CZERWCOWE TESTOWANIE ;-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
Karmelllka90 spokój, tylko spokój... Wiem że łatwo się mówi ale mężczyźni nie lubią presji dlatego mój już nie wie kiedy owulka... No i za ostatnim cyklem gdzie byłam stymulowana...
Katti mój okna muł raz w życiu haha
My 26 czerwca mamy 8 rocznicę ślubu a razem jesteśmy 16 lat czyli pół mojego życia
Agniechaa jaaa już 17tc... Kiedy to zleciało.... Wiesz już co nosi pod serduchem...?
Ja nadal nie mam @ powinna być wczoraj... Jutro zatestuje jeszcze raz... Zobaczymy...
Dziś skosilam trawnik przed działką i mi się kosiarka popsuła... EhhhAkceptacja! -
Karmelka90 nie mów mu kiedy masz owulacje tak samo starajcie się przez cały miesiąc bo jak potem nagle się do niego dobierasz 5 razy dziennie to oni już wiedza o co chodzi;).Moj mąż miał podobnie wystarczyło,ze termometr leżał na komodzie i mierzyłam rano temp blokada totalna a jak wiedział, ze mam owulacje bo mu mówiłam, nagle tyle razy się dobierałam to po prostu nie miał ochoty albo nie mógł. Wtedy ja płakałam, ze mu się nie podobam, nie pociągam a on miał mega poczucie winy nie idź ta droga. Bo facet zeswiruje wiem, ze tobie jest tez ciężko , ale faceci im mniej wiedza czsaami tym lepiej śpią i nie tylko A nie ma nic gorszego niż mechaniczny seks na zawołanie dziecko ma być z miłości nie z frustracji, płaczu czy wzajemnych pretensji .Wiem co mowie bo nam się udało po mega kłótni, która była nam potrzebna mąż wtedy spał w salonie bo wylałam wszystkie moje żale i on tez uwierz mi, ze zrobiło mi się przykro i głupio bo nie spodziewałam się takich emocji jakie on ma swobie często myślimy tylko, ze my cierpimy a faceci naprawdę tez potrzebują zrozumienia pogodziłam się z tym, ze w tym cyklu się nie uda to był pierwszy seks gdzie nie myślałam o dziecku tylko cieszyłam się mężem było super kilka dni później zobaczyłam dwie kreski
Dori1811, Katiiii, OlivkowaMama, golonat, agniecha2101 lubią tę wiadomość
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Ineczka wrote:Karmelka90 nie mów mu kiedy masz owulacje tak samo starajcie się przez cały miesiąc bo jak potem nagle się do niego dobierasz 5 razy dziennie to oni już wiedza o co chodzi;).Moj mąż miał podobnie wystarczyło,ze termometr leżał na komodzie i mierzyłam rano temp blokada totalna a jak wiedział, ze mam owulacje bo mu mówiłam, nagle tyle razy się dobierałam to po prostu nie miał ochoty albo nie mógł. Wtedy ja płakałam, ze mu się nie podobam, nie pociągam a on miał mega poczucie winy nie idź ta droga. Bo facet zeswiruje wiem, ze tobie jest tez ciężko , ale faceci im mniej wiedza czsaami tym lepiej śpią i nie tylko A nie ma nic gorszego niż mechaniczny seks na zawołanie dziecko ma być z miłości nie z frustracji, płaczu czy wzajemnych pretensji .Wiem co mowie bo nam się udało po mega kłótni, która była nam potrzebna mąż wtedy spał w salonie bo wylałam wszystkie moje żale i on tez uwierz mi, ze zrobiło mi się przykro i głupio bo nie spodziewałam się takich emocji jakie on ma swobie często myślimy tylko, ze my cierpimy a faceci naprawdę tez potrzebują zrozumienia pogodziłam się z tym, ze w tym cyklu się nie uda to był pierwszy seks gdzie nie myślałam o dziecku tylko cieszyłam się mężem było super kilka dni później zobaczyłam dwie kreski
-
nick nieaktualny
-
mój mąż chce wiedzieć i jakoś tak wiemy ze mamy dbać o atmo. Oczywiście czasem jest tak troszkę technicznie. Wtedy oboje to wiemy ale każde z nas stara się poprostu bardziej i jakoś nam wychodzi. Wiadomo,że każdy z nas ma słabsze dni. Praca, codzienność, słynny bol glowy no i te upały. Na początku gdzieś w 3cs widziałam że się spinał. Wtedy też raz mieliśmy problem z zakończeniem. Ale teraz jakoś jest ok. Troszkę czasem muszę się postarać i sukcesik jest. Oboje przyznajemy się wzajemnie, że najlepsze są te zaraz po małpie lub te kiedy już jest po płodnych. Ale uważam że to normalne u zdrowych lidzi. Wiadomo że jara się człowiek jak ma troszkę abstynencji. Ja już wiem że dopiero od 10dc musimy działać bo jak za szybko to potem w startegicznuch dniach bywa ciężko;)07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Hej! Witam sie z rana;d
KAL a moze zrób betę? Moze jednak cos tam sie dzieje ale testy tego sikane nie wykrywają??
Ja jutro chyba zrobię tego proga z rana. Nie wiem tylko czy bede miała swoje auto,bo Malz swoje ma na warsztacie od paru dni. Jak nie bede miała to znaczy,ze mam nie jechac:p
Zastanawiam się czy jutro nie będzie spadku na wykresie? Tak obstawiam.. W ogóle to jakas taka "spokojna" mam ta druga fazę hmm.. W porównaniu do poprzedniego wykresu.
-
Mnie zawsze zastanawia jak nie powiedzieć mezowiy. Tak samo jak odłożyć informacje o ciąży i powiedzieć ileś by dni później. Oczywiście, nie oceniam, tylko w naszym wypadku by to nie podziałało. Mój mąż zawsze o wszystkim wie. Doszukuje się ze mną bladziochów, analizuje czy test owu już pozytywny. To taki nasz wspólny projekty.
Katiiii, ams, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Grzechotka2 wrote:Mnie zawsze zastanawia jak nie powiedzieć mezowiy. Tak samo jak odłożyć informacje o ciąży i powiedzieć ileś by dni później. Oczywiście, nie oceniam, tylko w naszym wypadku by to nie podziałało. Mój mąż zawsze o wszystkim wie. Doszukuje się ze mną bladziochów, analizuje czy test owu już pozytywny. To taki nasz wspólny projekty.
Jak mu kiedys próbowałam tlumaczyc co to owulacja itp to mówi ze nie wie o czym do niego mówie i lepiej go nie uczyć hahahaams, Madalena89, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
iNso87 wrote:A tak miałam zapytać a gdzie jest KLAMKA?? Czy to ja mam wrażenie,ze dawno nie pisala??:>
Katiiii lubi tę wiadomość
Isaura l.37, 9 CS o 3 dziecko
HSG - drożne jajowody
Niedomoga lutealna
Zioła ojca sroki nr 3 -
Cześć dziewczyny,
Poniedziałek, ale nawet jestem wyspana i pełna energii (jak nigdy).
trzymam kciuki za lipiec.
masz piękny wykres.
Ja od tego cyklu dopiero mierzę temperaturę. I to nawet nie od początku.
Dziś już temperatura na wyżynach. Jako, że jestem nowicjuszką w mierzeniu temp zastanawiam się, czy jeśli jest skok, temperatura szybuje w górę (co ma związek z wzrostem progesteronu) to jest opcja, że owu nie było?
iNso wytłumacz, skoro masz taki piękny wykres
Dziś mi OF zmienił na podstawie dzisiejszej temperatury owu na 2 dni później (i to by się zgadzało - wcześniej pęcherzyk był za mały, żeby mógł pęknąć).
a może za wcześnie na sikańca?iNso87 lubi tę wiadomość
-
Witam się z rana.
Dzisiaj ide odprowadzic pierwszy raz synka od czasu poronienia do przedszkola
Czuje się dobrze wiec mysle że nie powinno być zadnych problemów.
Pogoda jest nie bardzo ale najważniejsze że póki co nie pada.
Jutro lekarz...mam nadzieje że uda mi sie jakieś skierowania wymusić.. spotkania mam na 17:30iNso87 lubi tę wiadomość
-
Isaura81 wrote:Pisałam z nią nampriv dzień przed testowaniem. Teraz jej konto jest usunięte. Taki przynajmniej mam podpis w miejscu niku.
Albo coś złego się stało i nie chciała nam o tym napisać i dlatego usuneła konto
Szkoda że zostaniemy w nieświadomosci....