X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne CZERWCOWE TESTOWANIE ;-)
Odpowiedz

CZERWCOWE TESTOWANIE ;-)

Oceń ten wątek:
  • kasialora Koleżanka
    Postów: 62 9

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiiii wrote:
    Owulacja do 36h nie mówione że w ciągu 24-36 bo może nawet być za chwilę ;)
    Byłam pewna, ze wszędzie w „instrukcji” jest napisane, ze od 24

    Katiiii lubi tę wiadomość

  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasialora wrote:
    Byłam pewna, ze wszędzie w „instrukcji” jest napisane, ze od 24
    tak wiem ze tak piszą ale znam przypadki ze jest to nieprawdą... chociaz z reguły tak wypada 24-36 h
    rzadko kiedy wypada wczesniej wiec spokojnie :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 08:59

    kasialora lubi tę wiadomość

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka jakbym siebie widziała z tymi objawami podczas owu w tym cyklu. Wzdeta, z bólem i do tego przy <3 mało przyjemności.. :p
    Działaj jeszcze dziś w sumie nawet jak owu była to dzień po też jeszcze można zajsc..

    Katii no masz racje z tym zawracaniem dupy dla innych, przynajmniej jak sama zamówisz to wiesz, że to i to. A tak to przy odbiorze jeszcze niespodzianki byś miała.

    A co do kręgosłupa to specjaliści u mnie słabi.. Wysyłają tylko na parę dni na rehabilitację i tyle. W ciazy jak chodziłam było ok. Zaczęło się właśnie po ciazy. Źle złapałam nosidełko i juz wyprostować się nie szło. Albo zmiana pampersa, zamiast usiąść to stałam i schylilam się nad łóżkiem.. I już znowu źle. Sądzę, że problemy mam też przez te klucia w szpitalu że znieczuleniem. Z pierwsza miałam 4znieczulenia w kręgosłup a potem kolejne już na cc. Z ta miałam 1 znieczulenie a potem następne już też te na CC. Źle gdzieś się wkluli i juz pewnie dupa z nerwem jakimś..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 09:11

    Katiiii lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z reszta moja Mała to kluska niezła ma ponad już 2,5roku a waży 19kg i mierzy 98cm...i czasem wskakuje na mnie i juz kręgosłup do naprawy.. :p a ja ledwo Ja dźwigam.

    Katiiii lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Karmelllka jakbym siebie widziała z tymi objawami podczas owu w tym cyklu. Wzdeta, z bólem i do tego przy <3 mało przyjemności.. :p
    Działaj jeszcze dziś w sumie nawet jak owu była to dzień po też jeszcze można zajsc..

    Katii no masz racje z tym zawracaniem dupy dla innych, przynajmniej jak sama zamówisz to wiesz, że to i to. A tak to przy odbiorze jeszcze niespodzianki byś miała.

    A co do kręgosłupa to specjaliści u mnie słabi.. Wysyłają tylko na parę dni na rehabilitację i tyle. W ciazy jak chodziłam było ok. Zaczęło się właśnie po ciazy. Źle złapałam nosidełko i juz wyprostować się nie szło. Albo zmiana pampersa, zamiast usiąść to stałam i schylilam się nad łóżkiem.. I już znowu źle. Sądzę, że problemy mam też przez te klucia w szpitalu że znieczuleniem. Z pierwsza miałam 4znieczulenia w kręgosłup a potem kolejne już ją cc. Z ta miałam 1 znieczulenie a potem następne już też te na CC. Źle gdzieś się wkluli i juz pewnie dupa z nerwem jakimś..
    To wychodzi na to że musisz chodzić ciągle w ciaży ;D
    A czemu znieczulenie przez zastrzyk ? A nie np gaz ? Ja mialam 2 x gaz przy porodach

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • patkaaxx90 Autorytet
    Postów: 834 668

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej u mnie zawirowania w cyklu 15 dc A u mnie test owu wyszedł jak nigdy..☺ gdzie zawsze kolo18 19 wychodziły testy... więc biorę męża w obroty

    Katiiii, iNso87 lubią tę wiadomość

    Miłosz
    bl9cpiqvy4ezsagr.png
    Honoratka
    gyxw8u695zbv7tdy.png
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Z reszta moja Mała to kluska niezła ma ponad już 2,5roku a waży 19kg i mierzy 98cm...i czasem wskakuje na mnie i juz kręgosłup do naprawy.. :p a ja ledwo Ja dźwigam.
    Moją ostatnio ważyłam to miała 14kg ale ona dopiero teraz 2 l konczy... też jest taka kluseczka ubita :D
    Zas synek to patyk...jeszcze troche to młoda z wagą go przerosnie.

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patkaaxx90 wrote:
    Hej u mnie zawirowania w cyklu 15 dc A u mnie test owu wyszedł jak nigdy..☺ gdzie zawsze kolo18 19 wychodziły testy... więc biorę męża w obroty
    Działajcie widocznie się przesuneło .. powodzenia ;D

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiiii wrote:
    To wychodzi na to że musisz chodzić ciągle w ciaży ;D
    A czemu znieczulenie przez zastrzyk ? A nie np gaz ? Ja mialam 2 x gaz przy porodach
    Z pierwsza nie pamiętam, zeby był nawet gaz.. W sumie to młoda i głupia byłam nie wiedzialam co i jak to i katowali mnie tam zanim urodziłam. A jeszcze to podejście, ze pierworodka to ma urodzić SN. Dobrze, że dzieciaka mi nie udusili. Wody mi odeszły przed 24 a cc dopiero zrobili o 19:45..tyle godzin moje dziecko bez wód było a ja rozwarcia nawet nie miałam.. Takze ten. A z drugą to juz po tylu latach sami zaproponowali cc ale ja chcialam SN spróbować i w sumie nawet nie wiem po co to znieczulenie mi dali? Jak wody mi odeszły znowu rozwarcia nie mialam i miałam już nawet parte bóle że myślałam, że nieba lizne i wiszczalam żeby cc robili:p to szybko zrobili hehe. Z 3 to odrazu biorę skierowanie na CC i nie robie z siebie bohaterki;) bo wiem, że pewnie nie wyjdzie nic z tego SN.
    No i o gazie nikt mi nie powiedział za drugim razem też. Jakoś szybko w sumie to się rozegralo.

    Moja też taka zbita wlasnie:) a starsza kończy właśnie 3 klasę i zaraz równa ze mną będzie.. Nosi moje bluzki już.. Ma 150cm i 52kg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 09:25

    Katiiii lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Z pierwsza nie pamiętam, zeby był nawet gaz.. W sumie to młoda i głupia byłam nie wiedzialam co i jak to i katowali mnie tam zanim urodziłam. A jeszcze to podejście, ze pierworodka to ma urodzić SN. Dobrze, że dzieciaka mi nie udusili. Wody mi odeszły przed 24 a cc dopiero zrobili o 19:45..tyle godzin moje dziecko bez wód było a ja rozwarcia nawet nie miałam.. Takze ten. A z drugą to juz po tylu latach sami zaproponowali cc ale ja chcialam SN spróbować i w sumie nawet nie wiem po co to znieczulenie mi dali? Jak wody mi odeszły znowu rozwarcia nie mialam i miałam już nawet parte bóle że myślałam, że nieba lizne i wiszczalam żeby cc robili:p to szybko zrobili hehe. Z 3 to odrazu biorę skierowanie na CC i nie robie z siebie bohaterki;) bo wiem, że pewnie nie wyjdzie nic z tego SN.
    No i o gazie nikt mi nie powiedział za drugim razem też. Jakoś szybko w sumie to się rozegralo.

    Moja też taka zbita wlasnie:) a starsza kończy właśnie 3 klasę i zaraz równa ze mną będzie.. Nosi moje bluzki już.. Ma 150cm i 52kg.
    To miałaś nie ciekawe te porody...
    Ja z synkiem to w sumie karetka mnie z domu zabrała bo dostałam skurczy i przeszły bardzo szybko na mocne ale w karetce myslalam ze ich zabije bo mi gaz nie pomagał na te wstrzasy jak jechali hehe wody przebili mi sami bo nie poszły ale musieli mnie naciąc bo synek miall głowke przekrecona gdzieś cos i nie mógł wyjsc mimo różnych pozycji nic nie dawało i przyszedł jakiś lekarz wsadził paluchy i mówi że trzeba naciać bo główka nie może przejsc przez dziwne ułóżenie to mnie nacieli i chwila moment poszło wtedy poród ogólnie trwał 8h zaś z córką było zupełnie inaczej bo koło 6 rano poczułam że coś chlusło i cała mokra byłam wstałam szybko z łóżka i okazało sięże to wody leciało że mnie masakrycznie nie zdazyłam podpasek porodowych zmieniach hehe , szwagierka zadzwoniła do szpitala aby zapytac co dalej bo z synem mialam inaczej wiec nie wiedziałam....powiedzieli jej że 24h moge chodzić bez wód i jesli do 8 rana nastepnego dnia nie pojawią się skurczę to przyjechać i oni zaczną wywoływać no to czekałam grzecznie spedzając wiekszosc dnia w wc.. szwagierka zabrała nas do siebie bo od niej do szpitala bliżej gdyż mieszka w miejscowosci gdzie ten szpital sie znajduje a my mieszkamy w miescie obok. W nocy zaczeły sie koło 12 skurcze i chwila do szpitala córka urodziła się o 4:10 nad ranem wiec poród był szybki bo 4 h :D poszło bez problemu oczywiscie o tym że bedzie córka dowiedziałam się jak urodziłam bo wczesniej na usg nie potrafili okreslic ciagle dawali 50 na 50 u synka dawali 70% a na drugim usg potwierdzili ze chłopak wiec wiedziałam. Imiona mieliśmy 2 dla chlopca i dziewczynki bo tu była niespodzianka :) W obu porodach miałam gaz przez maske ale on mi nie pomagał na ból jedyne co to sprawial że czułam sie jakbym cpała i nawet rodząc się smiałam hahaha co się tam ze mnie naśmiali te co poród odbierały :D

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie synek miał termin na 4 sierpnia ale dobrze mu było u mamusi to posiedział sobie dłuzej i wyszedł 13 sierpnia zaś córeczka to inna sprawa bo miałam z nią cukrzyce i termin miałam na 4 lipca ale zapisali mnie na wywołanie 30 czerwca mialam stawic się do szpitala ... córcia chyba wiedziała że mamusia nie chce i sie boi wywoływania i sama wyszła 27 czerwca :D

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • trzydziecha Autorytet
    Postów: 1041 662

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    O kurde to rzeczywiście namieszaly Tobie te testy:| A tempie mierzysz chociaż? To w sumie trochę by Tobie może podpowiedzialo. No mi akurat super testy pokazały bo wzdęcia i ból w tym samym czasie miałam nie do zniesienia.. I do tego spadek tempki a potem juz rosła w górę.

    Tak mierze I jest niska caly czas :) jeszcze nie wzrosla wiec namieszanie niezle :)

    Starania od 06.2017
    12.12.2018 - 2 kreski + beta 308
    04.01.2019 - mamy serduszko <3
    22.08.2019 - Tomuś jest już z nami <3 <3 <3

    n59y9vvj275r1f8v.png
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiiii wrote:
    Ogólnie synek miał termin na 4 sierpnia ale dobrze mu było u mamusi to posiedział sobie dłuzej i wyszedł 13 sierpnia zaś córeczka to inna sprawa bo miałam z nią cukrzyce i termin miałam na 4 lipca ale zapisali mnie na wywołanie 30 czerwca mialam stawic się do szpitala ... córcia chyba wiedziała że mamusia nie chce i sie boi wywoływania i sama wyszła 27 czerwca :D
    U mnie starsza 12.02 termin i w ten dzień się urodziła a druga termin 2.12 a urodziła się 1.12 także w terminach praktycznie obie. A termin z OM był brany cały czas;)
    No to miałaś szybkie porody i kurde SN.. To juz wogole dla mnie to lux. Ja 3cc się boję. Cięcie to cięcie. Sam fakt chodzenia w 3ciazy to tez obawy, czy nic nigdzie się nie rozejdzie.. Eh

    Katiiii lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzydziecha wrote:
    Tak mierze I jest niska caly czas :) jeszcze nie wzrosla wiec namieszanie niezle :)
    Trzydziecha to lepiej zacznijcie działać codziennie od teraz :p :d No a pewnie usg jednak ma rację. Choc ja w tamtym cyklu miałam Owulacje jak poszłam do ginki w ten dzień i ona do mnie, ze nic nie będzie w tym cyklu. Nie ma owulacji nie będzie itp. A w ten sam dzień czułam Owulacje i temperatura też ją pokazała także ten.. Najlepiej wsłuchać się w swój organizm i zdać się na swoje przeczucia.

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    U mnie starsza 12.02 termin i w ten dzień się urodziła a druga termin 2.12 a urodziła się 1.12 także w terminach praktycznie obie. A termin z OM był brany cały czas;)
    No to miałaś szybkie porody i kurde SN.. To juz wogole dla mnie to lux. Ja 3cc się boję. Cięcie to cięcie. Sam fakt chodzenia w 3ciazy to tez obawy, czy nic nigdzie się nie rozejdzie.. Eh
    No i po CC chyba się dłuzej do siebie dochodzi ? Bo jednak jest sie zszytym i wsio boli

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiiii wrote:
    No i po CC chyba się dłuzej do siebie dochodzi ? Bo jednak jest sie zszytym i wsio boli
    Pierwsze cc i wogole porod/pológ to była dla mnie masakra.. Bo byłam wymeczona i bałam się wszystkiego. A drugie cc to pikuś. Jak zrobili mi cc po 11 to do wieczora znieczulenie mi już odeszło i pomalu siadalam. Polog super mi minął i na drugi dzień już latalam po sali;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 10:29

    Katiiii lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Pierwsze cc i wogole porod/pológ to była dla mnie masakra.. Bo byłam wymeczona i bałam się wszystkiego. A drugie cc to pikuś. Jak zrobili mi cc po 11 to do wieczora znieczulenie mi już odeszło i pomalu siadalam. Polog super mi minął i na drugi dzień już latalam po sali;)
    Ah ale chyba to i tak gorsze niż naturalny poród bo po porodzie można od razu chodzic a jednak po cc to nie tak od razu

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiiii wrote:
    Ah ale chyba to i tak gorsze niż naturalny poród bo po porodzie można od razu chodzic a jednak po cc to nie tak od razu
    No tak. Niestety trzeba ileś tam godzin najlepiej wogole się nie ruszać po cc;) rękoma można ale głowy podnosić nie można. Kręgosłup ponoć można uszkodzić. No i ta pionizacja jest dla większości kobiet straszna. No i musisz mieć kogoś przy sobie, żeby podał dziecko, przewina, cokolwiek podał.. Bo liczyć na same położne to można się przeliczyć.. Sama pragnęła SN rodzic ale nie jest i nie będzie mi dane;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 10:42

    Katiiii lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Katiiii Ekspertka
    Postów: 251 82

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    No tak. Niestety trzeba ileś tam godzin najlepiej wogole się nie ruszać po cc;) rękoma można ale głowy podnosić nie można. Kręgosłup ponoć można uszkodzić. No i ta pionizacja jest dla większości kobiet straszna. No i musisz mieć kogoś przy sobie, żeby podał dziecko, przewina, cokolwiek podał.. Bo liczyć na same położne to można się przeliczyć.. Sama pragnęła SN rodzic ale nie jest i nie będzie mi dane;)
    No niestety nie które nie moga ale najważniejsze że dzieci zdrowe :)

    0d6540cdf938387553a1c29e28e3a71f.png
    Synek <3 13.08.2014
    Córeczka <3 27.06.2016
    Aniołek [*] :( 23.05.2018
  • OlivkowaMama Autorytet
    Postów: 930 1212

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na mnie gaz nie działał. W końcu skończyło się cc po 16 godzinach bólu. Drugie bym chciała urodzić sn ale boje się, mam lekką traume i może mnie to zablokować i skończy się tak samo.
    No ale najpierw trzeba w tą ciążę zajść :)

    Katiiii lubi tę wiadomość

    33 lata, 13cs - w końcu się doczekaliśmy! ❤️
    mhsv3e5elhkz505n.png

    l22ncwa1gr7xibs9.png
‹‹ 73 74 75 76 77 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ