Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Fantasmagoria wrote:Jeśli po laparoskopii będziesz miała owulację i będziesz mogła współżyć to matematyczne szanse są. Ale tak jak Kryśka napisała, nie przewidzisz tego, ani tym bardziej my nie przewidzimy. W ogóle mega spięta jesteś, wyluzuj trochę.
Edit: doczytałam - jak po owulacji masz mieć laparo, to jak chcesz zajść w ciążę? Druga owulacja?
Z innej beczki, miałam już wczoraj napisać, ale zapomniałam - wiecie że ja tylko raz w życiu byłam na becie? Testy to wiadomo - biznes pseudofarmaeutyczny na pewno zmniejszył zyski odkąd pewne kwestie dotarły do mojej endometrialnej świadomości, ale beta była raz. Raz w mojej karierze staraczki test mnie oszukał (szmaciarz podły!!!) i poleciałam na betę. I pół dnia szukałam u siebie objawów ciąży i kiedy wreszcie się ich dopatrzyłam to przyszły wyniki i pół roku depresję leczyłam (ta buźka nie oddaje potworności tamtej sytuacji, ale dziś mnie to bawi). Teraz pewnie mnie wyrzucicie z długoterminowych, bo kryteriów nie spełniam buhahaha
Właśnie doczytałam że owulacja była dzień po zabiegu a przed zabiegiem dzień było współżycie wiec kto wie -
Krystyna123 wrote:Fanta, co ty pieprzysz o niespelnianiu kryteriów? Lepiej tak niż wpadać z dupy i biadolic ze juz pol roku i nic, ale chłop jeszcze nie przebadany, bo nie wiem jak go do tego zachęcić
Dla mnie hitem jest rozmowa na innym wątku - laski są tam dłużej ode mnie (zaczynałam tam, ale nie dźwignęłam atmosfery), jedna pisze, że się źle czuja tak jakoś ogólnie rozbita, a druga jej na to, że to może ciąża, a ta, że czeka do któregoś tam dc i robi test. Mało tego ta przeziębiona była w tym cyklu u gina i stwierdził, że nie było owulkiKrystyna123, Schmetterling lubią tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFrelcia_ wrote:To mój ma podobne podejście że jest to choroba ale mam się nie martwić, bo sobie z nią poradzimy. I mam ją tylko w zatoce jakiegoś gościa na R i w jednym jajniku-lewym.
Ej dobra. Jakieś dobre kino na wieczór? Zdechnę na tym L4 z nudów. Polecacie coś fajnego do czytania/oglądania?
Jak można umierać z nudów na L4? Ja tylko czekam kiedy będę mogła iść na to L4 i zrobić rzeczy na które nigdy nie mam czasu.hipisiątko, Fantasmagoria, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCofam moją wypowiedź, że nie piję, bo nie palę! Wczoraj się znów zbombcyłam równo, spontaniczny wyjście ze znajomymi. Wróciłam o 3.30 (mąż jeszcze później) i do 12 standardowo co pół godziny rzygałam.Blee.. Pomieszałam równo!
Wiecie kogo spotkałam wczoraj na spacerze z Miśkiem? Karolaka! Mega fajny i wyluzowany gość. Batona podsumował jednym zdaniem: ale kupy to on musi walić. Nie wiedziałam, że taki przystojny jest
hipisiątko, Janess, Fantasmagoria, Krystyna123, Ewa89_89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySchmetterling wrote:Jak można umierać z nudów na L4? Ja tylko czekam kiedy będę mogła iść na to L4 i zrobić rzeczy na które nigdy nie mam czasu.
A co można innego w domu robić? Czekam grzecznie na kontrole z ZUSu czy nigdzie nie wychodzę :p U mojej koleżanki ostatnio na L4 byli dwa razy.
-
nick nieaktualnyFrelcia_ wrote:A co można innego w domu robić? Czekam grzecznie na kontrole z ZUSu czy nigdzie nie wychodzę :p U mojej koleżanki ostatnio na L4 byli dwa razy.
No właśnie to! Mam chyba 10 zaległych książek do przeczytania. Kocham też uczyć się języków. Posprzątałabym całe mieszkanie, przeorganizowała coś. Wyciągnęłabym maszynę do szycia,którą dostałam od mamy rok temu na urodziny, bo aż wstyd.Frelcia_, Fantasmagoria, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Frelcia_ wrote:A co można innego w domu robić? Czekam grzecznie na kontrole z ZUSu czy nigdzie nie wychodzę :p U mojej koleżanki ostatnio na L4 byli dwa razy.
Wszystko! W domu jest zawsze coś do zrobienia, ja miałam takie plany na moje L4, że mi miesiąca brakło poza tym jeśli nie musisz leżeć, to przecież możesz (powinnaś?) chodzić na spacery. Ja w ogóle nie znam słowa nuda!!! Tak naprawdę nie mogą Cb przyłapać, że pracujesz, a wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone.
Schmetterling, Krystyna123 lubią tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
nick nieaktualnyFantasmagoria wrote:Wszystko! W domu jest zawsze coś do zrobienia, ja miałam takie plany na moje L4, że mi miesiąca brakło poza tym jeśli nie musisz leżeć, to przecież możesz (powinnaś?) chodzić na spacery. Ja w ogóle nie znam słowa nuda!!! Tak naprawdę nie mogą Cb przyłapać, że pracujesz, a wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone.
No właśnie nie.. też bym chętnie pospacerowała ale wtedy musiałabym mieć "alibi" w postaci paragonu z apteki albo zaświadczenia od lekarza. Tak przynajmniej mi to tłumaczyła mi koleżanka, która dostała pouczenie na kontroli, że poszła na zakupy.
"Wykorzystanie zwolnienia niezgodnie z celem
Za wykorzystanie zwolnienia od pracy niezgodnie z jego celem uważa się między innymi nieprzestrzeganie wskazań lekarskich dotyczących nakazu leżenia w łóżku, zakazu wykonywania różnych prac domowych, prac w ogrodzie lub gospodarstwie rolnym czy też inne wykorzystywanie zwolnienia do celów innych niż leczenie.
Także uczestnictwo w różnego rodzaju zajęciach dokształcających, na przykład kursach językowych, można uznać za niewłaściwy sposób korzystania ze zwolnienia lekarskiego. Pracownik przebywający na zwolnieniu powinien bowiem postępować w taki sposób, aby jak najszybciej odzyskać sprawność zdrowotną i wrócić do pracy. Wiąże się to z wypełnianiem zaleceń i wskazówek lekarskich. Nawet jeżeli więc na zwolnieniu - dla przykładu - lekarz zanotował „pacjent może chodzić", to taki zapis upoważnia go jedynie do wykonywania zwykłych czynności życia codziennego, takich jak poruszanie się po mieszkaniu, udanie się na zabieg czy kontrolę lekarską."
I ona uzasadniła to, że to była "czynność życia codziennego", bo jest samotna. Na szczęście w weekendy nie robią kontroli, więc wtedy siedzę sobie na ogrodzie i bawię się z psem.
Co do planów na sprzątanie to wszystko porobiłam specjalnie przed punkcją. Ogród zabezpieczony już na mrozy. Takie obowiązki na szczęście odpadły. Nic nie jest do naprawy, bo dom nowy. A w sumie może czasem trzeba się polenić na zasadzie książki/filmy/gotowanie które kocham. Myślałam o blogu kulinarnym.. Jak tak teraz myślę to jest sporo rzeczy do zrobieniaSchmetterling lubi tę wiadomość
-
Ja mialam tyyyyyyyle planow generalnych porzadkow z odsuwaniem mebli itp na czas ciazy...
A tu lipa bo posprzatalam czesciowo w szufladach (wszystkich nie skonczylam ) a resztę czasu to bardziej nadrabianie seriali i ksiazek bylo... a jak sie cieplo juz zrobilo to wielogodzinne spacery z psem doszly, bo zimna ani mi ani psu sie nie podobalo dluzej jak szybka rundkaSchmetterling, Frelcia_, Fantasmagoria, Krystyna123 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Frelcia po punkcji trzeba leżeć?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 10:36
Schmetterling lubi tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
nick nieaktualnyW ogóle luteina ryje mi mózg. Raz płaczę, raz chce wszystkich przytulać. Normalnie dwubiegunówka jak nic!
Mam do Was pytanie odnośnie psiaków. Ubieracie im coś na zimowe spacery? Tak, wiem. Większość ludzi się z tego śmieje i wiem, że psy są wytrzymałe na niskie temperatury ale ja zawsze wszystkim tłumaczę, że zapraszam przy -20 z gołą dupą na godzinny spacer. Jeśli tak to gdzie kupujecie? Ja zawsze tutaj: https://frenczi.pl/ ale chciałabym coś typowo odpornego na deszcz.Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFantasmagoria wrote:Frelcia po punkcji trzeba leżeć?
To zależy. Na pewno dwa-trzy dni oszczędzać się, żeby uniknąć objawów hiperki. A tak to nie. Zresztą moje L4 jest "chodzące" z kodem 2.
Chyba że nastąpi hiperstymulacja, wtedy dostaje się płyn do otrzewnej i trzeba operować i po takiej sytuacji już leżące.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 10:40
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFrelcia_ wrote:W ogóle luteina ryje mi mózg. Raz płaczę, raz chce wszystkich przytulać. Normalnie dwubiegunówka jak nic!
Mam do Was pytanie odnośnie psiaków. Ubieracie im coś na zimowe spacery? Tak, wiem. Większość ludzi się z tego śmieje i wiem, że psy są wytrzymałe na niskie temperatury ale ja zawsze wszystkim tłumaczę, że zapraszam przy -20 z gołą dupą na godzinny spacer. Jeśli tak to gdzie kupujecie? Ja zawsze tutaj: https://frenczi.pl/ ale chciałabym coś typowo odpornego na deszcz.
Nie pomogęKrystyna123 lubi tę wiadomość
-
Frelcia ja mojej ubieram, bo jednak jest trymowana i strzyzona... moze nie na kazdy spacer, ale na dluzszy juz tak...
Na zime mam plaszczyk z odszyciem futerkowym ala baranek, a na jesien bluze lub kamizelke... ogolnie wszystko mam takie, ze chroni glownie grzbiet, czyki tam gdzie najkrotsze wlosy...
Co do hiperki, to nie ma tak ze zawsze trzeba operowac
Ja mialam hiperke II stopnia, wymagajaca hospitalizacji, pelno wody za macica i ogolnie w brzuchu, na usg to wlasciwie niemalze jedna wielka czarna plama z mini przeswitami jasnymi, tyle tej wody wssedzie bylo...
A udalo sie wyprowadzic mnie na prosta kroplowkami nawadniajacymi, bialkowymi no i leki przeciwbolowe (kroplowki+tabletki)Schmetterling, Krystyna123 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyO... zawsze jak czytałam o hiperce to jakoś tak w ciemnych barwach ale to całe szczęście, że są sposoby na wyprowadzenie tego!
No ja mojej właśnie chciałam bluze ale z jakimś obszyciem przeciwdeszczowym, bo trzęsie mi się na dłuższych spacerach jak osika.Schmetterling lubi tę wiadomość
-
Hejka doczytalam Was.
Widzę że nie ja jedna piłam winko. jeszcze się umówiłam z dziewczynami na czwartek na grzance. Przez te zmiany w pracy wszystko mi się miesza.Schmetterling, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
Szkoda Karolina ze odeszłas. Mam nadzieje ze niedługo do nas wrócisz
Schmetterling, Fantasmagoria, Ona29, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrystyna123 wrote:Psy trzesa się ze stresu a nie z zimna
No właśnie gdyby psy nie odczuwały zimna to nie pisałoby się o ocieplanych budach, nie byłoby zbiórek koców i pościeli do schronisk.. Wiem że istnieje tylko kilka ras, które są bardzo odporne na niskie temperatury, praktycznie całkowicie. Moja Mama jak robiła technika weterynarii często mnie strofowała, że np. w mieście nie zabezpieczam psu łap i jak idę na spacer do lasu nie narzucam jej czegoś na grzbiet. Pies generalnie nie odczuwa bardzo temperatur.. jednak po dłuższym przebywaniu na cieple czy mrozie już wpływa na jego organizm. Zresztą idę sobie godzinę przez las i nagle psiakowi zaczynają drżeć najpierw łapy a potem reszta ciałka? Myślę, że to nie jest stres.Ale psa o dużej masie faktycznie bym nie ubierała albo np. kaukaza nowofunlanda. Mój adopciak który jest z mamą ma włosy zamiast futra i bardzo małą warstwe podszerstka i tutaj nawet wet kazał ubierać w zimie.Andii, Schmetterling lubią tę wiadomość