Ci że miałam przeważnie 25-27 dniowe ten ostatni się wydłużył bo 28 dniowy był ale możliwe że inofem zaczął działać z czego się cieszę. Czytałam że w takich cyklach jak ja miałam mierzenie najlepiej zacząć od 9 dnia cyklu ale zazwyczaj owulka pojawia się około 12-14dc -
Ahaś to faktycznie musisz wcześniej zacząć 28 to chyba idealny
ja od stycznie kiedy brałam antybiotyk na grype to mam misz masz , wcześniej miałam jak w zegarku i mam nadzieje że wkońcu mi się unormuje.
Lepiej mieć krótszy przynajmniej, gdy się nie uda zafasolkować to szybciej zleci do kolejnego, a tak to czekaj te 30 pare dni -
nick nieaktualnyKiedyś to właśnie miałam takie idealne 28dc ale później się skróciły i były takie od 25 do 27 właśnie ale zawsze wiedziałam kiedy nadejdzie @ bo cycki zaczynały boleć mniej więcej tydzień przed. To jak teraz z Twoimi cyklami? Co to za antybiotyk był i że tak namieszał Ci? Ja też jakiś czas temu brałam antybiotyk raz na anginę a raz na zęba bo leczyć musiałam ale mi tak nie namieszał zbytnio.
-
Karolina2787 wrote:Kiedyś to właśnie miałam takie idealne 28dc ale później się skróciły i były takie od 25 do 27 właśnie ale zawsze wiedziałam kiedy nadejdzie @ bo cycki zaczynały boleć mniej więcej tydzień przed. To jak teraz z Twoimi cyklami? Co to za antybiotyk był i że tak namieszał Ci? Ja też jakiś czas temu brałam antybiotyk raz na anginę a raz na zęba bo leczyć musiałam ale mi tak nie namieszał zbytnio.
w tamtym roku cały październik listopad grudzień, miałam nawracającą grypę wiec poszłam po antybiotyk,dał mi amoksiklav (drugi po duomoxie ,czyli słaby)
, ale jak nie brałam przez 15 lat antybiotyku to potrafił mi trochę poprzestawiać. i jak wcześniej było wszysto ok cykle 28 dni, to od stycznia mam 32, 27,36,27,29 mam wrażenie że wraca do normy. a w ogóle to nie mam żadnych objawów nadchodzącej @ ;/ kiedyś miałam bóle piersi a teraz zero, nic, tylko zauważylam że się więcej poce. Niewiem czy to normalne wydaje mi się że jednak te bole są ok bo świadczą o wahaniach hormonów jakie zachodzą w drugiej fazie, ale już sama nie wiem. Gdyby nie to że krwawie to nawet bym nie wiedziała że okres jest.zobaczymy po tych wspomagaczach -
nick nieaktualnyNo tak jak nie brałaś długo antybiotyku to organizm zareagował prawidłowo. U mnie było sporo problemu właśnie z anginą bo nie mogłam doleczyć i nawet teraz mam kłopoty z gardłem ale jak na razie leczę się sama strepsils i tantum verde. Nie jest źle. Mam nadzieję że pomogą Ci wspomagacze i że szybko dojdziesz do siebie w sensie że cykle się unormują. Ja też bardzo liczę na te specyfiki Jeśli chodzi o przepowiednie przed /2 to od kąd pamiętam cycki zaczynały boleć ale ostatnio to też już ześwirowałam bo nie było jakichkolwiek znaków. Oby pomogły nam nasze wspomagacze
misia_ lubi tę wiadomość
-
płukanki są dobre na gardło, albo weź cos na odporność
Jedne biorą coś na zmniejszenie objawów przed @, a my znowu się zamartwiamy że nic nam nie dolega i jak tu dogodzić
JA to tylko nie ogarniam jednego ,moja szwagierka z endometriozą i chorymi jajnikami zaszła w 1 cyklu na wyjeździe , ale miała wtedy bardzo pozytywny okres w swoim życiu dużo fajnych wydarzeń... może to jej pomogło, dlatego do tych specyfików musimy dorzucić dobry humor
Karolina2787 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, u mnie z negatywnych skutków castagnusa to faktycznie przez pierwsze dni chodziłam zakręcona, śpiąca i czułam się fatalnie!ale po ok tygodniu przeszło i teraz mam wiecej energii. Czekam na wyniki prl, ciekawa jestem czy spadła...Córeczka 06.05.2014
Synek 03.07.2017 -
nick nieaktualnyMisia jak na razie nie jest najgorzej także daję radę
Co do @ to ja się bardzo cieszę że objawy poszły przynajmniej we wcześniejszych cyklach, ale ból brzucha pierwszego dnia zawsze jest i to już standard bez przeciwbólowej się nie obejdzie. Wiesz dużo ponoć daje takie wyluzowanie i odstresowanie. Każda każdej radzi taki luzik tylko nie zawsze jest to wykonalne, bo albo nie możemy pozwolić sobie nigdzie wyjechać albo z głowy tego wyrzucić na dobre chyba że na prawdę tak jak piszesz dużo, dużo się dzieje rzeczy miłych i ciekawych co by nie mieć czasu myśleć o bobo i o staraniach to wtedy pewnie działa Ogólnie jestem za wyluzowaniem.
Jednataka A jaką miałaś PRL na początku przed braniem Castgnusa? Robiłaś z obciążeniem?