Conceive Plus - lubrykant wspomagający płodny śluz
-
WIADOMOŚĆ
-
kto mi wytłumaczy z tymi tygodniami ciąży?! dlaczego nie liczy się od dnia stosunku w czasie płodnych, tylko od daty ostatniej miesiączki? wiarygodniej byłoby od owulki przecież ?!
-
ja tez zaczelam go uzywac. na angielskim amazonie (mieszkam w UK) ma mnostwo pozytywnych komentarzy od kobiet, ktore probowaly miesiacami i zaszly po conceive plus. polecila mi go znajoma, ktora tez szybko zaskoczyla.
ja zuzylam prawie tubke, ale nie aplikowalam do srodka, bo nie pomyslalam i nie doczytalam. dopiero 1 cykl zaczelam uzywac z aplikatorem - taki od syropu dla dzieci ale zuzylismy juz tubke i musze dokupic. nie powiem, zebym lubila ten poslizg (wole sline, ale slina podobno plemnikobojcza) i mam wrazenie, ze za szybko wysycha. mam wrazenie, ze jak sie go wczesniej zaaplikuje to gestnieje i juz tak nie wyplywa.
gratuluje dziewczynom, ktorym sie udalo i mam do nich pytanie: uzywalyscie samego zelu jak zaciazylyscie czy tez inne wspomagacze na sluz jak syrop, albo wiesiolek?. lata staran o rodzenstwo . moze kiedys jeszcze bedzie nam dane powodzenia dziewczyny! -
totsima wrote:ja tez zaczelam go uzywac. na angielskim amazonie (mieszkam w UK) ma mnostwo pozytywnych komentarzy od kobiet, ktore probowaly miesiacami i zaszly po conceive plus. polecila mi go znajoma, ktora tez szybko zaskoczyla.
ja zuzylam prawie tubke, ale nie aplikowalam do srodka, bo nie pomyslalam i nie doczytalam. dopiero 1 cykl zaczelam uzywac z aplikatorem - taki od syropu dla dzieci ale zuzylismy juz tubke i musze dokupic. nie powiem, zebym lubila ten poslizg (wole sline, ale slina podobno plemnikobojcza) i mam wrazenie, ze za szybko wysycha. mam wrazenie, ze jak sie go wczesniej zaaplikuje to gestnieje i juz tak nie wyplywa.
gratuluje dziewczynom, ktorym sie udalo i mam do nich pytanie: uzywalyscie samego zelu jak zaciazylyscie czy tez inne wspomagacze na sluz jak syrop, albo wiesiolek?
Jestem przekonana, że Conceive pomógł mi zaciążyć (mąż ma dość słabe nasienie i jest aglutynacja, także plemniorom ciężko się ruszać). Ja jadłam wiesiołek, kwas foliowy,luteinę, wit. C, wit. B6, B12, piłam siemię lniane (w całości, nie było mielone), jadłam marchewki i piłam dużo wody, a mąż l-karnityna, maca, wit.C, magnez, cynk, wapń, wit. A+E, wit.B6, B12, kwas foliowy.
Zmieniliśmy dietę, rzuciliśmy palenie, zero alkoholu, no i to co piszesz - zero śliny przy seksie, tylko Conceive.
Ja wiem dokładnie, że 6 cykli to nie jest długo i nie spodziewałam się niczego, ale mnie takie "leczenie" pomogło. Za miesiąc miałam się zgłosić na drożność i dalsze kroki, a tu ..bach:)totsima, santoocha, sylwiunia, yourself lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
jeśli to był dopiero 6cs to po co luteina? była ona konieczna? moja siostra zaciążyła właśnie w 3 cyklu brania luteiny. brała ją w tajemnicy przed lekarzem, załatwioną od koleżanki.
-
Ja w cyklu w ktorym sie udalo bralam duphaston. Zrobilam bete 14dni po ovu i nic nie wykazalo. Odstawilam duphaston i czekalam na @,gdy nie przychodzila zrobilam test bo zle sie czulam i chcialam wziac cos na grype i okazalo sie ze byly II.Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
-
siostra brała duphaston i jej nie pomógł, za to dzięki luteinie zaciążyła. ja mam regularny okres i objawy owulacji, nie mam plamień przed owulacją czy okresem. dlatego w moim przypadku nie chcę sobie zaszkodzić biorąc jakieś leki. na razie wiesiołek i C+ a potem ziółka
yourself- kiedy testujesz?
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Jestem przekonana, że Conceive pomógł mi zaciążyć (mąż ma dość słabe nasienie i jest aglutynacja, także plemniorom ciężko się ruszać). Ja jadłam wiesiołek, kwas foliowy,luteinę, wit. C, wit. B6, B12, piłam siemię lniane (w całości, nie było mielone), jadłam marchewki i piłam dużo wody, a mąż l-karnityna, maca, wit.C, magnez, cynk, wapń, wit. A+E, wit.B6, B12, kwas foliowy.
Zmieniliśmy dietę, rzuciliśmy palenie, zero alkoholu, no i to co piszesz - zero śliny przy seksie, tylko Conceive.
Ja wiem dokładnie, że 6 cykli to nie jest długo i nie spodziewałam się niczego, ale mnie takie "leczenie" pomogło. Za miesiąc miałam się zgłosić na drożność i dalsze kroki, a tu ..bach:)
dzieki wielkie za odpowiedz i zycze pomyslnego zakonczenia
nie wiem czy tu dostane wiesiolek, ale koniecznie cos na sluz musze zaczac brac. hormony mam podobno w normie (w UK nie daja wynikow do reki, wiec musze o nie poprosic), wiec pewnie luteiny nie powinnam (mam wrazenie, ze wszystkie dziewczyny z ovu ja biora LOL!), tylko maz pali i plemniczki dosyc slabe - suplementy bierze od 2 tyg. - moze jak jemu sie poprawi, to i zel pomozeyourself lubi tę wiadomość
. lata staran o rodzenstwo . moze kiedys jeszcze bedzie nam dane powodzenia dziewczyny! -
Luteinę gin mi przepisuje już dość długo,mam cykle bezowulacyjne, niedomogę lutealną, cyrki z @, także jestem z nią za pan brat. Fakt faktem, że śluz zaginął po niej, ale trudno, trzeba było inaczej "produkować".
totsima lubi tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
asioczek86 wrote:siostra brała duphaston i jej nie pomógł, za to dzięki luteinie zaciążyła. ja mam regularny okres i objawy owulacji, nie mam plamień przed owulacją czy okresem. dlatego w moim przypadku nie chcę sobie zaszkodzić biorąc jakieś leki. na razie wiesiołek i C+ a potem ziółka
yourself- kiedy testujesz?
Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami. -
ShopGirl wrote:Ja stosuje go jak zwykły lubrykant. Może od następnej tubki spróbuję aplikatory.
mysle, ze aplikatory to drozsza opcja i nie masz wplywu na ilosc jaka aplikujesz. ja uzywam aplikatora do syropow dla dzieci - taka strzykawka z plaska koncowka i swietnie sie sprawdza.. lata staran o rodzenstwo . moze kiedys jeszcze bedzie nam dane powodzenia dziewczyny! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a ja właśnie dziś zakupiłam ten żel ale w aplikatorach...dziś tez miałam monitoring i na prawym jajniku dominujący pęcherzyk 19mm więc dala dzień owulacja jeśli pęcherzyk pęknie a to sprawdzimy na usg we wt więc teraz będziemy działać tylko mąż wróci z pracy i tak się zastanawiam czy spróbować z C+ w sumie mój lekarz mówił, że zaszkodzić nie zaszkodzi...więc jak nie zaszkodzi to może pomoże
powodzenialenka123321 lubi tę wiadomość