Czy są tu jakieś staraczki chorujące na wzjg? Lub inną chorobę jelit?
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzymam kciuki
A ja dziś byłam u mojego gina i dostałam skierowanie na oddział ginekologiczny celem zrobienia HSG ale coś nie mogę dodzwonić się do szpitala. Pewnie w tym cyklu już nie zdążę bo zaraz dni płodne ale pod koniec miesiąca jakby się udało byłoby superNasza księżniczka jest już na świecie -
Adele27 wrote:Ewka to dobrze
a czy skierowanie dal Ci gin do którego chodzisz na nfz czy prywatny ?
Chodzę do gina na nfz i jestem zadowolona póki co. Bałam się czy da mi skierowanie bo wszystkie wyniki moje są super i gin sugerowała przebadanie męża. Ale naściemniałam trochę o zaleceniu endokrynolog wykonania tego hsg i jakoś poszłochoć nie obyło się bez komentarza że jej wydaję się że badanie i tak wyjdzie ok. No zobaczymy. Jeśli będzie niedrożność to kwalifikacja od razu na in vitro, jeśli będzie drożność albo uda się udrożnić ewentualne zrosty to spróbujemy podkręcić owulacje.
Nasza księżniczka jest już na świecie -
Cześć dziewczyny
Dołączam do Was. Też choruję na wzjg od około 7 lat. Aktualnie biorę Asamax 500 2x2. Czuję się dobrze. Czasami boli brzuch, ale odpukać nic się nie dzieje. Ja w porę zareagowałam na objawy i udałam się do lekarza.
Co do starań, to właśnie mijają nam 3 lata.
Pierwsza ciąża w kwietniu 2015 - ciąża pozamaciczna w prawym jajowodzie - szok i niedowierzanieMiałam problemy z owulacją. Lekarz zalecił CLO i już w pierwszym cyklu się udało. Niestety nie trwało to długo. Szczęście w nieszczęściu, że obyło się bez zabiegu i Metotreksatu. Sama się oczyściłam. Ból nieziemski, ale to i tak było lepsze dla organizmu.
Później długo długo nic... Straciłam pracę, nowej nie było widać na horyzoncie, aż w końcu sama mnie znalazłaW tym czasie staraliśmy się, ale bez spiny. W międzyczasie wyszło, że mam podwyższone tsh - jestem cały czas pod kontrolą endokrynologa. W grudniu dostałam umowę na czas nieokreślony i zaczęliśmy ostro działać.
Druga ciąża w kwietniu 2017 - dokładnie po dwóch latach od poprzedniej (różnica w cyklach o dwa dni) - poronienie. Kolejny ból fizyczny i psychiczny. Był to 3 cykl starań. Również na CLO. Po poronieniu długo nie miałam @, aż w końcu dla pewności zrobiłam test. Wyszedł pozytywny. Pomyślałam "wpadka roku".
Trzecia ciąża lipiec 2017 - ciąża biochemiczna. Beta zaczęła spadać... Wiedziałam już , że będzie po wszystkimProgesteron dramatycznie niski...
Aktualnie jestem po kontroli po ostatnim poronieniu. Wszystko jest ok. Macica się oczyściła. Dostaliśmy zielone światło i właśnie jestem przed owulacją. Będzie z prawego jajnika - niestety jest to po stronie cp więc istnieje ryzyko powtórki (oby nie!!). Męża wyniki w normie.
Biorę Acard, Miositogyn, Euthyrox, a po owulacji Duphaston.
W odniesieniu do naszej choroby, to wielu lekarzy powiedziało mi, że to nie powinno mieć wpływu na ciążę i można bezpiecznie brać leki.
Tak jak widzicie, trochę przeszłam... Ale nie poddaję się i wierzę, że w końcu się uda -
Witaj Paulina
bardzo ci współczuje tych wszystkich przeżyć
ja od ponad roku staram się o ciążę i nic mimo dobrych wyników
u nas to mąż choruje na wzjg
mam nadzieję że i nam tu obecnym na forum w końcu też się uda czego Wam dziewczyny serdecznie życzę
Paulina_2603 lubi tę wiadomość
Nasza księżniczka jest już na świecie -
Ewka90 wrote:Adele mam pyt bo w opisie masz info że wrogość śluzu brak - w jaki sposób miałaś to badanie wykonane? Miałaś skierowanie od lekarza czy sama chciałaś sprawdzić?
Ja do gina chodzę prywatnie tak jak pisałam do specjalisty od nieplodnosci i to on mi zrobil to badanie. To byl test po stosunku czyli pobral mi próbkę śluzu z plemnikami po ok.13h od ❤ i zbadal jak plemniki sie w tym śluzie zachowuja czy sie ruszają czy jest ich duzo itp.
A czemu jak wyjdzie Ci niedrożność to odrazu in vitro ?
Witaj Paulinawspolczuje tylu strat
i podziwiam,ze masz sily dalej walczyć
ale jestes przykładem,ze wzjg nie wpływa na zajscie w ciaze
trzymam kciuki żeby zeby sie udalo
-
A myślicie dziewczyny czy mając juz jedno dziecko moze miec niedrozne jajowody ? Troszkę mnie przerazilyscie
myślałam,ze jak na hsg wyjdą niedrozne to robią laparo zeby pousuwać zrosty czy cos
-
Co do laparo to nie wiem, ale moja gin mówiła tak jak pisała Paulina że przy niedrożności nie ma szans na naturalne poczęcie. Z resztą n stronie klinik leczenia niepłodności jedną z przesłanej do zastosowania in vitro jest właśnie niedrożność jajowodów. Jak będę na hsg to zapytam o to.
A co do samego badania to przekonała mnie historia mamyginekolog (polecam do poczytania - https://mamaginekolog.pl/ która w 1wszą ciąże zaszła właśnie po hsg chyba po 1,5 roku starań.
Trochę się naczytałam o samym badaniu ale może nie będzie tak źle.Nasza księżniczka jest już na świecie -
nick nieaktualny17 sierpnia wybieram sie z partnerem na badanie nasienia w ten sam dzien mam wizyte u gastroenterologa.. zalatwimy wszystko za jednym razem. Tak bardzo boje sie wynikow swoich jak i partnera..
W miedzy czasie okazalo sie jeszcze ze chyba zmienie prace.. niestety aktualna praca wykancza mnie psychicznie. Stres nir daje mi funkcjonowac... -
nick nieaktualny
-
Zrozpaczona u nas byly 3 dni wstrzemięźliwości
tak opcjonalnie nie za dużo nie za malo
ja tez się bardzo denerwowalam wynikami męża no i nie potrzebnie bo wyszly bardzo dobrze. Najwazniejsza jest morfologia plemnika. Z objętością,ruchliwością mozna walczyć suplementami. Bedzie dobrze!
-
Adele27 wrote:Co tam słychać dziewczyny ?
Ewka mąż ma w ten Pt badanie nasienia ?
U mnie zaczely się dni plodne
Hejtak w ten piątek mamy badanie nasienia i też się nim stresuje
u mnie też zaraz będą dni płodne ale dziś ostanie przytulanki z mężem bo od jutra wstrzemięźliwość przed badaniem także ten cykl na straty. Nam w labo mówili że ten okres wstrzemięźliwości ma wynosić od 3 do 5 dni.
Nasza księżniczka jest już na świecie -
nick nieaktualny
-
Zrozpaczonapragniedziecka wrote:ciężki ten nasz żywot... według mojego kalendarza dni płodne zaczynam zaraz po powrocie partnera, a ze względu na zbliżające się badanie i konieczną wstrzemięźliwość, ten cykl także spisuje na straty
No to jedziemy na tym samym wózkuoby rekompensatą były dobre wyniki naszych facetów
Nasza księżniczka jest już na świecie -
Dziewczyny mam wyniki nasienia. Myślałam że będzie kiepsko ale jest tragicznie....
Wyniki:
Upłynienie <45
Objętość 4,1
Ph 7,7
Barwa prawidłowa
Lepkość prawidłowa
Aglutynacja 0
Koncentracja 0
Całkowita ilość plemników 0
Ruch postępowy 0
Ruch całkowity 0
Brak ruchu 0
Żywotność 0
Plemniki o prawidłowej budowie 0
Koncentracja komórek okrągłych <1
uwagi: w preparacie bezpośrednim 4 nieruchome plemniki, w preparacie osadu 45 nieruchomych plemników
Pani z labo powiedziała że nawet na in vitro się z takimi wynikami nie kwalifikujemy chyba że z nasieniem innego dawcyzałamana i zrozpaczona...
Nasza księżniczka jest już na świecie