Ciąża po usunięciu przegrody w macicy
-
WIADOMOŚĆ
-
Elizz wrote:Jestem zaskoczona! Nie bolał wcale! Choć Pani z recepcji mówiła, że pierwszy nie boli, kolejne już tak 😬 ale byłam zaskoczona, samo balonikowanie trwało naprawdę z 20sek., że byłam zaskoczona że już zrobione.
Zobaczymy jak następne… ale mam nadzieje, że będzie to wyglądało jak przy pierwszym ✊ -
Cześć dziewczyny!
Na początku chcę Wam bardzo podziękować za dzielenie się swoimi historiami. Przez ostatni miesiąc byłyście moim dużym wsparciem.
Moja historia w skrócie: w 3 cyklu zaszłam w ciążę, na 1 wizycie USG dowiedziałam się, że mam przegrodę macicy. Po kilku tygodniach niestety okazało się, że to puste jajo płodowe. Odstawiłam luteinę i poroniłam samoistnie.
Puste jajo płodowe nie ma żadnego związku z przegrodą, ale mimo wszystko chcę ją usunąć żeby zminimalizować ryzyko kolejnej straty i ogromnego stresu.
Czy jest tu kobieta, która miała usuwaną przegrodę gdzieś indziej niż u dr Ludwina i jest zadowolona, nie ma zrostów?
Bardzo doceniam wszystkie informacje o wspomnianym lekarzu, ale mam wrażenie, że zrobiło tu się forum-laurka, a ja chciałabym poznać też inne opcje (nie ukrywam, że też tańsze 😢).
-
Kaatarzynaa wrote:Cześć dziewczyny!
Na początku chcę Wam bardzo podziękować za dzielenie się swoimi historiami. Przez ostatni miesiąc byłyście moim dużym wsparciem.
Moja historia w skrócie: w 3 cyklu zaszłam w ciążę, na 1 wizycie USG dowiedziałam się, że mam przegrodę macicy. Po kilku tygodniach niestety okazało się, że to puste jajo płodowe. Odstawiłam luteinę i poroniłam samoistnie.
Puste jajo płodowe nie ma żadnego związku z przegrodą, ale mimo wszystko chcę ją usunąć żeby zminimalizować ryzyko kolejnej straty i ogromnego stresu.
Czy jest tu kobieta, która miała usuwaną przegrodę gdzieś indziej niż u dr Ludwina i jest zadowolona, nie ma zrostów?
Bardzo doceniam wszystkie informacje o wspomnianym lekarzu, ale mam wrażenie, że zrobiło tu się forum-laurka, a ja chciałabym poznać też inne opcje (nie ukrywam, że też tańsze 😢).
A może u profesora Ludwina ale na NFZ w Warszawie(?) 😉Martyneczka, Kaatarzynaa lubią tę wiadomość
-
Cześć, opiszę moją historię. Miałam całkowitą przegrodę macicy, do ujścia szyjki, w styczniu 2022 roku została "usunięta" , a raczej przecięta,przez dr Jakuba Tomaszewskiego w Białymstoku, prywatnie -8tys. TO było histero laparo w znieczuleniu ogólnym. Profilaktyka - żel przeciwzrostowy. Po pół roku zaszłam w ciążę, macica wtedy była określana jako lekko dwurożna. Ciąża od początku powikłana, w 10tc krwotok i 2 spore krwiaki, leżałam w domu 6 tygodni. W 18tc hospitalizacja z powodu bólów brzucha, skurcze nie pisały się na ktg, ale bardzo bolało. Od połowy ciąży córeczka była mała, różnice powiększyły się z czasem, nóżki i rączki krótsze o 4-5 tygodni koło 30 tc. Na USG 3 trymestru złe przepływy i szpital. Po 3 dniach, spadki tętna i pilna CC w 31+3. Córeczka z hipotrofią - 1150 g 🙃🙃 zaraz stuknie jej roczek! Waży 7kg , ma opóźnienie ruchowe, zmagamy się z anemią, miała sporo komplikacji, w 3.dobie życia perforacja żołądka, ledwo to przeżyła. W szpitalu 2.5 miesiąca.
Ostatnio byłam na kontrolnym USG u doktora i niestety , macica wygląda zupełnie tak samo jak przed zabiegiem ponad 2 lata temu. Duży zrost, znów wygląda jak serduszko na obrazie 3D. Mimo strachu, marzy nam się siostrzyczka lub braciszek, ale już nie zdecyduje się na zabieg w Białymstoku. Z małym dzieckiem, zwłaszcza takim wcześniaczkiem hipotrofikiem , karmionym piersią nie pojadę do Lublina w tym momencie, ale myślę , że jak Zosia będzie większa chyba będzie trzeba się zdecydować, bo w województwie nie ma do kogo pójść. Czy jest mama która po usunięciu przegrody ma zrost i zdecydowała się go nie usuwać i próbować zajść ? Oczywiście , to nie jest najbliższa przyszłośc, ale czas leci, 32 lata w tym roku, jakiś plan działań czas opracować 😁 -
Sulien wrote:Cześć, opiszę moją historię. Miałam całkowitą przegrodę macicy, do ujścia szyjki, w styczniu 2022 roku została "usunięta" , a raczej przecięta,przez dr Jakuba Tomaszewskiego w Białymstoku, prywatnie -8tys. TO było histero laparo w znieczuleniu ogólnym. Profilaktyka - żel przeciwzrostowy. Po pół roku zaszłam w ciążę, macica wtedy była określana jako lekko dwurożna. Ciąża od początku powikłana, w 10tc krwotok i 2 spore krwiaki, leżałam w domu 6 tygodni. W 18tc hospitalizacja z powodu bólów brzucha, skurcze nie pisały się na ktg, ale bardzo bolało. Od połowy ciąży córeczka była mała, różnice powiększyły się z czasem, nóżki i rączki krótsze o 4-5 tygodni koło 30 tc. Na USG 3 trymestru złe przepływy i szpital. Po 3 dniach, spadki tętna i pilna CC w 31+3. Córeczka z hipotrofią - 1150 g 🙃🙃 zaraz stuknie jej roczek! Waży 7kg , ma opóźnienie ruchowe, zmagamy się z anemią, miała sporo komplikacji, w 3.dobie życia perforacja żołądka, ledwo to przeżyła. W szpitalu 2.5 miesiąca.
Ostatnio byłam na kontrolnym USG u doktora i niestety , macica wygląda zupełnie tak samo jak przed zabiegiem ponad 2 lata temu. Duży zrost, znów wygląda jak serduszko na obrazie 3D. Mimo strachu, marzy nam się siostrzyczka lub braciszek, ale już nie zdecyduje się na zabieg w Białymstoku. Z małym dzieckiem, zwłaszcza takim wcześniaczkiem hipotrofikiem , karmionym piersią nie pojadę do Lublina w tym momencie, ale myślę , że jak Zosia będzie większa chyba będzie trzeba się zdecydować, bo w województwie nie ma do kogo pójść. Czy jest mama która po usunięciu przegrody ma zrost i zdecydowała się go nie usuwać i próbować zajść ? Oczywiście , to nie jest najbliższa przyszłośc, ale czas leci, 32 lata w tym roku, jakiś plan działań czas opracować 😁
A polecasz jakiegoś lekarza z Lublina? Ja jestem właśnie z lubelskiego i szukam specjalisty od przegrody 💔 -
Zgadzam się że to forum jest trochę laurką ale pewnie wynika to z tego że poza Ludwinem mało który lekarz jest w stanie zdiagnozować rodzaj przegrody i ogólnie wadę macicy. To też kwestia sprzętu, ja osobiście nie miałam zrobionych tak dokładnych zdjęć jak przez Ludwina pomimo że wcześniej naprawdę sporo chodziłam do lekarzy prywatnie.
-
Kaatarzynaa wrote:A polecasz jakiegoś lekarza z Lublina? Ja jestem właśnie z lubelskiego i szukam specjalisty od przegrody 💔Wiara ma to do siebie, że jeszcze po zniknięciu nie przestaje działać...❣️
02.2023r. ciąża naturalna, 6 tc
puste jajo 👼❌
07.2023r. transfer nr I ❌
08.2024r. transfer nr II ciąża pozamaciczna 👼❌
11.2024r. transfer nr III🙏🕊️
✔️ 2021 Laparoskopia: endo I st.
✔️ 2022 HPV(+) 2023(-) 2024(-)👌
✔️ 2023 Niedoczynność tarczycy ❌
✔️ 2023 Czynnik V Leiden ❌
✔️ 2024 Kiry implantacyjne👌
✔️ 2024 Prawidłowy kariotyp👌
✔️ 2024 Insulinooporność ❌
✔️ 2024 Gardasil 3 dawki 👌
✔️ 2024 Wyleczona ureaplasma👌
✔️ 2024 Mała przegroda-usunięta👌
✔️ 2024 Histeroskopia cd138 (-)👌
✔️ 2024 Urofizjoterapeuta👌
Zarodki 5 doba:❄️1AA ❄️1AA ❄️2AA -
Cześć dziewczyny. Już doczekałam się terminu mojej operacji i jestem wreszcie po. Nie spodziewałam się takiego bólu brzucha po wybudzeniu, ale na szczęście ból szybko zelżał. Teraz zostaje czekać na pierwszy balonik. Tego boje się najbardziej 😅
lara28 lubi tę wiadomość
-
Martyneczka wrote:Cześć dziewczyny. Już doczekałam się terminu mojej operacji i jestem wreszcie po. Nie spodziewałam się takiego bólu brzucha po wybudzeniu, ale na szczęście ból szybko zelżał. Teraz zostaje czekać na pierwszy balonik. Tego boje się najbardziej 😅
Ja miałam decydować się na marzec, ale jednak przesuwam to na naj, muszę odłożyć więcej kasy po prostuWiara ma to do siebie, że jeszcze po zniknięciu nie przestaje działać...❣️
02.2023r. ciąża naturalna, 6 tc
puste jajo 👼❌
07.2023r. transfer nr I ❌
08.2024r. transfer nr II ciąża pozamaciczna 👼❌
11.2024r. transfer nr III🙏🕊️
✔️ 2021 Laparoskopia: endo I st.
✔️ 2022 HPV(+) 2023(-) 2024(-)👌
✔️ 2023 Niedoczynność tarczycy ❌
✔️ 2023 Czynnik V Leiden ❌
✔️ 2024 Kiry implantacyjne👌
✔️ 2024 Prawidłowy kariotyp👌
✔️ 2024 Insulinooporność ❌
✔️ 2024 Gardasil 3 dawki 👌
✔️ 2024 Wyleczona ureaplasma👌
✔️ 2024 Mała przegroda-usunięta👌
✔️ 2024 Histeroskopia cd138 (-)👌
✔️ 2024 Urofizjoterapeuta👌
Zarodki 5 doba:❄️1AA ❄️1AA ❄️2AA -
lara28 wrote:Opowiadaj jak było:)
Ja miałam decydować się na marzec, ale jednak przesuwam to na naj, muszę odłożyć więcej kasy po prostulara28 lubi tę wiadomość
-
Martyneczka wrote:Miałam zaplanowany zabieg na 8 ale kazali się stawić pol godz wcześniej. Najpierw wypełniłam dokumenty w recepcji, potem dostałam swoje łóżko, kazali się przebrać i czekać. Dostaje się taka szpitalna koszulkę z gołym tyłkiem. Na całe szczęście miałam ze sobą szlafrok to nie musiałam tym tyłkiem świecić na korytarzu 😁 jakoś po 9 przyszła po mnie pani pielęgniarka, najpierw był wywiad z panią anestezjolog, potem z prof i prosto na salę operacyjną. Później już się obudziłam otulona kocykiem elektrycznym u pań pielęgniarek 😁 po jakimś pół godz przewiozły mnie już na salę. Do domu wyszłam po 16.Wiara ma to do siebie, że jeszcze po zniknięciu nie przestaje działać...❣️
02.2023r. ciąża naturalna, 6 tc
puste jajo 👼❌
07.2023r. transfer nr I ❌
08.2024r. transfer nr II ciąża pozamaciczna 👼❌
11.2024r. transfer nr III🙏🕊️
✔️ 2021 Laparoskopia: endo I st.
✔️ 2022 HPV(+) 2023(-) 2024(-)👌
✔️ 2023 Niedoczynność tarczycy ❌
✔️ 2023 Czynnik V Leiden ❌
✔️ 2024 Kiry implantacyjne👌
✔️ 2024 Prawidłowy kariotyp👌
✔️ 2024 Insulinooporność ❌
✔️ 2024 Gardasil 3 dawki 👌
✔️ 2024 Wyleczona ureaplasma👌
✔️ 2024 Mała przegroda-usunięta👌
✔️ 2024 Histeroskopia cd138 (-)👌
✔️ 2024 Urofizjoterapeuta👌
Zarodki 5 doba:❄️1AA ❄️1AA ❄️2AA -
Kaatarzynaa wrote:
Bardzo doceniam wszystkie informacje o wspomnianym lekarzu, ale mam wrażenie, że zrobiło tu się forum-laurka, a ja chciałabym poznać też inne opcje (nie ukrywam, że też tańsze 😢).
No tak, forum laurka, ale stoją za tym powody. Jeżdżąc do profesora w Krakowie słyszałam historię dziewczyny, która poroniła 7 razy i jest po nieudanej operacji u innego lekarza. I koniec końców i tak trafiła do Ludwina na operację u niego. Czy to będzie dla niej oszczędniejsze? No nie sądzę.
Jeśli kwestia pieniędzy, to spróbuj dostać się na NFZ do UCZKIN w Warszawie. Kilka miesięcy czekania na wizytę i nie ma opcji balonikowania, ale bezkosztowo a baloniki możesz zrobić w Krakowie.
3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
26.10 córeczka na świecie 💚 -
Martyneczka wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które przechodziły już balony. Można na nie chodzić z lekkim krwawieniem/plemieniem?
Tak, jeździłam ostatniego dnia miesiączki bez problemu.Martyneczka lubi tę wiadomość
3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
26.10 córeczka na świecie 💚 -
Na pierwszym balonikowaniu zapytałam o ćwiczenia i o seks. Odpowiedział: ćwiczenia - tak, seks - nie. W sensie, już wtedy można było ćwiczyć a seksu nie do końca balonikowania i zielonego światła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca, 19:53
Martyneczka lubi tę wiadomość
3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
26.10 córeczka na świecie 💚 -
_ine wrote:Na pierwszym balonikowaniu zapytałam o ćwiczenia i o seks. Odpowiedział: ćwiczenia - tak, seks - nie. W sensie, już wtedy można było ćwiczyć a seksu nie do końca balonikowania i zielonego światła.
_ine widzę, ze jesteś w ciąży! gratuluję w ile czasu od balonowania udało ci się zajść?_ine lubi tę wiadomość
06-08.01.2023 - poronienie zatrzymane
07.10.2023 - operacja przegrody macicy (prywatnie)
29.01.2024 - ciąża biochemiczna -
_ine na innym wątku widzę, że dowiedziałaś się w połowie lutego, i jesteś po zabiegu z października (ja też! 7.10 miałam), później 7 stycznia zielone światło. A pod koniec stycznia stracona ciąża (biochemiczna). Mam nadzieję i że na mnie przyjdzie pora. A tobie serdecznie gratuluję i pozytywnie zazdroszczę :*
Nie rozumiem czemu nie przyjęła mi się ta ciąża, jestem już po tej operacji. Miało być już dobrze.06-08.01.2023 - poronienie zatrzymane
07.10.2023 - operacja przegrody macicy (prywatnie)
29.01.2024 - ciąża biochemiczna -
@Klavel Aga dziękuję
Miałyśmy zabieg tego samego dnia. Zielone światło dostałam pod koniec grudnia. Zaszłam w drugim cyklu.
Bardzo Ci współczuję
Też miałam jedną ciążę biochemiczną. Wydaje mi się, że nie musi to być spowodowane problemami w budowie macicy. Może po prostu zarodek miał wady genetyczne i dobrze, że nie rozwijał się dalej?
Probuj dalej, bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki 💚3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
26.10 córeczka na świecie 💚