Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
@NiedoszlaWielodzietna, mi się wyświetla i zdjęcie i kresunia!!!
Kciuki kochana !!NiedoszlaWielodzietna lubi tę wiadomość
Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
NiedoszlaWielodzietna wrote:
Kurczę, no taki cień cienia to nie jest, coś ewidentnie widać. Koniecznie jutro na betę 🤞🏻🤞🏻🤞🏻NiedoszlaWielodzietna lubi tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
nick nieaktualny
-
Platynova55 wrote:Ja znowu po przerwie, próbowałam już wiele razy się odezwać ale jakoś ciągle brakowało mi siły. Aktualnie czekam na poronienie samoistne, jeśli do końca tygodnia nic nie ruszy to niestety czeka mnie szpital czym jestem przerażona, ale też ciesze się że będę to miała za sobą. Gdybym wiedziała, że tyle to potrwa to chyba poszłabym tam od razu. Momentami myślę że po tym wszystkim chce porobić badania i starać się od razu dalej, a przychodzą chwilę że mam ochotę zakończyć starania i dać sobie z tym wszystkim spokój, bo boje się że znowu będzie trwać to miesiącami a i tak finalnie się nie uda.
Podczytuje Was cały czas, wiem że nie u wszystkich jest dobrze, więc mocno przytulam, trzymam kciuki i życzę dużo siły ❤️
I oczywiście gratuluję dwóch kresek i mam nadzieję że będzie ich coraz więcej 😊
Dobrze Cię tutaj widzieć ♥️ Z całego serca Cię przytulam 🫂Platynova55 lubi tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Platynova55 wrote:Ja znowu po przerwie, próbowałam już wiele razy się odezwać ale jakoś ciągle brakowało mi siły. Aktualnie czekam na poronienie samoistne, jeśli do końca tygodnia nic nie ruszy to niestety czeka mnie szpital czym jestem przerażona, ale też ciesze się że będę to miała za sobą. Gdybym wiedziała, że tyle to potrwa to chyba poszłabym tam od razu. Momentami myślę że po tym wszystkim chce porobić badania i starać się od razu dalej, a przychodzą chwilę że mam ochotę zakończyć starania i dać sobie z tym wszystkim spokój, bo boje się że znowu będzie trwać to miesiącami a i tak finalnie się nie uda.
Podczytuje Was cały czas, wiem że nie u wszystkich jest dobrze, więc mocno przytulam, trzymam kciuki i życzę dużo siły ❤️
I oczywiście gratuluję dwóch kresek i mam nadzieję że będzie ich coraz więcej 😊Platynova55, Gregorka lubią tę wiadomość
-
NiedoszlaWielodzietna wrote:@Platynova przytulam. A ile już czekasz? Ja czekałam przez 4 tygodnie i dopiero do szpitala poszłam i bardzo żałowałam bo to czekanie jest wykańczające psychicznie…
-
Prezesoowa wrote:Dobrze, że jesteś
a jak się czujesz? Nie masz jakichś skurczy, żeby można było liczyć, że organizm sam się oczyści i nie bedziesz musiała iść do szpitala? Nie badałaś bety, żeby wiedzieć jak spada?
Oczywiście to zależy od lekarza, ale zauważyłam, że część z nich ma taki trend, że polecają starania niedługo po poronieniu, bo organizm jest zaprogramowany na ciążę i wtedy podobno jest łatwiej, aczkolwiek to na pewno zależy od przyczyny.. Jeśli dojdzie do zabiegu to na pewno będziesz musiała jakiś czas odczekać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2024, 13:46
-
nick nieaktualny
-
Prezesoowa wrote:No właśnie różnie lekarze zalecają, mi zalecał 3 miesiące, ale teraz już chyba tyle się nie zwleka
Ale fakt , bylam w między czasie u innej lekarki po zwolnienie i jak się dowiedziała że już jestem w ciąży to też mówiła że za szybko a nawet mnie nie zbadała 🙉 więc te 3 miesiące to chyba taka teoria u niektórych 🤷♀️
Prezesoowa jak tata ? Bo chyba przegapiłam info 😬Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
W poniedziałek będzie dwa tygodnie odkąd wiem, ale ciąża obumarła kilka dni wcześniej.
Czuję się w sumie normalnie, czasami lekko coś mnie zaboli, ale to chyba o niczym nie świadczy, żadnych plamień ani nic. Betę robiłam we wtorek i było coś koło 14 tys, dziś powtarzałam i wyszło 8,5 tys. więc spada. Staram się funkcjonować normalnie, chodzę do pracy, ale i tak myślę tylko o tym czy i kiedy się zacznie.
@NiedoszlaWielodzietna beta wskazana, ale ewidentnie coś tam widzę 😊starania od 10.2022
01.2024- cb 💔
31.03.2024 ⏸️
05.2024 💔
👩🏻29
IO, PCOS
🧔🏻♂️31
badanie nasienia ✅️
19.11.2024 ⏸️ -
Platynova 🫂🫂
Pati ja mam mocne siniaki, od dziś sobie przykładam coś zimnego ale ogólnie ja zawsze miałam problemy z siniakami, po pobieraniu krwi też mam zawsze siniaki.. jak komuś pokazuje brzuch to ludzie przerażeni 😂 za niedługo będę musiała w te siniaki robić bo nie będę miała gdzie wbić. Dobrze, że Ty nie masz z tym problemu 🥹😘Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPlatynova55 wrote:Ja znowu po przerwie, próbowałam już wiele razy się odezwać ale jakoś ciągle brakowało mi siły. Aktualnie czekam na poronienie samoistne, jeśli do końca tygodnia nic nie ruszy to niestety czeka mnie szpital czym jestem przerażona, ale też ciesze się że będę to miała za sobą. Gdybym wiedziała, że tyle to potrwa to chyba poszłabym tam od razu. Momentami myślę że po tym wszystkim chce porobić badania i starać się od razu dalej, a przychodzą chwilę że mam ochotę zakończyć starania i dać sobie z tym wszystkim spokój, bo boje się że znowu będzie trwać to miesiącami a i tak finalnie się nie uda.
Podczytuje Was cały czas, wiem że nie u wszystkich jest dobrze, więc mocno przytulam, trzymam kciuki i życzę dużo siły ❤️
I oczywiście gratuluję dwóch kresek i mam nadzieję że będzie ich coraz więcej 😊Platynova55 lubi tę wiadomość
-
Vienna ja robię rano
Vienna lubi tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
Widać kreskę 🥰❤️❤️❤️🤗
NiedoszlaWielodzietna lubi tę wiadomość
2×IUI❌️
IVF
❄️ 7/8 tydzien 💔
Kolejna❔️❔️ -
Dropsik wrote:Ja przed pierwszą ciążą byłam na grupie staraczek, z którymi mam wciąż kontakt na grupie na FB ❤️ Dla pocieszenia dodam, że każda miała różną historię i czas starań, były straty, były inseminacje, in vitra, były badania i zabiegi...ale na 17 dziewczyn to 16 doczekało sie maleństwa lub nawet maleństw, bądź tak jak ja są w kolejnej ciąży. Ta jedna dziewczyna miała mega trudną historię, wiele przeszkód zdrowotnych, trzy procedury in vitro nieudane. Dzisiaj jest po rozwodzie z mężem i w związku z nowym partnerem i deklaruje, że ona jednak nie chce mieć dziecka 😮 Totalna zmiana u niej zaszła. Nie drążyłyśmy, ale wydaje się być szczęśliwa tam gdzie jest. Obserwowałam ją na IG i pochłonęła ją totalnie nowa pasja.
Więc konkluzja jest taka, że to całkiem spoko wynik i prawdopodobnie gdyby ta jedna dziewczyna podchodziła dalej do prób to w końcu by się udało. Pamiętam, że miała do kolejnej procedury podchodzić za granicą,ale wyszło inaczej.
Prędzej czy później zobaczymy dwie kreski u każdej z was 💕 oby prędzej niż później, bo niecierpliwe z nas staraczki 😆notsobadd, Prezesoowa, MagicznaNuta, elektro96, Pati2804, Majuna, MummyYummy lubią tę wiadomość