Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !
-
WIADOMOŚĆ
-
Ojj kochana nie załamuj się tak , wiem , że taakie pierdoły domowe nawet wkurzają człowieka i przez to jeszcze bardziej dołująca jest sprawa z dzieckiem .;( Będzie dobrze skarbie , sama radzisz dziewczyną , że jak nie w tym cyklu to następnym się uda więc może i u Ciebie tak będzie o ile i tak nie zaciążysz w tym jeszcze nic nie wiadomo więc głowa do góry .
-
nick nieaktualny
-
ja uciełam sobie poobiednia drzemkę. suszy mnie strasznie wiec poprosiłam wpół śpiąc o szklankę coli mojego M. on oczywiście przezornie ostrzegł, że może lepiej wstane i się napije bo wyleje na łózko, ale ja na kozaka no i wylała skwitował gorzej niż z dzieckiem
Truskaffeczka, Lena Z. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa za to miałam dzisiaj najgorsza noc chyba w życiu... sprawa ciąży w tym roku stoi pod dużym znakiem zapytania... do dzisiejszej nocy czułam sie swietnie co prawda na ketonalu ale świetnie :p nawet wieczorem byliśmy u znajomych a dzisiaj mieliśmy jechać nad morze... w środę poronilam samoistnie było do zniesienia jeśli są to się ubrać w jakieś słowa. Później lekko plamilam i było bardzo dobrze. Dzisiaj 3 30 obudził mnie potworny ból brzucha w pewnym momencie myślałam że to może być jakiś krwotok wewnętrzny. Ani siedzieć ani leżeć nic... dopiero ok 6 30 przestało boleć i wtedy pojawiła się fala krwi taka porządna bardzo ból od razu minął a ja trzeslam się ze strachu jak galaretka obudziłam męża było mi słabo źle niedobrze wszystko naraz... powiedziałam ze dziecka narazie nie chce ból mnie przerósł i strach ze znowu pojawi się to uczucie którego po raz kolejny nie zniose. Dopiero się ogarnęłam i przespalam. Teraz już czuję się dobrze plamienie bardzo delikatne mam nadzieje ze to koniec moich boli bo ile można znieść a żołądek juz od tabletek wysiada w poniedziałek dzwonie do lekarza umówić się na wizytę
To tyle... musiałam się gdzieś wygadac -
anka418 wrote:Ja za to miałam dzisiaj najgorsza noc chyba w życiu... sprawa ciąży w tym roku stoi pod dużym znakiem zapytania... do dzisiejszej nocy czułam sie swietnie co prawda na ketonalu ale świetnie :p nawet wieczorem byliśmy u znajomych a dzisiaj mieliśmy jechać nad morze... w środę poronilam samoistnie było do zniesienia jeśli są to się ubrać w jakieś słowa. Później lekko plamilam i było bardzo dobrze. Dzisiaj 3 30 obudził mnie potworny ból brzucha w pewnym momencie myślałam że to może być jakiś krwotok wewnętrzny. Ani siedzieć ani leżeć nic... dopiero ok 6 30 przestało boleć i wtedy pojawiła się fala krwi taka porządna bardzo ból od razu minął a ja trzeslam się ze strachu jak galaretka obudziłam męża było mi słabo źle niedobrze wszystko naraz... powiedziałam ze dziecka narazie nie chce ból mnie przerósł i strach ze znowu pojawi się to uczucie którego po raz kolejny nie zniose. Dopiero się ogarnęłam i przespalam. Teraz już czuję się dobrze plamienie bardzo delikatne mam nadzieje ze to koniec moich boli bo ile można znieść a żołądek juz od tabletek wysiada w poniedziałek dzwonie do lekarza umówić się na wizytę
To tyle... musiałam się gdzieś wygadac -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
no... poczytałam sobie ale ładną jazdę tutaj zrobiłyście ogólnie to dobrze że posprzątałyście bo nie chciała bym widzieć tego bałaganu ;P ale nie jestem zła że poszalałyście od czasu do czasu można czemu nie ja ogólnie czuję się bardzo dobrze brzusio lekko czasami pobolewa ale nie na okres i to mnie dziwi dziś w nocy jak się położyłam zaczęło mnie mdlić MASAKRA ! na szczęście zasnęłam i dzisiaj wszystko ok
-
Hahahah widzę że obie jestesmy prze talentki
-
Kochana ja tak miałam kilka dni temu też miałam dziwne objawy jakich jeszcze nie miałam i negatyw czekam do @ ale dziewczyny każą mi iść na HCG i chyba w poniedziałek się wybiorę... :d
-
Aniu strasznie współczuję...
Truskaffeczko byłysmy grzeczne tak jak obiecałyśmy
Vesna ja juz w swoim życiu trochę testów zrobilam i postanowilam nie robić juz ani jednego wiecej dopoki okres mi sie nie bedzie spoznial kilka dni... Mam w domu jeszcze dwa testy i na razie sobie grzecznie lezą w szafce...
Najgorsze sa te rozczarowania...Truskaffeczka lubi tę wiadomość
-
Truskaffeczko, jasne idż na bete, przynajmniej pewniejsza. Mi @ ma przyjśc dop.we środe i wtedy rano zrobie test.
To jest właśnie przekleństwo kupowanie zapasów testów ciazowych, jakbym nie miała w domu tobym nie zrobiła i juzTruskaffeczka lubi tę wiadomość
-
Lena Z. wrote:Aniu strasznie współczuję...
Truskaffeczko byłysmy grzeczne tak jak obiecałyśmy
Vesna ja juz w swoim życiu trochę testów zrobilam i postanowilam nie robić juz ani jednego wiecej dopoki okres mi sie nie bedzie spoznial kilka dni... Mam w domu jeszcze dwa testy i na razie sobie grzecznie lezą w szafce...
Najgorsze sa te rozczarowania...