X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ciąża po usunięciu przegrody w macicy
Odpowiedz

Ciąża po usunięciu przegrody w macicy

Oceń ten wątek:
  • Martyneczka Koleżanka
    Postów: 91 7

    Wysłany: 2 lutego, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elizz wrote:
    Proszę powiedz mi kiedy było wiadomo, ze masz zrosty? Dopiero po ostatnim balonie/w trakcie balonowania? Zrosty miałaś usuwane w gabinecie?
    Widzę, że boimy się tego samego. Balonów i zrostów 😅 też drżę na myśl, że prof robi docinkę na żywca w gabinecie. Ale wydaje mi się, że to dopiero okaże się podczas badania SIS, bo z tego co wiem to na USG zrostów nie widać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego, 08:34

  • Klavel Aga Ekspertka
    Postów: 141 185

    Wysłany: 2 lutego, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_93 wrote:
    Hej, ja przeszłam 7 balonów bez tabletek przeciwbólowych ale mam wysoki próg bólu :) czasami bolało bardzo, czasami byłam zaskoczona ze już po wszystkim bo nic nic nie czułam. Mam wrażenie ze to trochę zależy od cyklu.
    Ale mam za sobą poród siłami natury bez znieczulenia, balony to bardzo krótki ból :)
    u Profesora usuwałam przegrodę częściową i zrosty.

    Juz to gdzieś słyszałam ze być może te dziewczyny co rodziły już odczuwają mniejszy ból. Ja i koleżanki które poznałam nas wszystkie bolało (jedna mniej, była dzielniejsza niż ja)

    Ja brałam po 4 tabletki i mnie bolało :(

    06-08.01.2023 - poronienie zatrzymane
    07.10.2023 - operacja przegrody macicy (prywatnie)
    29.01.2024 - ciąża biochemiczna
  • Klavel Aga Ekspertka
    Postów: 141 185

    Wysłany: 2 lutego, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_93 wrote:
    Nie napisałam dokładnie, przepraszam. Zrosty miałam po wcześniejszych poronieniach i zabiegach łyżeczkowania, zdiagnozował mi je dopiero Ludwin, inni lekarze ich nie widzieli. Miałam usuwane razem z przegrodą w macicy. Po 7 balonach żadnych zrostów nie było :)

    Ja mam jedno poronienie przed operacja, drugie po operacji. Kiedy tobie udało się zająć w ciąże ?

    06-08.01.2023 - poronienie zatrzymane
    07.10.2023 - operacja przegrody macicy (prywatnie)
    29.01.2024 - ciąża biochemiczna
  • Ania_93 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 2 lutego, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaszłam w pierwszą ciążę w 2019, jeszcze nieświadoma że mam przegrodę, urodziłam siłami natury w 39 tc, wszystko było ok. Przegroda była ale córka dość spora pomimo mniejszej ilości miejsca w macicy, 56 cm i 3400g. Chociaż muszę przyznać że dziecko guma, może dlatego ze już w macicy miała trudniej :)

    Później zaczęliśmy się starać o kolejne, lekarze mówili ze skoro z pierwsza ciążę sie udało to kolejne tez będą ok, mialam poronienie jednej ciąży w 8 tc i kolejnej w 17 tc.

    Później konsultacja u Ludwina, przegroda częściowa ale prawie przez całość macicy.

    Po operacji i balonach zielone światło od Profesora, staraliśmy się teraz drugi cykl ale chyba znów się nie udało. Mam trochę wrażenie że po tylu zabiegach na macicy i szyjce macicy organizm nie jest już tak podatny na ciążę, moja macica to już trochę taki kiepski rynek wtórny :)

    No ale nie staramy się długo, to dopiero początki.
    Btw Profesor mówi ze jeśli nie uda się zajść w 4 miesiące od zielonego światła żeby przyjechać na konsultacje, czy któraś z Was była?
    Zastanawiam sie czy umówić sie w razie w, wiem ze bardziej interesują go jednak wady macicy a kwestie zajścia w ciążę czy prowadzenia ciąży już mniej.

  • Ania_93 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 2 lutego, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o balony, nie nastawiajcie się źle.
    Ja zorganizowałam to sobie tak ze jechałam intercity z Warszawy w niedzielę rano, biegłam na balon, później miałam jeszcze chwile dla siebie na kawę w Galerii Krakowskiej i powrotny intercity do Warszawy.
    W sumie chyba nawet lubiłam te niedziele :)
    Pomimo ze atmosfera na zabiegach jest słaba, wszystko na szybko, jest drogo, ale z drugiej strony cały proces zamyka się w 3 miesiącach.
    Ja osobiście bardzo doceniam to tempo pracy :)

    _ine lubi tę wiadomość

  • Klavel Aga Ekspertka
    Postów: 141 185

    Wysłany: 2 lutego, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeździłam 6h pociągiem o 5 rano, balon, spacer po starym mieście/obiad i popołudniu wracałam do domu. Na nogach od 4 rano do 23:30 😬

    Ja tez z perspektywy czasu sobie myśle ze lepiej szybkie wizyty i mieć to z głowy niż żeby Ludwin poświęcał każdej 30 minut a leczenie by się odwlekło i trzeba by było czekać niewiadomo jak długo.

    Ania_93 dobrze, ze masz już jedno dziecko, gorąco trzymam kciuki za drugie 😉

    I mam nadzieje ze te moje dwa poronienia to nie wyrok i się w końcu uda. Kurde nie po to robiłam operacje i balony za 25k 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego, 07:18

    06-08.01.2023 - poronienie zatrzymane
    07.10.2023 - operacja przegrody macicy (prywatnie)
    29.01.2024 - ciąża biochemiczna
  • Klavel Aga Ekspertka
    Postów: 141 185

    Wysłany: 2 lutego, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyneczka wrote:
    Widzę, że boimy się tego samego. Balonów i zrostów 😅 też drżę na myśl, że prof robi docinkę na żywca w gabinecie. Ale wydaje mi się, że to dopiero okaże się podczas badania SIS, bo z tego co wiem to na USG zrostów nie widać

    Ja od nikogo jeszcze nie słyszałam o docince na żywca 😳😬

    06-08.01.2023 - poronienie zatrzymane
    07.10.2023 - operacja przegrody macicy (prywatnie)
    29.01.2024 - ciąża biochemiczna
  • Ania_93 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 2 lutego, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klavel Aga tez o tym ostatnio myślałam, nie po to tyle trudów żeby mieć pustą i ładną macicę do końca życia :)
    U mnie też z balonami i konsultacjami całość 20k plus dojazdy.

    A byłaś może u Ludwina na konsultacji po poronieniu czy chodzisz do innych ginekologów? Zastanawiam się czy jest sens do niego wracać.
    Ogólnie przed operacją miałam bardzo cienkie ednometrium, podejrzewam że po łyżeczkowaniach, po operacji i balonach mi tego nie sprawdził na usg, nie mam w opisie z wizyty.

  • Martyneczka Koleżanka
    Postów: 91 7

    Wysłany: 2 lutego, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klavel Aga wrote:
    Ja od nikogo jeszcze nie słyszałam o docince na żywca 😳😬
    Ja czytałam o tym tutaj na forum.

  • Coniglietto Koleżanka
    Postów: 42 16

    Wysłany: 2 lutego, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyneczka wrote:
    Ja czytałam o tym tutaj na forum.
    Tak, ja byłam jego pacjentką w 2020-2021 i wtedy docinki robił na żywca albo w znieczuleniu ogólnym do wyboru, różnica była w kosztach.
    Teraz nie wiem jak jest.

  • Coniglietto Koleżanka
    Postów: 42 16

    Wysłany: 2 lutego, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie miałam docinki ale moja kuzynka miała i zdecydowała się spróbować na żywca, umówiła się z nim, że jeśli nie da rady z bólu to wtedy zrobią w warunkach szpitalnych w znieczuleniu, ale dała radę, mówiła, że nie było tak źle.

  • Martyneczka Koleżanka
    Postów: 91 7

    Wysłany: 2 lutego, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale raczej mało kto potrzebuje docinki, większość dziewczyn tu dostaje zielone światło na ostatniej wizycie.

  • lara28 Koleżanka
    Postów: 56 49

    Wysłany: 2 lutego, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elizz wrote:
    Co do wizyty - najpierw robione usg, potem chyba SIS choć nie jestem pewna czy to to badanie było, bo mnie akurat nic nie bolało a czytając forum dziewczyny pisały że jest dość bolesne. Od razu kwalifikacja do zabiegu, ustalanie terminu w gabinecie. U mnie akurat wizyta w niedziele a w sobotę już zabieg. Gdybym wiedziała, że zależny jest dzień cyklu, wybrałabym po następnej miesiaczce. Choć profesor nic nie mówił ze lepiej w pierwszej fazie cyklu, sam też wcześniejszy termin zaproponował (a był to już 17 dc). Poinformował, że po zabiegu przez dwa miesiące się będziemy widzieć, aby zakładać balony.
    Koszt calkowity wizyty 2100zł (600zl konsultacja + 600zł usg 3D + 1000zł chyba to SIS)

    W czwartek bylam poinformowana o godzinie zabiegu - u mnie 8.00.
    W dniu zabiegu pół godziny przed w rejestracji, wypełnianie dokumentów. Dostałam łóżko, przebralam się i oczekiwanie na zabieg. Mąż przed zabiegiem nie mógł ze mną wejść do pokoju. Bezpośrednio po zabiegu Ok, dostałam w kroplowce paracetamol, ból brzucha jak przy miesiaczce. Po jakieś może pół godz. dostałam paracetamol w tabletce, niestety go nie wzięłam bo stwierdziłam że ból jest znośny. Jednak w moim przypadku to był błąd gdyż za jakiś czas meeeeeega mnie zaczął bolec brzuch, z tego bylam cała blada, ciśnienie mega niskie że nie wiedziałam co ze sobą zrobić… wiec polecam chyba brać te tabletki aby nie dopuścić do takiego bólu.
    Około 12 profesor przyszedł do nas, oddał karty jednak nic nie wypowiadał się na temat czy wszystko Ok poszło, poinformował tylko ze za tydzień się widzimy na kontroli.
    Po 13 wyszłam już ze szpitala 😉
    Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź 🙂

    Wiara ma to do siebie, że jeszcze po zniknięciu nie przestaje działać...❣️

    2023r. lipiec transfer nr 1 ❌
    2024r. sierpień transfer nr 2 ❓

    Czekam na wynik kariotypu.
    Mam wszystkie kiry implantacyjne. Wyleczyłam ureaplasme.
    Biorę leki na insulinooporność.
    W maju mam histeroskopie (usunięcie przegrody, badanie w kierunku stanu zapalnego).

    Co jeszcze mogę zrobić❓
  • Klavel Aga Ekspertka
    Postów: 141 185

    Wysłany: 3 lutego, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_93 wrote:
    Klavel Aga tez o tym ostatnio myślałam, nie po to tyle trudów żeby mieć pustą i ładną macicę do końca życia :)
    U mnie też z balonami i konsultacjami całość 20k plus dojazdy.

    A byłaś może u Ludwina na konsultacji po poronieniu czy chodzisz do innych ginekologów? Zastanawiam się czy jest sens do niego wracać.
    Ogólnie przed operacją miałam bardzo cienkie ednometrium, podejrzewam że po łyżeczkowaniach, po operacji i balonach mi tego nie sprawdził na usg, nie mam w opisie z wizyty.

    Nie byłam po poronieniu u niego. I tak jak zawsze odpisywał na instagramie to tym razem mnie olał w tym temacie. Go chyba interesują tylko operacje i ewentualnie dobre wieści ze się udało zajść w ciąże. Moja historia się nie pochwali ze się nie udało przecież 😥

    Napisałam do swojej ginekolog i powiedziała ze nie ma potrzeby teraz przychodzić, ze mam przyjść po wakacjach bo w środę wyjeżdżam. Mam nadzieje ze odpocznę i się trochę wyluzuje 🙂

    06-08.01.2023 - poronienie zatrzymane
    07.10.2023 - operacja przegrody macicy (prywatnie)
    29.01.2024 - ciąża biochemiczna
  • Maawin Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 4 lutego, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_93 wrote:
    Klavel Aga tez o tym ostatnio myślałam, nie po to tyle trudów żeby mieć pustą i ładną macicę do końca życia :)
    U mnie też z balonami i konsultacjami całość 20k plus dojazdy.

    A byłaś może u Ludwina na konsultacji po poronieniu czy chodzisz do innych ginekologów? Zastanawiam się czy jest sens do niego wracać.
    Ogólnie przed operacją miałam bardzo cienkie ednometrium, podejrzewam że po łyżeczkowaniach, po operacji i balonach mi tego nie sprawdził na usg, nie mam w opisie z wizyty.

    Cześć Ania! Również jestem z Warszawy, poznalysmy się na Twojej pierwszej wizycie u Ludwina, byłaś wtedy z córeczką i mężem w Krakowie :) Super, że jesteś już po operacji i balonach!
    Napiszesz proszę jakiej długości miałaś przegrode?

  • Ania_93 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 4 lutego, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maawin wrote:
    Cześć Ania! Również jestem z Warszawy, poznalysmy się na Twojej pierwszej wizycie u Ludwina, byłaś wtedy z córeczką i mężem w Krakowie :) Super, że jesteś już po operacji i balonach!
    Napiszesz proszę jakiej długości miałaś przegrode?

    Hej :) pamietam że rozmawiałam wtedy z mamą która była z synkiem i z dziewczyną we wczesnej ciąży, jesteś jedną z nich tak? :)
    Moja przegroda miała 24 mm.

  • Maawin Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 4 lutego, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_93 wrote:
    Hej :) pamietam że rozmawiałam wtedy z mamą która była z synkiem i z dziewczyną we wczesnej ciąży, jesteś jedną z nich tak? :)
    Moja przegroda miała 24 mm.

    Tak, byłam z synkiem i mężem:)
    Dziękuję Ania za informację.

  • Martyneczka Koleżanka
    Postów: 91 7

    Wysłany: 5 lutego, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elizz wrote:
    Dam znać po niedzieli czy przeżyłam 😃
    Jak tam wrażenia po pierwszym balonie?

  • Elizz Znajoma
    Postów: 18 6

    Wysłany: 5 lutego, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyneczka wrote:
    Jak tam wrażenia po pierwszym balonie?

    Jestem zaskoczona! Nie bolał wcale! Choć Pani z recepcji mówiła, że pierwszy nie boli, kolejne już tak 😬 ale byłam zaskoczona, samo balonikowanie trwało naprawdę z 20sek., że byłam zaskoczona że już zrobione.
    Zobaczymy jak następne… ale mam nadzieje, że będzie to wyglądało jak przy pierwszym ✊

    Klavel Aga lubi tę wiadomość

  • Ania_93 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 5 lutego, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maawin wrote:
    Tak, byłam z synkiem i mężem:)
    Dziękuję Ania za informację.

    A Ty dostałaś zielone światło na poród siłami natury? Pamietam że Twoja wizyta trwała straaaasznie długo :)

‹‹ 55 56 57 58 59 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ