Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Czy są tu jakieś staraczki chorujące na wzjg? Lub inną chorobę jelit?
Odpowiedz

Czy są tu jakieś staraczki chorujące na wzjg? Lub inną chorobę jelit?

Oceń ten wątek:
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 2 sierpnia 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrozpaczonapragniedziecka wrote:
    Z jelitami czuje ze jest ok, naprawde nie mam juz tych wczesniejszych objawow.. a powiedzcie mi jak to jest z badaniem nasienia? Same dzwonicie i sie umawiacie na wizyte czy raczej konsutujecie to z lekarzem swoim?

    Ja sama znalazłam laboratorium blisko nas i zadzwoniłam umówić się na badanie bo od oddania nasienia nie może zbyt dużo czasu upłynąć i najlepiej od razu żeby je przebadali, dlatego trzeba się umówić konkretnie na dzień i godzine. Można oddać nasienie na miejscu a można w domu z tym że trzeba dostarczyć je do 1 godz. My wyniki mamy mieć po 3, 4 godzinach tego samego dnia.
    A zdecydowaliśmy się na zwykłe labo bo z tego co czutałam tu na forach to wiele osób robiło badanie nasienia w klinikach leczenia niepłodności i potrafiły wychodzić dziwnie złe wyniki mimo suplementacji

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia 2017, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w poniedzialek musze zadzwonic. Teraz mamy trochę utrudnione zycie, partner caly czas na wyjazdach, nic sie nie uklada po mojej mysli :(

  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 2 sierpnia 2017, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrozpaczonapragniedziecka wrote:
    Ja w poniedzialek musze zadzwonic. Teraz mamy trochę utrudnione zycie, partner caly czas na wyjazdach, nic sie nie uklada po mojej mysli :(

    Też mam takie wrażenie że tak jak myślałam i chciałam to nic nie wyszło z tego, ba nawet jest na odwrót niż zakładałam i to w kilku sprawach. Takie życie przekorne ale może po coś to wszystko jest...
    A długie te wyjazdy?

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 2 sierpnia 2017, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie staram 19 miesięcy. U mnie hormony bardzo dobre. Mąż nasienie tez ma super. W zasadzie nie wiemy gdzie leży problem. Leczymy sie u specjalisty od nieplodnosci. Nasienie dostarczyliśmy sami do lekarza. Pamiętajcie tylko ze najlepiej 3-4 dni przerwy od staranek musi byc

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 2 sierpnia 2017, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele27 wrote:
    Ja sie staram 19 miesięcy. U mnie hormony bardzo dobre. Mąż nasienie tez ma super. W zasadzie nie wiemy gdzie leży problem. Leczymy sie u specjalisty od nieplodnosci. Nasienie dostarczyliśmy sami do lekarza. Pamiętajcie tylko ze najlepiej 3-4 dni przerwy od staranek musi byc

    Specjalista od niepłodności z jakiejś kliniki? W jaki sposób Wami się zajmuje? Pytam bo sama szukam jakiegoś specjalisty :)

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 2 sierpnia 2017, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka90 wrote:
    Specjalista od niepłodności z jakiejś kliniki? W jaki sposób Wami się zajmuje? Pytam bo sama szukam jakiegoś specjalisty :)

    Nie jest z klinii. Po prostu u mnie w miescie jest jeden ginekolog który specjalizuje sie w nieplodnosciach

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia 2017, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka90 wrote:
    Też mam takie wrażenie że tak jak myślałam i chciałam to nic nie wyszło z tego, ba nawet jest na odwrót niż zakładałam i to w kilku sprawach. Takie życie przekorne ale może po coś to wszystko jest...
    A długie te wyjazdy?
    Od poniedzialku do piatku na weekendy wraca i tak do konca roku...

  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele27 wrote:
    Nie jest z klinii. Po prostu u mnie w miescie jest jeden ginekolog który specjalizuje sie w nieplodnosciach

    To zazdroszczę bo u mnie niestety w mieście nie ma takiego gina który zajmuje się czy to leczeniem niepłodności czy ma specjalizacje jeszcze z endokrynologii a taki bardzo by mi się przydał.

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrozpaczonapragniedziecka wrote:
    Od poniedzialku do piatku na weekendy wraca i tak do konca roku...

    No to faktycznie kiepsko :(

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka90 wrote:
    No to faktycznie kiepsko :(

    No bardzo kiepsko, takze raczej z tym półroczem nie wiaze zadnych nadziei :( w sumie to nie wiem czy pozostala mi jeszcze jakas nadzieja. Nie wiem czy tez tak masz ze jednego dnia masz w sobie tyle sily ze wierzysz ze moglabys gory przenosic, ze urodzisz dziecko i wgl, a innego dnia brak wiary i nadziei w to ze jednak dzidzius sie pojawi..?

  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrozpaczonapragniedziecka wrote:
    No bardzo kiepsko, takze raczej z tym półroczem nie wiaze zadnych nadziei :( w sumie to nie wiem czy pozostala mi jeszcze jakas nadzieja. Nie wiem czy tez tak masz ze jednego dnia masz w sobie tyle sily ze wierzysz ze moglabys gory przenosic, ze urodzisz dziecko i wgl, a innego dnia brak wiary i nadziei w to ze jednak dzidzius sie pojawi..?

    O matko praktycznie cały czas miałam taką huśtawkę nastrojów bo na początku cyklu super pełna wiary i nadziei że się uda, potem doszukiwanie się pierwszych objawów i płacz, rozgoryczenie gdy pojawia się okres. Wiele miesięcy tak funkcjonowałam :( i dopiero silny nawrót choroby męża sprawił że musiałam skupić się na nim. Wiedziałam że cykl spisany jest na straty więc nie było zdziwienia jak pojawiał się okres. Ale taki stan rzeczy jest dopiero od 2 m-cy a wcześniej to była jakaś masakra :( a teraz umawiam lekarza dla siebie i dla męża i mam poczucie że COŚ robię że nie stoję w miejscu i też ogarnia mnie jakiś dziwny spokój. Zobaczymy jak długo potrwa bo za tydzień badanie nasienia :/

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A partner daleko wyjeżdza? Nie ma możliwości spotkania się w tygodniu?
    Prowadzisz wykres, wiesz kiedy masz owulacje?

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    500km od domu,na spotkanie w tygodnniu nie ma szans..odkad zaczelam brac clo ginekolog monitorowal mi cykl, niestety po pierwszej dawce musialam zaprzestać brania i staran poniewaz objawy choroby nie dawaly mi normalnie funkckonowac

  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrozpaczonapragniedziecka wrote:
    500km od domu,na spotkanie w tygodnniu nie ma szans..odkad zaczelam brac clo ginekolog monitorowal mi cykl, niestety po pierwszej dawce musialam zaprzestać brania i staran poniewaz objawy choroby nie dawaly mi normalnie funkckonowac

    :( może uda się wam przy okazji weekendu :) poza tym plemniki w sprzyjających warunkach potrafią żyć w ciele kobiety kilka dni więc nie trać nadziei :)

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj moj mąż wyjezdzal ale tylko przez pól roku. Zawsze wracal w pt i wyjeżdżam w Nd a ja wtedy w każdym cyklu miałam owulacje w Sr... Porażka normalnie. A jak mąż wrócił to owulka zaczela sie przesuwać na weekend i tak jak narazie zostalo heh. Wszystko na złość...

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie nie wiem czy też zauważyłyście to że jak zaczęły się starania to wszystko się zmienia w cyklu tzn ja przed staraniami zawsze ale to zawsze miałam cykl 28 dniowy a teraz różnie raz 26 raz 30. Gin mówi że to w granicach normy. Owulacja też mi się przesunęła z początku tygodnia na jego koniec. I bądź to człowieku mądry :/

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka tez tak mam hehe przed staraniami cykle co 28dni a jak zaczely sie starania to 28-31 dni i w dodatku od roku mam plemienia przed @ czego kiedys nigdy nie miałam...

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele27 wrote:
    Ewka tez tak mam hehe przed staraniami cykle co 28dni a jak zaczely sie starania to 28-31 dni i w dodatku od roku mam plemienia przed @ czego kiedys nigdy nie miałam...

    Sprawdzałaś skąd te plamienia przed @? Badałaś progesteron?

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Proga jeszcze nie badalam tyle razy miałam sie wybrac i jakos nie wyszlo. Teraz juz wykresów nie prowadzę wiec nawet nie wiem kiedy jest 7dpo. Ale gin po moich wykresach które rok prowadziłam stwierdził,ze prog na pewno jest ok. Ale nie zaszkodzi mi zbadać. Plamienie mam 2-3przed @ wiec tez nie jakas tragedia niektóre maja po 7 dni.. Ale w ost cyklu miałam tylko 1 dzien. Moze zbadam w tym cyklu. Zobaczę czy będę wiedziała który dpo

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedy bralam duphaston cykle mialam 28 dni co do dnia wszystko sie zgadzalo.. bez duphastonu ktory odstawilam ze wzgledu na ppjawiajace sie objawy wzjg moje cykle trwaja 35 dni.. jak tylko pani doktor stwierdzi ze sie poprawilo, ze jest ok, zaczynam starania, chce wierzyc ze nam sie uda !!!

‹‹ 2 3 4 5 6 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ