Czerwcowe Testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja juz po kapieli i w pizamce, dziecko pogonione do lozka o 19, Niemcy strzelili kilka bramek to mozna odpoczac a mnie od popoludnia boli zoladek az dziwne bo zanim zaczelam robic obiad mysle hm moze glodna jestem ale nie..zjadlam no ale dalej i dalej. Ciumam lutke, sluz zauwazylam juz taki jakby przed @ taki lekko wodnisty z nitkami. Sama nie wiem jak to nazwac
-
u mnie tez dużo kremowatego śluzu... a już powinno sie powoli robić sucho a nadal są wyspy śluzu rozciągliwego.
ale czekam czekam nadal
jaja nie dają mi spokoju kują i kują... ten cykl jest naprawdę pracowity bo tyle dni dają mi popalićkasika8303 lubi tę wiadomość
-
a ja chciałam Wam powiedzieć, że dzień porodu był najpiękniejszym dniem w moim życiu Było cudownie, nie bałam sie tylko cieszyłam, ze zaraz zobacze słodkie, malutkie stópki
Bardzo Was proszę nie czytajcie wpisów które sa pewnie w połowie zmyślone, nie słuchajcie "ciotek dobra rada", nie myślcie o bólu... skupcie sie na dzieciątku a pójdzie szybciej niz myślicie a nagroda nieopisana. Wszystkim Wam tego życzemizzelka, Ewa99, Betty Boop, jonka91 lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Mam do Was pytanie o faktyczną czulość testów. W pierwszej ciąży w dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test ciążowy, kupiony w aptece (Quix czy cos takiego). Test z porannego siku tak jak trzeba. Wyszedł cień cienia. Ja go widziałam, mój mąż nie. Tego samego dnia poszłam na bete i wynik 100. A test był niby o czyłości 25 wiec przy takiej becie powinna wyjsc gruba krecha... tak myślałam. Teraz kupiłam test o czułości 10 ale nie wiem czy sie tym w ogóle sugerowac... co myślicie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 20:44
samira lubi tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
W moczu jest mniejsza ilość hormonu niż we krwi, dlatego testy potrafią kłamać. Testów 10 nie warto kupować bo potrafią kłamać w drugą stronę, są zbyt czułe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 20:46
Madzik82, Nona lubią tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
ale naskrobałyście:D
LA witaj w klubie też samotnie spędzam nockę mąż przyszedł o 17 i poszedł znowu na 21:/ a pierwsze o czym pomyślałam jak mi powiedział ze idzie, o nie ostatnia szansa na ♥ wiec musiałam go jeszcze wykorzystać za nim pójdzie:D
MIZELKA zazdroszczę wesela:) tak bym się przeszła na jakieś, a tu jak na złość nikt się nie żeni:)
DAISY o jaaaaa ale dawno popcornu nie jadłam:D narobiłaś mi smaku:)
Daisy lubi tę wiadomość
to nasz szczęśliwy cykl! nasz mały CUD
CÓRECZKA
-
nick nieaktualnyMadzik82 wrote:Mam do Was pytanie o faktyczną czulość testów. W pierwszej ciąży w dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test ciążowy, kupiony w aptece (Quix czy cos takiego). Test z porannego siku tak jak trzeba. Wyszedł cień cienia. Ja go widziałam, mój mąż nie. Tego samego dnia poszłam na bete i wynik 100. A test był niby o czyłości 25 wiec przy takiej becie powinna wyjsc gruba krecha... tak myślałam. Teraz kupiłam test o czułości 10 ale nie wiem czy sie tym w ogóle sugerowac... co myślicie?
parę postów temu o tym pisałam
te 10 są wysokiej czułości ale dlatego mogą sfałszować wynik [pokażą pozytyw często jest to tylko podwyższony naturalnie hormon tz. pokażą ciąże a jej nie ma ,chociaż nie zawsze tak jest ,raczej w przypadku gdy testowa jest mało wyraźna a z kolei taki z niższą czułością 20-25 jest bardziej wiarygodny (wiem zdarza się że i te wychodzą pozytywne a ciąży nie ma )zdarza się tez tak ze robią dziewczyny test ciążowy 20-25 i piszą ze ten strumieniowy czy kasetkowy nie wyszedł pozytyw a po kilku dniach inny z tego samej czułości i typu pozytywny i już uważają ze tamten felerny i to jest błąd bo po prostu hormon nie był na tyle wysoki żeby wykryć a po tych paru dniach wzrósł i dlatego jest wykrywalny dla takiej czułości czyli prawidłowoWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 21:06
Madzik82 lubi tę wiadomość
-
Ja mam czesto cien cienia cienia i dupa..ale nadal je kupuje eh. Ciekawe tylko kiedy sie to liczy jako cien cienia. Jesli wyjdzie dajmy na to w ciagu 5 min to sie liczy?
Madzik mysle inaczej niz Ty. Wiele dziewczyn wlasnie nie czyta o negatywnych stronach niektorych porodow. I moim zdaniem to jest zle bo jedne porody ida gladko, inne nie. Jedne z nas rodza 2h, inne 28h. Jak czytamy tylko ochy i achy to potem jest tylko rozczarowanie, ze nie bylo tak jak pisaly kolezanki. Mysle ze lepiej byc przygotowanym i sie ew. milo rozczarowac niz zderzyc sie z rzeczywistoscia i miec pretensje 'mialo byc tak pieknie'.
To co ja pisalam nie bylo wyssane z palca i nikomu nie zycze wpychania kilku palcow w szyjke macicy, bo bol ten pamietam do tej pory tak jak moment nacinania krocza, ktorego de facto powinnam nie czuc, no ale lekarz nacial mnie na schodzacym skurczu, a nie szczycie parcia. Ja porodu nie wspominam przyjemnie (moze tez dlatego ze rodzilam bez przeciwboli bo mi w mig wyplukali bo odlecialam i sie akcja zatrzymala bo nie wspolpracowalam) ale nie pisze tego by straszyc tylko informacyjnie. Mysle ze kazda z nas ma prawo podzielic sie swoimi przezyciami. Drugiego porodu tez sie boje i tego nie ukrywam i licze ze pojdzie lzej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 21:06
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Daisy ja nie miałam super idealnego porodu... Poród nagły w 37tc. Ale tego sie nie pamięta. Zapomina sie w momencie kiedy przytulisz Maluszka. I nie chodziło mi o Ciebie bo to to co pisałaś było akurat zabawne i sie uśmiałam Chodzi mi o laski straszące na serio niewyobrażalnymi rzeczami i tylko stresują reszte. Bo chyba nie ma sensu czytac w ciąży o śmierci dziecka przy porodzie itp... Bo to już nie jest śmieszne
Pierwsze tygodnie ciąży czytałam wszytsko i nagle czułam wszystkie niepokojące objawy. Puknęłam sie w głowe i przestałam czytac. Ciąża zagrożona od samego początku do porodu. Leżałam całą ciąże ale warto byłoNadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Ah to przepraszam mam nadzieje ze nie poczulas sie urazona, myslalam ze to do mnie :p a to pewnie do tych pseudo odkurzaczy. No ale zdanie podtrzymuje Wiesz najgorzej jak sie slucha przezyc kogos kto cos gdzies slyszal, wtedy wychodza tak dziwne historie. Oj powiem Ci ze ja sie poplakalam juz po z radosci ze juz mam to za soba. Niestety do tej pory wspomnienie porodu mi towarzyszy jako najgorsze przezycie w moim zyciu. No i jeszcze niedawne wyciecie migdalkow i rekonwalescencja ponad miesieczna
Co do porodu to ja tez 37tc, tak jak pisalam 3st dojrzalosci lozyska w 7msc, skierowanie na porodowke z wahaniami tetna plodu, skurcze byly ktorych nie czulam, a mala sobie sie podduszala tam szczesliwie sn i 10/10 pkt eh zycie ja dopiero jak zaczelam starania w pazdzierniku to uznalam po tylu latach ze jestem gotowa przezyc to jeszcze raz. Na porodowce w 35st upale srodek lipca lezalam w dlugim rekawie i zimowych skarpetach z nerwow co chwile slablam. Do tego za sciana rodzila laska, ktora co 3 min rzucala takie wiazanki przeklenstw ze nie dalo sie skupic na porodzie no ale ona rodzila 43 h i byla na porodzie w 3 szpitalach! Masakra..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 21:19
kapturnica lubi tę wiadomość
-
ja jeszcze nie zaciążyłam ale już mnie to stresuje takie sytuacje... albo poronienia, wiem że się nie ma na to wpływu, ale kurde po co stresować dodatkowo? :<
jak i tak człowiek się bije z własnymi myślami, a co dopiero jak sie naslucha takich historii..
moge sobie tylko wyobrażać jak poród może być straszny... Ale wolę o nim nie myśleć bynajmniej do 8 miesiąca i żyć w niewiedzy i spokojuDaisy, Ewelcia, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nieeeee.... hahaha ja się przeraziłam i wystraszyłam, ze pomyślałaś ze mój post był do Ciebie. Ciśnienie mi skoczyło na myśl, ze mogłabym Ciebie przez pomyłke obrazic. To mnie przeraziło. Tylko toNadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!!