Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiar1988 😊 Ja to samo pomyślałam czytając o Tobie. U mnie też lekarze rozkladali ręce i mówili: nie wiem. Albo: musi się w końcu udać. Jeden po minucie od mojego wejscia powiedzial: tylko in vitro (a usłyszał tylko od ilu lat się staramy, nie zapytal nawet o jakiekolwiek badania). Ale z tego dr szybko zrezygnowałam. Obecny mówi że mamy perfekcyjne wyniki, lepsze niż 90% jego pacjentek i on NIE WIE. Ale coś badamy, szukamy, coś włączamy. Choć wciąż czuję że walczymy z niewidzialnym wrogiem.
Ale ja jestem na miejscu, w Polsce, w porównaniu z Irlandią to widzę baaaardzo duża różnica. 😔 Szkoda że Ty nie masz wsparcia w lekarzu. Dobrze że są takie fora ❤❤❤ Tu można dowiedzieć się wszystkiego, obmyślić plan działania, a przy tym znaleźć pocieszenie, pokrzepienie, nadzieję i siłę 💚🏋😊
A tam na miejscu można wykonać jakiekolwiek badania na własną rękę? Czy wszystko tylko w Polsce? Dobrze ze bywacie tu regularnie, mam nadzieję że znajdziecie tu dobrego lekarza, takiego, który zrobi wszystko żeby doprowadzić Was do szczęśliwego finału 💖 Dzisiejsza medycyna jest tak posunięta, że na wszystko niemal istnieją lekarstwa i metody. Trzeba tylko z nich skorzystać. A najpierw - wiedzieć z czego, na co... 🤷 I nie zwariować.Nielubiekawy, Limosa, Gosiar1988 lubią tę wiadomość
-
Darka i ja widzę cień!
może jest coś na rzeczy. Powtórzysz test i będzie może ciemniejszy. Oby małpa nie przyszła! trzymam kciuki
✊✊
* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
szamanka91 wrote:Macie po iui jakieś objawy? Ja mam takie ukłucia w podprzuszu
Raczej nic, chyba że moje jakieś wymyślone. jakoś dużo kremowego śluzu mam, może to po progesteronie. Siku mi się chce częściej, ale chyba to też sobie wymyślam, bo może więcej wody pije.
Mierze temperature i wczoraj 37, a dziś 36,7 jak przy 1 pomiarach, spadło wszystko w dół na maxa* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
Darka 🤞🤞🤞 oby ciemniał!
Sleepy, Kasztanek jak miło, ze się odzywajcie. Kasztanka dzięki za słowa z doświadczenia. Ja to się boje tych ingerencji w ciało. HSG i stymulacji tez się bałam.
Gosiar zgadzam się. Mi to forum bardzo pomaga radzić sobie z myślami i obawami.
Dzisiaj w nocy miałam pod opieka siostrzeńca. Od 21 do północy co 20 min się budził z płaczem. Zaczęłam się już wkurzać. Mój mąż nic nie słyszał. Na szczęście potem zasnął i obudził się już tylko raz o 3. Ale jak tylko go nakrywam kołdra zasnął. Choć przez chwile miałam myśl, ze może dobrze ze nie mam dzieci i zwykle mogę normalnie spać 🤨 ale jak tylko dziś przyjechali jego rodzice to dostał gorączki i padł. Wiec chyba już wczoraj coś go brało... ☹️
Cały czas mnie martwi ten ból jajnika. Boli mnie jak sikam, przy napinaniu mięśni jakby. Czy któraś z was tak miała po stymulacji? Czy może to faktycznie torbiel? Mam nadzieje tylko ze nie coś gorszego. (Chodzi mi po głowie ze to może ciąża pozamaciczna w tym moim jedynym jajowodzie 😱)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2021, 16:23
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Dzięki dziewczyny za wsparcie 😊 może gdyby oba testy wyszły z cieniem to bym miała wiarę w to wszystko, a tak jakoś średnio wierzę w tego z allegro. No cóż, będzie co ma być.
Szamanko ja miałam bóle podbrzusza i trochę takie jakby laskotanie w podbrzuszu oraz bóle jajnika tego, w którym były pęcherzyki.Łucja ur. 09.2022❤ -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2022, 10:02
👩37👦36👫17lat
AMH - 0,16 ❌
FSH 9,9❌
Własne owulacje, regularne cykle, Kariotypy, gen FMR1, HOMA, Krzywe Igła, KIR bx (brak 1ds), NK ✅
Niedobór białka S 46%❌
Czynnik męski❌
1. InVitro 02.2022 ❌️
➡️05.22 naturals - CP 💔 laparo
2. InVitro 07.2022 ❌️
dieta i WEGE 🥦🥬🥕
-8 kg, lecimy dalej!
"Nie jesteś nic jesteś wszystko
Świat mieści się w twojej źrenicy
Nie jesteś nic jesteś wszystko" -
Myślicie, że po takim IUI od razu można zacząć procedurę IVF?* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
Hej dziewczyny chciałabym dołączyć do Was, staramy się spory czas z mężem o bobasa ale niestety moje problemy ze zdrowiem uniemozliwiają to wsystko co mega dołuje, jestem w trakcie diagnozowania bo wyniki badań coraz gorsze, mimo to nie poddajemy się i próbujemy dalej po kolei wywalać kolejne przyczyny niepowodzeń.
-
Nielubiekawy wrote:Cały czas mnie martwi ten ból jajnika. Boli mnie jak sikam, przy napinaniu mięśni jakby. Czy któraś z was tak miała po stymulacji? Czy może to faktycznie torbiel? Mam nadzieje tylko ze nie coś gorszego. (Chodzi mi po głowie ze to może ciąża pozamaciczna w tym moim jedynym jajowodzie 😱)
Ja również miewam bóle jajnika lub czegoś innego po prawej stronie. Od kilku miesięcy, najpierw zaczęło się po owulacji do okresu, wkolejnyxh cyklach po okresie wracało i już trwa do @ całe cykle. Ginka powiedziała, że jajniki nie bolą, więc nie mogę ich czuć 🙄 i jeśli już to bolą mięśniaki lub jelita. A ja czuję ból jak przy owulacji! Robiłam badania moczu na posiew, bo też miałam tak, że ból nasilał się przy sikaniu. Ale czysto. Byłam u gastrologa, skoro padło podejrzenie jelit, dostałam skierowanie na tomografię jamy brzusznej i miednicy. Wyszło tylko coś niezidentyfikowanego o średnicy bodajże 2 cm, ale lekarka na kontroli orzekła, że to ciałko żółte. Badanie miałam dzień przed @.
Bóle nie minęły, ale nie boli już przy sikaniu. Doszłam do wniosku, że taka moja uroda 🤷♀️ skoro żaden lekarz nie widzi nic niepokojącego.
Darka, trzymam kciuki, żeby kolejne testy pokazały jednoznacznie dwie kreseczki ✊ -
Ehhh... jak nie boli jak boli. Ja dotychczas prawie przy każdym cyklu miałam kłucia od końcówki @ do owu, ale zwykle po prawej stronie. Teraz w trakcie stymulacji po obu występowały. Mam wrażenie ze w tych cyklach właśnie gdy mi pecherzyki nie pękały to kluly mnie tez po terminie spodziewanej owulacji właśnie. Trochę jestem zła na to ze się tak poddałam w tym cyklu. Może to tez jest z związane z nerwami w związku ze szczepieniem. W czerwcu będę mieć 2 dawkę, wiec pewnie tez niż z tego poza tym pewnie i tak będzie prawy...
Trzymam zatem kciuki za lipiec i sierpień... bo co mi pozostaje... może faktycznie trzeba jechać do Chorwacji na wakacje- jeść pic i się opalać (tak mi radziła koleżanka z pracy, nie wiedząc ze właśnie do Chorwacji się wybieramy w tym roku, bo od ślubu nam się jeszcze poza krótkim wypadem do Londynu nigdzie nie udało przez 3 lata wyjechać).
A jak u was plany wakacyjne?🏝🏔🏕Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2021, 22:36
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Nielubiekawy my też planujemy Chorwację.
16.06 mamy 2 dawkę szczepienia więc w sumie od 26.mozemy jechać
No i w czerwcu 3rocznica ślubu 🙂Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
IVF nr. II
Amh 1,2 🔻
7dpt 44 🙏
6tc💔
-
Nielubiekawy może warto gdzieś pojechać, głowa chwilę odpocznie. Może to pomoże.
My poki co planujemy 19 czerwca jechać do Chorwacji na tydzień. Później mąż jedzie w lipcu do Gruzji. Męski wypad, będą wchodzić na Kazbek.
Czekamy aż otworzą jakieś dalekie kierunki o tez chcielibyśmy nasz zaległy wyjazd ślubny w końcu odbyc.
Fajnie by było. Jakby się tak z życiu układało wszystko pięknie.
Ja dziś mam zły dzień. Jestem wkurzona na męża. Przyjechał po tym kawalerskim taki wymeczony. Pił czwartek piatek i sobota. Wczoraj niby tylko piwka, bo chcial wcześnie wrócić, ale też juz się przyznał ze palił papierosa.
I po co te wszystkie starania. Dieta, gotowanie, a on o tak wszystko w dupie, bo kawalerski* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
Witam się po weekendzie
Darka oby kreska ciemniała ✊✊ hejka Kasztanku, dobrze Cię widziec😍 oby to już był ostatni transfer
dziewczyny ja też mam takie bóle jajników, na toalecie, jak szybko wstanę, przekręcę się itp. Porównywałam cykle z torbielami i wtedy jak pękły pecherzyki i stwierdziłam że nie jest to wyznacznik bo w tym i w tym cyklu bolały podobnie.. Do tego mam masakryczny ból piersi, dziwi mnie to bo nie miałam tak nigdy, a teraz praktycznie co cykl dopiero 1,2dni przed okresem trochę przechodzi.. Jutro przyjdzie paczka z pakietem na Kiry, kłuję się odsyłam czekam na wyniki, w międzyczasie straty zbada nasienie, i później umawiam wizytę w salve, zastanawiam się czy muszę mieć zalecenia od immunologa, czy oni normalnie przepisują np accofil na brak Kir itp🤔🤔 witam nowe dziewczyny i potwierdzam, nasza grupa daje powera 😁 wstyd mi się zrobiło że wy tu walczycie a ja się kolejny raz tylko użalam i czekam na cud 🤷♀️
33lata,starania od 08.2018
1sze IVF- stymulacja💉 od 28.05.22
6.06 punkcja, pobrane 7, dojrzałe 4
4 zapłodnione, 2 padły po 4 dobie
Transfer blastki 2AA 11.06
Beta 7dpt -1😓
Ostatnia ❄️4AA transfer 8.08.22
Beta 8dpt <1 -
szamanka91 wrote:Nielubiekawy my też planujemy Chorwację.
16.06 mamy 2 dawkę szczepienia więc w sumie od 26.mozemy jechać
No i w czerwcu 3rocznica ślubu 🙂
U mnie tez 16 druga dawka i 30 czerwca mamy rocznice. Idziemy ramie w ramie szamanko!
Łasica pocieszylas mnie, ze masz podobnie i ze na owulacyjnych tez 🤞🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2021, 22:52
ŁAsica, szamanka91 lubią tę wiadomość
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Jak radzicie sobie z ciążami do okola? Szczegolnir w rodzinie, gdzie trzeba się wpisywać itp, ja sobie nie radzę.. Nie wiem co z tym zrobić a to dopiero poczatek, jak im wywali brzuchy to nie wiem co ja zrobie🤷♀️ niby powtarzam sobie że przecież nie mogę się teraz zamknąć przed światem bo nie jestem w ciazy ale z drugiej mam taką ochotę, nie widywać się nie spotykać itp.😭😭33lata,starania od 08.2018
1sze IVF- stymulacja💉 od 28.05.22
6.06 punkcja, pobrane 7, dojrzałe 4
4 zapłodnione, 2 padły po 4 dobie
Transfer blastki 2AA 11.06
Beta 7dpt -1😓
Ostatnia ❄️4AA transfer 8.08.22
Beta 8dpt <1 -
Łasica- moja siostra jest właśnie „na ostatnich nogach”. Wcześniejsze wiadomości o ciężarnych koleżankach zle znosiłam. Tym razem już jakoś to olewam. Czasem sobie myśle „jedni maja dzieci a inni je potem wychowują” bo pracuje w przedszkolu i często obserwuje cudza nieporadność wychowawcza albo zaniedbania wręcz...
ostatnio się dowiedziałam ze moja była przyjaciółka urodziła dziecko. Od zawsze wręcz chwaliła się jaka to jest chora, jakie to ma problemy hormonalne. Jak widać chciała chyba tylko zwrócić na sobie uwagę bo zaszła w rok po ślubie jakoś. A zawsze sobie obiecywalysmy ze razem będziemy w ciąży chodzić. Teraz nie jest już moja przyjaciółka ale to była jej decyzja ze się odcięła. Niech sobie zatem żyje sama.
Chyba w tym radzeniu sobie z ciążami innych najważniejsze jest dostrzegać plusy swojego położenia (ostatnio dobrze mi to wychodzi i staram się korzystać z życia) i przestać sobie wmawiać ze ciąże innych nie przekreślają naszych szans.
Dziś w nocy jak pierwszy raz uśpiłam płaczącego siostrzeńca mąż mnie pochwalił „bedziesz dobra matka”. Jak szlam go usypiać po raz piąty to miałam dość i cieszyłam się, ze jus jutro będą się nim rodzice zajmować...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2021, 23:48
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Ja w wakacje jadę zaszyć sie do mojej Puszczy
W tym roku wakacje stacjonarnie w Polsce w moim drugim miejscu na ziemi, odpoczynek będzie solidny, teraz tydzień po majówce był, potem w sierpniu prawie 2 tyg. My zawsze gdzieś wyjeżdżaliśmy, czasem 2x w roku, zresztą zaczęliśmy się starać tuż po powrocie z Tajlandii. W tym roku we wrześniu odbieramy nasz domek, więc i za granicę się nie szykuję z powodów czasowo-finansowych
Ale Chorwacja piękna, chociaż ja akurat byłam w Czarnogórze i Bośni
Co do ciąż innych - to zależy czyja. Z bliskich znajomych się ciesze, chociaż w głębi duszy jest ukłucie - dlaczego nie ja. Ale miewam gorsze okresy, tak jak te kilka dni temu co kolega mi pisał, jak to cudownie jest czuć ruchy dziecka i jakie to niesamowite. Nie mówiły tak gdyby wiedział, ale ja tez nie chcę wszystkim mówić i tak dużo osób wie.
Dziś jednak wsiadłam sobie na konia, wszystko wskazuje, że IUI się nie powiodła, więc pojeździłam lajtowo. Było mi to bardzo potrzebne, nawet nie wiedziałąm, że aż tak ;)Mój mąż mnie tylko pytał po powrocie, że czemu jeżdżę i wytrząsam z siebie dziecko... hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2021, 00:08
Nielubiekawy lubi tę wiadomość
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 10 dpt beta 0
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt 45,5; 11dpt 131; 15 dpt 799 prog 31
21 dpt 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i ❤️ (6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g; 30+2 1600g; 33+2 2200g; 36+2 3200g; 39+0 3600g
06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️
Powrót po rodzeństwo.
Start drugiej stymulacji 02.2025 i 2 ❄️❄️ ❤️
23.04.25 Transfer 4.2.2
4dpt II; 6 dpt 29; 12 dpt 950
6+1 zarodek i ❤️
8+4 2 cm i ❤️ 169/min
12+4 nifty i prenatalne ok 🩵
-
Mila_87 witaj 😊
Dobra diagnostyka i dobre nastawienie - to podstawa. Tutaj na pewno znajdziesz wsparcie, moc i siłę 🤗 Nigdy nie można się poddawać 🏋💪
Jeśli chodzi o ciąże wokół to ja też mam tak, że zależy czyja. Jak bliskich osób i takich, które wiem ze bardzo chcieli i starali się - to cieszę się bardzo z nimi.
Ale jak dalsze osoby, albo takie które zaszły niechcący i jeszcze kręcą nosem - to działają mi na nerwy 😒 Tych najchetniej bym nie oglądała, a tych ostatnich kopnęła jeszcze w dupe 😠 -
ŁAsica wrote:Jak radzicie sobie z ciążami do okola? Szczegolnir w rodzinie, gdzie trzeba się wpisywać itp, ja sobie nie radzę.. Nie wiem co z tym zrobić a to dopiero poczatek, jak im wywali brzuchy to nie wiem co ja zrobie🤷♀️ niby powtarzam sobie że przecież nie mogę się teraz zamknąć przed światem bo nie jestem w ciazy ale z drugiej mam taką ochotę, nie widywać się nie spotykać itp.😭😭
Z ciąż bliskich koleżanek się cieszę, ale jest to podszyte żalem i niestety zazdrością. Myślę, że w naszej sytuacji jest to normalne, bo u nas wszystko idzie jak po grudzie, a tu u innych szczęście. Ja miałam podwójnego doła, bo z dwoma ciężarnymi koleżankami mam grupę na komunikatorze i one wiedzą o moich problemach z zajściem, a w pewnym momencie pojawiły się tematy wózków, laktatorów itp., zero innych tematów. Siedziałam i ryczałam aż napisałam, że takie tematy są dla mnie bolesne. Teraz pojawiło się dziecko to też zdarza się, że jestem raczona tematami, które niekoniecznie są dla mnie komfortowe, ale powtarzać się nie będę. Jeśli bliskie osoby nie szanują moich uczuć to zaciskam zęby i tyle. Są dni gdy jest spokój, są dni gdy tematy nie przeszkadzają mi i wręcz się ciesze wolnością, ale w dzień gdy wracam z płaczem od lekarza, bo idę z rozpaloną nadzieja na iui a lekarka mówi: tylko in vitro i to jak usunę polipy i "a nie mowiłam, że jak zacznie się kopać to się czegoś dokopie?", to tematy "podawania cycusia" itp. rzeczy są dla mnie poza siły.
Paulina, rozumiem Twoje rozżalenie, sama byłabym megawkurzona. Z drugiej strony chyba musimy dać naszym facetom trochę przestrzeni, bo oni w tym reżimie suplementów, diet czy seksu "na żądanie" (nie potrafię inaczej tego określić, chodzi o to, że teraz trzeba bo dni płodne) nie czują się komfortowo i czasami wydaje mi się, że od starań o dziecko jest tylko jeden mały krok ku kryzysowi w związku. Pamiętam jak Katherine pisała jak mąż zarzucał jej, że myśli tylko o staraniach, mam wrażenie, że czasem za bardzo skupiamy się na "sprawie", a nie dostrzegamy, że nasi faceci również czują i mają swoje potrzeby, niekoniecznie tożsame z naszymi. -
Kasztanku :*
Trzymam kciuki za transfermam nadzieję, że teraz ze szczęśliwym zakończeniem
Łasica
to zależy od różnych czynników. Jeżeli wiem, że ktoś się starał i było z problemami to się cieszę, że się udało. Jednak jak ktoś wpadł i jeszcze jest z tego powodu zły to mnie telepie. Jak ktoś zaszedł od "pstryknięcia" palcem to mnie smuci, ale nie dlatego, że się mu udało, tylko, że u mnie tak nigdy nie było
Limosa znieczulicasłabo ze strony Twoich koleżanek
Ja bym się chyba odłączyła od tej konwersacji na messengerze, jeżeli np po prośbie dalej byłoby tak samo. Jak ktoś starał się krótko to niestety nie rozumie, że to może boleć.....
Mnie kiedyś uraziło jak jedna z forumowiczek na mamuśkach skomentowała inne staraczki, że gdyby odpuściły i nie brały tyle supli to by się szybciej udało. I to powiedziała dziewczyna, która starała się 4 miesiące. No wielka znawczyni się znalazła. I to samo mnie wkurza jak ktoś jest taki głupiomądry w codziennym życiu. Zaszedł od pstryknięcia i wielki znawca staraczkowego tematu.
Paulina jak możesz to odpuść mu trochę. My baby wywalamy swoje żale (m.in tutaj) a facet tak nie umie. Czasem sama robię taki "cheat day" i piję alko, jem słodycze. Rzadko (alko, słodycze niestety nie rzadko) ale czasem każdy chyba potrzebuje takiego odpoczynku od tego wszystkiego. Możliwe, że się trochę mocniej poluzował
Darka jak mój stary się stymulował Ovitrelle, to sikał na testy. I taki apteczny (chyba pink) 10 pokazał ledwo co, a ten z allegro ładną kreseczkę. Ja bym poszła na betę, nawet (tfu tfu) aby cokolwiek wyłapać, że się coś wydarzyło. Daje to pogląd na przyszłość, że problem może być np na samym początku i np w immunologi. Ja teraz przynajmniej wychodzę z takiego założenia. Kiedyś myślałam tak jak Ty i teraz wiem, że to był błąd. Oczywiście mam nadzieję, że teścik nie kłamie i pokazuje prawdę a na facelle po prostu za wcześnie
ja wróciłam z monitu i owu była. Endo 10,5mm więc zacnie. Dzisiaj 15dc, owu podejrzewam, że była 12 albo 13dc. Monit w 10dc pęcherzyk 18mm, owulak pozytywny w 11dc, skok temp w 12dc i w 14dc (w 13 lekki spadek). Chyba dzisiaj zacznę brać proga, zapomniałam się zapytać ale skoro mam potwierdzone, że owu była to chyba mogę ?
Lekarz dzisiaj nie gadał głupot, zapytał się tylko czy wykorzystałam męża
no i życzył szczęścia, bo jak powiedział to szczęścia najwięcej w tej chwili potrzeba
Następnym razem zapytam czy mogę wejść między pacjentkami, bo w sumie w gabinecie byłam 2-3 minuty a czekałam prawie 50, bo przede mną same baby w ciąży i się schodziło.
Następny cykl bez stymulacji, a trzeci ostatni po immunosupresji zapytam czy coś przepiszę.
Jeden pęcherzyk mnie nie satysfakcjonuje
Ja się bliźniaków nie boję, bo szanse są raczej marne (mój takiej armii super jeszcze nie ma), że akurat dwie komórki się zapłodnią, a zawsze szanse na zapłodnienie jednej zwiększają się.Gosiar1988 lubi tę wiadomość