Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
Prezesoowa wrote:A robiłaś takie podstawowe badania jak lipidogram? Próby wątrobowe? Podobno sporą przyczyną niepowodzeń u kobiet jest właśnie niski poziom lipidów, których hormony potrzebują i przy ich niskim poziomie może być ciężko o ciąże.
Zdarzało Ci się np. spisywać w jakiejś aplikacji ile zjadasz kalorii w ciągu dnia? Może Ci się "na oko" wydawać, że wystarczająco, a jak się to zobaczy w tabelce to może jednak wyjść inaczej
Właśnie teraz masz czas, żeby zadbać o siebie i swoją gotowość do ciąży, a to chyba nie jest zbyt duży wysiłek i naprawdę polecam
Nie.. nikt nigdy nie wspominał i takich badaniach. Robiłam podstawową morfologię, tarczycę i hormony. Później hormony w odpowiednich dniach cyklu. On badanie nasienia i hormonów. Ogólnie nie wiem dlaczego się nie udało. Może po prostu tak miało być. W sensie w moim życiu było bardzo dużo stresu ogólnie i myślę, że kortyzol mógł mi wywalić. No, ale nie badałam go. Ogólnie prowadzę w miarę zdrowy tryb życia. No i muszę dodać, że ja całe życie ważę niewiele. Mam bardzo szybki metabolizm. No, ale teraz muszę mocniej o siebie zadbać. -
notsobadd wrote:Potwierdzam i polecam! Za radą Prezesowej ściągnęłam Fitatu i zaczęłam liczyć ile kalorii zjadam, bo też mam problem żeby przytyć i jestem na granicy niedowagi przy swoim wzroście. Okazało się, że wydawało mi się, że jem dużo a jadłam sporo za malo, szczególnie węgli.
Może u Ciebie też tutaj leży problem, że musisz to po prostu zobaczyć i przeliczyć i zacząć bilansować bardziej posiłki?
Odpowiedź oczywiście do @san
Pewnie usiądę i zacznę to przeliczać, mam nadzieję, że to zmieni moje nawyki żywieniowe ❤️Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
Zaczarowan wrote:Jejku.. tak samo, tyle razy spotkałam się z taką gadką. Wkurzające niemiłosiernie albo: pojedzcie na wakacje i się uda. Z biegiem czasu patrzę na to tak, że rzeczywiście.. można sobie odpuścić, ale nie, że stan „wyjebania”, tylko bardziej takie odpuszczenie w głowie, że teraz się nie udaje, ale jeszcze chwila i będzie te dzieciątko. Tak samo- wakacje, wakacje nie spowodują nagle, że wrócisz z 2 kreskami, a bardziej poluźnisz swoją głowę, odpoczniesz psychicznie.
Wtedy to tak- zgadzam się
No to jest dramat. Wakacje, odpuśćcie. Klasyczne teksty. „Jak się chce to nie można, przestańcie chcieć to się uda” jak mam cholera przestać chcieć skoro poniekąd układam wszystko pod to 🙈 w pewnych momentach przestawałam komukolwiek z bliskich mówić o staraniach, bo zaczynali mnie wkurzać 🙈Zaczarowan lubi tę wiadomość
-
notsobadd wrote:No pachnie ładnie…, Zaryzykowałam i siedzę z tym w uchu a te mi śpiewają „wszedł do autobusu człowiek z liściem na głowie…” 😂🤦🏼♀️
Mam nadzieję, że pomoże 🙏🏻
Wesołe te koleżanki 🤣 Pomoże, zobaczysz, zwłaszcza jeżeli to sam początek problemu. Wymieniaj sobie co 2-3 h ten listek.
A zupełnie na poważnie, z takich szamańskich metod to dzieciom na ból ucha dawałam mleko (moje wlasne) i ono działa praktycznie od razy, ale tego raczej nie dostaniesz od koleżanek 🤣🤣🤣
@Zaczarowan, wzruszająca ta historia z amuletami! ❤️
Fitatu też polecam, kiedyś sobie sprawdzałam, wyszło że jem za mało ale u mnie niestety nie przekładało się to na spadek wagi. 🙈notsobadd, Zaczarowan, MagicznaNuta, MummyYummy, Majuna lubią tę wiadomość
-
A co do wagi to też nie jest powiedziane, że musi tę płodność zaburzać, znam naprawdę bardzo szczupłe kobiety, które zachodzą w ciążę beż problemy, w tym moją mamę, która ważyła 40 kg (!) aż do urodzenia 5 dziecka, czyli mnie 🙃
Zaczarowan, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
-
san95 wrote:Pewnie usiądę i zacznę to przeliczać, mam nadzieję, że to zmieni moje nawyki żywieniowe ❤️
Jest to trochę upierdliwe to wprowadzanie wszystkiego w apke, ale można się przyzwyczaić. Też całe życie jestem szczupła i nawet kiedy prowadziłam tryb życia mc donald + browar na kolację 5 razy w tygodniu to nie tyłam. To może być kwestia metabolizmu, ale jednak warto zadbać o odpowiednie odżywienie. Tym bardziej teraz musisz o siebie mocno dbać, bądź dla siebie kochana w tych cięższych chwilach ♥️👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
nick nieaktualnyZaczarowan wrote:Możecie pomyśleć, że to głupie 😂😂 ale my sobie na łóżku zawiesiliśmy takie małe skarpteczki jakoś w grudniu i to był taki nasz amulet 🥰😂🫣 Na choince też zawieszałam 😂 a gdy robiliśmy grudniowe pierniczki to również z intencją i napisem „Dla Dzieciątka” 🫣 Wszystkie zjedliśmy oprócz tego, powiedziałam sobie, że wyrzucę go dopiero jak zajdę w ciąże.
Zaczarowan lubi tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:To przy okazji polecam sprawdzić, to też może sporo rozjaśnić, a tego typu badania bez problemu powinien wypisać lekarz POZ, a nawet jeśli nie to przy tych wszystkich badaniach nie kosztują one majątku
teraz jest Twój czas i postaw na siebie :*
Tak zrobię, dzięki kochana ❤️
Chociaż jeszcze okresu nie ma. I w sumie dziwi mnie jedno. W dniach 11/12dpo przy szyjce był już śluz podbarwiony na brązowo, a teraz bialutko. Czekam. Jeszcze chwila.. -
Fermina wrote:A co do wagi to też nie jest powiedziane, że musi tę płodność zaburzać, znam naprawdę bardzo szczupłe kobiety, które zachodzą w ciążę beż problemy, w tym moją mamę, która ważyła 40 kg (!) aż do urodzenia 5 dziecka, czyli mnie 🙃
No ja znam dziewczynę z bulimią, która żywiła się tylko bułką i serkiem wiejskim. Przez bulimię miała okres kilka razy worku, a i tak zaszła w ciążę. I to dwie. Donoszone, bez żadnych komplikacji, więc naprawdę loteria👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle -stymulacja owulacji
❌ hiperinsulinizm
✅ podstawowe badania krwi i wyrównane niedobory
✅ jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌IO, jelito drażliwe, łysienie androgenowe u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
📆 Kalendarz wizyt
10/03 - ginekolog
12/03 - USG tarczycy
13/03 - endokrynolog
20/03 - dermatolog
01/04 - urofizjoterapeuta
-
nick nieaktualnyMummyYummy wrote:No powiem Wam, że trochę się nie spodziewałam, bo już na ostatniej wizycie nie robił (miałam USG od swojego gina). Myślałam, że teraz będzie badanie, bo na dobrą sprawę gość trochę wierzy mi na słowo, że jestem w ciąży 🤪
No czekam na 21:30 jak na zbawienie 🙏ale czekamy z Tobą
MummyYummy lubi tę wiadomość
-
Fermina wrote:Wesołe te koleżanki 🤣 Pomoże, zobaczysz, zwłaszcza jeżeli to sam początek problemu. Wymieniaj sobie co 2-3 h ten listek.
A zupełnie na poważnie, z takich szamańskich metod to dzieciom na ból ucha dawałam mleko (moje wlasne) i ono działa praktycznie od razy, ale tego raczej nie dostaniesz od koleżanek 🤣🤣🤣
@Zaczarowan, wzruszająca ta historia z amuletami! ❤️
Fitatu też polecam, kiedyś sobie sprawdzałam, wyszło że jem za mało ale u mnie niestety nie przekładało się to na spadek wagi. 🙈
Czyli muszę jej podkraść więcej tych listków, do jutra same łodygi zostaną 🤪
Dziękuję Ci ♥️ fakt, z mlekiem może być problem 😂😂😂Fermina, Prezesoowa lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Prezesoowa wrote:Rozumiem Cię jak najbardziej, bo to jeszcze trudniejsze dla osoby, która zadaniowo podchodzi do wszystkiego. Trudno zaakceptować to, że robi się wszystko co powinno, a to nie działa, ale w takich chwilach próbuję sobie wytłumaczyć, że ciąża to jednak cud, a na cud trzeba trochę poczekać
Z tego co widzę to ten Ovulomed ma syntetyczny kwas foliowy i witaminę B12 w formie cyjanokobalaminy, czyli tej gorszej, więc ja bym została przy Fertisimie, ale to oczywiście Twoja decyzjaMoże po tych nowych wytycznych PTGiP zmienią kwas foliowy na aktywny i będzie lepiej
Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynotsobadd wrote:Potwierdzam i polecam! Za radą Prezesowej ściągnęłam Fitatu i zaczęłam liczyć ile kalorii zjadam, bo też mam problem żeby przytyć i jestem na granicy niedowagi przy swoim wzroście. Okazało się, że wydawało mi się, że jem dużo a jadłam sporo za malo, szczególnie węgli.
Może u Ciebie też tutaj leży problem, że musisz to po prostu zobaczyć i przeliczyć i zacząć bilansować bardziej posiłki?
Odpowiedź oczywiście do @san -
nick nieaktualnyLeśneintro wrote:@Prezesowa dzięki, że pytasz ❤️ u mnie przedwczoraj plamienie, wczoraj okres, dziś już ostatki okresu. W tym cyklu zostaje tylko przy Fertistimie. I mam trochę zagwozdke, bo gin mi poleciła brać Ovulomed, ale z tego co widzę to supl analogiczny do Fertistimu (którego mam prawie całe pudełko) i zastanawiam się czy kupić jednak to co polecała gin, czy pić Fertistim. No ale raczej wykoncze Fertistim.
Wiadomo, pierwszy smuteczek, że nic nie wyszło mi opadł, no i też trochę wyprostował mnie mój mąż, który polecił mi nabrać trochę pokory, bo 3 lata wzbraniałam się przed dzieckiem nogami i rękami a teraz jak zmieniłam zdanie, to ma być dziecko już tu i teraz. Ciężko mi przyjąć te słowa, no ale jakaś prawda w tym jest -
nick nieaktualny
-
MagicznaNuta wrote:ach Dziewczyny niektóre nie mogą przytyć, niektóre chciałby schudnąć i też nie mogą - czemu to wszystko nie jest prostsze
U mnie sprawdza się takie okno żywieniowewtedy moja figura jest extra! Ale każdy organizm jest inny i lubi co innego, obecnie wiadomo jem na zawołanie 😉
Hej - Magiczna Nuta , witam na forum 😻MagicznaNuta, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:Strasznie dziwna sprawa z tym ginem
Czekamy z Tobą, aczkolwiek ja już pewnie będę spać, bo ostatnio padam jak mucha
Ja też przez sen będę trzymać 🤞🏻 MummyYummy 🌸MummyYummy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysan95 wrote:Nie.. nikt nigdy nie wspominał i takich badaniach. Robiłam podstawową morfologię, tarczycę i hormony. Później hormony w odpowiednich dniach cyklu. On badanie nasienia i hormonów. Ogólnie nie wiem dlaczego się nie udało. Może po prostu tak miało być. W sensie w moim życiu było bardzo dużo stresu ogólnie i myślę, że kortyzol mógł mi wywalić. No, ale nie badałam go. Ogólnie prowadzę w miarę zdrowy tryb życia. No i muszę dodać, że ja całe życie ważę niewiele. Mam bardzo szybki metabolizm. No, ale teraz muszę mocniej o siebie zadbać.
-
nick nieaktualnyFermina wrote:A co do wagi to też nie jest powiedziane, że musi tę płodność zaburzać, znam naprawdę bardzo szczupłe kobiety, które zachodzą w ciążę beż problemy, w tym moją mamę, która ważyła 40 kg (!) aż do urodzenia 5 dziecka, czyli mnie 🙃
i ważyłam wtedy 50 kg co przy moim wzroście jest niedowagą
Fermina lubi tę wiadomość