Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka! Co tu dzisiaj tak cicho?
Załamana, jednak znalazłaś tę książkę
Ja dzisiaj mam wnerwa. Rano, przed pracą pojechałam na drożność. Wszystko wyszło ok i lekarz stwierdził, że skoro jajowody drożne, to poczekamy na wyniki badania nasienia i można myśleć o inseminacji od nowego roku. Wielkie oczy zrobiłam, bo jak do cholery myśleć o tym, jak nawet jeszcze monitoringu cyklu nie miałam, cała druga faza popieprzona, żadnych dokładniejszych badań z tego powodu, nawet progesteronu i ten mi tu z inseminacją wyskakuje! Stwierdziłam, że skoro na razie nie wiadomo co mi jest, to nie zgadzam się na inseminację, bo nie będę wyrzucać pieniędzy w błoto. Gin na to, że trzeba myśleć pozytywnie...I jeszcze dał receptę na zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka. Dziewczyny poratujcie - jak robi się zastrzyk w brzuch? Masakra, a potem jeszcze pokłóciłam się z mężem, bo stwierdził, że już panikuję i więcej ze mną do kliniki nie pójdzie. Poćwiczę zaraz jogę z tego wszystkiego zrobię gorącą czekoladę i jakieś romansidło. à propos romansideł, ciekawy miniserial ostatnio oglądałam - Północ i południe (2004), polecamBoże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
A co do biedy, to wiecie co, ja tez uważam, że ludziom zaczyna się już powoli w tyłkach przewracać i tak naprawdę wielu z nich nie wie co to bieda... Większość to wyzyskiwacze, którzy żerują na socjalu. Nam też się nigdy nie przelewało, ale też nie było źle, jednak jak chciałam sobie kupić coś fajnego za dzieciaka to musiałam pójść do sąsiada chmiel zrywać albo maliny, albo bratu samochód myłam raz w tygodniu za 10-15zł Jak było gorzej z kasą to rodzice nawet nie pomyśleli, zeby pójść o socjal prosić, bo wstyd by im było i trzeba było kombinować. A teraz u mnie w miasteczku kolejka co miesiąc po socjal za pół ulicy, a jak brat powiesił ogłoszenie, że zatrudni ludzi do zrywania malin czy rabarbaru za dobrą stawkę, tak jak pisałaś hipisiątko, z wyżywieniem itd, to nikt się nie zgłosił, nawet 1 osoba! Ostatnio zainteresowałam się świąteczną paczką, i przeglądałam potrzebujących ludzi z mojej okolicy i aż mi szczena opadła, jakie niektórzy mają "życzenia". Np rodzina - rodzice + 2 nastolatków, w potrzebie, bo żadne nie może (hmm) znaleźć pracy, a chcieliby dostać m.in. kołdrę 200x220, nie mniejszą, płyn do płukania, koniecznie lenor o takim a takim zapachu, proszek- ale persil, no ręce opadają..
Znowu.ta.kryska, Schmetterling lubią tę wiadomość
Boże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
nick nieaktualny
-
Janess ja po HyFoSy normalnie się czułam, można powiedzieć, że jak po zwykłym usg i lekarz powiedział, że mogę od razu iść do pracy. Bolało może przez minutę w trakcie. A zastrzyk, no cóż, właśnie nie mam nic stwierdzonego, bo nie miałam monitoringu, to tak na wszelki wypadek, bo teraz święta i już się nie uda nic zbadać... Dlatego też mam wątpliwości, czy w ogóle się kłuć.
Znowu.ta.kryska, Schmetterling lubią tę wiadomość
Boże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
nick nieaktualny
-
Karolina2787 wrote:Anetolek myślę że mnie też czeka właśnie ten zabieg o którym piszesz powiesz mi coś więcej na ten temat? Chodzi mi głównie jak to wyglądało, przygotowanie i jak długo trwał zabieg i gdzie go robiłaś?Bd wdzięczna
Karolina2787, Znowu.ta.kryska, hipisiątko, Schmetterling lubią tę wiadomość
Boże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
nick nieaktualnyAnetolek dziękuję Ci bardzo przygotowuję sie do tego zabiegu psychicznie i czekam na termin. Bać się nie boję bo będzie robiony przez mojego lekarza ale z ciekawości chciałam wiedzieć jak to wygląda bo wszędzie dziewczyny opisują tylko zwykłe hsg. Dziękuję jeszcze raz
Znowu.ta.kryska, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
Karolina gdzies na watku o hsg jest moj post od wejacia do gabinetu do wyjscia wszystko dokladnie opisane ale kurde dawno to bylo bo 2 lata temu ten caly opis...
Anetolek kliniki w de raczej malo kiedy stosuja sam monitoring jako monitoring skoro zostalas tam skierowana dla nich jest oczywiste ze cos jest nie tak... u mnie zaczynali od atymulacji hormonalnej + monitoring + zastrzyk na pekniecie + starania w domu pozniej dokladnie tak samo z tym ze inseminacja no i skonczylo sie na icsi
Ogolnie troche inaczej to tutaj dziala niz w pl i dzialaja raczej swoimi stalymi schematami czyli zawsze stymulka zawsze zastrzyk na pekniecie nawet orzy naturalnych staraniach... z tym ze tutaj masz klinike mozna powiedziec ze darnowa jak kazdego innego lekarza dlatego to lekarz ma pierwszy glos bo musi udokumentowac ze zrobil wszystko co w jego mocy zeby doorowadzic cie to ciazy...
Skoro dal ci zastrzyk to mize mialas dzis konkretny pecherzyk na usg? Co do ich robienia to lapiesz falde skory na brzuchu wbijasz igle i pozniej powoli robisz zastrzyk... wydaje sie steasznie ale nie jest przeszlam 11 stymulacji zastrzykami (robilam je codziennie az do owulki) plus na pekniecie w tym stymilacke do ivf gdzie robilam 3 zastrzyki dziennie a teraz robie od 3 tygodni dziennie zastrzyk z heparyny
Trzymam kciuki!:*
Edit. Karolina znalazlam... ostatni post na stronie z linku
https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/hsg,38,59.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 23:23
Karolina2787, Znowu.ta.kryska, Schmetterling lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Przez 10 lat placilam ZUS z ktorego teraz nic nie dostane (zadnej emerytury, bo Zus sie rozpadnie zanim bede w wieku emerytalnym), ceny rosna w zastraszajacym tempie, podatki tez i jeszcze "pincet plus" dowalili, dlatego wyjechalam i wszystkim mowie, ze nie wroce dopuki Pis jest u wladzy. Nie zebym byla zagorzala fanka PO, ale jednak bardziej chyle sie ku lewicy niz prawicy, ale nie chce gadac o polityce bo to temat rzeka i lepiej rozmawiac na zywo Dziewczyny jesli chodzi o swieta i atmosfere, to nie mamy juz po 20 lat i kazdy ma wplyw na to jak i z kim je spedzi. Wazne zeby nauczyc sie byc asertywnym. Nie powinno byc tak, ze macie wstret do swiat, bo kuzynka czy tesciowa czy inna lafirynda. Jak za kims nie przepadacie to polecam nie spedzac swiat w ich towarzystwie. I tak, da sie. Grzecznie podziekowac za zaproszenie i tu.......puscic wodze fantazji. Ja bym nigdy nie pozwolila, zeby ktos wtracal mi sie w moje zycie tekstem "kiedy bedziecie mieli dziecko" no luuuuudzie.....Nawet teraz w nowej pracy, kiedy poznaje nowych ludzi i pytaja czy mam dzieci odpowidam krotko Nie! i koniec. I jeszcze jedno Wam powiem, ze takie nagabywanie i wlazenie komus w zycie z buciorami jest typowo polskie. Moj maz nie jest Polakiem i w ciagu 12 lat malzenstwa nikt nigdy z jego rodziny przy zadnej okazji nie zapytal kiedy bedziemy mieli dzieci.....czy wogole. Po prostu maja na tyle taktu, ze nie interesuja sie naszym prywatnym zyciem. Natomiast w mojej rodzinie (polskiej) probowali drazyc, ale ze ja potrafie byc asertywna temat ucichl i teraz na wszelkich spotakaniach mam swiety spokoj A swieta sa zejebiste i nie musza byc tluste i nie musimy byc urobione po pachy
Karolina2787, Nova87, hipisiątko, Znowu.ta.kryska, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Janess wrote:Ciekawa, trochę po czasie, ale tak jakoś teraz mnie zaczęło nurtować pytanie o szpital. Jak to się stało że trafiłaś do szpitala, w znaczeniu co poszło nie tak że musiałaś tam być i jak wyglądało leczenie? Dość często słyszę że dochodzi do hiperstymulacji ale jeszcze nie czytałam o pobycie w szpitalu z tego powodu.
Czytałam, że w takim przypadku odracza się transfer do kolejnego cyklu.
A ja nie mialam jeszcze najgorszej hiperki bo zdarza sie ze trzeba przy hiperce polozyc na oddziale intensywnej opieki medycznej bo hiperstymulacja w stopniu ciezkim moze doprowadzic nawet do smierci...
Zazwyczaj sie mowi ze narazone sa kobiety ktore mialy pobrane powyzej 10-15 oocytow ale to tez nie tak do konca... ja nawet 10 nie mialam i bylo jak bylo...
Transferu odroczonego nie mialam bo do szpitala trafilam w nocy z piatku na sobote a transfer byl na poniedzialek i do tego czasu lekarze postawili mnie tak na nogi ze nie odczuwalam juz zadnych skutkow hiperki a w brzuchu jeden malg punkcik z woda widoczny... lekarze nie widzieli przeciwwskazan i transfer sie odbyl... oczywiscie decyzje podjela klinika po otrzymaniu listu ze szpitala i wykonaniu usg... ze szpitala wyszlam godzine przed transferen i prosto stamtad jechalam do kliniki
Po transferze musialam tylko uwazac zeby nadal sporo pic i dostarczac organizmowi bialka... czesto podobno rosnace hcg jesli sie uda napedza hiperke na nowo albo bardziej jesli wystapila dopiero po transferze (ja mialam to szczescie ze u mnie hiperka byla odrazu dzien po punkcji) u mnie na szczescie nie mialo to miejsca i poza lekkim kluciem jajnikow moglam o hiperce zapomnieć...Schmetterling lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Janes punkcje mialam w czwartek rano i w czwartek czulam sie w miare ok brzuch lekko obolaly ale bylo ok a po lekarz przeciwbolowych juz w ogole super... no a w piatek popoludniu zaczal sie mocny bol ktory do polnocy byl juz niebardzo do wytrzymania no do 3 tak sie nasilil ze jechalismy do szpitala i kazda nierownosc na drodze bolala jak cholera... takze punkcja przebiegla super i po punkcji zaraz tez bylo ok dopiero jakies 40h po punkcji hiperka zaczela ostro dawac sie we znaki... no i jak mowie cale szczescie po punkcji a nie po transferze...
Schmetterling lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Janes transfer odraczaja zazwyczaj jesli jest lagodna hiperka i w dniu teoretycznego transferu zdecydowanie idczuwa sie jej objawy a na usg widac wode w jamie brzusznej...
Co do stymulacji to ja mialam 2 razy wiecej niz jeden pecherzyk przy stymulacji zastrzykami... a i te 2 razy w ciagu 10 stymulacji zawsze badali tez estradiol w trakcie stymulacji zeby wiedziec czy jakeczko jest dojrzale bo wielkosc pecherzyka jeszcze o niczum nie swiadczy u mnie i sie zdarzylo ze pecherzyk 16mm byl dojrzaly i bralam juz cos na pekniecie ale moze byc tak ze taki 20mm jeszcze dojrzaly nie bedzie jesli za szybko urosl dlatego w mojej klinicee tak wazne badanie proga w estradiolu w trakcie stymulacji...Janess, Schmetterling lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnymarciaa wrote:Ja biorę
Ja bralam 2 miechy i z mega wysokiej szybko spadla do za niskiej...teraz zniw wysoka ale czuje sie gorzej po tych lekach niz wcześniej...pol na tydzien tak samo jak poprzednioSchmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWczesniej tez czulam sie zle, ale teraz to az mi słabo, serce mi nawala, nerwowa jakaś jestem i rozkojarzona... Dostinex tez do tanich nie nalezy ale raz w tygodniu polowe biore..choc zastanawiam sie czy odstawić to wszystko w cholere... 5.01mam wizyte u endokrynologa 1 raz w zyciu jestem ciekawa co mi doradzi..
-
nick nieaktualny
-
Załamana85 wrote:Dlugo juz bierzesz?
Ja bralam 2 miechy i z mega wysokiej szybko spadla do za niskiej...teraz zniw wysoka ale czuje sie gorzej po tych lekach niz wcześniej...pol na tydzien tak samo jak poprzednio
Biorę od maja. Też z wyniku 1000 przy normach 127-600 spadło do 127.
Czuję się po nim dobrze.
Nie to co przy bromergonie gdzie było mi niedobrzeSchmetterling lubi tę wiadomość
-
Janess na kazde dojrzale jajeczko przypada ok 200 estradiolu... badania trzeba robic przed zastrzykiem na pekniecie bo on podnoai hormony... no i warto zrobic cala trojke estradiol/progesteron/lh... nie mialam ani jednego cyklu w trakcie leczenia bez tych badan... do owu zawsze ze 3 razy spuszczali krew... i dopiero na tej podstawie wybierali dzien w ktorym mam zrobic zastrzyk na pekniecie... po usg tylko teoryzowali ale oststecznie wyniki krwi to wyznaczaly...
Janess, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Kurczę, jak tak czytam wasze możliwości monitoringu to się wkurzam, że moja gin jest tak rzadko dostępna... Pracuje na etacie w szpitalu na ginekologiczno-położniczym i tylko raz w tygodniu jest w klinice... Musiałabym chyba z góry zapisywać się do niej na cały miesiąc, bo jak zapisywałam się na początku grudnia, to najbliższy termin był na 4 stycznia... A nie chcę jej zmieniać, bo to pierwszy normalny gin, do którego chodzę, traktuje mnie indywidualnie, tłumaczy wszystko i wręcz popiera moją wegańską dietę.
Ale w związku z tymi rzadkimi monitoringami nie mam pojęcia, czy mi pęcherzyki pękają, zresztą tylko raz widziałam na monitoringu dominujący pęcherzyk...
Ja dzisiaj 13dc, wczoraj wyraźnie pozytywny test ovu, więc wieczorem działaliśmy z M., choć nie było łatwo, bo się mocno pokłóciliśmy wcześniej o bzdurę i do dzisiaj czuję się zmęczona emocjonalnie tą sytuacją, bo on jest cholerykiem, a ja nadwrażliwcem i płaczę, jak już przekroczę pewien prób wytrzymałości emocjonalnej...Schmetterling lubi tę wiadomość
Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa!
#30 lat #hashimoto #wegemama