X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ciąża po usunięciu przegrody w macicy
Odpowiedz

Ciąża po usunięciu przegrody w macicy

Oceń ten wątek:
  • Magnosia Autorytet
    Postów: 864 1206

    Wysłany: 11 maja 2014, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkich,
    straciłam swoje dzieciątko, to był 14 tydzień ciąży. Przyczyną mogła być przegroda w macicy. Uwidoczniono ją podczas USG. Niedługo mam konsultację w tej sprawie u specjalisty.
    Zastanawiam się, czy któraś z Was przeszła zabieg usunięcia przegrody, a potem szczęśliwie zaszła i donosiła ciążę? Podzielcie się swoimi doświadczeniami w tej sprawie.
    Przeszukałam forum i zdaje się, że nie było wcześniej takiego tematu.

    Pozdrawiam wszystkie Forumowiczki ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 13:06

    Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
    Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤

    Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi.
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 11 maja 2014, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Magnosia. Strasznie mi przykro z powodu Twojej straty :(

    Niestety nie pomoge Ci za bardzo, bo nie znam nikogo kto mialby przegrode, ale bardzo duzo o tym czytalam, bo sama mam zdiagnozowana przegrode, czytalam gdzies, ze usuniecie przegrody pomaga na ponad 90% . Zawsze jest ryzyko, ze po operacji moga zrobic sie zrosty, wiec pewnie to te 10%.

    Jak duza jest Twoja przegroda? Moja ma ok 18mm, wiec teoretycznie nie jest duza, ale juz moze spowodowac problemy, ale tak malej nikt nie chce za bardzo operowac, bo nigdy jeszcze nie bylam w ciazy...

    Magnosia lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • Magnosia Autorytet
    Postów: 864 1206

    Wysłany: 11 maja 2014, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalenka_ka, moja przegroda sięga mniej więcej jednej trzeciej macicy. Nie wiem, ile dokładnie ma centymetrów.
    Wiem, że nie chcą operować jeśli nie było się jeszcze w ciąży, bo przecież wszystko może być ok. Wierzę, że u Ciebie tak właśnie będzie :)

    Ja już wiem, że u mnie stanowi to problem...

    Trzymam kciuki za Ciebie, oby staranka okazały się owocne!



    Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
    Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤

    Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi.
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 12 maja 2014, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnosia trzymam kciuki za wizytę! Mam nadzieję, że Ci pomogą. Jak możesz to daj znać po wizycie jak poszło. Wydaje mi się, że przegroda jest strasznie rzadką wadą i w zasadzie nie ma zbyt wielu informacji na ten temat, więc każda informacja się przyda.

    Kiedy zdiagnozowano Ci przegrodę, w trakcie ciąży czy przed? Brałaś coś na to? Bo mi lakarz od razu po pozytywnym teście kazał łykać no spe, 2 - 3 razy dziennie, bo bez tego macica może sobie 'nie poradzić'.czytałam też, że ciężej jest zajść w ciążę mając przegrodę...


    Magnosia lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • Magnosia Autorytet
    Postów: 864 1206

    Wysłany: 13 maja 2014, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Magdalenka_ka,
    jestem po wizycie. Heh. Okazało się, że to niekoniecznie przegroda, że to może być macica podwójna. Do tej pory większość lekarzy widziało przegrodę, choć zdarzył się i taki, który mowił, że to wygląda na macicę podwójną... Mam skierowanie do szpitala na histerografię (podczas której wszystko się wyjaśni) i po niej od razu na zabieg. Do tego czasu muszę jeszcze porobić badania, wyleczyć infekcję, która się niestety przyczepiła, więc zabieg będzie pewnie dopiero w lipcu. Najgorsze to czekanie i niepewność...

    O swojej "przegrodzie" dowiedziałam się przed ciążą. Lekarze jednak mówili, że mam próbować, bo wiele kobiet normalnie w takim przypadku przechodzi ciążę. Na początku czułam się dobrze, drobne plamienie pojawiło się w 12 tygodniu. Potem doszły bóle, pomimo leżenia i leków przeciwskórczowych doszło do najgorszego.
    Nie wiadomo jednak dokładnie co było przyczyną. To był 14 tydzień, więc dosyć późno. Mam też zrobić badania na krzepliwość, podobno to bardzo częsta przyczyna.
    Co do zajścia w ciążę, to udało nam się w pierwszym cyklu starań, tak więc bardzo szybko.

    Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
    Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤

    Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi.
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 13 maja 2014, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnosia najwazniejsze, aby znalezli przyczyne i, aby następna ciąża zakończyła się zdrowym bobasem, czego z całego serca Ci życze.

    Niestety mieszkam w UK i tutaj opieka na poczatku ciąży jest beznadziejna. Przegrodę zdiagnozował mi Polski ginekolog, powiedział, że ciąża będzie bardziej zagrozona. Poinformowalam mojego lekarza rodzinnego, bo tutaj położne prowadzą ciąże, ale lekarka nic nie wiedziala na ten temat. Na czwartek mam umowina wizytę z ginekologiem-położnikiem i zobaczymy co powie, ale pewnie to samo co już wiem. Chciałabym, zeby mi ją usuneli, ale na to nie ma szans...

    Magnosia lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • Magnosia Autorytet
    Postów: 864 1206

    Wysłany: 14 maja 2014, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A w jaki sposób miałaś zdiagnozowaną przegrodę? Na USG dokładnie jej nie widać. Ja miałam do tej pory tylko USG, stąd wątpliwości: przegroda/podwójna/róg szczątkowy? Wszystko ze znakiem zapytania. Choć niektórzy lekarze obstawiali przegrodę częściową. Dopiero w dniu zabiegu mam mieć robione HSG a potem ewentualnie laparoskopię/operację, zależnie od wyniku badania.
    Czekam niecierpliwie, najgorsza ta niepewność...

    Trzymam kciuki za Ciebie. Pamiętaj, że są duże szanse na szybkie zajście i na udaną ciążę ;)

    Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
    Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤

    Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi.
  • Magnosia Autorytet
    Postów: 864 1206

    Wysłany: 14 maja 2014, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daj znać, co powiedział Ci lekarz.

    Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
    Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤

    Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi.
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 14 maja 2014, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnosia przegrodę mialam zdiagnozowaną przez usg w 3d (prywatnie). Następnie potwierdzoną na usg w szpitalu. Jutro idę do lekarza na kasę chorych. Podobno dobry specjalista. Ale na hsg nie mam szans, za krotko się staramy, no i tak jak mowisz, wszystko może być ok. Dam znać po wizycie.

    Pozdrawiam :)

    Magnosia lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 15 maja 2014, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff już po wizycie :) niczego nowego nie wniosła, ale lekarz mnie uspokoił...

    À więc: każda nowa ciąża do 12 tyg ma ok 20% ryzyka na to że się zakończy poronieniem. Z moją przegroda mam dodatkowo 1% więcej, bo jest bardzo niewielka szansa, że poronienie może być spowodowane przegrodą. Jezeli poronienia się powtarzają, to należy przegrodę usunąć. Mam o niej zapomnieć. Magnosia, a czy Ty już wiesz dlaczego straciłaś dzieciątko? Bo tak jak napisałaś, to był juz 14 tydzień, a przy przegrodzie poronienie najczęściej jest w 4,6 lub 8 tygodniu.

    Magnosia lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2014, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny, jak coś to zapraszam do poczytania forum co prawda już zafasolkowanych, ale również borykających się z problemem przegrody w macicy: https://bellybestfriend.pl/forum/problemy-i-komplikacje/podwojna-macica,3028,2.html u nas same w sumie same niewiadome, ale z tego co dziewczyny piszą sama przegroda raczej chyba nie utrudnia zajścia w ciąże i na późniejszym jej etapie też nie stanowi problemu nie do przejścia.

    Magnosia lubi tę wiadomość

  • Magnosia Autorytet
    Postów: 864 1206

    Wysłany: 15 maja 2014, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, no właśnie nie wiem co było przyczyną. Nie wiem, czy kiedyś się dowiem. W poniedziałek mam konsultację u jeszcze jednego lekarza. Zobaczę, co mi powie. Odezwę się ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2014, 20:10

    Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
    Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤

    Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi.
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 15 maja 2014, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnosia mam nadzieję, że profesor Ci pomoże znaleźć przyczyne, ona jest chyba dość znana, prawda? Gdzieś już słyszałam to nazwisko...

    Turkawka dzięki za zaproszenie. Poczytalam Was, ale tak jak mówisz same niewiadome...ciężki temat, bo każdy przypadek jest inny i nigdy nic nie wiadomo, ale musimy być dobrej myśli :)

    turkawka, Magnosia lubią tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • Maniuś Autorytet
    Postów: 2051 6272

    Wysłany: 16 maja 2014, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja ciocia miala przegrode...poronila dwojke dzieci w 3 msc,bo po prostu dziwcko mialo za malo miejsca i umieralo...Pozniej przeszla operacje i dzis jest mama 2,5 letniej dziewczynki...tak ze glowa do gory...bedzie dobrze:)

    zrz69vvjbeicd46f.png
    Synek 19.08.2015 ❤️
    Synek 05.05.2017 ❤️
  • Magnosia Autorytet
    Postów: 864 1206

    Wysłany: 16 maja 2014, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny ;)
    prof. jest uznawana za specjalistkę w dziedzinie wad macicy. Z niecierpliwością czekam co mi powie. Chciałabym, aby to była przegrodą, którą po prostu da się usunąć.

    Maniuś, czy Twoja ciocia miała histeroskopię?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2014, 20:10

    Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
    Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤

    Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi.
  • Maniuś Autorytet
    Postów: 2051 6272

    Wysłany: 16 maja 2014, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnosia wrote:
    Dzięki dziewczyny ;)
    prof. Śpiewankiewicz jest uznawana za specjalistkę w dziedzinie wad macicy. Z niecierpliwością czekam co mi powie. Chciałabym, aby to była przegrodą, którą po prostu da się usunąć.

    Maniuś, czy Twoja ciocia miała histeroskopię?
    oj tego to Ci niestety nie powiem...

    zrz69vvjbeicd46f.png
    Synek 19.08.2015 ❤️
    Synek 05.05.2017 ❤️
  • Maluszek Przyjaciółka
    Postów: 75 35

    Wysłany: 30 maja 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie ;)
    ja poroniłam 27.V.2014 6tc [*]
    nigdy wcześniej w USG nie było widać, jednak po teście ciążowym, jeszcze pęcherzyka w macicy widać nie było,
    ale lekarz wysunął podejrzenie przegrody, potwierdzone później przez inną ginekolog,
    poza tym moja mama rónież poroniła 1 ciąże ok 6tc i mówi, że ten temat się rónież u niej przewijał, z tym, że wtedy nie było takiej diagnostyki, a po ciaży nikt tego nie potwierdził,
    tak czy siak, wygląda na to że u mnie to mogła być przyczyna,
    piszcie proszę co u Was, jakie postepowanie,
    ja zajakiś miesiąc też muszę zdecydować co dalej z tym fantem...
    u mnie pomierzono tylko raz w USg że ma 11 mm i większy lewy róg macicy
    pozdrawiam, trzymam kciuki ;))

    Aniołek [*] 27.V.2014 6tc.
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 30 maja 2014, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Maluszku

    Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty :(
    Temat przrgrody jest dla mnie ciężki, bo nie wiadomo co robić i na co się nastawiać. Zwłaszcza jak przegroda jest niewielka, bo może zaszkodzić, ale nie musi. Moja ma ok 15mm, lekarz powiedział, że mamy się starać, jeżeli do roku się nie uda, to wtedy przyjrzą się przegrodzie lepiej.

    A masz jakieś opcje do wyboru? Długo się staraliście? Niektorzy uważają, że przez przegrodę ciężej zajść w ciąże, mój lekarz uważa, że nie ma żadnego wpływu...

    Magnosia zaglądasz tu jeszcze? Miałaś wizytę z profesor?

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • Maluszek Przyjaciółka
    Postów: 75 35

    Wysłany: 31 maja 2014, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my staraliśmy sie niby od roku, ale nie można tego liczyć do konca na serio, bo widywaliśmy sie raz w tygodniu i to zwykle nie wypadalo blisko ovu..
    mieszikamy ze soba od miesiąca i odrazu zaiskrzyło,
    tyleże ta radość nie trwała długo..

    kilka cykli temu, miałam też taki wydłuony cykl...zwykle mam 28-30 wtedy 32 i sporo krwawienie i skrzepy, silny ból, zastanawiam sie czy wówczas też nie było poronienia...ale testu nie zrobiłam...w sumie łatwiej myśleć że to jest pierwsze...

    do wyboru mam w sumie podobnie tzn w tej ciąży(b krótkiej zreszta)miałam USG w sumie robione prze 4 gin i rozmawiałam jeszcze z piątą-znajomą, m.in na temat przegrody, 2 z nich w ogóle pomineło temat przegrody (skupili się n poronieniu i wykluczeniu ciąży pozamacicznej, bo było i takie podjerzenie),
    jeden powiedział, żeby to zdiagnozować (HSG) i że jak sie potwierdzi to lepiej usunąć, bo ciąże z przegrodą to ciąże wysokiego ryzyka, są krwawienia i ryzyko poronienia/porodu przedwczesnego, przez całą ciąże podwyższone, druga Pani powiedziała, że ma pacjentki z przegrodą które donosiły ciąże nawet o niej nie wiedząć i dowiadywały się przy cięciu cesarskim np i wszystlo było ok...ale ze jak chce moge zrobic HSG i wtedy ew zadecydować, choć generalnie ona by próbowała dalej, bo pierwsze poronienie to ryzyko populacyjne i poprostu to się zdarza i przegroda mogła mieć lub nie mieć wpływu, znajoma powiedziałą mniej więcej podobnie, że poronienia są w sumie dość częste, choć wie że to nigdy żadnej kobiety nie pociesza, ale tak poprostu jest, natomiast pozostaje pytanie czy u mnie ta wada w ogóle jest, więc również, albo probować nast ciąże, albo sprawdzić czy jest wada i ew coś działać zeby ją usunac, jeśli są wskazania
    dodam że moja mama po tym poronieniu, 2ga ciąże całą przeleżała, ze mną w ciązy było w miare ok (chyba tylko raz plamienia/krwawienie), ale ostatnia ciąże również poroniła,
    ostatecznie myślę, że przerwa 2 miesiące po łyżeczce, po 1 normalnej @ pojde chyba do tego gin, który chciał jednak zdiagnozować przegrodę i jak bede wiedzieć czy i jaka ona jest, to bede znów próbowała się skonsultować z kilkoma gin, czy warto ją usuwać, czy nie...boje się tylko, czy to nie zajmie za długo, czy nie lepiej poprostu próbować, bo szkoda też czasu, może życie samo zweryfikuje..pewno podejme kroki w kierunku diagnostyki, ale jak zajde wcześniej w ciąże (bo nie wiem jak dłogo czeka sie na HSG) to poprostu zmienie taktyke i pozostanie tylko dbać o ciąże ;))

    Aniołek [*] 27.V.2014 6tc.
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 31 maja 2014, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi lekarz powiedział, żeby próbować, bo usunięcie przegrody może mieć poważniejsze konsekwencje typu zrosty, pęknięcie macicy itp. Po usunięciu trzeba z ciążą odczekać min 6 miesięcy. Zapytaj też jaki kawałek przegrody można usunąć, bo wiem, że całej nie mogą, coś muszą zostawić. Ja gdybym miała możliwość zrobienia hsg to bym się nie zastanawiała...

    Szkoda, że nikt nie może na 100% powiedzieć, co jest przyczyną poronień...dla pocieszenia dodam, że jak byłam na wizycie w szpitalu, to lekarz miał akurat 4 pacjentki z przegrodami, które czekały już na rozwiązanie, wszystkie ciąże bez problemowe.

    Trzymam kciuki za dalsze badania :)


    Maluszek lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ