X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Co zrobicie po zajściu w ciążę ?
Odpowiedz

Co zrobicie po zajściu w ciążę ?

Oceń ten wątek:
  • Aneczka98 Przyjaciółka
    Postów: 94 78

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierwsze co zrobię to powiem mężowi, a potem zadzwonię do swojej ginki i się na wizytę umówię, żeby potwierdziła. Ale kiedy to będzie...?

    yuuds65gn1dknp0o.png
    scwz7xi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 14:23

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nona wrote:
    Tak-na śluz

    Ja umówię gina na NFZ najpierw (4-5 tydzień) żeby wymusić badania a potem mojego dobrego prywatnego gina 7-8 tydzień żeby już conieco zobaczyć na usg :-)

    Dopiero po pozytywnym usg powiem mężowi
    Nie powiesz mężowi, że test wyszedł pozytywnie? Dlaczego?

  • beti97 Autorytet
    Postów: 2267 1911

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba oszaleję ze szczęścia :) Banan z twarzy nie będzie mi schodził. Oczywiście pobiegnę zrobić niezbędne badania, umówię gina na nfz później pójdę do swojego zaufanego prywatnie i przejdę na fioletową stronę :) Jestem ciekawa miny mojego B. będzie bezcenna.

    ❤️Córcia2015
    ❤️Córcia2018
    💙Synek2021
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 14:23

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nona wrote:
    Nie wierzę testom ciążowym.
    Powiem po przyrastającej becie i usg.
    Ja też nie wierzę im w 100%, ale uważam, że mąż ma prawo wiedzieć że sam test wyszedł pozytywnie, co jednak jest jakąś przesłanką. Poza tym czekanie na potiwerdzenie przez usg od momentu terminu @ do czasu aż będzie coś widać to jakieś 2-3 tygodni. Za długo jak dla mnie by nic nie mówić mężowi. Ja swojego zazwyczaj informuję o ważnych sprawach dotyczących mnie, a szczególnie nas obojga. No nie wiem, każdy ma swoją wizję.

    karola_aa, yourself lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 14:23

    Redhotka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nona, troszke mnie zszokowalo Twoje podejscie. Co innego nie chciec informowac o takich sprawach kolezanki z pracy lub dalsza rodzine, ale zeby ukrywac to przed mezem? Gdybym byla Twoim mezem poczulabym sie jak piate kolo u wozu.

    Eklerka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 14:23

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Są też sytuacje, gdzie beta przyrasta, widać ziarenko na usg, a po jakimś czasie niestety nic z tego... Według tego toku myślenia trzeba by było czekać do porodu, by to była pewna informacja.

    kapturnica, Daisy, Eklerka lubią tę wiadomość

  • la Autorytet
    Postów: 2969 2381

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nona, twoja decyzja, ale w razie ciąży biochemicznej, czy po prostu poronienia, nie chciałabyś wsparcia męża? Nie oceniam, po prostu jestem ciekawa. Na USG serce dopiero widać około 7, czy 8 tygodnia ciąży. Nie potrafiłabym tyle czekać, żeby powiedzieć dla męża. Jak mi kiedyś fałszywie pozytywny test wyszedł to pierwsze co zrobiłam to poleciałam do męża z testem. Nie potrafiłabym z taką szczęśliwą wiadomością żyć sama. Choć podejście do mówienia o ciąży zmienia się wraz z długością starań.

    yourself lubi tę wiadomość

    2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
    -
    maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
    10.06 długi protokół
    19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
    24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
    24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
    30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔

    01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna

    Koniec naszych starań.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 14:23

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nona wrote:
    Jasne że tak Ida. Do końca nie ma pewności że z ciążą będzie wszystko ok.
    Ale nie chciałabym robić falstartów z informacją, że jestem w ciąży, dlatego powiem jak tylko dowiem się OD LEKARZA że jestem.
    Oczywiście szanuję to że osoby będące razem blisko robią razem testy i nie widzę w tym nic dziwnego. Po prostu jestem ostrożna.
    Rodzice i rodzina też dowiedzą się po 3 miesiącu. W pracy powiem myślę w 4 miesiącu jeśli nie będę musiała być na L4 wcześniej.
    Są różne rodziny, różne sytuacje.
    Owszem. Ja rozgraniczam to, co powiedziałabym mężowi i kiedy od tego, co powiedziałabym reszcie świata i kiedy. Jednak mąż to najbliższa mi osoba. Nie robię z nim testów, ale uważam, że ma prawo wiedzieć o pozytywnym teście. Oczywiście, on może okazać się fałszywy. Ale co z tego? Dla mnie ważne, że mąż byłby wtedy duchowo przy mnie.
    Widzę, że dość skrupulatnie zaplanowałaś sobie kiedy, komu i w jakim momencie powiesz o ciąży. Ale wiesz jak to jest - nasze plany i wizje pozostają tylko w ich sferze, co innego życie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 14:23

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A nie chciałabyś, by mąż był przy Tobie przy pierwszym usg?

  • Magda_lena88 Autorytet
    Postów: 1837 3255

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie fakt to nakręcanie dobrze tego uniknąć, ale ja np. nie żałuję, że mój mąż był pierwszą osobą która dowiedziała się o ciąży nawet mu pokazywałam test pozytywny a on zaspany był i jak się ocknął później to się śmiał, że myślał iż pokazuję mu jakiś mowy termometr :P i chociaż Nasze szczęście długo nie trwało to cieszę się, że on o nim wiedział bo nie wyobrażam sobie przechodzić sama przez poronienie i przez to wszystko co później było...On mi bardzo pomógł i w Nim oraz w lekarzu miałam największe wsparcie. Nona nie oceniam Cię ale w takim razie musisz być bardzo silną kobietą, która tak postanawia, że w razie niepowodzenia (tego Ci absolutnie nie życzę!!) chcesz i dasz radę przejść przez to wszystko sama bez wsparcia chociażby męża..podziwiam.. ;) ale to twoje decyzje :) Ja wiem jedno..teraz jak Nam się uda to będę wiedziała ja i mój mąż oraz mój lekarz, który w sumie stał się mi też dość bliską osobą :P dziwne :P a rodzicom powiemy pewnie jak zobaczymy serduszko a reszta znajomych pewnie po I trymestrze..nie wierzę w zabobony ale lepiej dmuchać na zimne :)

    yourself lubi tę wiadomość

    relghdgecegtmzr9.png

    P6dtp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż to nie tylko najbliższa osoba, ale również ktoś kto z Tobą to dziecko stwarza. Jego plemniki, jego dziecko. Odbierasz mu prawo do wiedzy na temat tego czy jesteś w ciąży czy nie. Wygląda to tak, jakbyś traktowała męża jako czynnik, który może Ci przynieść pecha, jeśli za wcześnie mu powiesz. A przecież ciążę można stracić w każdym miesiącu. Nie ma reguły na to. Pomijając już inne Twoje wpisy, jesteś osobą dość kontrowersyjną na tym forum. I nie zrozum mnie źle - to nie jest obraza. Ja Cię po prostu nie rozumiem totalnie. Totalnie.
    No i w relacje z mężem nie wnikam. Wasze życie.

    Ida, karola_aa, yourself, Daisy, Eklerka lubią tę wiadomość

  • karola_aa Autorytet
    Postów: 961 349

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No sama się zszokowałam podejście Nony, no ale nie oceniam Ciebie jako osoby bo każdy ma swoje zdanie ;) jak tylko tak potrafisz to daj Ci Bóg ;)
    ale ja osobiście nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż dowiedział się tak "późno" i pierwsze co to na pewno chciałby i On i ja być na pierwszym USG:)
    Dla mnie mąż jest pierwszą osobą, którą się dowie i to zaraz po zrobionym teście.
    W razie nie daj Bóg niepowodzenia bedzie ze mną a nie dozna szoku, że nie wiedział, że jego dziecko zaczyna się rozwijać w łonie jego żony.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 21:07

    Nikola 20.07.15
    Aniołek [*] 20.10.2016 10t :(
    2cs pp -> 02.02.17 II kreski na teście ! :)
    f2w3rjjg05zcjrzl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 14:23

  • karola_aa Autorytet
    Postów: 961 349

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasturcja wrote:
    Mąż to nie tylko najbliższa osoba, ale również ktoś kto z Tobą to dziecko stwarza. Jego plemniki, jego dziecko. Odbierasz mu prawo do wiedzy na temat tego czy jesteś w ciąży czy nie. Wygląda to tak, jakbyś traktowała męża jako czynnik, który może Ci przynieść pecha, jeśli za wcześnie mu powiesz. A przecież ciążę można stracić w każdym miesiącu. Nie ma reguły na to. Pomijając już inne Twoje wpisy, jesteś osobą dość kontrowersyjną na tym forum. I nie zrozum mnie źle - to nie jest obraza. Ja Cię po prostu nie rozumiem totalnie. Totalnie.
    No i w relacje z mężem nie wnikam. Wasze życie.
    Popieram ;)

    Nikola 20.07.15
    Aniołek [*] 20.10.2016 10t :(
    2cs pp -> 02.02.17 II kreski na teście ! :)
    f2w3rjjg05zcjrzl.png
1 2 3 4 5
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ