Czekamy na dwie kreski rocznik91
-
WIADOMOŚĆ
-
gorgeous - zdrowie przedewszystkim - moim zdaniem, ale to twoje zdanie jest decydujące
dzięki dziewczyny - no wlasnie my nie chcemy tego slubu w cale - moi rodzicie tylko dlatego sa razem ze slub wzięli i ja się napatrzyłam na instytucje małżeństwa - nie popieram tego i juz są bo muszą a nie dlatego że sie kochają - chociaz może to i taka miłość między nimi
a Artka rodzina sie rozpadła więc nawet ślub nie chroni przed rozpadem więzi
a ja chce prawdziwej miłości niczego na pokaz
czegoś co będzie tylko nasze - jak nasza kruszynka -
buziulka żebyś wiedziała,że wszystko jest to bani.
Bas nie rób nic wbrew samej sobie to twoje życie i ty decydujesz jak ono będzie wyglądało i z kim.je spędzisz rodziną się nie przejmuj Wcale! głowa do góry. Gdybym ja przyjmowała się rodziną i tym co mówią to.juz bym zglupiala -
nick nieaktualnyMoja rodzinka też sie posypała i małżeństwo nie daje nigdy na nic gwarancji...
jedynie co to macie wspólność majątkowa (bez intercyzy oczywiście) i łatwiej na małżeństwo dostać kredyt (podobno).Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 10:53
-
Mandi, mąż chce, abym ja była szczęśliwa i w zasadzie zawsze pójdzie mi na rękę... A ja chciałabym, żeby to była nasza wspólna decyzja. Niby mówi się, że pieniądze zawsze się znajdą, ale ja chciałabym, żeby to była zasługa moja lub mojego męża, a nie np. rodziców czy teściów, którzy wspieraliby nas jakimś groszem, bo nas nie byłoby stać na pampersy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny