Czerwcowe Testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny ALLELUJA!!!
poszłam się wysikać a tu patrzę @ nareszcie przywitała jee! super!
także w środę lecę robić wszystkie badania i na monitoring.
czerwcowy cykl uważam oficjalnie za rozpoczęty
mizzelka, samira, Ewa99, czrnula 22, Kasia * lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaisy wrote:U mnie bocian dzis rano wedrowke na podworku sobie urzadzal i wkurzal tym samym moje psy, ktore prawie wyszly z drzwiami tarasowymi po niego. Oczywiscie spotegowalo to bol zatok i bezsennosc..dramat..ale tu taka okolica u mnie sarenki przychodza na podworko zajadac krzaczki, zajaczki, liski, bociany to normalka. Zima sarenki mozna by poglaskac na upartego jakby nie uciekaly
-
Daisy wrote:U mnie bocian dzis rano wedrowke na podworku sobie urzadzal i wkurzal tym samym moje psy, ktore prawie wyszly z drzwiami tarasowymi po niego. Oczywiscie spotegowalo to bol zatok i bezsennosc..dramat..ale tu taka okolica u mnie sarenki przychodza na podworko zajadac krzaczki, zajaczki, liski, bociany to normalka. Zima sarenki mozna by poglaskac na upartego jakby nie uciekaly
mieszkam na przedmieściach, także w moim w ogrodzie czasem spotykam wiewiórki i jeże, ale sarenki? czad, zazdroszcze!
-
Daisy wrote:U mnie bocian dzis rano wedrowke na podworku sobie urzadzal i wkurzal tym samym moje psy, ktore prawie wyszly z drzwiami tarasowymi po niego. Oczywiscie spotegowalo to bol zatok i bezsennosc..dramat..ale tu taka okolica u mnie sarenki przychodza na podworko zajadac krzaczki, zajaczki, liski, bociany to normalka. Zima sarenki mozna by poglaskac na upartego jakby nie uciekaly
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 10:28
julita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
czrnula 22 wrote:Mam pytanie dwa dni temu sytasznie bolaly mnie jajniku rowniez przy stosunku...i dzis boli mnie strasznie brzuch zrobil.sie twardy czy to od serduszkowania?
czrnula 22 lubi tę wiadomość
-
chciałam podzielić się z wami jednym spostrzeżeniem co do mierzenia temperatury.
do tej pory tempke mierzyłam termometrem elektronicznym dopochwowo, aż do momentu sygnału piknięcia.
kilka dni temu kolega mierzył przy mnie temp pod językiem w momencie gdy zaczął pikać zapytałam się czemu nie wyjmuje, przecież termometr już zakończył mierzenie a on na to, że termometr nadal mierzy.
hmmm.. pomyślałam, że i ja spróbuję dłużej przytrzymać termometr. i rzeczywiście po piknięciu jest np. 36,52 ale jeśli nie wyjmuję go to tempka zaczyna wzrastać ostatecznie do 36,62
co o tym myślicie? czy tak powinnam robić, tzn. przetrzymywać termometr do momentu gdy wynik przestaje rosnąć? czy tylko do piknięcia?
jakie są wasze doświadczenia?samira lubi tę wiadomość
-
jak tak robie.. kilkakrotnie mierzę i dopiero za 3 czy 4 razem pod językiem po prawej i po lewej stronie koło osóemki jak wyjdzie podobny wynik dopiero zapisuje
termometr jest chłodny, w NPR piszą że elektroniczny nalezy trzymac 4 minuty zeby byc pewnymjulita, motyl1993 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyczrnula nie sadze że po serduszkach Cie boli chociąz mogłaś za mocno sie starac i sie poobijałaś ale wez sobie nospe moze masz jakis skurcz ktory Cie męczy ja tez tak ama ze macicia czasami twardnieje nie wieadomo skąd jem nospe i przechodzi a co do jajniow poczekja kilka dni zjedz nospe jak przejdzie to jakis skurcz a jak nie to postaraj się iśc do gina jak bedziesz miała ostry ból szkoda żebys miała zapalenie jajnika jak sie starasz o maluszka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 10:53
czrnula 22 lubi tę wiadomość
-
mizzelka wrote:jak tak robie.. kilkakrotnie mierzę i dopiero za 3 czy 4 razem pod językiem po prawej i po lewej stronie koło osóemki jak wyjdzie podobny wynik dopiero zapisuje
termometr jest chłodny, w NPR piszą że elektroniczny nalezy trzymac 4 minuty zeby byc pewnym
no właśnie tak po ok. 3-4 minutach tempka zatrzymuje się na ostatecznym wyniku, czyli teoretycznie by się zgadzałomizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjulita wrote:chciałam podzielić się z wami jednym spostrzeżeniem co do mierzenia temperatury.
do tej pory tempke mierzyłam termometrem elektronicznym dopochwowo, aż do momentu sygnału piknięcia.
kilka dni temu kolega mierzył przy mnie temp pod językiem w momencie gdy zaczął pikać zapytałam się czemu nie wyjmuje, przecież termometr już zakończył mierzenie a on na to, że termometr nadal mierzy.
hmmm.. pomyślałam, że i ja spróbuję dłużej przytrzymać termometr. i rzeczywiście po piknięciu jest np. 36,52 ale jeśli nie wyjmuję go to tempka zaczyna wzrastać ostatecznie do 36,62
co o tym myślicie? czy tak powinnam robić, tzn. przetrzymywać termometr do momentu gdy wynik przestaje rosnąć? czy tylko do piknięcia?
jakie są wasze doświadczenia?
moje są takie jak twoje ,mam term,microlife z dwoma miejscami po przecinku ,mierze na dole ,jak piknie to trzymam jeszcze z minutę wtedy wynik jest miarodajny a i jeszcze wiem ze powinien byc wprowadzany (pochwa) na ok. 4cm
-
nick nieaktualny