Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ciężkie chwile, długie starania
Odpowiedz

Ciężkie chwile, długie starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 listopada 2019, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka, to może i ja się dołączę do Waszego wątku?
    21 cs(oficjalnje), dwa cykle temu zobaczyłam pierwszy raz(!) bladziocha na teście.

    Tylko dlatego, że siknełam parę dni po podaniu ovitrelle. Poprostu chciałam chociaż raz zobaczyć 2 krechy 😂 czy z moją głową jest coś nie tak? 🤣

    Co cykl obiecuję sobie, że koniec z nakrecaniem. Mam nadzieję, że w tym cyklu mi się to uda, bo przestałam już wierzyć w cuda.

    Iskierka87, Turkusowa90, szamanka91, chessy, maya lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 listopada 2019, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Sleepy oczywiście Witamy i zapraszamy 🤗

    I uwierz że z Twoją głową jest wszystko ok 😀 a nakrecanie się chyba nigdy nam nie przejdzie 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 08:59

  • Turkusowa90 Autorytet
    Postów: 1357 1378

    Wysłany: 30 listopada 2019, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Sleepyhead!

    Niestety każda z nas nakręca się na swój sposób. Czy to ujrzenie cienia drugiej kreski czy wkręcanie sobie objawów ciąży😜 Ja już przerabialam zawroty głowy, mdłości, bóle i powiększenie piersi i spóźnienie okresu o kilka dni....

    Nuch2, popłacz sobie, a potem do działania! Każda z nas ma gorsze dni, to normalne. U mnie to mój bardziej przeżywa, że nam nie wychodzi, czuję, że to ja muszę być silniejsza. On już od kilku lat pragnie dziecka. Ja też zawsze chciałam mieć dzieci, ale dla mnie musiało być wszystko po kolei, ślub, mieszkanie, umowa na stałe. I też czasem się boję, że mamy wszystko, oprócz dziecka.

    Nuch2, Sleepyhead lubią tę wiadomość

    17u99vvjozlosqi5.png




    30.09.2021r. Iga❤️
  • Pastelova Autorytet
    Postów: 270 191

    Wysłany: 30 listopada 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Kurczę mam wyrzuty sumienia, bo jestem w trakcie owulacji... wczoraj miałam babska imprezę no i poleciały 2 drinki. Z drugiej strony kurczę staram się tak długo i nie chce zwariowac na tyle że co owulacje będę nie pić jak akurat wpadnie mi okoliczność. Oczywiście nie pije nic na co dzień, jestem typowym miłośnikiem drinków raz na ruski rok. A wy co myślicie ?

    ckai43r80uurljcv.png
  • Turkusowa90 Autorytet
    Postów: 1357 1378

    Wysłany: 30 listopada 2019, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pastelova wrote:
    Hej dziewczyny. Kurczę mam wyrzuty sumienia, bo jestem w trakcie owulacji... wczoraj miałam babska imprezę no i poleciały 2 drinki. Z drugiej strony kurczę staram się tak długo i nie chce zwariowac na tyle że co owulacje będę nie pić jak akurat wpadnie mi okoliczność. Oczywiście nie pije nic na co dzień, jestem typowym miłośnikiem drinków raz na ruski rok. A wy co myślicie ?
    Ja słyszałam, że nawet wypicie alkoholu do terminu @ nie ma wpływu na rozwój dziecka, bo alkohol nie przechodzi do łożyska. Także nie ma co się martwić, jeśli wypiłas cos w czasie owulacji. Mój gin sam sugerował mi i mężowi trochę Winka dla rozluźnienia podczas owu. Mam nadzieję, że Cię uspokoilam i że po powrocie były💕 😁😊

    Nie ma co swirowac, wszystko jest dla ludzi, ale oczywiście z umiarem😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 11:24

    Sleepyhead lubi tę wiadomość

    17u99vvjozlosqi5.png




    30.09.2021r. Iga❤️
  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 30 listopada 2019, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuch2 wrote:
    Ja w weekend na studiach, jestem mega zmeczona. Dodatkowo wczoraj cos we mnie peklo i tak sie rozkleilam, ze nam sie nigdy nie uda. Jestesmy dopiero na poczatku diagnostyki i wiem ile jeszcze przed nami...
    A co studiujesz? Podziwiam, bo ja bym drugi raz na studia nie poszłabym. Swoje przeszłam i nie chce mi się już uczyć

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 listopada 2019, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie miej wyrzutow sumienia z powodu alkoholu wszystko j3st dla ludzi jak od czasu do czasu sie napijesz to nic sie nie stanie. Ja jestem po wizycie bylo calkiem spoko mamy oln dzialania wyszlam taka spokojna z kliniki maz tez.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 listopada 2019, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 15:41

  • Weroni42 Znajoma
    Postów: 17 1

    Wysłany: 30 listopada 2019, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. U mnie również długie starania po poronieniu. To już 20 cykl 😟 jakby wieczność.....

  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 30 listopada 2019, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samosiowa88 wrote:
    Nie miej wyrzutow sumienia z powodu alkoholu wszystko j3st dla ludzi jak od czasu do czasu sie napijesz to nic sie nie stanie. Ja jestem po wizycie bylo calkiem spoko mamy oln dzialania wyszlam taka spokojna z kliniki maz tez.
    I co Wam zaproponował, co dalej?

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 listopada 2019, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Weroni przykro mi z powodu Twojej straty. Przytulam ❤️ Mam nadzieję że w naszym gronie czas starań będzie milszy.

    Pastelova trzeba by było wszystkiego sobie odmawiać bo tego nie wolno a tamto zaszkodzi itp człowiek by zwariował 😉

    Samosiowa właśnie jaki plan działania?

    Sleepyhead lubi tę wiadomość

  • Weroni42 Znajoma
    Postów: 17 1

    Wysłany: 30 listopada 2019, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka87 wrote:
    Witaj Weroni przykro mi z powodu Twojej straty. Przytulam ❤️ Mam nadzieję że w naszym gronie czas starań będzie milszy.

    Pastelova trzeba by było wszystkiego sobie odmawiać bo tego nie wolno a tamto zaszkodzi itp człowiek by zwariował 😉

    Samosiowa właśnie jaki plan działania?
    Dziękuję za ciepłe przyjecie😊

    Iskierka87 lubi tę wiadomość

  • Sarita35 Autorytet
    Postów: 1067 556

    Wysłany: 30 listopada 2019, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, muszę Was nadrobic :)

    Ostatnio mam strasznie duzo obowiązków, ale stram się sama szukac zajęć, zeby nie myslec. Odkąd zobaczylam męża wyniki i 0 proc prawidlowych plemnikow, cos się zmienilo. Nie mam juz wielkich nadziei, ze nagle zobaczę 2 kreski, nie czekam na owu, nie planuję, nawet supli nie biorę. Chyba do mnie dotarlo, ze moze nam się nie udac. Z dwojga zlego chyba bylo lepiej jak myslalam, ze nie ma przyczyny i łudzilam się ze do Swiat będę w ciąży. Okrutne jest zycie. Moj.ma w pon kolejnego urologa, chcialabym zeby znalazl przyczyne leukocytów chociaz.

    A wczoraj na black friday kupulam.dietę na mezczyzn z akademii plodnosci;) to juz moja 3 dieta od nich. Korzystalyscie moze? Nie wierzę w cuda bo u nas pewno trzeba ooerowac zylaki, ale ja taka jestem ze probuję wszystkiego ;p

    Ja:
    ana2 slabo dodatnie,
    amh: 7.35
    Endometrioza
    Choroba jelit
    Nawracające infekcje

    On: niska morfologia :
    08.2019 2.5%
    10.2019 2%
    03.2020 1%, 309mln
    ŻPN - 1 stopień
    test mar 0%
    Hba: 86%
    Msome 0%, 2 klasa 9%
    Dfi 18%

    Angelius Provita 02.2020
    🍀16.04 b. hcg 263,1 iu/l
    🍀18.04 b. hcg 621,7 iu/l
    😍04.05 mamy 💓🙏🙏

    Udalo się! Mamy Synka❤️

    Liczne infekcje, covid, zapalenie żył, 3 hamowane akcje porodowe w końcu infekcja wewnatrzmaciczna, lyzeczkowanie, zrosty?

    4.04.22 - II kreski.
    🍀B. Hcg 533
    🍀6.04.22 B. Hcg 1533
    😍21. 04.22 Mamy ❤️

    2nn3s65gpq5nysjo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 listopada 2019, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarita kochana same żylaki powrózka nasiennego mogą być przyczyną leukocytow w nasieniu. Wcześniej już pytałam ale nie odpisałaś, jakiego stopnia są żylaki u Twojego męża?

    Szczerze to ja nigdy żadnej diety nie stosowałam 😀 ale to nie znaczy że nie wierzę w jej działania bo w końcu jest się tym co się je 😉

    Sarita35 lubi tę wiadomość

  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 30 listopada 2019, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarita35 wrote:
    Dziewczyny, muszę Was nadrobic :)

    Ostatnio mam strasznie duzo obowiązków, ale stram się sama szukac zajęć, zeby nie myslec. Odkąd zobaczylam męża wyniki i 0 proc prawidlowych plemnikow, cos się zmienilo. Nie mam juz wielkich nadziei, ze nagle zobaczę 2 kreski, nie czekam na owu, nie planuję, nawet supli nie biorę. Chyba do mnie dotarlo, ze moze nam się nie udac. Z dwojga zlego chyba bylo lepiej jak myslalam, ze nie ma przyczyny i łudzilam się ze do Swiat będę w ciąży. Okrutne jest zycie. Moj.ma w pon kolejnego urologa, chcialabym zeby znalazl przyczyne leukocytów chociaz.

    A wczoraj na black friday kupulam.dietę na mezczyzn z akademii plodnosci;) to juz moja 3 dieta od nich. Korzystalyscie moze? Nie wierzę w cuda bo u nas pewno trzeba ooerowac zylaki, ale ja taka jestem ze probuję wszystkiego ;p
    Ja nie korzystam, bo za leniwa jestem. Ale widziałam tutaj wątek o tej diecie i tam prawie każda od razu zachodzi w ciążę ( tylko wydaje mi się, że akurat te dziewczyny co zachodzą na tej diecie to krótko się starają i jakoś nie wierzę, że to dzięki tej diecie)

    Iskierka87 lubi tę wiadomość

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 listopada 2019, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 15:41

    Sarita35 lubi tę wiadomość

  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 30 listopada 2019, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w sumie to już w nic nie wierzę. Za wiele razy odmawiałam sobie rzeczy licząc, że akurat może coś mi pomoże. Już nie chce z niczego rezygnować z nadzieją, że coś sprawi, że będę w ciąży.

    Sarita35, Iskierka87, Sleepyhead, chessy, maya lubią tę wiadomość

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • Sarita35 Autorytet
    Postów: 1067 556

    Wysłany: 30 listopada 2019, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka87 wrote:
    Sarita kochana same żylaki powrózka nasiennego mogą być przyczyną leukocytow w nasieniu. Wcześniej już pytałam ale nie odpisałaś, jakiego stopnia są żylaki u Twojego męża?

    Szczerze to ja nigdy żadnej diety nie stosowałam 😀 ale to nie znaczy że nie wierzę w jej działania bo w końcu jest się tym co się je 😉

    nie wiemy w jakim stopniu, urolog nie mowil, a maz w stresie nie zapytal. Slyszalam wlasnie ze same zylaki moga powodowac te leukocyty, ale wiecie jak jest ja jeszcze liczę na to, ze bedzie inna przyczyna i wyleczymy leukocyty i nagle morfologia urosnie do 10 proc. :D

    Ja:
    ana2 slabo dodatnie,
    amh: 7.35
    Endometrioza
    Choroba jelit
    Nawracające infekcje

    On: niska morfologia :
    08.2019 2.5%
    10.2019 2%
    03.2020 1%, 309mln
    ŻPN - 1 stopień
    test mar 0%
    Hba: 86%
    Msome 0%, 2 klasa 9%
    Dfi 18%

    Angelius Provita 02.2020
    🍀16.04 b. hcg 263,1 iu/l
    🍀18.04 b. hcg 621,7 iu/l
    😍04.05 mamy 💓🙏🙏

    Udalo się! Mamy Synka❤️

    Liczne infekcje, covid, zapalenie żył, 3 hamowane akcje porodowe w końcu infekcja wewnatrzmaciczna, lyzeczkowanie, zrosty?

    4.04.22 - II kreski.
    🍀B. Hcg 533
    🍀6.04.22 B. Hcg 1533
    😍21. 04.22 Mamy ❤️

    2nn3s65gpq5nysjo.png
  • Sarita35 Autorytet
    Postów: 1067 556

    Wysłany: 30 listopada 2019, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poziomka6 wrote:
    Ja nie korzystam, bo za leniwa jestem. Ale widziałam tutaj wątek o tej diecie i tam prawie każda od razu zachodzi w ciążę ( tylko wydaje mi się, że akurat te dziewczyny co zachodzą na tej diecie to krótko się starają i jakoś nie wierzę, że to dzięki tej diecie)

    ta dieta jest glownie do wywolania owulacji, dla dziewczyn z pcos.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2020, 18:39

    Ja:
    ana2 slabo dodatnie,
    amh: 7.35
    Endometrioza
    Choroba jelit
    Nawracające infekcje

    On: niska morfologia :
    08.2019 2.5%
    10.2019 2%
    03.2020 1%, 309mln
    ŻPN - 1 stopień
    test mar 0%
    Hba: 86%
    Msome 0%, 2 klasa 9%
    Dfi 18%

    Angelius Provita 02.2020
    🍀16.04 b. hcg 263,1 iu/l
    🍀18.04 b. hcg 621,7 iu/l
    😍04.05 mamy 💓🙏🙏

    Udalo się! Mamy Synka❤️

    Liczne infekcje, covid, zapalenie żył, 3 hamowane akcje porodowe w końcu infekcja wewnatrzmaciczna, lyzeczkowanie, zrosty?

    4.04.22 - II kreski.
    🍀B. Hcg 533
    🍀6.04.22 B. Hcg 1533
    😍21. 04.22 Mamy ❤️

    2nn3s65gpq5nysjo.png
  • Sarita35 Autorytet
    Postów: 1067 556

    Wysłany: 30 listopada 2019, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuch2 wrote:
    Ja od 1,5 miesiąca stosuję dietę z Akademii Płodności. W zeszłym miesiącu byłam przez większą część czasu na antybiotyku i nie liczyłam na ciążę. Jednak, co do tego cyklu mam wielkie nadzieje. Dodatkowo odrzuciłam mięso, kiedyś jadłam głównie kurczaka, ale w szpitalu dowiedziałam się, że teraz kurczaki są tak napompowane antybiotykami, że może to powodować problemy z płodnością. Śledzę również profil Akademii Płodności na Instagramie i tam jest naprawde dużo historii kobiet, które bardzo długo się starały, nie było nadziei i nagle dieta i bach! Naprawdę wierzę, że to może pomóc. Zobaczymy za kilka miesięcy.


    kurczaka staram się nie jesc, ale np jem duzo siemienia lnianego na sluz plodny i jest meeega duzo ;) wlasnie uwielbiam czytac na insta te cudowne historie, tylko dziewczyny zazwyczaj po 3, 4 miesiacach zachodzą. Mnie się to nie udalo, ale do niektorych produktow juz tak się przyzwyczailam, ze zostaną ze mną na zawsze ;)

    Ja:
    ana2 slabo dodatnie,
    amh: 7.35
    Endometrioza
    Choroba jelit
    Nawracające infekcje

    On: niska morfologia :
    08.2019 2.5%
    10.2019 2%
    03.2020 1%, 309mln
    ŻPN - 1 stopień
    test mar 0%
    Hba: 86%
    Msome 0%, 2 klasa 9%
    Dfi 18%

    Angelius Provita 02.2020
    🍀16.04 b. hcg 263,1 iu/l
    🍀18.04 b. hcg 621,7 iu/l
    😍04.05 mamy 💓🙏🙏

    Udalo się! Mamy Synka❤️

    Liczne infekcje, covid, zapalenie żył, 3 hamowane akcje porodowe w końcu infekcja wewnatrzmaciczna, lyzeczkowanie, zrosty?

    4.04.22 - II kreski.
    🍀B. Hcg 533
    🍀6.04.22 B. Hcg 1533
    😍21. 04.22 Mamy ❤️

    2nn3s65gpq5nysjo.png
‹‹ 12 13 14 15 16 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ