Czerwiec👙, lato🏝️, słońce świeci🌞- będzie z tego dużo dzieci👶🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
MonikaMonia wrote:ohh nie jestem wcale 😥 o tej 1 w nocy dopiero zgasiliśmy tv i kładliśmy się spać, nie spałam cały dzień, całą noc no i jadę kolejny dzień
Kurczę to nie dobrze, liczmy że tutaj zadziała adrenalina. A jak skurcze, mocno bolą? Rozwarcie już jakieś jest? Pamiętaj o oddechu 🙏🏻 -
Monika, czekamy 🤞❤️
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Hej, dziewczyny 😊
Bardzo ale to bardzo Wam dziękuję za te słowa oraz rady i wskazówki, jesteście najlepsze ♥️
Te dwa dni po wyjściu ze szpitala były huśtawka hormonalną dziś w końcu czuję że jest lepiej, co prawda mały dalej nie chce piersi tknąć, ale odciągam i daje mu swoje na tyle na ile daje radę ściągać, dziś sukces bo udało się ściągnąć 120ml, dzięki prysznicowi. Dokarmiam oczywiście modyfikowanym, ale nie mam już w sobie takich myśli że jestem złą matką bo nie wykarmie dziecka swoim mlekiem....
Monika trzymam kciuki ✊✊✊
eM 🌺 lubi tę wiadomość
-
Oj tak, też mam takie doświadczenie, że ten czás po wyjściu ze szpitala to taki rollercoaster hormonalny. Jednocześnie chciałabym przeskoczyć ten pierwszy miesiąc, a z drugiej strony ona jest teraz taka słodka i malutka 🥰Starania od: lipiec 2022
29.06.23 ⏸️
30.06.23 prog 17.40 beta 56.56
04.07.23 prog 19.11 beta 585.2
10.07.23 prog 19.77, beta 6,664
26.07.23 jest ❤️
03.08.23 USG przed 10. tyg -
Emilek przyszedł na świat dziś o 15:16 przez CC z wagą 3,5kg, 10/10pkt i 53cm
Niestety 14 godzin skurczów z bólami krzyżowymi i bez żadnego postępu od uzyskania 2cm rozwarcia tak mnie wypompowało ze nie było opcji żebym dalej mogła podejmować ryzyko. Jak się później okazało e trakcie cięcia Emil był ustawiony bokiem buźki do kanału rodnego więc nie mieliśmy szans na poród naturalny bo próbował wejść bokiem.
Jestem obolała bardzo ale przeszczęśliwa.
Karina kochana trzymam za Ciebie kciuki ♥️Skatusia🥰, Kropkaxyz, Karina, Kika95, eM 🌺, Delfi, Claire, eRKow., Pingwinek, M_arcysia lubią tę wiadomość
-
Monika ogromne gratulacje!!😍 odpoczywajcie i cieszcie się sobą❤️
MonikaMonia lubi tę wiadomość
34l👱♀️ 39🙎♂️
09.2019 ⏸️🤰
01.2020 laparoskopia- guz na jajniku
06.2020 🥰😍 cc 4800g 64cm M❤️
11.2022 6/7 tc 💔 poronienie samoistne
13.06.23 ⏸️🤗
14.06.23 beta 124😍
07.07 ❤️
13.09 17+1 209 gram chłopca💙
07.10 20+4 połówkowe 416g🥰
03.11 24+3 800g
28.11 28+0 prenatalne 1300 g😍
15.12 30+3 1700g
30.12 32+4 2100g
12.01 34+3 3000g😱😱😱
24.01 36+1 3000g???😁❤️
16.02 39+3 cc 4300g 58cm Gucio💙💙💙
-
Monika, gratulacje najdzielniejsza mamo!!! ❤️
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
MonikaMonia wrote:Emilek przyszedł na świat dziś o 15:16 przez CC z wagą 3,5kg, 10/10pkt i 53cm
Niestety 14 godzin skurczów z bólami krzyżowymi i bez żadnego postępu od uzyskania 2cm rozwarcia tak mnie wypompowało ze nie było opcji żebym dalej mogła podejmować ryzyko. Jak się później okazało e trakcie cięcia Emil był ustawiony bokiem buźki do kanału rodnego więc nie mieliśmy szans na poród naturalny bo próbował wejść bokiem.
Jestem obolała bardzo ale przeszczęśliwa.
Karina kochana trzymam za Ciebie kciuki ♥️Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 04:14
MonikaMonia lubi tę wiadomość
-
Polaya wrote:Gratuluję i mocno się z tobą utożsamiam, było to samo przy czym u mnie te 6 dni indukcji, za to brak postępu stwierdzony już po 9,5 godziny i jeszcze właśnie mała wchodziła pod nieodpowiednim kątem jak się okazało, jesteś cholernie silna ❤️ Cieszcie się sobą 🥰
Polaya no powiem Ci kochana, że jak się czytało co przechodzisz to na maaaaxa szkoda, pełno współczucia i trzymania kciuków za to żebyś przetrwała ale przeżyć na własnej skórze… masakra.
6 dni - nie do pomyślenia w tej chwili. Na szczęście udało się i tak jak broniłam się przed tą cesarką, płakałam to w tej chwili mimo bólu dziękuję za nią przypominając sobie ten ból przy naturalnych próbach…
Dziewczyny, jaka w nas wszystkich sila… ♥️
Karina kochana czekamy na Domisia, jak się czujecie? -
MonikaMonia wrote:Emilek przyszedł na świat dziś o 15:16 przez CC z wagą 3,5kg, 10/10pkt i 53cm
Niestety 14 godzin skurczów z bólami krzyżowymi i bez żadnego postępu od uzyskania 2cm rozwarcia tak mnie wypompowało ze nie było opcji żebym dalej mogła podejmować ryzyko. Jak się później okazało e trakcie cięcia Emil był ustawiony bokiem buźki do kanału rodnego więc nie mieliśmy szans na poród naturalny bo próbował wejść bokiem.
Jestem obolała bardzo ale przeszczęśliwa.
Karina kochana trzymam za Ciebie kciuki ♥️
Gratuluję! ♥️ cieszę się, że jesteście cali i zdrowi 😊 czekałam jak na szpilkachMonikaMonia lubi tę wiadomość
-
MonikaMonia wrote:Polaya no powiem Ci kochana, że jak się czytało co przechodzisz to na maaaaxa szkoda, pełno współczucia i trzymania kciuków za to żebyś przetrwała ale przeżyć na własnej skórze… masakra.
6 dni - nie do pomyślenia w tej chwili. Na szczęście udało się i tak jak broniłam się przed tą cesarką, płakałam to w tej chwili mimo bólu dziękuję za nią przypominając sobie ten ból przy naturalnych próbach…
Dziewczyny, jaka w nas wszystkich sila… ♥️
Karina kochana czekamy na Domisia, jak się czujecie?
Poród to jest taka ruletka że szok. Nigdy nie wiadomo co wypadnie 🫣 cieszę się, że masz to już za sobą.
Ja czuję się świetnie. Jedyne co to moje stopy sygnalizują, że aktualnie przeżywają kryzys. Nie czuję się totalnie jakby coś miało się zbliżać 🥹 liczę, że Dominik zechce wyjść bez skierowania do szpitala
Już mnie ten stres o niego rozchwiewa emocjonalnie. Budzę się i tylko czekam w stresie na jego ruch… -
MonikaMonia wrote:Polaya no powiem Ci kochana, że jak się czytało co przechodzisz to na maaaaxa szkoda, pełno współczucia i trzymania kciuków za to żebyś przetrwała ale przeżyć na własnej skórze… masakra.
6 dni - nie do pomyślenia w tej chwili. Na szczęście udało się i tak jak broniłam się przed tą cesarką, płakałam to w tej chwili mimo bólu dziękuję za nią przypominając sobie ten ból przy naturalnych próbach…
Dziewczyny, jaka w nas wszystkich sila… ♥️
Karina kochana czekamy na Domisia, jak się czujecie?
Dlatego też jestem z ciebie wyjątkowo dumna, to co opisałaś jest mi tak bardzo bliskie, ja wiem że teraz jest ci pewnie trudno się ruszyć ale to mija kochana 🥰 -
Pięknie się ten nasz wątek prezentuje na pierwszej stronie 🥺 tyle nas tutaj doczekało swoich pociech. Karinka, jeszcze Ty, wisienko na torcie, i będziemy wszystkie w komplecie.🥺 ale to już naprawdę ostatnie chwile, jeszcze moment i wy będziecie razem. 🤱
Niesamowite, że jeszcze chwilę temu każda z nas wyczekiwała drugiej kreski, bicia serduszka, później pierwszych ruchów... A teraz mamy już te nasze wyczekane maluchy obok. 👶🥺Skatusia🥰, Kropkaxyz, Karina, Wioleta91, Polaya, Delfi, Kika95, Pingwinek lubią tę wiadomość
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
eM 🌺 wrote:Pięknie się ten nasz wątek prezentuje na pierwszej stronie 🥺 tyle nas tutaj doczekało swoich pociech. Karinka, jeszcze Ty, wisienko na torcie, i będziemy wszystkie w komplecie.🥺 ale to już naprawdę ostatnie chwile, jeszcze moment i wy będziecie razem. 🤱
Niesamowite, że jeszcze chwilę temu każda z nas wyczekiwała drugiej kreski, bicia serduszka, później pierwszych ruchów... A teraz mamy już te nasze wyczekane maluchy obok. 👶🥺
Aż dreszcze mnie przeszły 🤭🥰 u nas to już ponad 2 tyg a ja dalej na poporodowym haju😅 zapach dzidziusia chyba tak na mnie działa❤️❤️❤️34l👱♀️ 39🙎♂️
09.2019 ⏸️🤰
01.2020 laparoskopia- guz na jajniku
06.2020 🥰😍 cc 4800g 64cm M❤️
11.2022 6/7 tc 💔 poronienie samoistne
13.06.23 ⏸️🤗
14.06.23 beta 124😍
07.07 ❤️
13.09 17+1 209 gram chłopca💙
07.10 20+4 połówkowe 416g🥰
03.11 24+3 800g
28.11 28+0 prenatalne 1300 g😍
15.12 30+3 1700g
30.12 32+4 2100g
12.01 34+3 3000g😱😱😱
24.01 36+1 3000g???😁❤️
16.02 39+3 cc 4300g 58cm Gucio💙💙💙
-
Karina wrote:Staram się eM ale nie jest tak łatwo wyprosić chłopaka z lokalu 😊 też już bym chciała wycałować mu stópki i zobaczyć jak wygląda 😀 chodzę, ćwiczę na piłce, macica pracuje ale nic więcej
Karina lubi tę wiadomość
-
Polaya wrote:Rozumiem tą bezradność, ja czułam "presję" bo chciałam uniknąć indukcji, a dodatkowo wszystkie dziewczyny z terminem przede mną już urodziły, ty zostałaś ostatnia, jedynie mogę powiedzieć żebyś cieszyła się brzuszkiem, to ostatnie chwile w dwupaku, rób pamiątkowe zdjęcia, jeszcze chwilkę i będziecie się całować, przytulać ❤️
Ja właśnie też ze względu na tą indukcję tak przeżywam 😀 ale chłopak ma jeszcze czas