Czerwcowy seks w plenerze 🐇 w marcu na porodówkę mnie zabierze 🤱🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
Testy o czułości 10 teoretycznie wykryją Ci betę 10 i więcej, ale wiem, ze i niższą potrafią wykryć.
Tylko, że to nie jest tak, że zawsze przy becie 200 kreska bedzie bordowa - bedzie widoczna, ale może być dużo jaśniejsza od kontrolnej. Czasem bardzo blada.
Takze do tych testow trzeba podchodzic z rezerwą - jak jest kreska to może kilka dni popatrzeć czy ciemnieje, ale najwięcej powie jednak beta, wtedy czarno na białym widać jak się ciąża rozwija i powoli można umawiać wizytę serduszkową
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2021, 15:00
nat lubi tę wiadomość
-
wieczorem będę nadrabiać forum, bo mam zaległości od soboty 🙉
przed chwilą odebrałam swoje wyniki z 8 dpo:
progesteron 14,01 ng/ml (faza lutealna 1,5 - 20,0)
estradiol 101,8 pg/ml (Faza lutealna 43,8 - 211)
przy okazji sprawdziłam sobie jeszcze
wit D 27,23 ng/ml (poziom wystarczający: 30-100 ng/ml) - muszę troszkę zwiększyć dawkę wit.
wit b12 407,20 pg/nl (191-663)
Wydaje mi się, że chyba jest w miarę ok? Mógłby ktoś popatrzeć i ocenić bardziej fachowym okiem? 🙏🙏🙏
w nowym cyklu mam plan jeszcze zrobić badania w 3dc (w tym byłam zaraz po szczepieniu i odpuściłam) i będę wiedziała na czym stojęIskra444 lubi tę wiadomość
-
Martyna33 wrote:U mnie przy becie 19 na teście o czułości 10 była ładna kreseczka, nie cień cienia20+5 --> połówkowe, 350g, ALICJA
24+4 --> 700g
29+6 --> USG 3 trymestru --> 1380g
36+2 --> 2500g
-
nat wrote:No to zobaczę jutro na badaniu w takim razie jak ze mną - bo teraz sobie myślę że jednak jeżeli miałam betę 2.2 w pt to dzisiaj kreska powinna być już wyraźniejsza trochę po 4 dniach ? więc ciekawe czy wgl zaskoczyło cokolwiek ...
Starania od 11.2020
👩 35l 👨40l
06.21 💔 cb
10.21 💔 cp (metotreksat)
03.2022 HSG - lewy jajowód niedrożny, prawy - światło jajowodu ograniczone
06.2022 laparoskopia - oba jajowody drożne
06.22 cb 💔
07.22 cb 💔
25.09 ⏸
27.09 beta 68,6 prog 71
29.09 beta 231
01.10 beta 756 prog 55,8
13.10 3,8mm Okruszka z ❤ Cudzie trwaj 🌈
03.11 2,2cm cudnego Bąbelka🥰
28.11 USG prenatalne 6,2cm Dzidziulka, ryzyka niskie 🥳
13.01 300g chłopaczka 😊❤
17.02 720g Marcelka 😍
22.03 1430g Kluseczka 🤯
06.04 1780g Misiaczka 🐻
11.05 3145g Pączusia 😳
06.06.2023 nasz tęczowy synek jest już z nami 😌 - 3680g, 56cm Miłości -
nat wrote:No to zobaczę jutro na badaniu w takim razie jak ze mną - bo teraz sobie myślę że jednak jeżeli miałam betę 2.2 w pt to dzisiaj kreska powinna być już wyraźniejsza trochę po 4 dniach ? więc ciekawe czy wgl zaskoczyło cokolwiek ...
Myśle ze tak, jeśli była delikatna kreska (chociaż bardzo dziwi mnie ze test wykrył betę negatywną, bo 2,2 to nie pozytyw🧐 jakiś dobry test), to teraz już powinna była przynajmniej do 10 urosnąć, wiec na teście powinno ściemniec trochę.
A może robiłaś facelle? Bo na nich ostatnio cały czas fałszywe kreski
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
nick nieaktualnyHej dziewczyny ! Ja właśnie czekam na lotnisku na powrót do PL, czytam Was i tak sobie myślę... konstruktywna krytyka, studzenie emocji i wymiana doświadczeń jest wskazana a nawet pożądana tutaj.
Ja w poprzednim cyklu byłam zupełnie zielona i tak nakręcona na ⏸, że widziałam u siebie wszystkie objawy. Mdliło mnie, dziwnie się czułam, nie mialam objawów zbliżającej się miesiączki jak co miesiąc w moim dwudziestosiedmioletnim życiu. Testy chociaż bladziochy, nie przekonywały mnie, bo przecież 🙈 nie pukała, nie zapowiadała wizyty bolącymi piersiami czy wypryskami na twarzy, latałam na betę jak po bułeczki do piekarni. I jakież było moje rozczarowanie kiedy dowiedziałam się na wizycie u ginekologa, że był to cykl bezowulacyjny. No jak to?! Pierwsze słyszę o czymś takim! Akurat teraz? Taki zbieg okoliczności?! I gdyby mi która z Was wtedy powiedziała, że to wcale nie musi być ciąża to bym się obruszyła, bo przecież nie było @ a ja miałam objawy ciąży 🤦♀️ dziś wiem jednak, że warto Was słuchać, nie podchodzić do wszystkiego na pewniaka i w emocjach.
Dzięki Waszym doświadczeniom, wiem, ze są bezowulaki nawet z pozytywnym testem na peak, który nie daje pewności. Bo moj test owu był dodatni a jednak owu nie było...
Nie poddałam się jednak, diagnoza : cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
Jedziemy dalej 💪
Kajucha95, Sendi94, Kremówka, MartiMarti lubią tę wiadomość
-
Hej, baaardzo długo was czytam i to wlaśnie dzisiaj postanowiłam dodać swój 1 post.
Staram się z mężem od 8 lat - mam 33 lata.
Ogólnie pierwsze 4 lata to były takie - nic na siłę, budowa domu, przeprowadzka, wykańczanie ogrodu, wjazdu i takie tam 🙂
Później 1 lekarz, faszerował mnie rok clostylbegyt, żadnych zleceń badań - nic - oczywiście bez efektów. Później zmieniłam lekarza, to od razu - inseminacja, bo mąż ma słabe nasienie. Ale do inseminacji nigdy nie doszło bo lekarz nie potrafił stwierdzić czemu mam tak małe pecherzyki 🤦♀️
Kolejny mało robił - mega dużo gadał, gadał i gadał.
Od roku trafiłam do kliniki niepłodności i od 1 cyklu zaskoczyło - jednak okazało się ze to puste jajo płodowe, poroniłam samoistnie w 10 tc.
Stymulacja była aromkiem, później zastrzyk mensinor na rośnięcie pęcherzyków i samoistnie pękły. Udało się ale to nie było to 🥲
Dzisiaj byłam u lekarza i po zwiększonej dawce aromka tzn. 6 tabletek jednorazowo w 5 dc - jest 4 pecherzyki po 13 mm - jestem w 11 dc.
Ogólnie martwię się bo nie czuje u siebie nigdy śluzu płodnego. A co ciekawsze - mój ginekolog nie wierzy w endokrynologie 😲😲 twierdzi ze tarczyca nie ma nic do zajścia w ciąże - z wyniku 4,06 z moim endokrynologiem w 3 miesiące zeszłam poniżej 1 😄 nie mówię ginekologowi ze chodzę do endokrynologa - nie wiem czemu, może po prostu boje się ze zmieni nastawienie do mnie - a ze w jakimś sensie ufam mu bo udało mu się wystymulować moje jajniki do pracy i zajść w ciąże. Z góry przepraszam ze tak nawaliłam tekstu ale nie chce płakać nikomu ze się staramy i tak cichutko was czytałam ale chciałabym także czasem sie was poradzić lub zapytać co mogę dodatkowo zrobić aby wspomóc ten cały proces 🙂
Niektóre posty czytam i nie wiem o czym mówicie mino ze tyle lat starań za mną 👎😲
Nie wiem czy w dobry post się wkleiłam - tutaj same expertki wiec może dlatego 😃
Mam pcos, biorę miovelia - ale mam odruch wymiotny na nią i nie wiem czym ja zastąpić.
Wcześniej brałam ovarin
IO - kontroluje, jestem na diecie o niskim IG, wspomagam się metforminą i witamina D - od endokrynologa.
AMH - 11 😯
Nie wiem co mogę wam jeszcze napisać - może tyle ze psychikę mam mega rozwaloną 👎👎👎.
Nunakala lubi tę wiadomość
-
coma wrote:No ale to są baaaardzo marginalne sytuacje kompletnie nieszablonowe i myśle, ze wkrecanie komuś że to właśnie taki przypadek jest krzywdzące.
14 dpo standardowo beta wynosi koło 200, test ją wykryje. Wiadomo, ze ciaza to nie matematyka i czasem coś sie wydarzy nieprzewidzianego, ale jednak ja bym się trzymała tutaj faktów medycznych. 2 tygodnie po owulacji test ciązowy wykryje prawidłowo rozwijającą się ciąże.
Nie mam zamiaru w żadnym wypadku nikogo nakręcać, sama napisałam pod jednym z testow ze kompletnie nic nie widzę. Mówię co myślę, szczerze i bez słodzenia. Dla mnie osobiście brak kreski 14dpo o niczym nie świadczy skoro tak samo 11dpo mocna druga kreska okazała się być u mnie biochemem.
Tak jak pisałam tez wcześniej - w maju trafiły mi się 4(!) wadliwe testy, więc ufam w ich akuratność i dokładność tyle co nic na ten moment -
Witaj uduchowiona 🤗 fajnie ze w końcu trafiłaś na konkret doktora, mam nadzieję że teraz zaskoczy i to będzie to ❤ co do suplementów przy pcos można brać inofem dwie saszetki dziennie ja biorę na regulacje cykli smakuje lekko cytrynowo.
-
uduchowiona wrote:Hej, baaardzo długo was czytam i to wlaśnie dzisiaj postanowiłam dodać swój 1 post.
Staram się z mężem od 8 lat - mam 33 lata.
Ogólnie pierwsze 4 lata to były takie - nic na siłę, budowa domu, przeprowadzka, wykańczanie ogrodu, wjazdu i takie tam 🙂
Później 1 lekarz, faszerował mnie rok clostylbegyt, żadnych zleceń badań - nic - oczywiście bez efektów. Później zmieniłam lekarza, to od razu - inseminacja, bo mąż ma słabe nasienie. Ale do inseminacji nigdy nie doszło bo lekarz nie potrafił stwierdzić czemu mam tak małe pecherzyki 🤦♀️
Kolejny mało robił - mega dużo gadał, gadał i gadał.
Od roku trafiłam do kliniki niepłodności i od 1 cyklu zaskoczyło - jednak okazało się ze to puste jajo płodowe, poroniłam samoistnie w 10 tc.
Stymulacja była aromkiem, później zastrzyk mensinor na rośnięcie pęcherzyków i samoistnie pękły. Udało się ale to nie było to 🥲
Dzisiaj byłam u lekarza i po zwiększonej dawce aromka tzn. 6 tabletek jednorazowo w 5 dc - jest 4 pecherzyki po 13 mm - jestem w 11 dc.
Ogólnie martwię się bo nie czuje u siebie nigdy śluzu płodnego. A co ciekawsze - mój ginekolog nie wierzy w endokrynologie 😲😲 twierdzi ze tarczyca nie ma nic do zajścia w ciąże - z wyniku 4,06 z moim endokrynologiem w 3 miesiące zeszłam poniżej 1 😄 nie mówię ginekologowi ze chodzę do endokrynologa - nie wiem czemu, może po prostu boje się ze zmieni nastawienie do mnie - a ze w jakimś sensie ufam mu bo udało mu się wystymulować moje jajniki do pracy i zajść w ciąże. Z góry przepraszam ze tak nawaliłam tekstu ale nie chce płakać nikomu ze się staramy i tak cichutko was czytałam ale chciałabym także czasem sie was poradzić lub zapytać co mogę dodatkowo zrobić aby wspomóc ten cały proces 🙂
Niektóre posty czytam i nie wiem o czym mówicie mino ze tyle lat starań za mną 👎😲
Nie wiem czy w dobry post się wkleiłam - tutaj same expertki wiec może dlatego 😃
Mam pcos, biorę miovelia - ale mam odruch wymiotny na nią i nie wiem czym ja zastąpić.
Wcześniej brałam ovarin
IO - kontroluje, jestem na diecie o niskim IG, wspomagam się metforminą i witamina D - od endokrynologa.
AMH - 11 😯
Nie wiem co mogę wam jeszcze napisać - może tyle ze psychikę mam mega rozwaloną 👎👎👎.
Współczuje bardzo tak słabego trafiania na lekarzy
Zupełnie się nie dziwie ze psychicznie masz dość tego -
Ivanka93 wrote:Witaj uduchowiona 🤗 fajnie ze w końcu trafiłaś na konkret doktora, mam nadzieję że teraz zaskoczy i to będzie to ❤ co do suplementów przy pcos można brać inofem dwie saszetki dziennie ja biorę na regulacje cykli smakuje lekko cytrynowo.
Dziękuje za podpowiedz, czy dodatkowo jakieś suplementy bierzecie aby wspomóc proces owulacji i zagnieżdżania się? -
uduchowiona wrote:Dziękuje za podpowiedz, czy dodatkowo jakieś suplementy bierzecie aby wspomóc proces owulacji i zagnieżdżania się?
Ja biorę tylko pregne start, inofem i olej z wiesiołka na śluz płodny inofem jest polecany właśnie na poprawę jakości owulacji wspomaga komórki natomiast jeśli chodzi o zagnieżdżenie to kiedyś na forum czytałam że podobno monokoncentrat z ananasa pomaga ale ja osobiście nie stosuje. -
cześć uduchowiona, mialam podobny plan leczenia tylko ja bralam od 3 do 7 dnia cyklu Aromek/Lamette, glucophage 3xdziennie na IO, euthyrox na tarczyce i od potwierdzonej monitoringiem owulacji duphaston
wiec dla mnie to brzmi spoko Chociaz ja wierze w endokrynologow
Powodzenia! -
coma wrote:cześć uduchowiona, mialam podobny plan leczenia tylko ja bralam od 3 do 7 dnia cyklu Aromek/Lamette, glucophage 3xdziennie na IO, euthyrox na tarczyce i od potwierdzonej monitoringiem owulacji duphaston
wiec dla mnie to brzmi spoko Chociaz ja wierze w endokrynologow
Powodzenia!
Coma! Ja także glucophage 1 x dziennie, przy dwóch mnie strasznie mdli i zacznę od weekendu.
Eutyrox tak samo biorę - zapomniałam dopisać. Olej z wiesiołka także łykam - chciałam jeszcze pić len ale jak wspomniałam na takie zawiesiny mam odruch wymiotny wiec tylko tabletki mnie ratują 🤦♀️
Duphaston i Luteinę biorę gdy lekarz na monitoringu stwierdzi pęknięcie pęcherzyka. -
a badalas sobie poziomy witaminy D, b12, kwasu foliowego? w ktorej klinice sie leczysz?
no dobrze Cię prowadzą, spoko to brzmi. Możesz ten inofem faktycznie sobie pić, ananasa po owu, winko pić na wzrost endometrium przed owu
puste jajo to loteria, raz sie udalo to sie uda kolejny, bedzie dobrze, trzymam kciuki
-
coma wrote:a badalas sobie poziomy witaminy D, b12, kwasu foliowego? w ktorej klinice sie leczysz?
no dobrze Cię prowadzą, spoko to brzmi. Możesz ten inofem faktycznie sobie pić, ananasa po owu, winko pić na wzrost endometrium przed owu
puste jajo to loteria, raz sie udalo to sie uda kolejny, bedzie dobrze, trzymam kciuki
Tak, endokrynolog położył mnie na 4 dni do szpitala i zrobił wszystkie badania i akurat witaminy D mam niedobór wiec uzupełniam, kwas foliowy i B12 nie pamietam - muszę zobaczyć na wynikach.
Ale nic nie mówił, przynajmniej nie zarejestrowałam tego na zaleceniach ze mam coś brać bo niedobór. Te suplementy właśnie miovelia nieszczęsna - ma fajny skład ale żebym się oszukiwała ze to przepychota to nie mogę - nie dam rady 🤮 ovarin brałam wiec może wrócę do niego lub jak pisała IVANKA - pragna lub inofem - muszę poczytać skład.Axon lubi tę wiadomość
-
Martyna33 wrote:Myśle ze tak, jeśli była delikatna kreska (chociaż bardzo dziwi mnie ze test wykrył betę negatywną, bo 2,2 to nie pozytyw🧐 jakiś dobry test), to teraz już powinna była przynajmniej do 10 urosnąć, wiec na teście powinno ściemniec trochę.
A może robiłaś facelle? Bo na nich ostatnio cały czas fałszywe kreski
Ja robiłam bete 9/10 dpo i wyszło 2.2 - żeby zobaczyć czy jest ciąża bo miałam w weekend wesele
Testy zrobiłam w sumie ten u góry 12/13 dpo wieczorem wczoraj i na dole dzisiaj rano 13/14 dpo kreski nie są jakieś super widoczne ale mają kolor - nie jest to na pewno cień. Jutro idę na betę przy okazji innych badań. Ale nie są mocniejsze ani nic - tyle że inne firmy 😐
https://zapodaj.net/731f3fdcd1df8.jpg.html
Tak wyglądają testy. Zostawiam link gdyby ktoś miał podobny przypadek a jutro dam znać co wyszło z krwi.20+5 --> połówkowe, 350g, ALICJA
24+4 --> 700g
29+6 --> USG 3 trymestru --> 1380g
36+2 --> 2500g
-
Jeszcze się odniose do poprzedniego tematu,
Miałam w życiu dwa biochemy, jeden po drugim, za każdym razem kreski nie ciemniały, dodatkowo robiłam w 12dpo pierwszy test,
W tej ciąży kreski ciemniały nawet z popołudniowego moczu z dnia na dzień, także z mojego doświadczenia wiem że jeśli kreski nie ciemnieją to nie wróży nic dobrego. Oczywiście, są przypadki gdzie testy się źle wybarwiają, ale jeśli nie widzi się ciemniejszych kresek przez 4 dni to nie ma co się łudzić, ponad to zawsze jestem zdania że lepiej usłyszeć prawdę jak to wygląda niż słuchać że będzie dobrze a potem się rozczarować. Forum jest po to aby wyrażać swoje zdanie i swoje doświadczenie, wydaje mi się że niektóre chcą tylko opinii takich jakie chcą usłyszeć.... -
Iskra444 wrote:Nasze wyniki mam w stopce Mąż bierze FertilManPlus androlog powiedział ze 1% w górę przy takiej ilosci (244mln) to bardzo ładny wynik
A czy zdarzają się faceci majacy 50%? Bo nie wiem jak na to patrzec..
Nasze dwa troche mnie podlamalo ale lepsze to niż 0% zwlaszcza ze reszta w normie