Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
Prezesowa u mnie też mąż początkowo chciał, mieliśmy już salę na 120 osób, fotografa, kamerzystę ale zrezygnowaliśmy i przepadły zaliczki 😂 bo też nam szkoda było tyle kasy za jedną noc. Koniec końców oboje jesteśmy zadowoleni i zrobiliśmy po naszemu, nikt jeszcze w rodzinie nie zrezygnował z wesela 😂
Najważniejsze, że ostatecznie jesteście zadowoleni i to był fajny dzień i noc a wspomnienia pozostają na zawsze i takie przeżycia są bezcenne 🥹
Prezesoowa, Katsue, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie coś na discordzie przeczytałam i też mam podwójną agresję teraz xd
-
Leśneintro wrote:A co tam ciekawego?

A jakiś facet napisał, że zrobienie dziecka to żaden wyczyn
Dropsik, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Prezesoowa wrote:No chyba se jaja robi! Dużo tej krwi?
No nie jest to jak pierwszy dzień, ale trochę było. Włożyłam tampona i mam w dupie, nie chce tego widzieć.
Już mam takiego wkurwa, że masakra zawsze coś.
Obraziłam się na cały świat, nie zrobię tego badania w tym cyklu 😫👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Suzie wrote:A jakiś facet napisał, że zrobienie dziecka to żaden wyczyn

A no, żaden problem, możemy się rozejść
Prezesoowa, Suzie, Zbuntowana lubią tę wiadomość
Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
nick nieaktualnynotsobadd wrote:No nie jest to jak pierwszy dzień, ale trochę było. Włożyłam tampona i mam w dupie, nie chce tego widzieć.
Już mam takiego wkurwa, że masakra zawsze coś.
Obraziłam się na cały świat, nie zrobię tego badania w tym cyklu 😫
a bierzesz te leki do stymulacji? jest możliwe, że to jest przy okazji owulacji? -
Prezesoowa wrote:🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Po wczorajszej lekturze wątku miesięcznego to już mam dość
A potem mężczyźni wstydzą się iść na badanie nasienia przez takie gadanie
Zbuntowana lubi tę wiadomość
-
notsobadd wrote:No nie jest to jak pierwszy dzień, ale trochę było. Włożyłam tampona i mam w dupie, nie chce tego widzieć.
Już mam takiego wkurwa, że masakra zawsze coś.
Obraziłam się na cały świat, nie zrobię tego badania w tym cyklu 😫
A może minie do jutra? -
Prezesoowa wrote:a bierzesz te leki do stymulacji? jest możliwe, że to jest przy okazji owulacji?
Wzięłam i żałuję, bo coś czuję że to przez to. Choć w pierwszym cyklu tak nie było. Raczej to nie owulacja, bo nie czuję jajników jak zawsze, poza tym to dopiero 8/9 dc. Poziom mojego wkurwienia osiągnął jakieś apogeum, serio 🙈
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Suzie wrote:A może minie do jutra?
Jak znam swoje szczęście to się rozkręci xD👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
notsobadd wrote:Jak znam swoje szczęście to się rozkręci xD
Nie zgadzam się 😠 -
U mnie bobasek już ma 860g 🥰 Wszystko ok. Kolejna wizyta pod koniec miesiąca, bo sezon urlopowy pan doktor zaczyna w sierpniu, więc trochę wcześniej będę u niego na fotelu.
Powoli muszę myśleć o szczepieniach. Może w lipcu zrobię już krztusiec. Mam beznadziejnego lekarza rodzinnego i aż mam ciary żenady na myśl, że mam tam iść i mu tłumaczyć, że w ciąży moge się zaszczepić i to właśnie z powodu ciąży przyszłam w sumie 🤡
Paima, grazka0022, Malinowysorbet, Suzie, Prezesoowa, notsobadd, Liyss🧚🏻, Vienna, MummyYummy, Katsue, Zbuntowana, ellevv, Zaczarowan, PaulaG, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Notsobad, to by była katastrofa. Rozumiem twoje wkurzenie, bo ja na pierwszy termin histero też nie mogłam pójść, bo okazało się, że owulacja była wcześniej 😡 a z histero to chyba dopiero w trzecim miesiącu mi się udało, bo ciągle okres źle wypadał i stąd "musiałam" wziąć tabsy anty, bo do dzisiaj chyba bym nie zrobiła tego badania😐 Nawet nie będę pisać w jakim stanie psychicznym przez to byłam 😭 Mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienie i jutro będzie czysto jak gdyby nigdy nic.
-
nick nieaktualnySuzie wrote:A potem mężczyźni wstydzą się iść na badanie nasienia przez takie gadanie

No dokładnie. I wszyscy strzelają na kilometr, a nasienia to mają litrowy słoik
Ogólnie ostatnio mam takie przemyślenia, że nasze pokolenie jest emocjonalnie tłamszone, bo zakaz pokazywania emocji itp. I że facet jak powie, że się czegoś boi to jest niemęski. No jak się boi zrobić pranie no to trochę dziwne
i ci nasi biedni faceci trzymają w sobie wszystko zamiast powiedzieć co ich boli i pomóc sobie rozwiązać problem.
Suzie, MummyYummy, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
Dropsik wrote:U mnie bobasek już ma 860g 🥰 Wszystko ok. Kolejna wizyta pod koniec miesiąca, bo sezon urlopowy pan doktor zaczyna w sierpniu, więc trochę wcześniej będę u niego na fotelu.
Powoli muszę myśleć o szczepieniach. Może w lipcu zrobię już krztusiec. Mam beznadziejnego lekarza rodzinnego i aż mam ciary żenady na myśl, że mam tam iść i mu tłumaczyć, że w ciąży moge się zaszczepić i to właśnie z powodu ciąży przyszłam w sumie 🤡
Kawał dziewuchy ♥️💪🏻
Zbuntowana lubi tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
nick nieaktualnynotsobadd wrote:Wzięłam i żałuję, bo coś czuję że to przez to. Choć w pierwszym cyklu tak nie było. Raczej to nie owulacja, bo nie czuję jajników jak zawsze, poza tym to dopiero 8/9 dc. Poziom mojego wkurwienia osiągnął jakieś apogeum, serio 🙈
Mam nadzieję, że do jutra ustąpi 🤞 kurde to zawsze tak jest, że coś się musi wykoleić
przytulam Cię bardzo mocno :*
notsobadd lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDropsik wrote:U mnie bobasek już ma 860g 🥰 Wszystko ok. Kolejna wizyta pod koniec miesiąca, bo sezon urlopowy pan doktor zaczyna w sierpniu, więc trochę wcześniej będę u niego na fotelu.
Powoli muszę myśleć o szczepieniach. Może w lipcu zrobię już krztusiec. Mam beznadziejnego lekarza rodzinnego i aż mam ciary żenady na myśl, że mam tam iść i mu tłumaczyć, że w ciąży moge się zaszczepić i to właśnie z powodu ciąży przyszłam w sumie 🤡
No i super
to już kawał człowieka! A zdecydowaliście się już na imię?
A to rodzinny może mieć jakieś jakiś problem z tym, że chcesz się zaszczepić?
Zbuntowana lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH





