Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !
-
WIADOMOŚĆ
-
actwiti wrote:norma dla prolaktyny 127 — 637, moj wynik Prolaktyna 515,1 mU/l wiec niby sie łapie ale tez mi sie wydaje za wysoki. Mam tez za wysoki tsh i podobno tsh moze podwyższać prolaktyne. W 21 dc pojde na progesteron i prolaktyne po obciązeniu i będe wiedzieć wiecej. Ide na początku listopada do endo i mam nadzieje ze jakos mi pomoze unormowac tarczyce i dzieki temu tez ta prolaktyne, ale chciałabym jak najszybciej sie tymi hormonami zająć zeby wreszcie sie udało zaciązyć. Dodatkowo naczytałam sie ze mam tez za duzy stosunek FSH do LH, tak wiec niby wszystko sie meisci w widelkach, ale i tak wszystko jest zle. Wyczytałam także, że wysoka prolaktyna moze miec wpływ na progesteron, ja czesto mam plamienia w drugiej części cyklu i moze to własnie przez ta prolaktyne. I nie wiem czy te wyniki naprawde moga utrudniac zajście w ciąze, ile moze być dziewczyn które nawet nie wiedza że maja podwyzszone wyniki, i i tak zachodza w ciąże. Co myślicie?
I dziękuje małaMyszko że zerknełaś na wyniki:)
nie wiem jaki powinien być stosunek FSH do LH, bo go nigdy nie robiłam, ale jak teraz czytam to większość z was takie badanie robi.
Ja miałam zrobić tylko przeciwciała
anty- Tg - 15,9 IU/ml (norma 0,0-60,0)
anty-TPO - <28,0 IU/ml(czyli ujemne)
biorę Euthyrox 50 i 75 na przemian.
Dzięki Tobie sprawdziłam też moje badania TSH
02.12.2013 - 3,370
22.01.2014 - 4,589
24.02.2014 - 4,251
19.03.2014 - 2,981
16.04.2014 - 2,610 - tu już się cieszyłam jak głupia
13.06.2014 - 2,187 - tu byłam przestraszona, że za nisko - i tak naprawdę od tego wyniku powinnam liczyć cykle starań
27.08.2014 - 1,114 - szok!
29.09.2014 - 0,855 - przerażenie!!! ale wg mojej gin jest w porządku, dopiero jak by spadło poniżej 0,4 to mogę się martwić
-
oooo mam 100 polubień Dziękuję
robię placki ziemniaczane, mój specjał... z kiełbaską oczywiścieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2014, 16:43
Evaa, Andzia1984 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ewa81 wrote:Placki ziemniaczane z kiełbaską? Pierwsze to słyszę
tak Kochana, robisz wszystko tak jak na zwykłe placki, utarte ziemniaki, wg uznania utarta cebulka, sól, pieprz, jajko, lub 2 jajka, mąka, a w to wszystko wrzucasz drobno ale nie na wiór, pokrojoną kiełbaskę albo wędlinę, najlepsza jest krakowska sucha, ja dzisiaj wrzuciłam wędlinkę, wędzoną przez mojego teścia. Po usmażeniu zawsze podaję z kleksem śmietany 18%Sylwusia100, estrella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
I tym sposobem mam pełne danie - ziemniaki i jakieś mięcho/wędlina
Czasami jak mam to robię kawałki mięsa (piersi, szynki, wołowinki) do tego robię sosik gęsty a placki smażę jeden na całą patelnię i tak wychodzi placek po cygańsku/węgiersku a`la NataliaMorwa lubi tę wiadomość
-
ewa81 wrote:Uwielbiam placki ziemniaczane - smażysz je na oleju, czy smażysz bez tłuszczu, na patelni bądź płycie? Może w piątek zrobię placki
używam oliwy jak mam. Rzadko używam oleju, no chyba, że akurat kupie jakiś ciekawy, ale staram się nie smażyć na głębokim tłuszczu. Kapkę na patelnie i tyle też dolewam. Jak robię naleśniki to w ciasto wlewam ok.20 ml oliwy/oleju i dzięki temu nie muszę używać do smażenia.
Właśnie dostałam gazetkę Lidla a tam ?????? włoski tydzień!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee dlaczego !!!!!!! jutro mam dyżur 6 godz. 35 min to chyba się nie powstrzymam i pojadę po pracy do Lidla... mój M. mnie przeklnie!!!! -
Morwa wrote:Wybieram się do ginekologa- endokrynologa 30 października najprawdopodobniej ☺ ciekawe co mi powie teoretycznie będą to moje dni płodne mam nadzieje , że wszystko będzie ok☺ ze coś mi USG i pani doktor powie☺ w tym miesiacu wysyłam tez swojego na badanie nasienia☺ już wszystko ustalone☺
Kochana ja jutro idę na USG ciekawe czy zobaczy tam pęcherzyk. Dzisiaj jakoś tak mokro tak normalnie jakbym sikała cały czas...
Przeszłam dzisiaj sama siebie
1. po nocce upiekłam pyszne ciacho
2. wyspałam się
3. zrobiłam placki na obiad
4. świeczki już są i robią nastrój
będzie się działo!!!!Sylwusia100, estrella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny,
Podzielę się z wami moją historią.
Otóż kiedy skończył mi się ostatni okres we wrześniu, staraliśmy się z mężem o dzidzię. Sex co drugi dzień prawie przez miesiąc i w dniu owulacji oczywiście też, miesiączkę powinnam dostać 11.10.2014 ale był brak.
Poczekałam tydzień, miesiączki nadal nie było więc wykonałam test- POZYTYWNY- dwie mocne kreseczki. Odczekałam jeszcze 5 dni i dziś poszłam do lekarza, robi mi badanie usg dopochwowe i NIC! Mówi, że ciązy nie ma:( Wkurzyła się strasznie, on mówi ze tam jest wszędzie czysto nic nie widać , no ale ze ten test pokazał ciąze to mam niby przyjść za dwa tygodnie,zapomniałam dodac ze kilka dni temu dostałam lekkie plamienie, on dzisiaj tez to zauważył no i mówi ze to nie ciąża, poleciałam po drugi test do apteki- pozytywny, jeszcze mocniejszy niż ostatnio, kuuurde szału można dostać, czuje od tygodnia gdzies ze cos mi się tam dzieje w brzuchu,chyba pójdę jutro na badanie krwi.
Trzymajcie kciukiMatylda -
Morwa wrote:Mała Myszka oliwa z oliwek jest mega zdrowa ale nie można na niej smazyc bo ona ma coś takiego ze się tak jakby szybciej spala i traci swoje właściwości a zyskuje nowe niezdrowe znajdę notatki z wykładu to dam znać dokładnie o co mi chodzi bo nie pamiętam dokladnie:p
wiem, to fakt szybciej się wypala, ale jakoś tak się przyzwyczaiłam i smażę od czasu do czasu. hehehehe jutro wskoczę do Lidla to kupię olej, tylko zastanawiam się jaki?? Jest tego tyle teraz, że człowiek kupi słonecznikowy, źle, rzepakowy, jeszcze gorzej, kukurydziany, też ma niby jakieś lepsze właściwości, ale też ma coś "toksycznego". Nie wiem... nigdy nie zastanawiałam się nad olejem. Teraz po zmianie diety zauważyłam, że zastanawiam się nad wszystkim co kupujemy, oglądam 5 razy, sprawdzam skład - jakbym wiedziała o co chodzi ... hehehehehe -
Fatim wrote:Pierwsze słyszę by rzepakowy był zły, rozwiń myśl.
porobiło się teraz z całą żywnością, jest jakaś bio, nie mam pojęcia, co z czym. W sumie wszystko co teraz jemy jest napakowane chemią, toksynami, nie ma się co dziwić, że mamy takie problemy z zajściem i utrzymaniem. Wszystko jest sztuczne. Strach pomyśleć co jemy tak naprawdę. Człowiek chciałby zdrowo się odżywiać zmienić dietę na 100% zdrowo, a tu się okazuje, że nawet marchewka jest sztuczna. Chleb kiedyś jak się kupiło to był chrupiący mięciutki inny w smaku, a teraz? rano kupisz a wieczorem już nie zjesz bo jakiś taki dziwny... -
Morwa wrote:Ja to mam porty ten organizm 9 dc a mnie boli brzuch jak na @ ładne zaburzenia hormonalne bądź tu mądry i pisz wiersze . Jestem załamana
Kochana ja mam wrażenie, że przez całe 28 dni mam bóle na @ ... jak ostatnio mnie nic nie bolało, to się zastanawiałam, czy jeszcze żyję...