Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
Vienna wrote:Dziewczyny ja się strasznie martwię. Nie wiem czy to normalne. Rano bolały mnie te plecy na dole i brzuch jak na okres. Teraz ten ból jest mocniejszy i tylko po lewej stronie. To jest taki głęboki palący ból jakby od jajnika promieniujący do pachwiny po lewej stronie 😥 nie wiem czy jak mąż wróci z pracy nie pojedziemy znowu na sor, ale nie wiem czy to ma sens, przy takiej becie i tak pewnie nic nie zobaczą
Niepokojące są te Twoje dolegliwości… 🥹
Myślę, że jest sens pojechać na SOR. Nie mogą bagatelizować Twoich dolegliwości. Tym bardziej kiedy jak sama mówisz ten ból jest inny i Cię martwi.Speranza :), Prezesoowa lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
MagicznaNuta wrote:Hej Dziewczyny, można tutaj przycupnąć? 🌼
Staram się już jakiś czas o 3 malucha, mam już swoje lata. Póki co na było na luzie- bo mam już dzieci. Ale duża rodzina zawsze była moim marzeniem
Hej, rozgość się!MagicznaNuta lubi tę wiadomość
-
notsobadd wrote:Wczoraj powiedziałam o tym mężowi, a on do mnie mówi „Najpierw mamy się kochać regularnie i do końca, teraz nie do końca albo wcale, weź mi to rozpisz” 😂😂😂
A tak serio to ja całe życie uważałam, że zakazy są po to, żeby je łamać 😈 Ale mąż pewnie będzie „ostrożny” 🤭
PS. Jak będzie więcej niż 2 to oddam Ci nadwyżkę 🤪
Dwójkę mogę spokojnie przygarnąć"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Pati2804 wrote:W takim razie jesteśmy z Tobą 😘🫂 prowadzisz wykres ?
Nie było starań w tym cyklu po prostu jeden stosunek te 3 dni przed owulacja. Więc nie mierzyłam temperatury, sprawdzam sobie od 7dpo, bo ja lubię wiedzieć kiedy się 🐒 spodziewać, a zazwyczaj w 13dpo mi spada i już wtedy wiem, że lada moment przyjdzie.
Ten cykl jest zupełnie inny. W poprzednim mogłam góry przenosić, a w tym jestem wiecznie zmęczona. Nie bolą mnie piersi, czuję ból miesiączkowy na zmianę z jajnikami. Mam katar i czuję się przeziębiona. Ciągle głodna 🙄 2 dni temu jakby mi ktoś włożył do brzucha odpaloną pochodnie.. ale temperatura od 7dpo waha się między 36.87, a 36.77. Także tak jak zawsze, nie miewam wyższych więc myślę, że tym razem też będzie to 🐒, a moje wahania nastroju to PMS pomieszany ze smutkiem przez ostatnie wydarzenia. -
Speranza :) wrote:Dwójkę mogę spokojnie przygarnąć
Okej, ale to działa w dwie strony, też o mnie pamiętaj jak coś 😅 wychowam jak swoje 🤪Speranza :), Prezesoowa, elektro96 lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
san95 wrote:W tej sytuacji chcę tylko wiedzieć na czym stoję, bo jeśli okres przyjdzie to po prostu wiem, że mogę ten rozdział zamknąć na cztery spusty. Będzie dobrze jak będzie i będzie dobrze jak nie będzie. Wiem, że ze wszystkim sobie poradzę. Chwila moment i będzie wszystko jasne ☺️
Dokładnie kochana ;* Dzieci to błogosławieństwonawet jak wydaje się, że aktualne warunki nie są sprzyjające
san95, Prezesoowa lubią tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:I jak zinterpretowałaś ten sen?
Czasem śnią się nam takie rzeczy, bo mózg odreagowuje, nie musi to oznaczać niczego złego :*
Ojej... Niedobrze zinterpretowałam oczywiście... Generalnie u nas jest problem ślubny i to duży. Jesteśmy zaręczeni od dwóch lat i w sumie to ślubu nie będzie. Mój narzeczony już po zaręczynach stwierdził, że dla niego ślub nie ma żadnego sensu, że jedynie jak są dzieci to jest sens być małżeństwem... Także zajebiście. Dużo było kłótni o to. Poczułam się oszukana itd. A teraz już mam fazę, że mam to gdzieś, bo prosić się nie będę, żeby ktoś zechciał być moim mężem. Dla mnie po temacie. Kochamy się i jest nam razem dobrze, ale różnimy się tym, że dla mnie małżeństwo ma znaczenie i jest ważne, a dla niego to zbędne formalności. Niestety to taki temat, że kompromisu nie będzie. Czasem tylko jeszcze jest mi przykto z tego powodu jeszcze i czasem myślę, że ten pierścionek na palcu nic nie znaczy. Stąd ten sen. Matko, ale się wygadałam."Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Zaczarowan wrote:Dokładnie kochana ;* Dzieci to błogosławieństwo
nawet jak wydaje się, że aktualne warunki nie są sprzyjające
Dokładnie 😘 moja mama urodziła mnie mając zaledwie 17 lat i wychowała mnie myślę, że bardzo dobrze. Także i ta bym sobie poradziła mając takie wsparcie. No, ale nie ma co się nastawiać, będzie co ma być ☺️Zaczarowan, Gregorka, Chmurka21 lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj wyglądam jak z jakiejś szemranej dzielnicy. Rajstopy mi się podarły, więc święcę z dziurami w rajstopach
MagicznaNuta, Pati2804, Gregorka, Prezesoowa, Majuna lubią tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle -stymulacja owulacji
❌ hiperinsulinizm
✅ podstawowe badania krwi i wyrównane niedobory
✅ jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌IO, jelito drażliwe, łysienie androgenowe u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
📆 Kalendarz wizyt
10/03 - ginekolog
12/03 - USG tarczycy
13/03 - endokrynolog
-
MagicznaNuta wrote:Hej Dziewczyny, można tutaj przycupnąć? 🌼
Staram się już jakiś czas o 3 malucha, mam już swoje lata. Póki co na było na luzie- bo mam już dzieci. Ale duża rodzina zawsze była moim marzeniem
HejMagicznaNuta lubi tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle -stymulacja owulacji
❌ hiperinsulinizm
✅ podstawowe badania krwi i wyrównane niedobory
✅ jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌IO, jelito drażliwe, łysienie androgenowe u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
📆 Kalendarz wizyt
10/03 - ginekolog
12/03 - USG tarczycy
13/03 - endokrynolog
-
Prezesoowa wrote:I co Ty na trojaczki?
szybka produkcja za jednym zamachem
Nie wiem czy bym sobie poradziłaAle generalnie, jak dla mnie, spoko
Ja ogolnie zawsze marzyłam i marzę o bliźniakachSperanza :), Prezesoowa lubią tę wiadomość
Start starania: Marzec 2024
12 cs
9 cykli naturalnych ❌
2 cykle stymulowane Clo + duphaston ❌
👩25 lat
👨26 lat
🐶4 lata
✨Euthyrox 25 + Glucophage
PCOS, długie cykle (ok.30-33 dni)
13.02 - 🩸 Stymulacja Aromkiem🍀
?? - 🥚
?? - testowanie
🔜
24.02 - monitoring - brak pęcherzyka
27.02 - monitoring
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
nick nieaktualnyHeeej! Wybaczcie nieobecność, podczytywałam na bieżąco, ale nie dam rady się już do wszystkiego odnieść 🥺 wczoraj szybko minął mi dzień, byłam na spacerze z koleżanką i jej bobo ♥️ potem spanko, w nocy obudził mnie deszcz, fajnie się powietrze oczyściło ♥️
Elektro, piękne kwiotki, też bym coś ogarnęła na balkonie, ale boję się, że mi się wszystko popali, bo cały ranek mocno tam grzeje 🙈
Trzymam kciuki za wszystkie potrzebujące i wysyłam masę dobrej energii 🍀elektro96, Prezesoowa lubią tę wiadomość
-
Speranza :) wrote:Ojej... Niedobrze zinterpretowałam oczywiście... Generalnie u nas jest problem ślubny i to duży. Jesteśmy zaręczeni od dwóch lat i w sumie to ślubu nie będzie. Mój narzeczony już po zaręczynach stwierdził, że dla niego ślub nie ma żadnego sensu, że jedynie jak są dzieci to jest sens być małżeństwem... Także zajebiście. Dużo było kłótni o to. Poczułam się oszukana itd. A teraz już mam fazę, że mam to gdzieś, bo prosić się nie będę, żeby ktoś zechciał być moim mężem. Dla mnie po temacie. Kochamy się i jest nam razem dobrze, ale różnimy się tym, że dla mnie małżeństwo ma znaczenie i jest ważne, a dla niego to zbędne formalności. Niestety to taki temat, że kompromisu nie będzie. Czasem tylko jeszcze jest mi przykto z tego powodu jeszcze i czasem myślę, że ten pierścionek na palcu nic nie znaczy. Stąd ten sen. Matko, ale się wygadałam.
Rzeczywiście wrażliwy temat..u mnie podobna sytuacja, tylko odwrotnie, dla mnie ślub mógłby nie istnieć, za to dla Mojego jest to coś istotnego. Temat póki co przemilczany.. 🙄😂
-
Vienna a może jednak zdecyduj się na betę? Będziesz widziała czy coś rośnie, czy nie..
Z drugiej strony USG raczej nic jeszcze nie wykaże..
Gregorka, Prezesoowa, Vienna lubią tę wiadomość
-
Zaczarowana - to możemy sobie piątkę przybić, w podobnej, odwrotnej sytuacji
ja już staram się na ten temat w ogóle nie wypowiadać, bo to nie ma sensu. Kiedyś mu tylko w złości wypaliłam, że jeśli będziemy mieli dziecko, to będzie nosiło dwuczłonowe nazwiskoZaczarowan, Prezesoowa lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Zaczarowan wrote:Rzeczywiście wrażliwy temat..
u mnie podobna sytuacja, tylko odwrotnie, dla mnie ślub mógłby nie istnieć, za to dla Mojego jest to coś istotnego. Temat póki co przemilczany.. 🙄😂
U nas tak jak u Ciebie, ale uwaga ugięłam sięNo stwierdziłam, że jak ma sie chłopina cieszyć, że ma żone to niech sie cieszy, a dla mnie to bez znaczenia, skoro mamy i tak być razem,więc stwierdziłam, że dobra, niech ma
Zaczarowan lubi tę wiadomość
Start starania: Marzec 2024
12 cs
9 cykli naturalnych ❌
2 cykle stymulowane Clo + duphaston ❌
👩25 lat
👨26 lat
🐶4 lata
✨Euthyrox 25 + Glucophage
PCOS, długie cykle (ok.30-33 dni)
13.02 - 🩸 Stymulacja Aromkiem🍀
?? - 🥚
?? - testowanie
🔜
24.02 - monitoring - brak pęcherzyka
27.02 - monitoring
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
nick nieaktualnyDziękuję za miłe przywitanie
Planuję testować 15 maja, ale nie pokładam dużych nadziei w tym cyklu
Na ten moment dopiero zaczynam z badaniami. Póki co idę na podstawowe badania od lekarza rodzinnego - zgłosiłam się, bo mam często zgagę - i pewnie czeka mnie gastroskopia. Dał mi tez skierowanie na usg brzucha. Nie wiem czy to nie wpłynie na starania. W czerwcu mam też wizytę u endokrynologa - mam niedoczynność i hashimoto - ale aktualnie bez leków. Biorę tylko kwas foliowy, witaminę D, omega i probiotyki.
Speranza :), Zaczarowan, Prezesoowa, MummyYummy, Majuna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Vienna - jeśli Cię boli, to zapisz się może na cito gdzieś prywatnie... Ja nigdy w ciąży nie byłam, więc nie umiem Ci nic doradzić, ale uważam, że lepiej dmuchać na zimne w takim stanie.
Pati2804, Prezesoowa, Vienna lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć"